To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

L200 Ogólne - Ogromny minus dla L200...

Anonymous - 04-11-2007, 20:14

jacek1 napisał/a:
chętnie pojechałbym gdzieś na pomiar punktów bazowych nadwozia( jak ktoś zna dobry warsztat w polsce to proszę o kontakt )


kazdy wiekszy zaklad lakierniczy majacy odpowiednia dokumentacje techniczna zrobi ci takie pomiary.
jacek mialem identyczna sytuacje co twoja ze swoja carisma i pamietam ile nerwow mnie to kosztowalo, wiec mi napewno nie jest do smiechu.
zrob tak jak pisalismy tobie wczesniej, jedz do rzeczoznawcy i niech sie wypowie czy to jest norma czy tez nie.
opinia rzeczoznawcy (rok temu korzystalem) 600zl brutto wiec kasa racej niewielka w porownaniu z ewewntualnymi korzysciami.

Anonymous - 04-11-2007, 20:43

witam
przykro mi to mowić ale w szczecinie jest tylko jeden zakład który może zbadać L200,
ale niestety nie mają parametrów do nowego modelu.
jeżeli masz adres daj znać , pojadę na drugi koniec polski , aby te sprawe wyjasnic
pozdr
P.S.
uruchomiłem DAS-a mysle ze sobie tez dadza rade z tym tematem

Anonymous - 04-11-2007, 20:50

Cytat:
....ale niestety nie mają parametrów do nowego modelu.


dlatego wczesniej napisalem ze kazdy ale pod warunkiem ze ma dokumentacje, l200 to swiezy model i faktycznie nie wszyscy moga takie dane posiadac, pozostaje ci tylko telefon i dzwonienie bo wiekszych zakladach w polsce.
tutaj masz troche o pomiarach http://www.lakiernik.com.pl/articles.php?id=39 moze skontaktuj sie z nimi, a oni cos podpowiedza do kogo jechac zaopatrzonego w najnowsza dokumentacje.

Anonymous - 04-11-2007, 21:00

:D
dzieki
bede upierdliwy :axe:

Anonymous - 11-11-2007, 22:55

L200 składają w Malezji .Mi też spadł przewód od turbiny, ale wezwałem pomoc nie po to wydałem tyle kasy żeby się paprać sam na trasie.Przewód to drobiazg są poważniejsze awarie.
Anonymous - 12-11-2007, 21:54

:lol:

ogólnie widze szkoda gadać, krótko mówiąc nowe L200 to porażka, a serwis do luftu

Anonymous - 12-11-2007, 22:04

jacek1 napisał/a:
ogólnie widze szkoda gadać, krótko mówiąc nowe L200 to porażka, a serwis do luftu


W porywach gniewu kolego byłem tego samego zdania, chyba nikt nie przeszedł tyle z nowym L,,,,,, co ja, ale muszę ci napisać że teraz po wszystkich przejściach nie zamienię misia na inne autko, a dla czego ? hym..... przyjedź na zlot,,,,, misiu potrzebuje integracji,,,,,,,,,,,,, porostu nie wystarcza mu jego pan,,, on musi poznać rodzinę,,, a wtedy nabierze pokory i będzie ok,,,,, tak jak mój

Gene - 13-11-2007, 07:32

Bardzo mile i sympatyczne wytlumaczenie, choc to czysta demagogia. Ja proponuje inaczej troche spojrzec na samochod, ktory posiadasz. Marzenia... i to dazenie do ich spelnienia. L200 jest twoim kluczem do osiagniecia "szczytu":


:wink:

Anonymous - 13-11-2007, 07:41

:D
ok , moze mnie troche ponosi, samo autko jest oczywiscie piekne i niestety nie moge nim poszalec w terenie - poprostu nie mam czasu, Zlot dajcie znac podjade :lol: , moze rzeczywiscie potrzebuje rodzinnego przytulenia :lol: , ale najpierw musze zalatwić sprawe zawieszenia.
co do serwisu zdanie nie zmienie,
czekam na sygnał o zlocie
pozdr

Rafal_Szczecin - 13-11-2007, 11:09

kolega widze ze jest ze szczecina, to zapraszam na nas kacik (zachodniopomorskie) :) tam sie wszystkiego dowiesz itp :)
Anonymous - 04-12-2007, 19:04

Juz myslalem ze uporalem sie ze wszystkim , i juz nawet zaczalem nabierac przekonania , ze moje l200 nie bedzie juz sie psulo , inna rzecz ze mniej nim jezdzilem ostatnio , ale tu prosze niespodzianka 25000 na liczniku i....... odpadly mi strzemiona resoru z jednej strony .... rewelacja , znowu misiek mnie zaskoczyl ... jest juz za pozno i serwis zamkniety, ale pewnie jutro sie okaze ze nie maja , - bedzie jak zwykle - Panie to sie nie psuje ...
Anonymous - 04-12-2007, 21:06

tomek_w napisał/a:
odpadly mi strzemiona resoru z jednej strony


miałem to samo przy podobnym przebiegu, w moim przypadku poprostu śruba od strzemionka się wykręciła ale strzemiono zostało na miejscu, cała operacja w serwisie trwała 10 min, założyli nową dali dodatkową kontre co by dobrze trzymało i jest git

Anonymous - 04-12-2007, 22:05

Nie wiem czy mowimy o tym samym ,mi odpadly glowne strzemiona , w zasadzie jedno , odkrecily sie nakretki i naturalne ze w tej samej sekundzie strzemie odpadlo... mysle ze wina tym razem nie lezy po stronie MM ja producenta , a po stronie "papraków" w serwisie , mialem juz dwa razy ustawiane resory zeby nie skrzypialy , prawdopodobnie zalozyli mi za kazdym razem te same nakretki , a te jesli sa samokontrujace maja to do siebie ze powinno sie ich uzywac tylko raz , pozniej nie spelniaja juz swoje roli , ale pewnie mechanikom nikt tego nie wytlumaczyl , albo Ci co to wiedza naprawiaja autka w Irlandii :(
Anonymous - 05-12-2007, 10:17

Nie chce zapeszac ale moja eLka sprawuje sie wzorowo , w rownym stopniu katuje go w terenie jak i po czarnym ! dodam tylko ze moje auto bylo wyprodukowane w Tajlandi nie wiem czy ma to jakies znaczenie :)

pzdr.

Hubeeert - 05-12-2007, 18:49

selektronik napisał/a:
dodam tylko ze moje auto bylo wyprodukowane w Tajlandi nie wiem czy ma to jakies znaczenie
Nie ma ;-) wszystkie L200 nowej generacji pochodzą z Tajlandii :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group