Nasze Miśki - "starszy" pansamochodzik :-)
truespinmice - 04-01-2007, 00:10
damianrally napisał/a: | Boze co ja bym dał za takiego starionka a jeszczcze 4 wd marzenia |
jak zaproponujesz fajną pięcio cyfrową sume to pomyśle nad sprzedarzą
wojmi1 - 16-01-2007, 18:53
Ladny jest --kiedys w czyms takim grzebalem /Sosnowiec 89albo 92/ bardzo porzadna konstrukcja
truespinmice - 15-02-2007, 14:43
"Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek"
Tą starą "maksymą" zaczne swojego nowego posta.
Jakiś czas temu wstawiłem sobie nowy wydech: 2.5" przelot, custom made by GEO Monster Garage . Wszystko było pięknie: przeraźliwy dźwięk, podniesiona moc, lepsza elastyczność - jednym słowem cycuś
Ale jak wszystko co piękne - nie trwa wiecznie. Polskie prawo jest bardzo cięte na duże decybele, zresztą powiedzmy sobie szczerze - ja też już nie wytrzymałem - nawet radia nie mogłem słuchać
Więc padł plan, żeby może ukrucić moje cierpienia i wstawić coś do wytłumienia. Wybór padł na dwa przelotowe 2.5" tłumiki: końcowy brand new from sklep, środkowy custom made by GEO Monster Garage (copyrighted ).
Po całym zabiegu wynik był bardzo fajny: -30dB
W końcu moge jeździć bezpiecznie po ulicach i słuchać muzyki
Plus jest też taki , że nie straciem prawie nic na mocy.
To mój poprzedni przelot:
To obecny:
Co tam więcej się działo.......
Starion zawitał na Tor Lublin. Sprawdził się w Mini Sprincie. W połowie zabawy zaczęło mocno padać, więc zabawa przerodziła się w nauke jazdy bokiem. Gdyby nie moje "super sportowe koła" to było by całkiem przyjemnie.
W każdym bądź razie Starion daje rade! Jeszcze troche wigoru na stare lata mu zostoło
Pare d.u.pereli w aucie trzeba było wymienić mniejszych czy większych. Czeka mnie jeszcze naprawa tej ****** przekładni ehh tylko nerwy mi psuje
Idąc za ciosem modyfikacji.....ostatnio zacząłem się zastanawiać czy aby napewno to będzie to czego chce. Bo wykładając jeszcze kase na IC+orurowanie, BOV, nowe pompy, może nowe turbo , esemteki i inne p.i.erdoły oczywiście zyskam nowy tabun koni i dużego banana na twarzy.
Ale......jest też druga strona medalu - auto może się rozsypać szybciej. W końcu ta buda (pomimo moich wzmocnień i odbudowy) ma 23 lata......i tego nikt nie zmieni.
Nie tylko mechanika może być słabym ogniwem, zaraz gdzieś może szpachla pęknąć, może koło odpaść kto to wie
A czy ja tego chce?? Ja bym chciał zachować to auto w najpiękniejszym stanie. A moc......to dążenie do czegoś co może mnie zrujnować psychicznie i finansowo.
Ojjjj ale głupoty wam tu powypisywałem chyba upiłem się tymi pączkami
Na zakończenie zaprosze Państwa do Polish Stazza Community co raz jakieś nowe apdejty się pojawiają.
I tym optymistycznym akcentem zakończe mojego przy długiego posta
Ahoj!
Anonymous - 15-02-2007, 16:09
W sumie masz dwa wyjścia - albo idziesz na całość i razem z tabunem koni robisz resztę mechaniki żeby mieć pewność że nic się zaraz nie wysra, albo (i ku temu bym sie ja osobiście przychylał) zostawiasz klasyka.
truespinmice - 16-02-2007, 15:10
slo_mo napisał/a: | zostawiasz klasyka |
ta opcja jest dla mnie najbardziejsza i ja bym chciał tak w 100%, ale wiesz.........Lublin to teraz robi się "małym zagłębiem" s13. Co raz słyszę, że jakiś znajomy/kolega kupił sobie nyske i jakich to on rzeczy z nią nie zrobił i jakich to on rzeczy w niej nie zrobił.
Na marginesie mówiąc w Lbn'ie mamy jedną 300+hp (driftowóz), dwie 200+hp i reszta seria (ale i tak jaka to jest seria )
także widzisz.........pokusa jest ........też bym chciał tak jak oni
wojmi1 - 16-02-2007, 20:00
truespinmice, tez se wrzuce swiece dymna pod zadek he he ale autko klasa , co do modernizacji to z umiarem -- osobiscie bardziej mnie rajcuja kwestje rasowania furek niz tunigow
/daty w poprzednim poscie dotycza mojego siedzenia w kanale pod autem podobnym/
truespinmice - 31-03-2007, 15:50
wojmi1 napisał/a: | truespinmice, tez se wrzuce swiece dymna pod zadek he he |
jeżeli to się tyczy mojego avatora - to bynajmniej nie była to świece dymna , tylko dym spod moich kół (RWD) - wystarczy obejrzeć filmiki na mojej stronie i rozwieją się twoje wątpliwości sprawdź , co potrafi jeszcze 23 letni Japończyk........ i to nie byle jaki Japończyk
EDIT:
A to dla chwili relaksu, bo czasu wolnego mam za dużo : REKLAMA
komentarze mile widziane
EDIT: 17.03.2007
Mała aktualizacja na stronie. Pojawił się nowy klubowicz: TommiCrazy
Zapraszam do obejrzenia jego auta , no i rzucenia okiem na nowe apdejty
EDIT: 31.03.2007
ehhh, w dwa dni zostały zniszczone moje plany i marzenia.........
w dwa dni......
wystarczyło pojechać do pracy Starionem: najpierw kolega uderzył swoimi drzwiami w moje, potem jakiś ch** zaj** mi w zderzak przedni - było to pod moją nieobecność.
Następnie zauważyłem bąble na 3 nadkolach ja już sobie pogadam z tym lakiernikiem, co skasował mnie z dużej sumy , a teraz wychodzą jakieś bąble?!?!
Po tym wszystkim już tylko usiadłem na ziemi przy aucie i.........tylko moja kobieta pomogła mi dojść do siebie.
Byłem tak rozwalony psychicznie, że gotów byłem sprzedać w piz** to auto.
Miałem go dosyć.....wszystko było przeciwko mnie.
Tyle lat pracy, tyle czasu i pieniędzy włożone w to auto, w to marzenie. Kluby, ludzie, kontakty zagraniczne i krajowe moja własna strona, z której zrobiłem mini klub PSC......i wszystko w DWA dni runęło....
...niewiem czy uda mi się podnieść po tym wszystkim. Narazie podchodze do tego: samochód nie ważny, zdrowie ważne. Do czasu...
Auto było moim życiem, światem , marzeniami, które udało mi się spełnić. To wszystko co działo się w moim życiu przez te lata było niesamowite. Ile się nauczyłem przy tym aucie - więcej niż można sobie wyobrazić.....ehh
.......ciągle chodzi mi po głowie sprzedaż Stariona, ale to tak jak byś oddawał własne "dziecko" , bo ci ciąży i jest niewygodne.........
Jesteśmy tu jak wielka rodzina , więc nie czuję się skrępowany pisząc wam o tym. Ba, nawet bardziej: czuję, że mogę się z wami tym podzielić , bo mam nadzieję , że ktoś podniesie mnie na duchu, da mi dobrą rade lub cokolwiek. W znajomuch mało oparcia mam , bo mało kto mnie rozumie...... większość ma swoje "nowe" wózki - bez duszy. Owszem, znajdzie się osoba co to docenia, ale moge policzyć je na palcach jednej ręki....
Nawet moja kobieta mówi tylko o sprzedaży Stariona, ale niewiem czy do końca rozumie co ja czuje.....
LEWY - 31-03-2007, 18:17
ciezko mi jest radzic bo nawet swojego samochodu nie mam ale, i tak jestem przywiazany do lancera rodzicow (mimo ze nie ma buta elektryki i takich tam )
slyszalem taż nie wiem juz gdzie ze podobno :
NIE KOCHA SIĘ ZA COS, ALE MIMO CZEGOS
Jezeli tak sie do niego Przywiazales to ja bym go nie sprzedawał ,
bo kiedys moze za nim Bys zatęsknil i bylo by juz za pozno,
albo jak Bys sie czuł widzac jak dresiaze by nim szaleli po miescie .?
pozdro trzymaj sie !!
kamilek - 31-03-2007, 19:03
Oj, widzę, że nie za dobrze z Tobą i Starionem. Cóż, co ja Ci mogę powiedzieć? Takie rzeczy, jak zderzak czy drzwi stosunkowo łatwo jest dostać. Gorzej z tym lakierem. Dziwne, że burchle pojawiają się na nowym lakierze. Jedź do gościa, niech w ramach "gwarancji" zrobi Ci to za free. Przecież rdza nie ma prawa pojawić się na lakierze nówce sztuce! Coś ktoś tu spieprzył...i bynajmniej nie Ty.
A co Twoich różnych myśli nt. auta...hm....włożyłeś w to auto kupę kasy. Straciłeś (jeśli można to tak nazwać) na nie mnóstwo swojego czasu. Przywiązałeś się do niego. Czy chcesz teraz wszystko zaprzepaścić, sprzedając auto? Czy po to włożyłeś w nie tyle serca i majątku, żeby teraz sprzedać je pierwszej lepszej osobie?
Albo spójrz na to z innej strony: Ty i ja mamy coś wspólnego, jeśli chodzi o auta: obaj kochamy 20-letnich dziadków (o auto mi chodzi oczywiście ). Ty Stariona, ja Galanta. Ty włożyłeś w swojego kupę kasy, ja dopiero zamierzam. Twój Starion jest w stanie idealnym, mój Galant jest wręcz w stanie opłakanym. Tu i tam poobijany, wszystko, co może rdzewieć, rdzewieje, a gdzie niegdzie wręcz gnije. "Reanimując" autko, bardzo często przychodziły chwile zwątpienia. Też miałem takie myśli, żeby "sprzedać w piz** to auto". Czasem jak na niego patrzyłem, to miałem ochotę rzucić to wszystko w cholerę i zostawić, a niech gnije, rdzewieje itd. Jednak jakoś bardzo szybko myśli te przemijały, a gniew do Galanta przeradzał się w determinację do jego naprawy. I tak za każdym razem. Raz dłuższym, raz krótszym, ale tak było zawsze! I co tu dużo gadać: to miłość do tego auta sprawiła, że jeszcze w ogóle stoi u mnie na podwórku i jako tako się jeszcze trzyma. Tak jak Ty, włożyłem w nie zbyt dużo serca i czasu, żeby teraz się wycofać. Choćby nie wiem, co się działo, to Galanta nie sprzedam. Za żadne pieniądze. Wiem, co czujesz. Wiem, co to chwila zwątpienia. Wiem, co to znaczy włożyć całe swoje serce w auto. Rozumiem Cię. I z całą pewnością mówię: chęć sprzedania Stariona bardzo szybko Ci przejdzie! Nie sprzedasz go, bo dobrze zdajesz sobie z tego sprawę, że jest dla Ciebie zbyt cenny, że zbyt wiele dla Ciebie znaczy, że straciłbyś część siebie. Kiedyś będziesz dumny z tego, że go zostawiłeś. I choćby nie wiem, ile miałbyś jeszcze w niego zainwestować, z pewnością nie będą to pieniądze stracone. Walcz o niego do końca!
Przemyśl sprawę jeszcze raz i odpowiedz sobie na pytanie: czy warto się go pozbywać? Czy nie za dużo jest do stracenia? Ostateczną odpowiedź pozostawiam Tobie...
saphire - 31-03-2007, 22:38
truespinmice wczoraj wieczorem u mnie na stacji BP widziałem identycznego Stariona jak ten Twój i to z przemyską rejestracją jeszcze na czarnych blachach ale zanim zareagowałem - mogłem zagadać do gościa - to gość odjechał z piskiem... może jeszcze go kiedyś przypadkiem na mieście spotkam to zagadam i jak ma internet to może się na forum pojawi...
truespinmice - 01-04-2007, 09:28
Dzięki wam za słowa otuchy, będę walczył do końca.......jak to mój kolega zwykł mawiać:
"...póki rdza nas nie rozłączy..."
zbyt dużo nas łaczy.......ale nie ukrywam , że kiedyś chciałbym zamienić Stariona za Vette hihi
saphire jak znajdziesz kiedyś jeszcze tego gościa - to ściagaj go jak szalony powiedz mu o forum miśków i o moim klubie - niech skontakuje się z góry dzieky
truespinmice - 06-05-2007, 22:12
Dobra....mały update
Po pierwsze primo:
mam orginalne lusterka .... w końcu wielkie podziękowania dla Dawida bo to od niego mam te lustereczka.
Po drugie primo:
nie mam już na szybach (przednia i tylnia) czarnego paska naklejanego (pamiątka po poprzednim właścicielu)
Tak teraz wygląda (widać brak pasków i nowe lustra ):
Po trzecie primo:
mamy nowego klubowicza-starionowicza
Jest nim Marek, właściciel Stariona z 86 roku na full wypasie: 2.6, czerwona skórzana tapicera, ETACS, elek klima, WIDEBODY
Mieszka w woj. lubelskim , więc nie omieszkałem się go odwiedzić
Fotki:
Po czwarte primo:
Auto (to wyżej) jest do sprzedania - jak ktoś jest chętny
Cena ok. 5000-6000zł. Więcej w temacie: TEMAT
Po piąte primo ultimo :
strona klubowa otrzymała apdejta - zapraszaju
truespinmice - 08-05-2007, 18:42
OOOO ludzie!!!
Co się dziś stało.......trafiłem (za namową) do pewnego zakładu elektromechanicznego.
Po trzech godzinach pracy zostały wyeliminowane takie usterki, że.......uuuu.....ludzie.....
Pamiętają jeszcze poprzedniego właściciela.
Powiem co mam nowe, bo problemu to nie jestem w stanie opisać taki dziwny był. Kiedyś próbowałem go opisać na forum MKP (dawno temu) ale mało kto mnie zrozumiał na tamtą chwile
W każdym bądź razie ja z tymi "problemami/usterkami/wadami" nauczyłem się żyć i mi nie przeszkadzały, ale teraz jest jak nowe auto
Dobra przejde do rzeczy, mam nowe:
-alternator
-rozrusznik
-przekaźnik (zapłon)
-pare przewodów
wszystko jest nowiótke , świeżutko po regeneracji. Zostały wymienione wszystkie, wszystkie elementy, które dało się wymienić na nowe. Nic się nie ostało, prócz obudowy
Miałem taką możliwość i dobrze , że się na nią zgodziłem - auto "brand new"
Zniknęły moje bolączki i usterki - aż nie mogłem uwierzyć.
To tak jak przez całe życie mieć garba a nagle być prostym szok - aż dziwnie
Na dniach wrzuce fotki, bo np. alternator był w stanie - nie był
ps. Zakład polecam w 100000% (Jaker, Lublin) jako fachowy , a w takich byłem ze Starionem w wielu miejscach........
truespinmice - 11-06-2007, 13:00
Kolejny problem z głowy: PRZEKŁADNIA KIEROWNICZA.
dostałem od szanownego kolegi Dawid-Kan przekładnie do regeneracji.
Po paru tygodniach (niestety....) otrzymałem nową , zregenerowaną przekładnie :D:D
Niewiem jeszcze jak chodzi, bo nie mam czasu jej włożyć do auta :/ ale jak tylko ją włoże dam znać
Teraz, czy poczekam jeszcze pare kolejnych dni , nie robi mi różnicy. Na przekładnie czekałem od listopada więc poczekam jeszcze chwile
A już miałem kupować nówke z USA za $275, na szczęście mój "diler" okazał się nie słowny i nie kupiłem tej przekładni.
Potem było jeszcze pare osób, które chciały mnie w ch** zrobić, bo wiedziały jak bardzo potrzebuje przekładni, a tym kosztem chciały zarobić na mnie kokosy.......ale przyjdzie i czas, że i im będzie coś trzeba
Dobra, nie truje już
Do następnego posta
truespinmice - 30-06-2007, 20:15
Ta.......nadeszła ta chwila, której nigdy nie chciałem.
Rozwaliłem auto i teraz już nie mam siły go robic, chce je SPRZEDAC.
wiecie co jest śmieszne........w momencie wypadku w bagażniku leżała przekładnia, którą dwa dni wcześniej miałem wkładac zregenerowana do auta.........a szukalem jej od listopada 2006 :/
ehh.
link do ogłoszenia ze zdjęciem:
http://www.mitsubishi-gra...p=175063#175063
auto nadaje sie do jeżdżenia a tym bardziej do zrobienia, ale ja juz nie mam sil......co prawda kasa jest, ale.......jak bym wam powiedział ile już włożyłem w to auto to byście ze śmiechów poupadali z krzeseł
Ale to jest nie ważne.......zamiast go reanimowac, wole dołożyc i kupic coś nowego, mam trzy wyjścia - apropo - zaczynałem z tymi wyjściami 3 lata temu kiedy kupowałem stariona heh
1) Starion Widebody (wymarzony, ze wszystkim co można)
2) Nissan 300zx Z31 (jw, silnik 3.0V6 turbo - VG30ET)
3) Toyota Supra mk3 (jw silnik 3.0R6 turbo - 7MGTE)
Co będzie następne , niewiem - pokaże los. Miał już byc Nissan, miała byc supra.....kto wie, Może gdzieś trafie Stariona WB.
Ale wiecie, że w Polsce go nie kupie, w Niemczech drogo, w USA najpiękniejsze modele.....ale w sumie to USA - jak kupic stamdą ?!?!
Temat zostawiam otwarty na wszelkie dyskusje........wypadek był już jakiś czas temu (2 tygodnie) , ale dopiero teraz mam odwage pisac o tym na naszym forum......
|
|
|