Outlander I Ogólne - prawdopodobnie nowe Outlanderki do poprawki w ASO
Anonymous - 24-04-2008, 23:31
Szczerze wcale nei bylbym taki pewny. Sporo firm dzieli towary na takie co ida do Europy wschodniej i do zachodniej...my narazie zaliczamy sie do wschodniej.
tomekrvf - 25-04-2008, 09:33
mati2 napisał/a: | Szczerze wcale nei bylbym taki pewny. Sporo firm dzieli towary na takie co ida do Europy wschodniej i do zachodniej...my narazie zaliczamy sie do wschodniej |
Bez komentarza.
Hubeeert - 25-04-2008, 18:05
mati2, może Volkswagen
Anonymous - 25-04-2008, 19:04
Z tym vw przesadziles od kiedy produkuja podzespoly w polsce bardzo spadla sprzedaz autobild napisal ze 70% vw to made in poland zaden szanujacy sie niemiec nie kupi vw , ale na szczescie tego wielkiego koncernu w niemczecz mieszka bardzo duzo polakow , i turkow .
Anonymous - 25-04-2008, 19:35
http://www.outlander-foru...te/index-II.php
to dla obalenia teorii że dla Niemca lepsze
dla mniej obeznanych z tym pięknym językiem, wiekszość z opisanych usterek to oczywiście słynny wąż od turba poza tym ubytki w płynie chłodzącym i kilka innych
Anonymous - 25-04-2008, 21:28
ja tam znalazlem opisanego tylko z silnikiem benzynowym , i to w samych plusach
Outlander mit 136 PS. Motor klingt sehr sportlich bei höheren Drehzahlen.
Mit 1,95 und reichlich Übergewicht finde ich im Outlander eine bequeme Sitzposition. Kofferraum könnte etwas größer sein. Ansonsten ein wertiges Interieur.
Sehr gute Straßenlage. Gutmütig - schiebt nicht über die Vorderräder. Ausgezeichnete Traktion dank Allrad.
Inspektionen alle 15tsd Kilometer. Bis jetzt kennt das Auto die Werkstatt nur weil ich hin und wieder mal zur Inspektion muss. War mit meinem Space Star genauso. Nicht mal eine Birne geht kaputt.
[ Dodano: 25-04-2008, 21:54 ]
Deluvian zle mnie zrozumiales , wcale nie czuje sie lepszy bo mam auto kupione w niemczech , w polsce tez sa zadowoleni posiadacze Outlandera , a w niemczech sa tez tacy co nazekaja .
Anonymous - 25-04-2008, 22:41
Starałem się sprawdzić za Twoja sugestią czy użytkownicy z innych krajów mają podobne problemy jak my.
p.s. poprawiłem linka więc zerknij jescze raz. pozdrawiam
Hubeeert - 25-04-2008, 23:31
Grzegorz 2, kilka lat temu opisywano jak to VW klasyfikuje samochody wg jakości wykonania i te najgorzej wykonane pcha na rynki jak Polska.
Oczywiście były zaprzeczenia ale znajomy z VW częściowo potwierdzał te "rewelacje"
Poza tym dane dotyczące sprzedaży VW sa ogólnodostępne natomiast co do produkowanych w Polsce samochodów okazuje się że czy to Opel czy VW czy Fiat są one lepiej wykonane i notują mniej usterek niż te wykonane poza naszym krajem.
A Niemcy VW przestali kupować tak samo jak Merca - za usterki
Anonymous - 27-04-2008, 23:30
tommay napisał/a: | pocieszę cię Przem73: ja wymieniłem te klocki po 15000, a teraz mam 18000 i znowu buczą (prawe przednie koło). Tym razem im nie odpuszcze. Będzie na gwarancji albo w sądzie wylądujemy. Nie będę zmieniał klocków co 3tys km :-/
A przy okazji, który masz rocznik Outka i gdzie kupiłeś? Może ma to coś wspólnego? |
Ja mam Outka II instyle 2008 kupionego na pocztku lutego w Niemczech. Kolega kupil w marcu narazie mu w przednim kole nie buczy . U mnie buczy coraz bardziej umowilem sie po dlugim weekendzie do ASO na wymiane oleju i na obejrzenie tych klocków. Poczatkowo zdarzalo sie to bardzo losowo teraz coraz czesciej i mam wrazenie ze przy nagrzanych tarczch czesciej. teraz mam 6 tys przejechane.
Jak cos ustale w ASO dam znac.
pozdrawiam
Przem
Anonymous - 28-04-2008, 21:33
zdecydowanie jak ci powiedzą że trzeba szlifować klocki, to od razu powiedz, że mogą sobie dać spokój, bo to nic nie da... Jedynie wymiana klocka na nowy na jakiś czas (czytaj 3000km) rozwiąże problem...
trzeba coś z tym zrobić, tylko nie bardzo wiem jak... żeby uznali to za wadę fabryczną...
ps. ja mojego też mam z Niemiec.
Anonymous - 28-04-2008, 22:17
Witam... Niestety muszę się dopisać do grona z "wyjącymi" hamulcami. U mnie zaczęło się to gdzieś koło 25000 km. Oczywiście przy przeglądzie po 30 nic nie usłyszano ( a ja nie miałem czasu stać i czuwać nad nimi). W moim przypadku dodatkowo odczuwam ściąganie w prawą stronę (geometria zrobiona) i czym większa prędkość tym ściąganie silniejsze. Może to faktycznie być kwestia zacisków. Na przyszły tydzień muszę się umówić na zmianę klocków.
Anonymous - 28-04-2008, 23:01
wiesz, 25000km, to już właściwie kres życia klocków, mogą "wyć" bo się kończą... a jeśli to to samo co u innych, to trzeba się zebrać i do MMC uderzać !
Anonymous - 29-04-2008, 12:33
Cytat: | wiesz, 25000km, to już właściwie kres życia klocków, mogą "wyć" bo się kończą... a jeśli to to samo co u innych, to trzeba się zebrać i do MMC uderzać ! |
tylko, że przy przeglądzie przy 30 tys. stwierdzili, że klocki są OK.
Hubeeert - 29-04-2008, 21:35
tommay napisał/a: | wiesz, 25000km, to już właściwie kres życia klocków, |
ciekawe rzeczy opowiadasz. Ja na klockach jednych zrobiłem około 70000km a nie jeździłem wtedy jakoś przesadnie wolno. Fakt, że nie w Mitsu.
Anonymous - 29-04-2008, 22:02
powtarzam tylko to, co powiedziano mi w ASO.
Po tym jak moje klocki (prawe przednie koło) buczały, wymienili je i powiedzieli, że po prostu klocki już się wykończyły, więc spytałem ile średnio żyją klocki, a oni na to że 25-30.000km.
Pewnie zależy to też od stylu jazdy.
|
|
|