To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - Przygasanie świateł

robertdg - 08-03-2015, 19:45

misiek1992, zapozanj sie z powyzszym tematem, ostatnio prosiłem i poproszę raz jeszcze, używaj opcji szukaj, nie dublujemy tematów na forum
vego2509 - 10-03-2015, 11:47

A i ja się zapytam od razu :) Jak tak wyszło w końcu z tym ECU? Bo też mam problem z tymi światłami...
cartoon - 01-07-2015, 14:48

Problem przygasających świateł na wolnych obrotach i słabszego ładowania (ok 12,7 V) leży po stronie alternatora, a dokładnie regulatora napięcia w alternatorze (regulator jest zespolony razem ze szczotkami w jednej obudowie). Niedawno padł mi alternator (uzwojenie w stojanie spęczniało i zaczęło obcierać o wirnik robiąc zwarcie) i musiałem kupić na szybko drugi alternator. Kupiłem alternator po regeneracji (wymienione łożyska, nowy regulator napięcia i układ prostowniczy (diody)). Po zamontowaniu miałem kilka "niepokojących" objawów:
1. Ładowanie na wolnych obrotach po wrzuceniu D (skrzynia automatyczna) i włączeniu świateł i hamulca nożnego około 12,7 V (po nagrzaniu samochodu, bo przed nagrzaniem - czyli tak jakby na ssaniu - było 14,5 V). Przy podniesieniu obrotów do 1000-1100 obr/min ładowanie 14,4-14,5 - niektórzy twierdzą że wszystko jest ok i Galant "tak ma".
2. Czasami przy zdjęciu nogi z gazu (z około 2000 obr/min) zaświecała się kontrolka ładowania (wraz z kontrolką poziomu oleju). Zaświecały się na 1-2 s. i gasły. W momencie jak się zaświecały to ładowanie spadało na 11,9 V....
3. Wspomniane kontrolki (ładowania i poziomu oleju) świeciły się wyraźnie słabiej (tylko po przekręceniu stacyjki na zapłon).
4. Światła przygasały jak silnik pracował na wolnych obrotach (poniżej 700 obr/min) i rozjaśniały się (zauważalnie) jak obroty przekraczały 700-800 obr/min

Na starym alternatorze (jak jeszcze działał) wszystko było ok. Ładowanie 13.4 V - 14.4 V, światła nie przygasały, a kontrolki mocno świeciły.

W końcu zebrałem się za "naprawienie" tych problemów i podmieniłem w "nowym" alternatorze tylko regulator napięcia wraz ze szczotkami na mój stary oryginalny. Teraz wszystko działa tak jak powinno. Ładowanie 13.4 V - 14.4 V, światła na wolnych obrotach nie przygasają, a kontrolki ładowania i poziomu oleju mocno świecą.

WreX - 03-07-2015, 21:15

cartoon napisał/a:
W końcu zebrałem się za "naprawienie" tych problemów i podmieniłem w "nowym" alternatorze tylko regulator napięcia wraz ze szczotkami na mój stary oryginalny. Teraz wszystko działa tak jak powinno. Ładowanie 13.4 V - 14.4 V, światła na wolnych obrotach nie przygasają, a kontrolki ładowania i poziomu oleju mocno świecą.


Ma ktoś jakąś alternatywe bo jak mi np padł oryginalny regulator to na jaki wymienić żeby nie mieć w/w objawów. Bo mam dokładnie to samo co u Ciebie.

szwagierr - 10-07-2015, 20:04

cartoon napisał/a:
zaświecała się kontrolka ładowania (wraz z kontrolką poziomu oleju)

cartoon napisał/a:
kontrolki (ładowania i poziomu oleju) świeciły się wyraźnie słabiej

To wygląda jak zmostkowana kontrolka ciśnienia oleju z kontrolką ładowania w celu ukrycia nieciekawej kondycji silnika. Kupiłeś niedawno to auto?

tomekrvf - 10-07-2015, 20:15

Miałem taki objaw w swoim EA5W. Wymieniłem regulator ale było to samo. Dopiero odcięcie przewodu FR od alternatora sprawiło że jest ładowanie. Wygląda na to, że padł obwód w sterowniku silnika odpowiedzialny za kontrolę alternatora.
cartoon - 20-07-2015, 13:44

szwagierr napisał/a:
To wygląda jak zmostkowana kontrolka ciśnienia oleju z kontrolką ładowania w celu ukrycia nieciekawej kondycji silnika. Kupiłeś niedawno to auto?


Galanta mam od 6 lat. Kondycja silnika jest bardzo dobra. A "zmostkowane" kontrolki to nie ciśnienie i ładowanie, a poziom oleju i ładowanie i tak są one podłączone w oryginale.

Hugo - 02-12-2015, 10:23

Ostatnio zauważyłem stojąc w nocy na światłach z włączonym kierunkowskazem za innym autem, że światła mijania w Galu mocno przygasają w rytm mrugania kierunkowskazu. Widać to nawet w nocy na asfalcie po włączeniu kierunkowskazu lub awaryjnych. Tak samo jak parkuję i włączę wsteczny to po zapaleniu się świateł cofania przygasają swiatła mijania dość znacznie. Jest to dość denerwujące. Co sprawdzić w pierwszej kolejności? Dodam, ze kiedyś nic takiego nie miało miejsca, minimalnie przygasały, ale to typowe dla tego modelu. Czy słaby kontakt na wtyczkach świateł mijania może mieć na to wpływ, bo założyłem soczewki ze Skody i połączenie musiałem zrobić tak, że końcówki męskie są wsunięte w oryginalną kostkę z auta, ale trzyma się OK i zabezpieczyłem wazeliną techniczną. Czy powodem może być stary akumulator, kręci jeszcze ładnie, ale słuchając muzyki na postoju szybko się rozładowuje i w ogóle zaczyna dość mocno wyłazić na nim kwas na górze.
mati_z - 02-12-2015, 10:28

Na początek polecałbym sprawdzić miernikiem albo na kompie napięcie w instalacji.
Janq - 02-12-2015, 10:44

Hugo, pierwsze co, to przeczyszczenie mas - nic nie kosztuje. Chodzi głównie o masę między blokiem silnika a budą. Powinno trochę pomóc. Jeśli nie to regulator w alternatorze do wymiany.
Hugo - 02-12-2015, 11:28

Przypomniałem sobie, że przecież kilka dni temu zdejmowałem kolektor ssący. Były też wymieniane podpory kolektora z tyłu, a zamontowane inne wypiaskowane i polakierowane piecowo. Napewno przykręcałem tą masę, ale może nie łączyć przez lakier. Poza tym jest jakaś masa przykręcana do alternatora i teraz nie pamiętam czy przypadkiem jej drugi koniec nie jest przykręcony do kolektora ssącego i mogłem jej nie przykręcić. Muszę to sprawdzić.
dzik_galanty - 15-12-2016, 16:51

też mam kłopoty z przygasaniem świateł oraz podświetlenia deski rozdzielczej, dodatkowo o czym nikt nie wspominał - nawiew - (kiedy chodzi najmocniej) na biegu jałowym "przycicha". Co zrobiłem: zregenerowany alternator (regulator napięcia był ok, ale upierałem się na wymianę), akumulator mam już stary ale jeszcze na chodzie był sprawdzany, auto było testowane po regeneracji alternatora i na innym akumulatorze i nadal działo się to samo. Z tego co widzę po wypowiedziach to obstawiam teraz błąd w ECU, jeśli uda mi się napiąć pasek alternatora dam znać (chociaż po powrotnym jego włożeniu którego dokonał mechanik chyba powinien być napięty). Generalnie jeśli tak da się jeździć i nie ma to wpływu na nic więcej to w sumie po co przepłacać ? Ja na obecną chwilę mam dość bo wydałem 3 paki w błoto...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group