Anonymous - 14-08-2006, 21:14
dzieki 
Anonymous - 15-08-2006, 20:58 Z tą folią jest tak, że marnie przez nią widać , w poprzednim samochodzie okleiłem sobie tylne boczne szyby - przy dobrej pogodzie jest OK ale gdy np. pada i jeszcze patrzymy na szybe pod kątem to prawie nic nie widać. Czy zauważyliście że gdy samochód z odklejonymi szybami staje na skrzyżowaniu to prawie zawsze ma opuszczoną szybe kierowcy . A kleimy na wodę kturą potem za pomocą packi wyciskamy razem z powietrzem. Anonymous - 15-08-2006, 22:27 heh a ja wam dopowiem troche jesli chodzi o przyciemnione szyby przednie boczne.. otoz jak wszyscy wiedza to mozna miec do 30% przyciemnienia... ALE .. i tu zaczyna sie klopot;) na takie 30 % trzeba miec atest na szybke ( nie taki co daja do foli ).. ale to zadna nowosc.. chcialem tylko napisac ze policjant ma PRAWO zabrac dowod jesli na szybie przedniej jest ogolnie jakas folia.. dlaczego.. poniewaz ma to zwiazek z bezpieczenstwem podczas wypadku.. ( tlumaczy sie to tym ze szyba powinna sie posypac.. a w przypadku folii tego nie ma ) ) wiem ze to troche odbieglem od tematu ale podalem jako ciekawostke:)
stanik - 16-08-2006, 00:12
A ja sie z tym nie do konca zgodze, bo np firma Volvo o ile dobrze pamietam (ale BMW, Mercedes i Audi także taką opcje posiada), ma w swojej ofercie takie dodatkowe wyposazenie jak szyby ktore bardziej wyciszaja wnetrze i sa wlasnie mozna powiedziec antywlamaniowe. A w sumie chodzi o to ze sa one wyposażone w warstwę folii. Tak jakby szyba składa się z dwóch szyb pomiędzy którymi jest jeszcze warstwa folii i sa normalnie dopuszczone do ruchu. także nie chodzi tu o możliwość zbicia szyby bo wtedy te auta nie byłyby dopuszczone w naszym kraju do ruchu po ulicach. Z tymi foliami na przednich-bocznych szybach to chodzi o to ze przepisy polskie dopuszczają przepuszczalność światła nie miejszą niż 70%. I praktycznie wszystkie auta z szybami atermicznymi są już fabrycznie deczko przyciemnione i oscylują z wartością przepuszczania światła właśnie wokolicy tych 70%. I w efekcie naklejenie na te szyby czegokolwiek powoduje, że szyba ma przepuszczalność światła poniżej tych 70% i już nie spełnia norm. Także jak jest folia na przednich szybach to policjant praktycznie bez żadnego miernika może w ciemno zabierać dowód lub kazać zrywać. u mnie w mieście nikt chyba nie przejeździł dłużej jak pół roku z przednimi-bocznymi szybami zrobionymi folią. Także w moim przypadku, jeśli nawet wymyśliłbym sobie takie coś to byłoby to wyrzucenie kasy w błoto. Kwestią czasu czy cieszyłbym sie tym tydzień czy trzy miesiące. Pozdrawiam Anonymous - 30-08-2006, 12:09 A tak naprawdę to praktycznie nie można nakleić nic na szyby przednie boczne i czołową bo przepuszczalność będzie poniżej wspomnianych 70%. Zakładanie jakiejkolwiek folii na przednie boczne ZAWSZE wiąże się z ryzykiem nie przejścia przeglądu okresowego lub kontroli drogowej. Ja u siebie mam od ponad roku założoną folię Sun-Gard LX - 25 na przednich bocznych i 35 na wszystkich z tyłu. Jak na razie jeźdźę u siebie bez problemów (odpukać) i największe ciśnienie jest jak wyjeźdzam gdzieś dalej. Pozatym przy kontroli liczę na moje zdolności krasomówcze i zdrowy rozsądek niebieskich 
Anonymous - 01-09-2006, 04:33 Z szybami jest tak, tyl ---> patrz tylna i tylne boczne moga byc jak smola teoretycznie folia powinna miec atest ale w praktyce nikt tego nie sprawdz, przednie mozna obkleic folia ALE np bezbarwna lub w samochodach ktore maja szyb biale (nie barwione) do max. 30 % przyciemnienia. W przypadku kontroli policja sprawdza przepuszczalnosc a jak bedziesz mial w normie nic Ci nie zrobia jedynie folia musi miec homologacje (np. folia antywlamaniowa). Szyby fabrycznie barwione maja przepuszczalnosc zblizona wlasnie do 70 % i naklejenia jakiejkolwiek innej foli niz o stopniu sciemnienia 0 spowoduje ze policja moze zabrac dowod ale mozesz przy nich zerwac folie ---> koszt dodatkowego badania to ok 23 zl ( jakos tak placilem:) ) . Jezeli chodzi o przyciemnianie piecowe jest to duzo drozsze i mniej praktyczne ---> folie mozna zerwac , a przy piecowce wymiana szyby ;/ . Jak przyciemnilem sobie szyby zatrzymali mnie 2 razy w ciagu 3 czy 4 miesiecy ale powiedzialem sobie do 3 razy sztuka i jak narazie 2 latka bez koniecznosci badania dodatkowego i zrywania foliii 
romek555 - 05-09-2006, 21:56 Witam. Z tą przepuszczalnością to jest tak: boczne z przodu min 70% z wnętrza i 75% przy przedniej. Folia musi mieć atest bez względu na to gdzie jest przyklejona z uwagi na przepis, który mówi, że każdy element zamontowany a samochodzie musi mieć odpowiedni atest. Jesli chodzi o oklejenie tylnej szyby, to wymóg jest jeden - prawe lusterko zewnętrzne. Przepisy dotyczące folii dość często się zmieniają, a ostatnia odpowiedź policjanta określała jedynie przpuszczalność światła. Moj plan na wiosnę to szyby lekko czarne z lekką powłoką lustra na tył i lekkie lustro na przednie boczne. Przednia jest lekko niebieska w standardzie i raczej nic nie będę robił. Podumowując wcześniejsze posty, zwróciłem uwagę na rozbierżności dotyczące kruszenia się przedniej szyby. Jest ona "prawie" zawsze klejona, czyli posiadająca folię pomiędzy warstawami szkła. Pamiętam z historii, że raz kupowałem do malucha czołową i sprzedawca pytał "klejona czy hartowana". Od pewnej daty, której nie znam wymagana jest czolowa szyba z warstwą folii w celu podniesienia bezpieczeństwa. W przypadku uderzenia szyba nie kaleczy twarzy kierowcy i pasażera oraz wyhamowuje prędkość lecących przedmiotów. Pozdrawiam Hubeeert - 05-09-2006, 21:57
Znam z autopsji jak zachowuje się ta nieklejona. Nie jest to miłe. romek555 - 06-09-2006, 22:24 Hubeeert, ale chyba nie w Mitsu? Nie słyszałem aby takie fajne wozy miały takie szyby. Ja też miałem "przyjemność" zaliczyć wypadek maluchem z hartowaną - nic przyjemnego, podzielam zdanie kolegi. pozdrawiam Hubeeert - 07-09-2006, 09:17
Dokładnie w maluchu. Karwoś - 11-09-2006, 22:38 A może oriętujecie się jak to jest z szybami nie tymi zielonkawymi - atermicznym - tylko takimi zwyklymi - powiedzmy białymi - one chyba są bardziej przepuszczalne i po naklejeniu folii - przepuszczalność wynosi podobno 72% - folia o kolorze czarnym - w Jaan auto szyby określana jako średnia. Po przyciemnieniu tych zielonkawych - jest poniżej 70% ale podobno jak szyby są zwykłe to przepuszczatność mieści sie jeszcze w normie. Ja mam szyby te zwykłe i sie zastanawiam żeby je włąsnie tak przyciemnić - a wnętrze mam jasne więc to nawet tak sie nie będzie rzucać w oczy. Anonymous - 12-09-2006, 00:09
To jakaś bzdura. Z doświadczenia wiem, że naklejenie jakiejkolwiek czarnej foli na szyby przednie powoduje przekroczenie norm odnośnie przepuszczalności światła. ( Z wyjątkiem tych , które posiadają certyfikat ISiC, a takie auto widziałęm tylko JEDNO )Rozumiem, że sprzedwacy foli chca zarobić lecz wciskanie kitu o tym, iż jakaś czarna folia spełnia normy to już przegięcie. Niech dadzą Ci to na piśmie, bo jeśli nie przejdziesz bad.tech. to oni poniosą koszty jej zerwania i ponownego, po negatywie, dodatkowego przeglądu. Wszelki ich "certyfikaty" pisane na jakimś świstku traktować można jedynie jako substytut papieru toaletowego, a i to nie zawsze,bo coraz częściej używają śliskiego papieru 
Na co dzień spotykam się z taką sytuacją kiedy klient jest potwornie zbulwersowany gdy dotanie negatywy za oklejone szyby. Będąc święcie przekonany o racji "oklejacza" szyb. Panowie pamiętajcie , że szyby są wyjściami awaryjnymi. W razie jakiegoś pożaru nie zbijecie jej na czas i sfajczycie się efektowanie. Pozdro Karwoś - 12-09-2006, 22:35 Tyle że ja nie napisałem nigdzie że to mi w Janie powiedzieli - znajomy nakleił taką folię na swoje jasne szyby ( nie zielonkawe) i zatrzymała go policja - akurat tak się złożyło że mieli sprzęt do zbadania - i wyszło im 72% - nie mieli wyjścia musiali go puścić.
A co jak okleję szyby folią antywłamaniową - białą - wtedy to już tylko siekiera pozwoli na wyjście z samochodu
Anonymous - 13-09-2006, 22:50
Sorry ale bez pier****. Folia naklejona na szybę nie powstrzyma osobę chcącą się wyrwać. Nie uwierzylibyście, ile siły ma człowiek w sytuacjach ekstremalnych. W śmigłowcu Apache standardowym wyposażeniem pilota są pirotechniczne kleszcze do obcinania nóg. W momencie kapotażu cały kokpit miesza się ze stopami... A tak BTW, to ilu mitsumaniaków wozi ze sobą coś, co pozwoli na obcięcie pasów bezpieczeństwa? Anonymous - 14-09-2006, 00:01
Znasz to z autopsji? Próbowałeś zbić oklejoną szybę łokciem gdy siedzisz w płonącym samochodzie? Zachowałeś w tym momencie zimną krew? Nie? Atestowana folia przez ISiC pokruszy sie na pewno. Inna nie zawsze. Więc:
..a argument z Apache'chem... hmmm N/C |
||||||||||||||||||||||||||
