[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Stukanie w zawieszeniu
Anonymous - 20-04-2010, 13:34
Witam,
U mnie w galancie niedawno, dosyć nagle pojawiły się stuki w przednim zawieszeniu-tak myślałem. Z uwagi na to, że wymieniałem jakiś czas temu wahacze z jednej strony, przekonany byłem, że odezwała się druga, choć faktycznie trudno było zlokalizować, skąd stuki się wydobywały. Mechanik po długiej walce lokalizował hałas (twierdzi, że na 90%), stwierdził, że winę ponoszą tuleje na belce, przy której jest przekładnia kierownicza, wahacze dolne. Wyliczył, że jest ich 6 szt, a koszt (tylko oryginał) to 170 zł/szt.
Mam pytanie, czy ktoś z Was wymieniał już kiedykolwiek te tuleje i czy w związku z tym wg Was diagnoza jest prawdopodobna. Dodam, że stuki są dosyć mocne, na pewno głośniejsze niż przy zużytych sworzniach we wcześniej wymienionych wahaczach.
Owczar - 20-04-2010, 13:50
Ja nie wiem o jakich tulejach mowa. Możesz wytłumaczyć konkretnie o które tuleje chodzi?
Anonymous - 20-04-2010, 14:07
Mówił mi, że te tuleje są gumowe i sparciały. Inaczej tego niestety nie potrafię opisać, ponieważ nie widziałem tego elementu i nie wiem jak to wygląda.
seki - 03-05-2010, 14:31
Jednym z mniej diagnozowalnych stukań w przednim zawiasie to właśnie stukanie swożnia wahacza dolnego "banana".
Wymieniłem pół zawieszenia, byłem na wytrzesarkach, szarpakach, sprawdzano mi zawias w trzech warsztatach i nic.
Auta stukało na nierównościach typu płyty, przejazdy z torami kiedy koło pracowało góra dół. Na sucho, łomami, sztaplarką nie stukało, tylko i wyłącznie podczas jazdy. W końcu po radzie Samplera podniosłem auto i postukałem ręką w "banana" no i wyszło szydło z worka. Wahacz stukał kiedy uderzało się w niego od dołu pod pewnym kątem. Metoda absurdalna wydawać by się mogło, a jednak skuteczna.
Aha i też przestawało stukać podczas naciskania hamulca. Ale najprawdopodobniej przez to iż napinało się wtedy całe zawiedzenie.
Hugo - 03-05-2010, 14:41
seki sprawdzisz również naocznie: wjeżdżasz na kanał, wbijasz P w automacie lub np. "jedynkę" w manualu, wchodzisz do kanału a druga osoba przepycha samochód przód-tył. Gołym okiem zobaczysz jak wahacz wysuwa się i wsuwa ze sworznia góra-dół. Ja tak zrobiłem. A waliło podczas jazdy jakby ktoś 2 kg młotkiem tłukł w podłogę.
seki - 03-05-2010, 15:00
Sam wzrokowo bym nie sprawdził bo nie wiem jak powinien pracować sworzeń dlatego szukałem osłuchowo, ale żeby w tylu warsztatach i stacjach kontroli nie mogli dojść do już drobna żenada
U mnie dźwięk był jakby pół zawieszenia było luźne.
Hugo - 03-05-2010, 15:31
seki napisał/a: | żeby w tylu warsztatach i stacjach kontroli nie mogli dojść do już drobna żenada | Zawieszenie wielowahaczowe ma to do siebie, że szapaki nie wyłapują na nim luzów.
seki - 03-05-2010, 16:26
Zasadniczo to nie zdarzyło mi się żeby szarpaki w jakimkolwiek aucie które miałem wyłapało luzy w zawieszeniu więc wydaje mi się, że te urządzenia są lekko przereklamowane
eddi1977 - 04-05-2010, 07:35
Rok temu w marcu przyczynę stukania,lekkiego jeszcze wtedy zlokalizowali mi na szarpakach właśnie,po kilku tygodniach wymieniłem dolny wahacz gięty bo stukało już głośniej i częściej,dodatkowo znalazł mi lekkie bicie na wahaczu tylnego,takiej gałce na końcu wahacza od strony budy ale tam nie mam żadnych problemów,w ty roku inny pracownik sprawdzał i nic z tyłu nie zauważył więc może zależy kto robi przegląd
sebo199 - 04-05-2010, 09:03
U mnie na szarpakach zawsze udało się znaleźć luzy, oczywiście jak były. Ale wyglądało to tak:
-Nie ma Pan luzów.
-To pewne?
-Tak.
-To ja zerknę z Panem. Ok?
I tutaj następowała seria wskazań gdzie jeszcze mogą być te luzy. Jak szukałem stukania w tylnym zawieszeniu też musiałem pokazać majstrowi gdzie ma "macać". Kiedyś po wejściu pod auto padł tekst "a co to za zawieszenie?"
Hugo - 04-05-2010, 12:27
sebo199 napisał/a: | Jak szukałem stukania w tylnym zawieszeniu też musiałem pokazać majstrowi gdzie ma "macać". Kiedyś po wejściu pod auto padł tekst "a co to za zawieszenie?" | A tak przy okazji to wyeliminowałeś już całkowicie te stuki z tyłu? Co było przyczyną?
seki - 04-05-2010, 17:59
sebo199 napisał/a: | U mnie na szarpakach zawsze udało się znaleźć luzy, oczywiście jak były. Ale wyglądało to tak:
-Nie ma Pan luzów.
-To pewne?
-Tak.
-To ja zerknę z Panem. Ok?
I tutaj następowała seria wskazań gdzie jeszcze mogą być te luzy. Jak szukałem stukania w tylnym zawieszeniu też musiałem pokazać majstrowi gdzie ma "macać". Kiedyś po wejściu pod auto padł tekst "a co to za zawieszenie?" |
A no właśnie, taka polska mechanika (nie wiem jak w innych krajach) jak palcem nie pokarzesz to za cholerę nie znajdą
A jak już pani nieznająca się przyjedzie albo starszy pan zakręcony to wymienią przy okazji pół samochodu, a stukać będzie dalej
sebo199 - 04-05-2010, 20:03
W czwartek stawiam auto na większą robotę do mechanika. Między innymi ma zrobić górne mocowanie amortyzatorów z tyłu. No i z przodu pojawiło się lekkie pukanie. Właśnie na przeglądzie "miszczu" stwierdził że końcówki drążków. A mechanik poszarpał, pomacał i okazało się że lewy drążek kierowniczy a na końcówkach ani grama luzu. Zdam relację pod koniec tygodnia czy te roboty pomogły na pukanie z tyłu.
Hugo - 05-05-2010, 00:26
sebo199 no u mnie pukało z prawej strony, niby wyraźnie u góry amorka, pod tylną półką. Zmieniłem górne mocowanie amortyzatora tylnego i niewiele pomogło. Stare mocowanie wyglądało jak nowe (jeszcze pokryte takim jakby talkiem).
KaWu - 05-05-2010, 16:48
Hugo napisał/a: | sebo199 no u mnie pukało z prawej strony, niby wyraźnie u góry amorka, pod tylną półką. Zmieniłem górne mocowanie amortyzatora tylnego i niewiele pomogło. |
Ja tez u siebie sprawdzalem i luzow zadnych. A czasami pukanie lekkie jest.
Hugo, a amory wymieniales Bo tylko chyba on moze mi popukiwac.
|
|
|