[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Lancer Sportback
jaca71 - 20-01-2009, 11:47
Mam staruteńkiego opla, który miał zalecana wymianę co 15kkm, następna generacja modelowa z tym samym silnikiem co 30kkm. Oleje się tak poprawiły czy koncerny samochodowe nabijają ludzi w butelkę żeby samochody rozpadały się zaraz po gwarancji?
Luk - 20-01-2009, 12:08
Myślę, że prawda może leżeć jak zwykle pośrodku A u mnie pewnie i tak wyjdzie po roku mniej niż 20000... Zobaczymy.
Ja mam też Astrę z 1997 i w instrukcji było że rozrząd wymieniać po 120000. Ale nie w Polsce, gdzie drogi gorsze, pył, bród itp. U nas serwis zaleca po 60000 Tak więc wszystko względne...
Trik - 20-01-2009, 17:53
Wydaje mi się że częstotliwość wymian powinna zależeć od specyfiki jazdy (miasto duże i małe pipidówy, trasa) no i od preferencji właściciela. To że auto ma opinię niezawodnego często poparte jest jego staranną obsługą. Nie koniecznie w ASO, przecież po zakończeniu gwarancji mało kto tam chce bywać. Choć zdażają się, oczywiście, wyjątki.
Co do oleju 5W30 Elf. Zdażyło mi się taki zalać do 10-letniej Samarki przed zimą.
Przy -27st.C. kręciła aż miło, a silnik nie miał objawów "krwotocznych".
czarny - 15-02-2009, 00:38
Witam wszystkich,
Wracajac do tematu negocjacji zakupu sportbacka, bo wlasnie jestem w trakcie i na razie udalo mi sie wytargowac ponizsze warunki na wersje invite z rocznika 2008, dodam ze u dealera w warszawie
64 080 i w tym juz:
-kolor;
-autoalarm;
-czujniki cofania
-ubezpieczenie AC/OC
-dywaniki
Jak myslicie, jest to w miare dobra oferta czy warto przejechac sie jeszcze po innych sprzedawcach i targowac sie mocniej?
Radassss - 15-02-2009, 10:35
nie jest zle, ale ja takie warunki to jeszcze w listopadzie wynegocjowalem, a auto na poczatku grudnia dostalem , wiec moze jeszcze nich cos zamontuja i nie skapia
tylko zamiast czujnikow dorzucili przeciwmgielne i jeszcze koncowke rury, no i kosztowalo tysiaka wiecej...
Adam_T - 15-02-2009, 14:42
czarny napisał/a: | Witam wszystkich,
Wracajac do tematu negocjacji zakupu sportbacka, bo wlasnie jestem w trakcie i na razie udalo mi sie wytargowac ponizsze warunki na wersje invite z rocznika 2008, dodam ze u dealera w warszawie
64 080 i w tym juz:
-kolor;
-autoalarm;
-czujniki cofania
-ubezpieczenie AC/OC
-dywaniki
Jak myslicie, jest to w miare dobra oferta czy warto przejechac sie jeszcze po innych sprzedawcach i targowac sie mocniej? |
Nie wiem w jakiej firmie ma byc AC/OC i i jaka opcja, ale wydaje sie to dobra oferta, szczegolnie ze ubezpieczenie do koszt rzedu 1500-3000zl, a Ty masz to za 1000zl.
czarny - 17-02-2009, 22:47
Cytat: | Witam wszystkich,
Wracajac do tematu negocjacji zakupu sportbacka, bo wlasnie jestem w trakcie i na razie udalo mi sie wytargowac ponizsze warunki na wersje invite z rocznika 2008, dodam ze u dealera w warszawie
64 080 i w tym juz:
-kolor;
-autoalarm;
-czujniki cofania
-ubezpieczenie AC/OC
-dywaniki
Jak myslicie, jest to w miare dobra oferta czy warto przejechac sie jeszcze po innych sprzedawcach i targowac sie mocniej? |
I tak na tym pozostalo, warszawski diler byl nieugiety, nic wiecej nie chcial dorzucic, ale zamowienie zlozone , a swoja droga to troche dziwne niby taki kryzys teraz, fabryki zamykaja a z cen nie chca zejsc... Jak tak dluzej potrwa to polowa dilerow pewnie zbankrutuje (mam nadzieje ze pierwszy bedzie "Allianz - Auto Warszawa" - straszne cwaniaki a poza tym okropna obsluga, nie polecam! chyba ze na jazde probna zeby naciagnac na koszty )
Tak czy inaczej niedlugo bede prawdziwym mitsumaniakiem z krwi i kosci oraz blachy yeea
Nieuczciwym dilerom dilerom zycze milego dnia i
tomekrvf - 17-02-2009, 22:57
czarny napisał/a: | a swoja droga to troche dziwne niby taki kryzys teraz, fabryki zamykaja a z cen nie chca zejsc... Jak tak dluzej potrwa to polowa dilerow pewnie zbankrutuje |
A diler to fundacja charytatywna?
czarny - 17-02-2009, 23:14
tomekrvf napisał/a: | czarny napisał/a: | a swoja droga to troche dziwne niby taki kryzys teraz, fabryki zamykaja a z cen nie chca zejsc... Jak tak dluzej potrwa to polowa dilerow pewnie zbankrutuje |
A diler to fundacja charytatywna? |
Mysle ze jesli sytuacja na rynku motoryzacjnym nie poprawi sie w nablizszym czasie to wiekszosc dilerow moze wlasnie tak skonczyc (heh choc mam nadzieje ze tak nie bedzie). Koncerny zamykaja fabryki bo ludzie nie kupuja nowych aut, a jesli ludzie nie kupuja to diler nie sprzedaje tym samym nie zarabia. Oferte dostalem nienajgorsza wiec nie marudze i kupuje. Jedynie narzekam na obsluge i indywidualne podejscie do klienta w niektorych salonach,
Student - 18-02-2009, 08:06
Panowie chyba się zapędziliście z tymi bankructwami dealerów, chyba nikomu tak dobrze się nie powodzi jak dealerom w Polsce. Oczywiście zawsze może być lepiej ale taki przepych jak jest w polskich salonach to rzadko się spotyka.
Ponadto status społeczny dealera, chyba jest nadmiernie wygórowany ponad przeciętność prywatnego biznesu.
Więc nie narzekać tylko kupować nowe bryczki.
jurekschroda - 18-02-2009, 13:45
Hmmm.... po wypowiedziach niektórych odnoszę wrażenie, że postrzegają dealera jako zdziercę, który ma pewnie 10% marży na samochodzie i poprzez swoją zachłanność woli nie sprzedawać samochodów niż trochę zejść z ceny
Jeśli chodzi oceny, to te są ustalane nie przez dealera, ale przez centralę - dealer ma tylko niewielkie możliwości poruszania się w granicach swojej marży - i tutaj nie ma znaczenia żadna międzynarodowa sytuacja gospodarcza.
Student - jeśli salon samochodowy to taki atrakcyjny biznes, to na co czekasz chłopie?
Nie mówię, że jest to nieopłacalne, bo to bzdura - ale wiążą się z tym o wiele niższe zyski niż to sobie wyobrażasz. Znasz jakiś salon istniejący bez serwisu ??? hę ?
mobista - 18-02-2009, 16:18
Witam zamierzam kupić sobie Lancera Sportback i tym wiąże się kilka moich pytań. Mieszkam na śląsku i nie za bardzo wiem gdzie się udać, żeby jak najwięcej wyciągnąć od dealera. Polecacie kogoś? O co mam walczyć? Najbardziej zależy mi na:
* alarm z odcięciem zapłonu,
* przeciwmgielne,
* lakier,
* przyciemnienie szyb,
dodatkowo:
* czujnik cofania,
* dywaniki.
Jak myślicie uda się wyrwać za niewielką dopłatą do wersji Invite z 2008 roku (na stronie 61 190)?
jurekschroda - 18-02-2009, 16:32
61.190 to cena bez lakieru - jego koszt to 1890, czyli razem 63.080. Targuj się raczej o akcesoria, a nie o cenę - więcej uzyskasz. Alarm i dywaniki to oczywiście standard.
Czujniki cofania, przyciemnianie szyb i reflektory przeciwmgielne - być może coś z tego dostaniesz gratis, a na resztę wynegocjuj po prostu dobrą cenę.
filippoz - 18-02-2009, 17:44
jurekschroda napisał/a: | 61.190 to cena bez lakieru - jego koszt to 1890, czyli razem 63.080. Targuj się raczej o akcesoria, a nie o cenę - więcej uzyskasz. Alarm i dywaniki to oczywiście standard.
Czujniki cofania, przyciemnianie szyb i reflektory przeciwmgielne - być może coś z tego dostaniesz gratis, a na resztę wynegocjuj po prostu dobrą cenę. |
ten Pan wie co mówi
mobista - 18-02-2009, 17:45
@jurekschroda dzięki za podpowiedź
|
|
|