Anonymous - 27-01-2006, 08:21 sorska ;] toya ofcourse. przepraszam za zamieszanie ;] ROMEL - 27-01-2006, 08:39 Troche namieszane w wypowiedziach ale z tego co przeglądnołem autko nadala nie odpaliło... Prosiłbym jak najbardziej potraktować moją wypowiedź poważnie... Wykręć świece... nakryj szmatką silnik - co by nic do dziurek nie powpadało, pożycz od kogos - chyba że masz - opalarke elktryczną - albo możesz to zrobic na kuchence gazowej w domu... Wez sobie do zabawy kombinerki - i każdą świece po kolei wypal... olbo opalarką, olbo w ostateczności nad kuchenka gazową, Suszrką ładnie przesusz kable WN i aparat zapłonowy, dobrze by było żebys go odkręcił bo jak zaczniesz grzać to w środku w kopułce skropli sie para Wtedy wszystko jeszcze ciepłe do autka szubciutko pozakładać - akumulator zakładam że naładowany i odpali na dotyk... gwarantuje... Spróbój to nic nie będzie Cie kosztować... a w 90% przypadków pomaga - tak czy inaczej świadczy to o wadliwych świecach zapłonowych - do wymiany znaczy sie... Pozdrawiam Anonymous - 27-01-2006, 09:09 Sprawozdanie z walki z miskiem. Byl rano Bartek, wlozylem naladowany akumulator, nie pomogl starter i czyszczenie swiec. Misiek nadal przepyrkuje, a pozniej sie zalewa (zupelnie jak zięć gdy ma nieciekawa tesciowa - przeburkuje pod nosem, a pozniej pozostaje mu sie tylko zalac). Bartek spojrzal krytycznym okiem (tak jak wczesniej Grzesiek) na swiece, wiec nawet sie nie bede zastanawial, tylko wymienie swiece. Tutaj pada pytanie - wie ktos jakie oryginalnie powinny byc swiece do colta CJ 1,3? To sie zaraz zaopatrze w ciepla kurtke i rusze w podroz po Wawie w poszukiwaniu 
pozdrawiam, M. Krzyzak - 27-01-2006, 09:39 NGK BPR5ES-11 Denso W16EPR11 Leppe - 27-01-2006, 13:02 Moja rada jest taka wyjmij jedną świecę włóż w kabel wysokiego napięcia złap kombinerkami i przyłóż do masy autka w tym momencie nich ktoś zakręci silniczkiem powinna być iskra i tak sprawdź wszystkie cylindry pokolei jeśli jest iskra przechodzimy dalej przy włożonych i wyczyszczonych świecach zakręć parę razy silnikiem poczym wyjmij świece i sprawdz czy są zalane jeśli są zalane to znaczy, że paliwo dochodzi jeśli suche to filtr lub pompa paliwa jak sprawdzic pompę- zdejmij przewód przed filtrem paliwa i zakręć rozrusznikiem jeśli leci paliwo znaczy, że pompa jest najprawdopodobniej OK (może mieć słabe ciśnienie). Sprawdź kable wysokiego napięcia czy nie mają przebicia najlepiej w nocy jak jest ciemno zakręć silniczkiem a ktoś niech patrzy czy iskry po silniczku nie chulają. Jeśli na świecach brak iskry sprawdź cewkę wysokiego napięcia. POWODZENIA Bartek - 27-01-2006, 13:22 Swiece sa zalane, wiec czekamy na lepsza pogode, i pojawie sie u Majkiego z kpl. nowiutkich swieczek, a jeszcze dodatkowo zostawiismy misia z wykreconymi swiecami celem odparowania waszki z cylindrow. PS. a problemy z zaplonem mieszanki potwierza brak jakiejkolwiek reakcji na startera wpsikiwanego do dolotu (pentan+eter) Leppe - 27-01-2006, 13:34 Jeśli niema iskry to żaden specyfik niepomoże. Sprawdzcie czy dochodzi iskra na każdą świecę oraz cewkę. luk_szc - 27-01-2006, 13:38 To samo było u mnie wykręcili przepalili świece i cudownie zagadał . Tak więc zapalać bez jakiegokolwiek machania pedałem gazu i dość krótkimi cyklami kręcenia rozrusznikiem . Bartek - 27-01-2006, 13:55 Iskra jest, ale swiece gownianie.... Zaraz jade po nowe i bedziemy walczyc....... ROMEL - 27-01-2006, 14:53 Leppe... nie zapominaj o tym że świeca na zewnątrz - znaczy sie w kombinerkach inaczej pracuje niz w komorze spalania... w kombinerkach może byc OK, a wkręcisz i będzie lipa... spowodowane jest to wieloma warunkami... masa elktr. ciśnienie itd.. myśle że wiemy o co chodzi... Bartek jedź że po te świece i wkońcu odpal tego drania.... Pozdrówka Bartek - 27-01-2006, 17:09 Odpalony 
Po wkreceniu nowych swiec, tak samo...... prychal na nas 4 garkiem i dupa..... Po odsunieciu kabli zaplonowych od pokrywy zaworow: prycha dalej, ale sporo czesciej Po podlaczeniu mojego misia..... ODPALIL. Oczywiscie miedzy wszystkimi zakreceniami bylo wykrecanie i osuszanie swieczek. Odpalil, ale... kicha, prycha, gasnie pod swiatlami..... Majki pojechal po V-powera 99+ do pelna.... Moja diagnoza: - Kiepskie swiece - kiepskie kable - kiepskie paliwo - kiepski akumulator (skutek dlugiego pilowania rozrusznikiem) 2 pierwsze z tych 4 czynnikow nie powodowaly problemow (aczkolwiek Majki mowil, ze czasem wypadaly pojedyncze zaplony), ale pojawienie sie 3 spowodowalo unieruchomienie misia na 3 dni.... Edit: 17:35 Majki przyjechal po wizycie na Shellu caly szczesliwy  - mam nadzieje, ze to koniec problemow....
Anonymous - 27-01-2006, 17:58 Gratulacje! Czyli moje obawy dotyczące świeczek i wachy okazały się słuszne! Anonymous - 27-01-2006, 19:37 Yo yo! Tak jak pisal Bartek - chociaz ja główną wina jednak obarczam paliwo. Po zatankowaniu, juz od samej stacji nie bylo problemow najmniejszych.. rowne obroty, wszystko zicher (tak jakby sam kontakt z pistoletem do benzynki juz mu pomgol) - paliwo nie zdarzylo sie nawet zamieszac, a na pewno nie doszlo do silnika, ale juz bylo ok (moze z filtra wszystkie syy przepalil?). Zobacze jutro jak go zimnego zapale. W kazdym badz razie pali  chociaz pojawil sie nowy problem (ale to za chwile).
WIELKIE DZIEKI GRZESIOWI I BARTKOWI ZA POMOC!!! Naprawde Panowie, jestescie wielcy i zaslugi wam zapomniane nie zostana 
A problem, ktory sie pojawil... troche bardziej krytyczny
Jade sobie miskiem (przejechalem od uruchomienia juz 50 km - mialem cos do zalatwienia na miescie a i benzynka sie mieszala) swiatla, wiec ja mu delikatnie na hamulec... a pedal hamulca.. zablokowany. Nacisnalem troche mocniej odruchowo i puscil. Pozniej powtorzylo sie to jeszcze dwa razy. Dziwne uczucie. Nie musialem jakos megasuperhiper mocno nacisnac na niego, ale jednak mial opor w gornym polozeniu, nie wiem od czego (ABS?). Zdarzylo sie to trzy raz lacznie. Nie ukrywam, ze jest to niepokojace, bo jakby mi sie kiedys tak zablokowal... ;/ no nic, zobacze jutro. Przynajmniej bede jezdzil jak 90 latek w trabancie
pozdrawiam, Majki |
||||||
