Lipa - 30-01-2009, 21:53
 
LadyInRedMitsu - 30-01-2009, 22:45 Morfi dziwne, bo wszyscy biznesmeni ktorych znam nie odziedziczyli niczego tylko zaczynali od zera i widocznie sie nie potrafisz z tym pogodzic skoro robisz z nich "dziedzicow". Nikt sie nie musi zgadzac z moim zdaniem nie oczekuje tego, bo kazdy moze miec swoje i ja szanuje cudze zdanie i Twoje rowniez ale jesli sam uwazasz, ze nie masz ambicji i nie zamierzasz nic robic w tym kierunku zeby to zmienic to przynajmniej szanuj prace i osiagniecia innych i przestan zazdroscic. Zamiast wyliczac biznesmenom zajmij sie lepiej swoja praca. Morfi - 30-01-2009, 22:57 LadyInRedMitsu, Chodzi mi o równość. Dlaczego pewne rzeczy "biedniejsi" maja bardziej odczuwać aniżeli "bogatsi". Jak równo to równo. Szanuje Twoje poglądy i zapewne Tobie udało się, trafic w wyższy próg podatkowy i mam nadzieje, ze bedac w Twoim wieku też bede mógł sie tym pochwalić 
Pozdrawiam LadyInRedMitsu - 30-01-2009, 23:15 Morfi wlasnie akurat tak sie sklada, ze pochodze z biednej rodziny a moja sytuacja sie troche poprawila po dlugim czasie, wiec mam porownanie. Mandat to mandat albo go przyjmujesz z pokora skoro swiadomie lamiesz przepisy albo nie... i sytuacja finansowa nie ma tu nic do rzeczy. Akurat tak samo mnie bolalo ze musze go zaplacic jak jezdzilam bardzo starym samochodem jak i teraz i nie zazdroscilam nikomu kto ma wiecej i nigdy nie bede Kazdy sam wplywa na to ile zarabia ... wiec nie oczekuj, ze panstwo teraz zrobi prawo da bogatych i biednych. A Twoj "ulubiony" biznesmen i tak placi najwyzsze podatki. Nie zaplaci wiekszego mandatu a podatek tak jesli juz ten temat poruszyles.
czarnuch23 - 31-01-2009, 01:39 Jak jezdze nie musze mowic mandatow na koncie mam kilka (srendi 1 na rok)a ze zawsze jakos sie pogadalo z policjantem i placilo sie z dolu widelek ale tez nie malo... zawsze jest to samo uczucie: czemua tylu lamiacych musieli trafic mnie (a bo mam obce blachy ). Zamiast podnosic mandaty zeby podniesc bezpieczenstwo podniesmy kwalifikacje naszych polskich instruktorow. Standardy drog polskich. A na poncu sprawnosc mechaniczna samochodow. Mowi sie ze mlodzi kierowcy szaleja: Podniesli prog wiekowy do 18l (mialo to poprawic bezpieczenstwo )dla mnie to G**no dalo bo: Majac 18 lat wiekszosc ma we krwi za duzo hormonow i wplyw otoczenia jest za duzy (fajnie jest poszpanowac) ale za to doswiadczenie za kolkiem jest zerowe.. Czemu w kilku krajach sprawdza sie system : 16 lat robisz prawko- masz ograniczenia po 1 jezdzisz z dozwolona predkoscia (cos kolo 70) po 2 masz prawo prowadzic tylko z pasarzerem ktory ma prawojazdy minimum 2 lata i jest pelnoletni( dodatkowow nie masz prawa wozic nikogo poza "pilotem") po 3 jesli spowodujesz wypadek tracisz prawko(zlapia cie lamiacego powyzsze warunki to samo) Po okresie roku dostajesz prawojazdy pelnoprawne i juz masz jakies doswiadczenie a nie jestes swierzo upieczonym kierowca. Nasi szkoleniowcy: system nauki opiera sie na przygotowaniu kierowcy do zdania egzaminu: -jazda wrecz po trasach egzaminacyjnych -parkowanie na tzw pamiec (jeslikolo przekrczy cstam to zrob cstam i costam) -za malo gdzin praktycznych -instruktorzy sami nie do knca wiedza co zrobic z samochodem w razie krytycznej sytuacji (mialem swietny przyklad na bemowie na plycie pslizgowej jak L-ka przyjechala "pocwiczyc" Kursant ustapil miejsca dla "swietneg" nauczyciela= Piekny poslizg boczny na plycie gaz w podlodze- yaris wypadl z plyty bokiem na asfalt zlapal przyczepnosc i stanal na 2 kolach po czym z hukiem padl spowrotem na 4 lapki a mogl zrobic rolke). Mandat nie powstrzyma ludzi przed szybka jazda! Sam wiem jak jest ze mna. Licze sie z tym ze moge zostac ukarany i zaboli mnie to ale.... Czasami jest ten demon predkosci i nie oszukam go... czasami tylko warunki na drodze go stopuja. (dziury mokro czy natezenie ruchu). To nie mandaty mi kaza zdjac noge z gazu a doswiadczenie. W d**ie mam mandaty. Wypadki sa czesto powodowane niedostosowaniem sie do warunkow- a to jest zwyczajny brak doswiadczenia za kolkiem. KAzdy doswiadczony kierwca wie ze na mokrej jezdni jazda z predkoscia 140 moze sie skonczyc poslizgiem, ale niedosiadczony kierowca mysli ze to dotyczy wsyztkichh innych a nie jego bo przecierz on jedzie i sie nic nie dzieje. Moj brat tak nauczyl sie pokory jak popadal deszcz a zaraz potem go scielo (na drodze bylo jajko). Mowi jechal 60 jak wszyscy jechali 20 i sie cieszyl ze jest panem szosy bo wszystkich mija- a pozniej na zakrecie pojechal prosto minal sie jakims codem z cysterna i wyladowal na poboczu. Nic nikomu sie nie stalo ale za to on od tamtej pory spokornial..... Nawet mandat 3000 zl nie zrobi roznicy komus kto zarabia duza kase. Nie tedy droga do bezpieczenstwa. zeby bylo bezpiecznie trzeba sporo zmienic : 1 DROGI 2 Zmiana trybu uzyskiwania prawojazdy i Przymusowe badania dla ludzi po 50r zycia (przykre ale prawdziwe ile sie widzi niedowidzacych dziadkow ktorzy w swoich beretach jezdza zgodznie z sobie tylko znanymi zasadami) 3 Badania techniczne samochodu za mniejsze pieniadze ale za to doglebniejsze. (przy mnie dziadek testwal clio z 98 roku gdzie sila hamowania na 1 kole wynosila 0 a na tyle blokowalo os i koles go pusicil tym samochodem z adnotacja ze ma to poprawic (zgroza ) KAzdy ma swoje zdaniena ten temat ale prawda jest taka zeby nie bylo wypadkow trzeba by bylo siedziec w domu. Mozna zniwelowac ich skutki. Wielu dalo by sie uniknac. Ale poraz kolejny nawet najwiekszy mandat nie uchroni od kolizji. j-rules - 03-02-2009, 09:22
Odpowiedni system mandatowy jest w stanie powstrzymac przynajmniej wiekszosc ludzi. Nie zrozumcie mnie zle, poprostu mandaty maja swoj sens, ale tylko gdy nie sa bezsensownie "wykalibrowane". Ja osobiscie tez lubie dolozyc do pieca, ale gdybym mial dostac mandat to zwyczajnie wole zwolnic. Nie czuje sie super doswiadczonym kierowca. Ale mozna jechac i szybko i bezpiecznie - podstawa jest MYSLENIE na drodze! Za siebie, jeszcze raz za siebie, za innych kierowcow, za peiszych, rowerzystow za wszystkich wokol. Mandat napewno nalezy sie bezczelnym, ktorzy wyprzedzaja na zakazie wyprzedzania, podwojnej ciaglej (niestety w PL nie zawsze te dwa oznaczenia sie pokrywaja - co jest chore). Czy mandat nauczy myslenia na drodze? Nie sadze. Nauczy tylko uwazania na krzaki zeby nie stala tam ukryta policja, oraz zwalniania przed fotoradarami. Szczerze? Dobre i to.. Lekcja pokory w postaci zaliczenia rowu czy kolizji - napewno sktueczna w 95% przypadkow, tylko ze niestety, mozna jej udzielic komus niewinnemu.. Potracisz pieszego - owszem pewnie juz nigdy nie ebdziesz tak zapierniczal przed zebrami, ale mozliwe ze pieszy tez juz nigdy nie ebdzie w stanie przejsc na druga strone ulicy. Jestem za mandatami ale z sensem. Dla mnie system kar powinien byc taki : Ktos dostaje pierwszy mandat - ok moze sie zdarzyc kazdemu, cos tam "nabroil" na drodze i musi poniesc kare - ale neich to bedzie najnizsza z mozliwych kar. Jesli popelni drugi raz w niedlugim czasie podobny blad - kara juz duzo wyzsza. KAzdy kolejny kara jeszcze wyzsza. A pkt karne powinny byc i to nie 24 a 20 max. I tak za jedna szarza prawka nie straci nikt, ale za druga, byc moze juz tak.. Lipa - 03-02-2009, 09:32 Najpierw to trzeba dostosować odpowiednie ograniczenia(nie tylko prędkości) do warunków panujących na drodze, a dopiero potem stosować odpowiednie kary. Przykład: Droga przez miasto, dwa pasy ruchu w jedną stronę, wszystkie światła kierowane(sygnalizacja świetlna), a oczywiście ograniczenie do 50km/h. Nie dziwię się, że nikt nie przestrzega przepisów Student - 03-02-2009, 09:45 Ciekawe co powiesz: Ja dostałem 500zł, jadąc w niedziele ok.12.00 w piękny słoneczny dzień na 3 pasmowej ul.Toruńskiej miałem 94km/h gdzie było ograniczenie do 40 bo jakiś baran namalował takie na jezdni a Straż Miejska tylko czeka na takie miejsca. Na trasie byłem Ja i bus który Mi zasłonił ich busa, prawdopodobnie obydwaj dostaliśmy tylko on trochę mniejszy bo ja Go wyprzedzałem. Myślisz że jak zapłaciłem 500 to zmieniło to mój styl jazdy NIGDY, po prostu bardziej ich szukam. Drugi mandat dostałem w II dzień świąt Bożego Narodzenia o 21.20 za przekroczenie o 23km/h ograniczenia w Radzyminie bo Panowie stają z suszarką za zakrętem, też na pustej trasie. Jaki miało to cel wychowawczy, żadem poza tym że jak wypisali kwity to wk.....i mnie i moją żonę i do samego domu jechałem tak że jak by się ktoś trafił to bym przy........ł. Przez 20 lat szybkiej jazdy 2 mandaty a ideologia się nie zmieniła, dalej jeżdżę szybko choć staram się bezpiecznie. A psy jak były pałami tak są i nie mam dla nich szacunku, bo jak sie coś dzieje na mieście to nie ma żadnego a po krzakach stać to odważni. 
Berni - 03-02-2009, 10:48 LadyInRedMitsu, postarałem się przeczytac Twoje posty do końca i tak mi się wydaje że my rozmawiamy o wysokości mandatu i nieuchronności kary a Ty o.....zazdrości-spokojnie nikt na tym forum nie zazdrości Ci czerwonego lancera- ani tego że jesteś panią Prezes(bądź Prezesową)-a tym bardziej nie zazdrościmy i Tej ciężkiej pracy po nocach.A Twoj "ulubiony" biznesmen i tak placi najwyzsze podatki-wszystko jest względne -może płaci a może nie płaci Jak widac nawet po naszych "politykach" typu Dorn, Gosiewski-panowie również nie mają na alimenty wysokości 600zł. 
Piszemy o nieuchronności kary-więc w tym temacie-wygląda na to że jedynym-naprawdę sprawiedliwym wyjściem są niestety punkty karne- bez względu ile mamy w portfelu jak wybije 24-to zaczynamy jeździc komunikacją miejską 
j-rules - 03-02-2009, 14:58
 .
Generlanie zgadam sie z Tobą, jednak piszac o mandatach ze sa potrzebne mialem raczej na mysli wlasnie doskonalszy system rozdawania kar - nie taki jak opisales na swoim przykladzie. Jakis inny, nie mam pojecia jaki
To sie nazywa syndrom nerwowego kierowcy
Chyba duzo zalezy od charakteru. Ja po dostaniu mandatu nawet takiego wrednego, nie lamie przepisow, jezdze spokojnie, przynajmniej przez powiedzmy tydzien.. bo mam taki maly lock w glowie ze skzoda mi pieniazkow na mandat. Co prawda jeszcze mi sie nie zdarzylo, ale wiem po sobie nawet po mandatach od kanarow, nastepny powiedzmy tydzien kupowalem bilety zawsze . Bo tak naprawde, jak chcesz na przekor psom po dostaniu tiketa dac upust emocjom to myslisz ze ich to rusza? Im na zlosc nie zrobisz, juz Cie skasowali i jada na "pączka"
Anonymous - 04-02-2009, 09:46
miedzy innymi dlatego w polsce jest tyle wypadkow-poniewaz ludzie odreagowuja wszystko na ulicy....troche tylko zal mi twojej zony-przeciez to nie ona dala ci mandat,a narazasz ja na zbedny stres [i niebezpieczenstwo]podczas takiej jazdy.nie mowiac o bogu ducha winnych innych uzytkownikach drog.
niestety jest to jedyne rozwiazanie na dzien dzisiejszy. Student - 04-02-2009, 10:34 Nie mylę prewencji z R-ką bo dokładnie znam uprawnienia jednych i 2-gich ponadto zawsze mogę pokazać kwity i nie dostać mandatu (ale to inna historia i kłóci mi sie z moralnością wewnętrzną). Generalnie biję do bezmyślności stosowania środków represji przeciwko kierowcom przez władze i z tym się nie godzę. Jestem za stawianiem fotoradarów ale w miejscach gdzie naprawdę są potrzebne (np. przy szkołach) jeżeli policja jest tak zarąbana że nie prowadzi prewencji w tych miejscach. NP. w Markach postawiono ostatnio patyk (700 m od salonu Mitsu) nie ma on nic wspólnego z bezpieczeństwem bo : -stoi na 2-pasmówce -stoi 80m za przejściem dla pieszych a dlaczego nie przed przejściem (bo za przejściem zasłaniają go dwa słupy od latarni, znak sygnalizacji i sama sygnalizacja), przed przejściem jako widoczny fotoradar i oznakowany zmuszał by kierowców do zdjęcia nogi z gazu co wpływa pozytywnie dla pieszych, natomiast za przejściem jest to po prostu polowanie i zbieranie haraczu. Chyba trzeba go spalić jak u Angoli  ale to znowu obciąży budżet na który my płacimy.
Kwadratura koła się robi. LadyInRedMitsu - 04-02-2009, 15:10
Polecam wszystkim gazete prawna z 27 stycznia - dodatek kodeks drogowy: zmiany i nowy taryfikator sa dostepne jeszcze w niektórych kioskach lub w punktach zwrotow „Ruch”. Berni z Twojego postu jasno wynika, ze zamiast skupic się na mandatach i punktach to skupiles się na karaniu tych którzy maja lepsze auta. PRAWO JEST ROWNE DLA WSZYSTKICH, ta sama droga i te same znaki dla wszystkich KAŻDY WIE CO MU GROZI KIEDY ZLAMIE PRZEPISY JEŚLI JE LAMIEMY TO SWIADOMIE I NALEŻY POKORNIE PRZYJAC MANDAT I PUNKTY MIMO, ZE BOLI A NIE ODWRACAC UWAGI OD TEGO CO SIĘ SAMEMU ZROBILO I KRZYCZEC ZE „TEN W LEPSZYM AUCIE POWINIEN WIECEJ DOSTAC BO MA”. Dziwne bo ja jezdzilam maluchem, cieniasem, skoda i fiatem i nigdy nie mialam zapedow takich jak Ty żeby komentowac, ze Ci z lepszych aut powinni placic wiecej, bo jak to ujales „ jeżeli walisz nowym lancerembo Cię stac to 1000 wyciągasz z tylnej kieszeni i wiele nie czujesz” „jak łapią gościa w wypasistej furze to tekst jest prosty -krótkie pisz pan tylko po co te punkty” to Twoje slowa Berni Nie jest wazne kto jakim jezdzi samochodem i do glowy by mi nie przyszlo kiedy dostalam mandat w cieniasie żeby naskakiwac na wlascicieli lepszych aut wrecz przeciwnie zawsze mi było milo popatrzec na jakies ladne autko na drodze, bo było ladniejsze od mojego cinkusia MANDAT NALEŻY PRZYJAC Z POKORA, BO CHYBA KAŻDY WIE ZA CO GO DOSTAJE (fakt, ze miejsca gdzie stoja nie zawsze sa fair). Jeszcze miesiac temu dostalam mandat jadac fiatem i nie czulam takiej krzywdy ludzkiej odnosnie zarobkow i lepszych aut jak Ty. Chodzi mi wlasnie o to żeby nie zazdroscic NIKOMU ani przykladowym biznesmenom ani posidaczom lepszych aut (nie chodzi tu jak zasugerowales wykrecajac kota ogonem o mojego lancera), bo fiatem jezdzilam kilka lat, a nie naleze do tych osob którym się przewraca w glowce zawsze mialam takie zdanie i go nie zmieniam… tylko OGOLNIE NIECH KAZDY PATRZY NA SIEBIE I SWOJE MANDATY I PUNKTY A NIE WYLICZA INNYM CO MAJA ILE ZARABIAJA I CZYM JEZDZA, bo tutaj wchodzi już zazdrosc a nie troska o punkty nie oszukujmy sie a Ty mieszasz w to wlasciciwi innych auto politykow itd sam odchodzisz od tematu mandatu i kary. Nigdy nikomu nie zazdroscilam i uwazam, ze inni tez nie powinni, bo każdy się powinien cieszyc z tego co ma a to się zmienia i przewaznie poprawia. NATOMIAST UWAZAM, ZE TO BARDZO NIEGRZECZNE, ZE W SWOJEJ WYPOWIEDZI NAJECHALES NA WLASCICIELI NOWYCH LANCEROW, BO W KONCU TO MITSUMANIACY I TWOI KOLEDZY Z KLUBU WIEC DZIWI MNIE TWOJE ZACHOWANIE BERNI BARDZO MOCNO!!! (nie pisze o kolezankach żebys znowu nie wkrecil glupiego tekstu o moim lancerze prawdopodobnie gdybym miala wpisane FIAT to bys nie wyskakiwal z tekstami o pani prezes - jaki awans mnie spotkal kto by pomyslal ja zwykly szaraczek prezesem dzieki berni za nominacje hahahahaha Zamiast pisac glupoty wytlumacz na forum dlaczego najechales w swojej wypowiedzi na kolegow z forum wlascicieli nowych lancerow jaka jest tego inna przyczna jeśli to nie zazdrosc???
Berni - 05-02-2009, 02:22 LadyInRedMitsu, a panienka znowu o zazdrości... dobra żartowałem - piszę skąd jest pomysł procentowego mandatu- wbrew temu co myślisz nie jest to pomysł mój tylko norweski słyszałem o nim a że tutaj właśnie trwa dyskusja to o nim napisałem i tu niestety nastąpi cytat" Quote: Skoro mowa o fotoradarach i mandatach to małe co nie co o Finlandii: Za poważne wykroczenia (czyli np. za przekroczenie prędkości powyżej 20 km/h) mandaty drogowe i wszystkie kary pieniezne (nie tylko na drodze) w Finlandii wystawiane są od dochodu- są poprostu % dochodu- obliczonego na podstawie skomplikowanego wzoru- uwzględniającego także ilość osób na utrzymaniu. Najwyszy mandat na swiecie zaplacono w Finlnadii, w 2004 r. jeden z najbogatszych Finow, Jussi Salonoja jechal 80 km/h w miejscu gdzie mozna 40 km/h. Zapłacił mandat w wysokości.... 170 000 euro! Gorna granica mandatow w Finlandii nie istnieje (w przeciwienstwie do innych krajow gdzie jest podobny system)! A za przekroczenie predkosci o ponad 100% dodatkowo jest zwykle nakładana kara wiezienia. To swietny system, dzialajacy juz 3 lata po powstaniu tego panstwa (po odlaczeniu Finlandii od Rosji w 1917r.), krytykowany jest jedynie za to, ze takie naliczanie jest tylko za powazne przekroczenie predkosci czyli od przekorcznia predkosci o 20km/h (lub wiecej), za mniejsze przekroczenie jest jednakowa kara- 115 euro. Mamy wiec sytuacje, jaka byla tez w Finlandii, gdzie Anssi Vanjoki- menadzer Nokii przekroczyl predkosc rowno o 20 km/h- zaplacil 116 000 euro, gdyby policyjny radar wskazal o jeden kilometr mniej to jego mandat bylby to 115 euro, a wiec mamy roznice 115 885 euro przy roznicy predkosci 1 km/h. Jednak wprowadzenie granicy 20 km/h ma swoj powod. Gdy ktoś jest bezrobotny, nie ma dochodu, to płaci minimalną stawkę- 115 euro lub odpracowuje lub, w ostatecznosci, idzie do więzienia. Oprocz tego w Finlandii obowiazuje zabieranie prawa jazdy przy pewnych przekroczeniach predkosci i inne tego typu rzeczy. Uważam, że ten system jest po pierwsze bardzo sprawiedliwy, a po drugie bardzo skuteczny. Nie rozumiem jak można w Polsce dopuszczać do takiej sytuacji gdzie ludzie biedni i bogaci płacą ten sam mandat? To jest bardzo niesprawiedliwe i bezsensu. Kara ma być równa dla wszystkich, a mandat 100 zł dla bogatego i 100 zł dla biednego to nie jest równa kara, kwota kary jest równa, ale sama kara nie jest równa, ponieważ biedny zostaje o wiele bardziej ukrany tym 100 zł niż bogaty. Człowiek bogaty w Polsce jakby kupuje sobie mniejszą karę przez to, że jest bogaty- bo mniej odczuwa te np. 100 zł kary niż biedny. Fiński system jest sprawiedliwy- każdy odczuje karę tak samo, a także na równi odstrasza biednych i bogatych od popełniania wykroczeń. Oczywiście najpierw trzeba w Polsce zrobić porządek z ludźmi nieujawniającymi swoich dochodów całkowicie, wtedy ten system będzie miał sens. Proszę nie pisać, że najpierw nalezy stworzyć drogi itd. Nie chodzi o to, nawet jakby Polska miała tylko polne drogi to chodzi o samą karę, taką, żeby była sprawiedliwa, a kara w fińskim systemie nie dość, że jest sprawiedliwsza od tej w polskim, a także jest o wiele bardziej skuteczniejsza. Jeśli chodzi o bezpieczęństwo to łączy się to z tym- gdyż kara jest sprawiedliwa i działa, więc jest bezpiecznie. W Finlandii jest też duzo fotoradarów, czasem zaopatrzone są one w tablice ostrzegawcze, jednak te tablice sa zwykle wiele kilometrów od fotoradaru i niewiadomo nigdy jak daleko. cała dyskusja jest tutaj http://www.skyscrapercity....php?p=31125850
a tutaj się z Tobą pozwolę niezgodzic nie obrażam moich kolegów w lancerach ponieważ nie mam powodu- natomiast słowo lancer zostało użyte jako PRZYKŁAD nowego dobrego samochodu gdybym pisał na forum opla to tekst brzmiałby tak "jeśli walisz nową Vectrą...
na forum fiata ...nową cromaa na forum daci ..nową nie wiem czym-no i teraz mam powód żeby ich przeprosic za porównanie super auta (tak uważam -zupełna powaga)do wyżej wymienionego złomu LadyInRedMitsu, nie ma się co boczyc nie próbuje Ci dokuczac , ani Cię obrażac- a pani prezes wzięła się z "tonu " Twojej poprzedniej wypowiedzi-(tak mi zajechało tonem moich znajomych prezesów  )jeżeli uraziłem -wybacz
Masz fajną furę - chociaż musisz to przełknąc-nie zazdroszczę Ci jej wolę terenówki
ale jak kupisz nowe Pajero -to postaram się zazdrości nauczyc-pozdrawaim 
cns80 - 05-02-2009, 08:15 Berni, zgadzam się z Toba i bardzo mi się podoba system fiński (oczywiście po dostosowaniu ograniczeń prędkości do realiów  )
|
||||||||||||||||||||||||||||
