Forum ogólne - Niezapłacone mandaty
observer - 12-09-2010, 08:54
sla, wyjątek obala regułę, a nie potwierdza.
Ja nie wiem jak jest , ale wydaje mi się że zablokowanie całego konta to duże ryzyko. Ktoś np. nie płaci mandatu (powód obojętny), blokują mu całe konto, traci jakiś kontrakt na milion zł, lub nie może zapłacić za taksówkę aby zawieźć chorego na zawał ojca i ten umiera. Wydaje mi się że śmiało mógłby się domagać odszkodowania. Środek przymusu musi być (powinien być) proporcjonalny do wykroczenia.
krzychu - 12-09-2010, 10:12
robertdg napisał/a: | jest tylko zajęta nalezna suma |
No to może nazwa banku?
Czyli jednak ING jest po jasnej stronie mocy
sla - 12-09-2010, 12:30
observer napisał/a: | sla, wyjątek obala regułę, a nie potwierdza. | Niezłe, ale nieprawdziwe.
Exceptio probat regulam (łac.)
Źródło: łacińska formuła prawna
robertdg napisał/a: | jest tylko zajęta nalezna suma, bynajmniej ja tylko z takimi przypadkami się spotykałem. |
Ja się spotykałem zawsze z blokadą całego konta. Tak czy siak nie ma o co kruszyć kopii, a mandat i tak trzeba zapłacić.
jaca71 - 12-09-2010, 13:01
W ING "procedura" wygląda tak:
1. Blokada na rachunku = kwota mandatu + opłata komornicza.
2. Lista polecony z Urzędu skarbowego z nakazem płatniczym:
a) Odbierasz i gdy do US dociera potwierdzenie zwrotne blokada znika wraz ze środkami
b) Nie odbierasz po dwóch tygodniach poczta zwraca do US niedoręczone pismo. US Wysyła jeszcze raz a poczta na awizo zaznacza że nieodebranie przez 2 tygodnie równoznaczne jest z doręczeniem. Po dwóch tygodniach to samo pismo (o doręczeniu) dostaje US i blokada znika wraz ze środkami.
3. Na koniec okresu rozliczeniowego w baku (ING przypomnienie autora) pojawia się prowizja 15zł za omawianą transakcję
Jednym słowem pełna kultura "klient" nie musi się o nic martwić że zapomni
KlaudiuszBdg - 12-09-2010, 17:18
No ja rozumiem ze wlasnie roznie bywa, dlatego mozna pisac pismo o rozlozenie na raty, zwykle nie maja powodow sie nie zgodzic z tego co wiem
PS Pytanie tylko czy wiecej policza sobie za opcje "na raty" czy "my sie o swoje upomnimy" jak znam zycie to niestety to pierwsze...
piomic - 12-09-2010, 21:14
robertdg napisał/a: | dostarczenia przez U.S. pisma z informacja o wejściu na konto i zajęciu naleznej kwoty, ale nie blokadzie konta - w momencie gdy są środki na koncie | Mandat bodaj 200 czy 300 PLN, na koncie parę tysięcy, limity kart stare, więc po 3500. Blokada całości bez jakiejkolwiek informacji (żona dowiedziała się w sklepie, że nie może zapłacić kartą, poszła do bankomatu i też nie wypłaciła), po telefonie do banku pierwsze pytanie: a mandaty popłacone?, jeszcze zanim się przedstawiłem, więc wiedzieli co może być powodem.
Bank PKO SA.
jaca71 - 12-09-2010, 22:09
piomic napisał/a: | Bank PKO SA. |
Najwyższa pora zmienić bank. Za taki numer ja bym im już złotówki nie dał do potrzymania.
Morfi - 12-09-2010, 22:26
Dokładnie w ING ściagaja tylko dana kwotę, albo miałem sytuacje, że przysłali pismo do pracodawcy i on zapłacił potrącając mi.
cns80 - 13-09-2010, 07:51
sla napisał/a: | krzychu napisał/a: | O ile wiem zależy to tylko do badziewności banku | To źle wiesz. Blokują konta we wszystkich bankach. | Mi blokują tylko konkretną kwotę. BZ WBK
Fragu - 13-09-2010, 10:10
jaca71, ja jestem w PKO BP. W sobotę odebrałem pisemko, że na koncie zostało zabezpieczone mienie w wysokości 100zł (mandat) + 17,50zł (jakieś tam koszta operacyjne).
Z tego co napisałeś, nie mam się o nic martwić - po zwrocie do US kwotę sami zagarną?
gigant87 - 13-09-2010, 13:46
ja dziś zapłaciłem 200 zł po 3 miesiącach... jeszcze mi 50 zostało
JayChyl - 13-09-2010, 17:35
Dodam tylko, że od mandatów (jest to grzywna a nie należność wymagalna lub publiczno-prawna) nie ma odsetek za zwłokę. Są tylko koszty komornicze.
Silverrr - 18-09-2010, 20:34
KlaudiuszBdg napisał/a: | No ja rozumiem ze wlasnie roznie bywa, dlatego mozna pisac pismo o rozlozenie na raty, zwykle nie maja powodow sie nie zgodzic z tego co wiem
PS Pytanie tylko czy wiecej policza sobie za opcje "na raty" czy "my sie o swoje upomnimy" jak znam zycie to niestety to pierwsze... |
Ja w styczniu dostałem 3 paczki i sam, bez żadnych pism, zacząłem wpłacać przez pół roku po 50zł Niedawno przyszło pismo z US z wydziału egzekucyjnego, że mam się u nich stawić Wydrukowałem potwierdzenia przelewów i udałem się do nich. Spytałem o co chodzi i bingo "Niezapłacony mandat". Rzuciłem świstkami i gość stwierdził, że dołączy do akt. Salute
Sprawdzałem to pismo, które należy wysłać do US z prośbą o rozłożenie na raty... odechciało mi się czytając, że mam wpisać kto, gdzie, ile, po co, na co zarabia, jakie są koszty, wymiary i jak często spuszczam wodę w kibelku. Pff... sam sobie rozłożyłem i kładę lachę
Tomek - 27-09-2010, 21:51
Silverrr napisał/a: | Sprawdzałem to pismo, które należy wysłać do US z prośbą o rozłożenie na raty... odechciało mi się czytając, że mam wpisać kto, gdzie, ile, po co, na co zarabia, jakie są koszty, wymiary i jak często spuszczam wodę w kibelku. Pff... sam sobie rozłożyłem i kładę lachę |
ale o rozłożenie na raty nie piszesz do US, tylko do urzędu wojewódzkiego, czy jakos tak
Anonymous - 27-09-2010, 22:08
Z ostatniej chwili (tygodnia) :
ostatnio do pracowników którzy mieli nie zapłacone i zaległe mandaty karne przyszedł poborca podatkowy z Urzędu Skarbowego Wcześniej z tego co mi mówiono przychodziły zawiadomienia do uregulowania mandatów.
Na plus całej sprawy zaliczyć można że wizyta tego smutnego pana nic nie kosztuje poza kosztami zaległych mandatów + złotówkowe odsetki.
|
|
|