To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum Dla Pań - kobieta - kierowca i kobieta - pasażer

Anonymous - 19-09-2007, 15:53

znaczy wraca czasem w bagażniku he he a poważnie,ważne żeby wiedzieć kiedy dać po oczach ,przejechałem się kiedyś nad ranem poboczem ,jechałem całą noc po całym dniu pracy(fizycznej) i wydaje mi się że oczy miałem cały czas otwarte :oops: ,a wracając do tematu moja Żonka często na początku imprezki mówi mi że nie ma prawka przy sobie ...na szczęście na sucho też potrafię się bawić heh.
BUBU - 19-09-2007, 15:58

Aga napisał/a:
nie muszę na niego czekać aż wytrzeźwieje tylko pakuję go do auta i w drogę

I jeszcze mnie do złego namawia cyt. "No pij szybciej" :mrgreen: :axe:

Aga - 19-09-2007, 17:30

hayabusa napisał/a:
na szczęście na sucho też potrafię się bawić


kłopot w tym, że BUBU nie potrafi... :twisted:

saphire - 19-09-2007, 19:44

Co to za radocha siedzieć na imprezie o suchym pysku i patrzeć na wszystkie inne mordy pijane ale roześmiane :mrgreen:
Aga - 19-09-2007, 20:34

saphire napisał/a:
Co to za radocha siedzieć na imprezie o suchym pysku i patrzeć na wszystkie inne mordy pijane ale roześmiane :mrgreen:


no i właśnie dlatego wspaniałomyślnie, jako dobra żona, wybawiam go z tego kłopotu :mrgreen:

Moominek - 19-09-2007, 21:21

Aga napisał/a:
no i właśnie dlatego wspaniałomyślnie, jako dobra żona, wybawiam go z tego kłopotu :mrgreen:


O! I takich żon wszystkim życzę :) Moja żonka również przed wyjazdem na imprezę stwierdza, że ona wraca więc ja mogę. A gdy polewają i upewniam się, czy wzięła prawo jazdy, słyszę: "Zapomniałam" :D

BUBU - 19-09-2007, 21:21

Aga napisał/a:
no i właśnie dlatego wspaniałomyślnie, jako dobra żona, wybawiam go z tego kłopotu :mrgreen:


No Aguś muszę przyznać , że z tego powodu byłem Ci wielokrotnie wdzięczny :lol: :drunken:

saphire - 19-09-2007, 21:48

Moominek: morał z tego taki że lepiej przed imprezą weź żonki prawko do kieszeni i gdy powie: ,,zapomniałam'' Ty powiesz: ale ja pamiętałem :-) :badgrin: :badgrin: :badgrin:
Aga - 26-09-2007, 14:47

***************************************************************
Żona szyje sukienkę na maszynie.
Mąż stoi nad nią i krzyczy:
- Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto!
Uważaj, nie za szybko! Przecież ty nie umiesz szyć!!
- Po co te głupie komentarze??!!
- Chciałem ci tylko pokazać, jak się czuję, gdy jedziemy samochodem....

***************************************************************
:badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin:

Anonymous - 27-09-2007, 21:52

he he -niezłe -od razu przypomina mi się sytuacja kiedy jedziemy z kumplem samochodem ,ja z tyłu a jego żona po prawej ,no i ... M..czy ty widzisz te samochody(no że niby za szybko),a koleś na to -a czy ja się znimi zderzam?,może nie powinno ale bawi mnie to do łez za każdym razem,tym bardziej że chłop był wyraźnie wyprowadzony z równowagi co w jego przypadku prawie niemożliwe, no i muszę uczciwie dodać że ostatnio też miałem komentarz od mojeje towarzyszki ,co kubica ci się włączył ,no ale awaryjnie z psem do weterynarza jechaliśmy to może i ciut szybko było :finga:
czarna - 28-09-2007, 14:40

No tak panowie generalnie maja taki odruch kubicy, :wink: choć z drugiej strony paniom czasem też się zdarzy :)
Aga - 29-09-2007, 12:33

mój mąż nie może się powstrzymać przed dociśnięciem gazu gdy widzi, że z boku jakieś szybkie auto chce jako pierwsze wystartować ze skrzyżowania
dla mnie to śmieszne zachowanie
zawsze go pytam co chce w ten sposób udowodnić... i komu... temu idio...cie, który się chce z nim ścigać?

ale zacięty wyraz twarzy mojego męża świadczy o tym, że raczej moje rozsądne argumenty do niego nie docierają...
cóż, mężczyźni.... :shock: :roll:

Anonymous - 29-09-2007, 13:14

Wiesz to tak trochę jak kobieta widzi inną kobietę ładnie ubraną, zadbaną itd i ją skanuje wzrokiem od góry do dołu...................... (pisze tu ogólnie)
Anonymous - 29-09-2007, 14:42

To ja chyba mam coś z faceta, bo nie ukrywam, że mam dziką satysfakcję :twisted: , kiedy wysteruję jakiegoś macho na starcie, szczególnie wtedy, gdy spogląda jakby chciał powiedzieć "baby do garów" :twisted: :twisted: :twisted:
Chociaż z drugiej strony, jak jadę z moim mężem i on popisuje się swoimi umiejętnościami za kierownicą, to mi go trochę żal ... nie powiem, że jest złym kierowcą, ale to on miał parę stłuczek i jedno auto skasował :cry:

Aga - 30-09-2007, 19:01

u mnie priorytetem jest bezpieczeństwo (pewnie dlatego, że jeżdżę z dzieckiem)
efekciarstwo w ogóle mnie nie interesuje, szczególnie, że często wiąże się z niebezpieczną jazdą



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group