Outlander I Ogólne - DiD vs Mivec
Hubeeert - 17-10-2008, 23:01
KowaliK napisał/a: | Co do instalacji gazowej w silniku 2.4... | Kto zna włoski ręce do góry i może odejść od ściany
Grześku - 17-10-2008, 23:22
Hiszpan napisał/a: | Grześku, zapytam jeszcze, bo mi gdzieś umknęło, czy ewentualny zakup Mivec-a planujesz u nas czy import zza oceanu |
z uwagi na pewne aspekty kupuje u lokalnego dealera.
Hiszpan - 17-10-2008, 23:48
Pytałem z ciekawości. A ja, tak jak i Ty, obydwa kupiłem u naszego dealera
Grześku napisał/a: | z uwagi na pewne aspekty |
Matejko - 18-10-2008, 01:52
grzesku jedna mala kwestia, pomijajac spalanie, koszta itp.
zle mi sie jezdzi dieslem, kreci sie nisko, po miescie tymi biegami trzeba mieszac, a w benzynie od 800obr do 7500obr, zapas pod butem bo zmiana biegow przy 4000obr. i jeszcze w gore mozna pociagnac kilka tys. a w dieslu tylko kilkaset,
do tego przypomnij sobie pewien sierpniowy poranek sprzed roku i zlote mysli o tresci:
-"co za debil z rana tak kreci silnik"
-"ehh piekny dzwiek V6"
2 osoby wychodza przed domek i widza uhahana morde pewnej osoby z 27 w ksywie, w aucie z silnikiem V6 krecaca go do odciecia, ktora na pytanie: dlaczego? odpowiedziala: nie ma nic piekniejszego niz dzwiek v6 z rana
Anonymous - 18-10-2008, 14:57
Matejko napisał/a: | zle mi sie jezdzi dieslem, kreci sie nisko, po miescie tymi biegami trzeba mieszac, a w benzynie od 800obr do 7500obr, zapas pod butem bo zmiana biegow przy 4000obr. i jeszcze w gore mozna pociagnac kilka tys. a w dieslu tylko kilkaset, |
mlody jestes, jeszcze sie nauczysz wykorzystywac moment
Matejko - 18-10-2008, 15:10
arturro napisał/a: | mlody jestes, jeszcze sie nauczysz wykorzystywac moment |
no mnie sie rozchodzi wlasnie o to ze trzeba sie bylo uczyc
krzychu - 18-10-2008, 15:36
arturro napisał/a: | Matejko napisał/a: | zle mi sie jezdzi dieslem, kreci sie nisko, po miescie tymi biegami trzeba mieszac, a w benzynie od 800obr do 7500obr, zapas pod butem bo zmiana biegow przy 4000obr. i jeszcze w gore mozna pociagnac kilka tys. a w dieslu tylko kilkaset, |
mlody jestes, jeszcze sie nauczysz wykorzystywac moment |
E tam gadanie, tutaj niestety zawsze bedzie po stronie benzyny. Jezdzilem paroma dieslami i ze stajni VW i ze stajni francuzow, te fancuskie mi bardziej odpowiadaja pod wzgledem kultura pracy i miekkosci (zblizonej do benzyny chodz moze spowodowane to bylo mniejsza pojemnoscia w prownaniu do tych 1,9 TDI) ale jednak dieslem krecimy do 4 tys no troche ponad ale bezpieczniej do 4 tys a potem auto przestaje przyspieszac np. na 3 biegu i to jest koniec mozliwosci diesla, a to ze sie zbierze z 1800 obrotow no to fakt ale to mamy zakres pracy okolo 2,5 tys. Benzynowe silnik zbieraja sie spokojnie od 2,5 tys i z zakresem (np przy wyprzedzaniu bardzo wazne szczegolnie jak tir z przeciwka) spokojnie do 7 tys czyli mamy 4,5 tys okolo 2 razy wiekszy zakres pracy, a niektore nawet wyzej do odciecia i nie ma oba ze w polowie wyprzedzania przestanie przyspieszac. A to ze moment maja nisko to fakt ale wajchrowac tymi biegami to sobie mozna na 2 pasmowce jak mamy czas i mozna robic to plynnie, jak przyjdzie wyprzedzac szybko i zwawo tiry na jednojezdniowej diesle wysaidaja po prostu taka moja opinia. Chodz tak jak ktos preferuje spokojna jazde bez szybkich wyprzedzan diesel jest ok ale to nie dal mnie, tak samo uwazam ze automat w dieslu zalatwia bardzo duzo jego wad i w sumie wtedy mozna powiedziec ze sie jezdzi tanio i w sumie fajnie (bo odpada problem wajchrownaia i skrzynia ustawia tak obroty zeby bylo optymlane przyspieszenie jesli wcisniemy mocniej i nizej jesli mniej wcisniemy w sumie super wyjscie) jesli sie czlowiek przyzwyczai.
Oczywiscie nikt nie musi mojego zdanie podzielac.
Krzychu
Grześku - 25-10-2008, 16:12
Powiem tak:
im wiem więcej tym trudniej wybrać
Hubeeert - 25-10-2008, 16:37
To rzuć monetą.
michalp - 27-10-2008, 11:32
Cytat: | E tam gadanie, tutaj niestety zawsze bedzie po stronie benzyny.
... a potem auto przestaje przyspieszac np. na 3 biegu i to jest koniec mozliwosci diesla, a to ze sie zbierze z 1800 obrotow no to fakt ale to mamy zakres pracy okolo 2,5 tys. Benzynowe silnik zbieraja sie spokojnie od 2,5 tys i z zakresem (np przy wyprzedzaniu bardzo wazne szczegolnie jak tir z przeciwka) spokojnie do 7 tys czyli mamy 4,5 tys okolo 2 razy wiekszy zakres pracy, a niektore nawet wyzej do odciecia i |
Wszystko fajnie, tylko co z tego, że benzyna kręci się do 7-8 tysięcy, skoro (w silnikach o małej/średniej pojemności) do 3,5 to prawie nie przyspiesza?
A poza tym podam na swoim codziennym przykładzie: może i wyprzedzając kręcę diesla od 1700 do 3500 rpm, ale w tym zakresie na czwórce przyspieszam sprawnie od 60 do 140 km/h. Czy to jest źle? Nie da się płynnie wyprzedzić tira?
W swoim TDCi mam 115 KM. Jeździłem przez 2 dni zastępczym samochodem (też focus) 1.6 benzyna, też coś około 110-115 koni. I tym drugim bałem się wyprzedzać, bo elastyczność... tragedia. Redukcja na trójkę coś tam dawała, ale hałas był taki, że szkoda gadać. Wypożyczyłem na wakachach Astrę 1.6 Twinport - wrażenia te same.
Resumując: benzyna tak, ale V6. Lub ewentualnie benzyna ale +50% mocy więcej w stosunku do diesla.
Robson86 - 27-10-2008, 11:46
michalp napisał/a: | Redukcja na trójkę coś tam dawała, ale hałas był taki, że szkoda gadać. Wypożyczyłem na wakachach Astrę 1.6 Twinport - wrażenia te same.
Resumując: benzyna tak, ale V6. Lub ewentualnie benzyna ale +50% mocy więcej w stosunku do diesla. |
eetam gadanie....
benzyniakiem redukujesz bieg aby byly obroty max momentu obrotowego i bez problemu wyprzedzasz.
michalp napisał/a: | ale hałas był taki, że szkoda gadać |
osobiscie wole sluchac ten piekny "halas" (jak to nazwales) benzyny na wysokich obrotach niz klekot diesla caly czas...
pozdroo
krzychu - 27-10-2008, 12:28
michalp - moim zdaniem masz takie odczucia bo jak sam napisales miales do czynienia z silnikami marek focus czy opel ktore nie sa cudami techniki, a jedynie wozidlami typu cost reduction, wez przejec sie czym co faktycznie ma moc przy 6-7 tys a nie przy 5 z czym i bedzie mialo ladny dzwiek przy takiej predkosci obrotowej wtedy zrozumiesz a jesli nie zrozumiesz znaczy ze jestes czlowiekiem ktory traktuje samochod jak wozidlo z punktu A do B i dla Ciebie diesel jest w sam raz.
Ja czesto używam mocy maksymalnej w bezynie i nie dosc ze mam z tego fun (jak jak i inni ludzie ktorzy lubia jezdzic samochodem) to jeszcze moge sobie pozowlic ze z 3-jki zaczne manewr i nie bede musial zmieniac biegow podczas manewru wyprzedzania. A nie opowiadaj bo dobry silnik beznynowy od 2500 sie spokojnie zbiera wiadomo ze nie tak jak od 4-5 tys. Za to w dieslu jest taki efekt ze on potem traci moment obrotowy ze wzrostem predkosci obrotowej silnika i jest efekt taki ze przyspieszasz opory rosna (toczenie sie, opor powietrza itd) a moment slabnie to tez jest wkurzajace w benzynie jest na odwrot dodajesz gazu opory rozna ale moment i moc ciagle narastaje i to jest fajne.
Jeszcze jedno, w dieslu to co uzywasz ciagle to jest 100% tego co silnik CI daje. Jak jezdzisz spokojnie bezynka do 3,5-4 tys czyli jak sie jezdzie spokojnie a wydarzy sie jakas nieoczekiwana sytulacja na drodze (np z przeciwka za zakretu wylania sie wairat 150km/h) to zawsze masz margines bezpieczesntwa ze ciagniesz to 7-7,5 tys i masz pewnosc ze masz duzo wiecej mocy i lepsze przyspieszenie i masz ten margines, a w dieslu to co but w podlosze 4200 obrotow i koniec jazdy zmieniasz bieg cenne sekundy uciekaja a nic lepiej nie przyspieszysz niz to co zwykle.
Krzychu
Anonymous - 27-10-2008, 13:18
krzychu, mozesz napisac jakim to autem jezdzisz? a raczej z jakim silnikiem?
krzychu - 27-10-2008, 13:22
Ja jezdze wlasnie na razie niczym za specjalnym i dlatego zbieram na cos lepszego Ale i tak wole nic specjalnego benzynkę niż diesla.
A dieslami zdazało mi sie robić parę tras i to TDI i rodem z francji.
Krzychu
Anonymous - 27-10-2008, 13:27
krzychu napisał/a: | Ja jezdze wlasnie na razie niczym za specjalnym i dlatego zbieram na cos lepszego Ale i tak wole nic specjalnego benzynkę niż diesla |
wszystko w temacie
|
|
|