Space Star Techniczne - [MSS ALL] [ELEKTRYKA] Padł akumulator
emkawu - 18-02-2010, 18:55
agrest0, jesteś pewien, że u lakiernika nie zamienili ci akumulatora na jakiegoś rzęcha?? Nie chcę oczywiście nikogo osądzać bezpodstawnie, ale takie rzeczy się zdarzają...
agrest0 - 19-02-2010, 10:32
W stu procentach. Znam ten aku. Wymieniali mi go w autogt bo poprzedni też ponoć był padnięty, chociaż według mnie nic się z nim nie działo. Za tamtą usługę nic nie buliłem więc nie robiło mi to różnicy.
Zgodnie z zasadami skoro nie rozumiesz że na tym forum się nie przeklina to masz RB
Paweł W. - 11-11-2015, 10:20
Witam Kolegów,
Od początku użytkowania MSS, to jest od dwóch z górą lat nie zdarzył mi się najmniejszy kłopot z akumulatorem. Auto zawsze, nawet w duże mrozy odpalało bez problemu.
Ostatnio zauważyłem że podczas dodawania gazu rozbłyskują reflektory, na wolnych obrotach przygasają. Ale nie o tym.
Moje pytanie: czy któryś z kolegów dolewał wody destylowanej podczas eksploatacji akumulatora, czy w ogóle zawracać sobie głowę konserwacją akumulatora? W poprzednim aucie, Nissanie, regularnie zaglądałem do akumulatora i wytrzymał ponad 5 lat.
Jeśli któryś z Szanownych Mitsumaniaków ma jakieś doświadczenia-piszcie.
Najserdeczniej Pozdrawiam.
Paweł.
RaVciO - 11-11-2015, 13:16
Jeśli akumulator pozwala na dolanie wody destylowanej, oznacza, że możesz do niego zajrzeć.
Jeśli możesz zajrzeć do cel i stwierdzić, czy elektrolitu jest za mało i okaże się, że tak jest, to oczywiście należy dolać wody
Inna sprawa - ile lat ten akumulator jest w Twoim aucie?
Paweł W. - 12-11-2015, 13:25
Witam,
Ravciu Drogi, pojęcia nie mam,auto kupiłem z tą "baterią" ,w poprzednich autkach, raz na jakiś czas zagladalem, zbliza się zima. Chciałbym jakoś przygotować auto, opony juz założyłem, nadwozie będę myc, polerowac i woskowac w sobotę, zajrze i do akumulatora. Czy myślisz że warto kupić jakieś "ubranko" dla akumulatora.
Niestety, Kolego, nie mam garażu a auto jest czarne,lakier wymaga baaaardzo dużo roboty.
Pozdrawiam
Paweł
RaVciO - 12-11-2015, 17:12
"ubranko" nic nie daje, chyba że koc elektryczny
Jak możesz dolać wody to dolej. Zawsze też możesz przeczyścić i nasmarować klemy.
O wiek akumulatora pytałem, ponieważ w moim "oryginał" wytrzymał jakieś 7 lat.
Paweł W. - 13-11-2015, 20:04
Witam-Cześć,
Dziękuję Ci, Ravciu, może zadaje głupawe pytania, ale nie mam garażu, "przedzimowe" grzebanie muszę, zatem, przeprowadzić na powietrzu a każda dodatkowa czynność wymaga dodatkowego czasu a aura jak sam wiesz nie nastraja, do nadmiernego "wietrzenia gratów".
Pozdrawiam
Paweł
RaVciO - 14-11-2015, 17:25
Podobno nie ma głupich pytań
Paweł W. - 27-12-2015, 20:08
Witam,
No I sprawa sie rypla.
Wczoraj wsiadlem do swojego ukochanego pojazdu I "spacek" ledwo zapalil. Ale zapalil, pojezdzilem, troszke zadbalem-umylem, cisnienie w oponach I inne, poznym wieczorem na Starowke. Wszystko bylo w porzadku, choc akumulator wyraznie slabl, gorzej krecil.
Dzis rano-klops, ledwo zakrecil I koniec. Uruchomilem poprzez przewody od II-ego auta, pojezdzilem(bez swiatel) I pozniej zapalil bez klopotu, ale godzine pozniej-ZGON.
Kurcze, nic tylko "skonczyl" sie akumulator.
Pozdrawiam
Pawel
plecho1 - 27-12-2015, 20:14
Podstawa to sprawdzenie napięcia ładowania, jeśli będzie w normie czyli od 13,9 do 14,5V to raczej wina akumulatora. Jeśli jednak napięcie ładowania będzie niższe to raczej wina po stronie albo alternatora albo instalacji-głównych mas.
Paweł W. - 27-12-2015, 20:30
Masz racje, podjade jutro rano do NORAUTO, moze sprawdza, jak ladowanie bedzie OK, kupie akumulator. Kurcze, boli, kolejny, nieplanowany wydatek.
P.
[ Dodano: 27-12-2015, 20:31 ]
Aha, Czy OBD II mozna sprawdzic ladowanie?
plecho1 - 27-12-2015, 20:37
Teoretycznie tak jeśli z instalacją elektryczną auta jest wszystko ok ale najbardziej miarodajny będzie pomiar woltomierzem na klemach na akumulatorze.
Bizi78 - 27-12-2015, 20:55
Ile wiosen ma aku .
Czy ładowałeś go prostownikiem kiedykolwiek .
Jeśli jeździsz tylko po wawie to może być niedoładowany.
Paweł W. - 27-12-2015, 21:14
Bizi, nigdy nie wyjmowalem go z auta, stad nie wiem ile ma lat, w jakim jest stanie etc.
Dotad dzialal jak nalezy. Wydaje mi sie ze ladowanie jest OK, przejechalem kawalek I odpalil bez najmniejszego problemu. Godzinke postal I klops.
Jezdze glownie po miescie, w trasy jezdze busem.
Najciekawsze jest to, ze w zeszlym roku, w mroz zostawilem na noc zapalona lampke do czytania I rano uruchomilem.
P.
Bizi78 - 27-12-2015, 21:36
Dobrze by było zmierzyć napięcie ładowania i dodatkowo sprawdzić jego pojemność (kondycję) specjalnym miernikiem.
Jeśli będzie napięcie jak powyżej napisał plecho1 to warto go naładować i zobaczyć jak się zachowa po paru dniach, może jeszcze zimę przeżyje .
|
|
|