[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Problem ze sprzęgłem
xor - 19-12-2009, 22:32
a ja mam pytanie takie : mam auto na luzie, chwila po odpaleniu wiec na 'ssaniu', obroty ok. 1500rpm. Wciskam sprzęgło... i obroty rosną do ok. 2000rpm !? ?
robertdg - 19-12-2009, 22:50
xor napisał/a: | mam auto na luzie, chwila po odpaleniu wiec na 'ssaniu', obroty ok. 1500rpm. Wciskam sprzęgło... i obroty rosną do ok. 2000rpm | gęsty olej w skrzyni, po wciśnięciu sprzęgła silnik podbija obroty, bo sciągasz z niego obciążenie, następnym razem wciśnij sprzęgło przed odpaleniem auta i zwróć uwagę na reakcję silnika.
xor - 19-12-2009, 23:07
hmm, myślałem, że na luzie w skrzyni praktycznie nic się nie obraca.
Dzięki za wyjaśnienie
Anonymous - 31-12-2009, 14:22
Witam.
Jestem po wymianie sprzęgła, oleju w skrzyni itp.
Jak wcześniej napisałem, słychać było u mnie "terkotanie" i ogólnie dziwny dźwięk dochodzący ze skrzyni. Ale po wciśnięciu sprzęgła dźwięk ustępował.
Okazało się:
1. Tarcza sprzęgła była cienka jak żyletka.
2. Sprężynki na tarczy były luźne (stąd to "terkotanie").
3. Łożysko oporowe też huczało i wymagało wymiany.
4. Skrzynia nie była powodem żadnych dźwięków - jest cichutka.
W tej chwili cieszę się ciszą i pięknym dźwiękiem "fałki".
Olej wymieniłem na półsyntetyk (poprzedni już dawno stracił swoje właściwości). 2l starczyło.
Szkoda tylko że robocizna kosztowała 600zł.... :/
Pzdr
wilk88 - 02-03-2013, 10:00
Witam,
Jak się nazywa część, która powinna być w miejscu zaznaczonym na czerwono (teraz jest tam zwykła przejściówka, opcja chwilowa), bo nie wiem co mam kupić? Jakby komuś chciało się czytać jak do tego doszło to historia poniżej. Z góry dzięki!
Ostatnio zrobiłem Galuchem dość daleką trasę, w Bieszczady i z powrotem. W każdym razie już w Bieszczadach, 900km od domu, zacząłem mieć problemy ze skrzynią, biegi wchodziły tak ciężko że musiałem je wpychać. Stwierdziłem, że to musi być przyczyna sprzęgła bo było dość miękkie także zacząłem odpowietrzać co nie pomogło bo zamiast jednego dużego bombla powietrza w płynie były tysiące malutkich bombelków. Pojechałem do jakiegoś góralskiego mechanika i on, cytuję "wydupcył mi pompkę" tj, wykręcił jakąś część, która była przyczyną tych malutkich bombelków i połączył przewody zwykłą przejściówką. Biegi faktycznie zaczęły wchodzić łatwiej, ale to co on zrobił to jest tylko wyjście tymczasowe i muszę to zrobić na tip-top, tyle że nie wiem jaką część mam kupić, jak to się nazywa. Powyżej zdjęcie miejsca gdzie powinna być ta część, a jest teraz ta przejściówka.
Owczar - 02-03-2013, 22:58
Na PW byłeś blisko. To jest taki zawór tłumiący. Pomaga gdy zdarzy Ci się strzelić ze sprzęgła. Ty puszczasz sprzęgło szybko, ale on powoli przepuszcza ciecz.
Generalnie jak umiejętnie jeździsz to nie ma większego wpływu, jedynie podczas zmiany biegów możesz odczuwać różnicę gdy szybko puszczasz sprzęgło. Ale z drugiej strony brak tego zaworu w pewien sposób chroni przed przypaleniem. Jeśli nie odczuwasz różnicy to ja bym nie ruszał.
Gdzieś miałem wysprzęglik, ale w bałaganie u mojego brata nie wiem czy znajdę. Jeśli będę pamiętał i znajdę to mogę Ci to wysłać za koszt wysyłki. Ale nie obiecuję, że znajdę bo części walają się po całym garażu.
wilk88 - 03-03-2013, 11:01
Dzięki za odpowiedź. Generalnie muszę coś zrobić, nawet jeśli ta część nie jest przyczyną (chociaż jak ją wywalili to była poprawa), bo ciężko mi chodzą biegi, szczególnie jak jest zimno. Muszę wduszać sprzęgło tak mocno w podłogę, że aż się zapieram o fotel Jak się nagrzeje to już jest ok, ale w początkowej fazie fatalnie... najgorzej z jedynką,3, i wstecznym. Może przyczyna tkwi w czymś innym? (chociaż jak mówiłem jak to wywalili to była poprawa).
[ Dodano: 03-03-2013, 11:05 ]
może wina pompki albo wysprzęglika?
[ Dodano: 03-03-2013, 11:26 ]
to by miało sens, jeśli np. pompka powoduje że w płynie znajdują się setki bąbelków powietrza, a ten zaworek jeszcze zwalniał przepływ płynu to nic dziwnego że jak go wywalili to trochę się polepszyło.
Owczar - 03-03-2013, 22:34
wilk88 napisał/a: | może wina pompki albo wysprzęglika? |
To prędzej. W tym zaworze nie ma za bardzo co się psuć. Zregeneruj pompkę i wysprzęglik, odpowietrz, wyreguluj pedał i będzie git.
DziadekMirek - 10-05-2013, 08:47
podczepie sie pod temat:)
Przymierzam sie do gruntownej naprawy mojego EA2A. oprocz wielu innych rzeczy, jakie denerwuja mnie i musze naprawic, najbardzoej dokucza mi...sprzegło? Napinacz hydrauliczny? Przy zmianie biegow mam taki "pusty moment". Objawie sie to tak, ze podczas puszczania pedalu sprzegla, w pewnym momencie(mniej wiecej w 1/3-1/2) czuc bardzo wyraznie szarpniecie. Ponieważ tylko ja jezdze tym samochodem, opanowalem sztuke przytrzymywania sprzegla w odpowiednim momencie tak, by szarpniecie nie bylo dokuczliwe. Ale wkurza mnie to diabelnie!@!@ Musze to naprawic. mechanik pokazywal mi ze skonczyl sie zakres regulacji napinacza huraulicznego(nigdy nie byl wymieniany). Czty to moze byc przyczyna? Czy moze juz czas wymienic sprzeglo? (kilka osob mowilo mi ze czuje jakby sprzeglo mi sie slizgalo). Jestem gotowy wymienic obie rzeczy, ale moze ktos juz mial podobnie i upewni mnie ze dobrze szukam przyczyny usterki?
Owczar - 10-05-2013, 09:32
W tym aucie nie ma czegos takiego jak napinacz hydrauliczny.
Jest tylko wysprzeglik i pompka. Regulacja jest przy pompce. Ja bym szukal przyczyny w tlumiku sprzegla. Jest na przewodzie hydraulicznym laczacym pompke z wysprzeglikiem. Zacznij od jego wymiany, koszt nieznaczny, a mozliwe ze to jego wina, bo to on odpowiada za tlumienie przeplywu by minimalizowac szarpniecia.
Czy sprzegla sie slizga mozesz latwo sprawdzic. Jadac na 4-5 biegu przy 4,5k rpm wcisnij gaz w podloge. Jesli obroty podskocza a auto nie zwiekszy predkosci to masz sprzeglo do wymiany.
DziadekMirek - 10-05-2013, 10:12
to mialem na mysli zdaje sie ze wymienia sie to razem z pompa wody przy co drugiej wymianie rozrzadu, prawda?
Tomek - 10-05-2013, 10:14
DziadekMirek napisał/a: | to mialem na mysli zdaje sie ze wymienia sie to razem z pompa wody przy co drugiej wymianie rozrzadu, prawda? |
to jest napinacz hydrauliczny układu rozrzadu
nie ma nic do sprzęgła
jeśli twój mechanik twierdzi, że to jest powód problemów przy zmianie biegów, jedyna rada - zmień mechanika
[ Dodano: 10-05-2013, 10:15 ]
DziadekMirek, w twoim przypadku zacząłbym od wysprzęglika, a potem od tłumika drgań jak pisze owczar, można mu zrobić bypass i ponoć pomaga
DziadekMirek - 10-05-2013, 10:17
w zyciu juz nie pojade tam gdzie wymieniano mi rozrzad. zostala mi trauma, masa klopotow i 3x wieksze koszta niz powinno byc. Ale to nie mechanik wysnuł ta teorie...
A jakie moga byc skutki gdy owy napinacz konczy swoj zywot (skonczy sie zakres regulacji, jak u mnie)?
Hugo - 10-05-2013, 13:12
DziadekMirek napisał/a: | A jakie moga byc skutki gdy owy napinacz konczy swoj zywot (skonczy sie zakres regulacji, jak u mnie)? | Ejej chyba za dużo chcesz zrobić na raz Mieszasz 2 sprawy. Jak wyżej napisano napinacz hydrauliczny utrzymuje stałe napięcie paska rozrządu, nie ma żadnej regulacji (działa lub nie) i nie ma nic do sprzęgła.
fj_mike - 10-05-2013, 21:44
tomek84 napisał/a: | napinacz hydrauliczny |
W zasadzie to też jest tłumik drgań. Sam w sobie nie spełnia roli dociągania paska rozrządu.
DziadekMirek, mam podobny problem ale jakoś od roku się zabrać za to nie mogę
|
|
|