To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Galant VR4/Dynamic E39A 88-92 - E39A (n/a) Love story

Serek - 04-01-2010, 17:21



Nowy nabytek. Jak na razie nic nowego się nie pojawia...nic się nie psuje :wink: No może poza halogenami. Zwarcie na długich sprawiło, że odpiąłem. Zrobione druciarsko na przekaźniku, niestety w tej wersji nie mam instalacji pod nie. Zrobię na wiosnę jak lody puszczą.

P.S. Jedna rzecz nie daje mi spokoju. Za każdym razem gdy puszczę gaz a obroty zejdą do 1200-1500 silnik hamuje jak by ktoś ręką złapał za wał, przytrzymał i za chwilę puścił. Ewidentnie czuć hamowanie silnika tylko w tym krótkim przedziale, poza nim silnik delikatnie schodzi z obrotów. Sprzęgła jeszcze nie robiłem wogóle.

mitsu_pl - 06-01-2010, 15:15

może to dlatego, że zaczyna działać silniczek krokowy, schodzi na wolne obroty i cały system się uruchamia, bo jak silnik pracuje na wyższych obrotach to układ od wolnych obrotów jest nieaktywny. Oczywiście jeżeli mówimy o zachowaniu na postoju...
Serek - 07-01-2010, 11:31

Nie, mówimy o sytuacji na drodze.
Wook@sH - 07-01-2010, 16:51

Się bym musial z Tobą kiedyś przewieźć to bym Ci powiedział czy u mnie też tak jest ;)
Anonymous - 24-01-2010, 18:53

witam
Serek umnie jest identycznie tez się zastanawiam czemu tak jest...

Serek - 25-01-2010, 14:51

No właśnie...gorzej, że u mnie do tego odzywa się łożysko na skrzyni, dlatego albo coś od skrzyni albo sprzęgło. Silnik na biegu jałowym nie wykazuje oznak w/w wymienionych.
Anonymous - 25-01-2010, 15:12

dodam ze to napewno nie sprzegło bo wymieniałem, wcześniej bylo sachs teraz orginalne niema rożnicy
tomek.rzepek - 27-01-2010, 17:23

nie wiem jak u was ale u mnie w outlanderze przy hamowaniu silnikiem (jadąc puszczam gaz na biegu) przy niższych obrootach rzędu 1-1,5k właśnie słychać popiskiwanie, to krzyżak się kończy na wale podobno. W lutym jadę wymienić dam znać czy pomogło.
Serek - 27-01-2010, 22:20

tomek.rzepek napisał/a:
nie wiem jak u was ale u mnie w outlanderze przy hamowaniu silnikiem (jadąc puszczam gaz na biegu) przy niższych obrootach rzędu 1-1,5k właśnie słychać popiskiwanie, to krzyżak się kończy na wale podobno. W lutym jadę wymienić dam znać czy pomogło.


Zupełnie nie związane z tematem.

[ Dodano: 03-02-2010, 13:08 ]
Dzisiaj mała przygoda, trochę mnie zmartwiła.
Cofając najechałem na muldę zmrożonego śniegu i zawisłem. Koła po stronie kierowcy na ziemi a po stronie pasażera (oba) mielą po śniegu. Te od kierowcy ani drgnęły a te drugie krecą się jak szalone. Ani w te ani w drugą stronę. O co chodzi? układ różnicowy taki numer mi wykrecił czy co?

[ Dodano: 29-03-2010, 20:34 ]
Zainstalowałem komplet nowych/używanych wtryskiwaczy z Eclipse. Na starych silnik lekko szarpał i dziwnie się zachowywał. Po przeczyszczeniu i sprawdzeniu tych z Eclipse, odczuwam poprawę kultury pracy silnika.

xcracing - 02-06-2010, 14:40

Serek napisał/a:
Dodano: 03-02-2010, 13:08 ]
Dzisiaj mała przygoda, trochę mnie zmartwiła.
Cofając najechałem na muldę zmrożonego śniegu i zawisłem. Koła po stronie kierowcy na ziemi a po stronie pasażera (oba) mielą po śniegu. Te od kierowcy ani drgnęły a te drugie krecą się jak szalone. Ani w te ani w drugą stronę. O co chodzi? układ różnicowy taki numer mi wykrecił czy co?


Dokładnie tak się zachowuje na śliskim mechanizm różnicowy. Jest taki patent, żeby podczas naciskania gazu, lewą nogą delikatnie wciskać hamulec. Koła, na które został przeniesiony cały moment obrotowy zostają przyhamowane i część momentu wraca na pozostałe koła (lub koło w przypadku 2WD). Występuje taki efekt pseudo blokady dyferencjału. Nie jest to pewnie za zdrowe dla samochodu, ale raz mi to pomogło przy 2WD.

A tak w ogóle to zazdroszczę Ci tego Galanta Serek.
Może pod koniec roku uda mi się wreszcie wysupłać trochę kasy i rozpocząć poszukiwania podobnego :)

Wook@sH - 09-06-2010, 22:00

xcracing napisał/a:
Jest taki patent, żeby podczas naciskania gazu, lewą nogą delikatnie wciskać hamulec. Koła, na które został przeniesiony cały moment obrotowy zostają przyhamowane i część momentu wraca na pozostałe koła


Ale jeżeli tylna oś się będzie uślizgiwała to myślę że to się na nic nie zda.Jakby nie było przednie hamulce mają większą siłę dzialania.
Po za tym to co opisujesz jest powszechnie używane przy paleniu gumy w samochodach z napędem na tył. Naciska się lekko hamulec, zaczyna lapać przód, tył się ślizga i mamy dym ;)

Serek - 22-06-2010, 09:57

Dziś dwie pozycje uaktualnienia:
1. pod fotelem pasażera zamontowany schowek na tzw. duperele :mrgreen: podziękowania dla 16hmc16



2. Awaria samochodu - wyciek z przekładni kierowniczej. Kosztowna będzie naprawa, oj będzie bolało... :cry:

Wook@sH - 01-07-2010, 23:10

nagle Ci padła przekładnia czy stopniowo jakoś? O jaki jest objaw niesprawności? Czy może tylko cieknie, ale dalej działa? Czy może to mieć związek z tym, że kilka miesięcy temu dokrecaleś dużą śrubę w przekładni aby miała mniejsze luzy?
Serek - 15-07-2010, 20:23

A więc po 3 tygodniach rozłąki...przekładania zreanimowana. Teraz żadnych stuków nie uświadczę, do tego precyzyjnie kręci się kółkami. Koszt całości (wraz z wymianą kilku innych, drobnych części) to 1300 zł. 600 za reanimację, 400 za montaż/demontaż.
Wook@sh - po prostu pewnego dnia wylał się płyn od wspomagania od strony lewej. Puściły uszczelnienia. Teraz po regeneracji jest cicho i przyjemnie.

Wook@sH - 15-07-2010, 20:38

A dzisiaj Cię widziałem jak pomykałeś przez Legnicką (z dziewczyną chyba ;) ). Bardzo dobrze się Galant prezentuje ;p głównie z tyłu miałem okazję widzieć :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group