[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Bicie przy hamowaniu
Rafal_Szczecin - 12-07-2010, 11:24
same, zmien mechanika.
robertdg - 12-07-2010, 11:59
ogotai, mechanik jakieś głupoty gada, to nie Rover ani Tico, że takie cyrki trzeba robić
Krzyzak - 12-07-2010, 19:03
robertdg, a wymieniałeś kiedyś tarcze w C52 na przykład?
bo pewnie byś zmienił zdanie...
btw. powinny zejść po odkręceniu jarzma
jak nie zejdą, to mają 2 otwory na śrubki, którymi się je "odpycha" od piasty
ogotai - 12-07-2010, 22:29
dziękować, jutro będzie wymiana
davyjohn - 13-07-2010, 01:14
Rafal_Szczecin napisał/a: | a plyn hamulcowy przy okazji zmienialiscie ? |
U mnie był uzupełniany. Fakt, nadaje się do wymiany bo szybko się przegrzewa - ale, do diaska, nie potrafię powiązać jakości płynu do faktu gięcia tarcz.
Zresztą jak kolega Zhan pisał - on wsio robił "książkowo" i też pech :/
eddi1977 - 13-07-2010, 18:33
Hugo napisał/a: | eddi1977 napisał/a: | nie wiem czy dam radę sam to zrobić | To dziecinnie proste. Nawet nie ma co tłumaczyć. |
Wiem bo kiedyś jedną stronę rozebrałem i złożyłem,nawet dobrze ale nie miałem nowych gumek,specjalnego smarowidła.Poza tym jak mi po zakupie naprawiali,wspominałem wcześniej,po prawej stronie górna prowadnica nie dała się wykręcić na zimno i została.
W dodatku jak kilka tygodni próbowałem to dolna też uparta ale może to dlatego że nie miałem porządnego klucza oczkowego.
Pozostało na tym że co jakiś czas aplikuję taki smar w sprayu odporny na wysokie temperatury w otwory w które wchodzą prowadnice,ostatnio w tamtym tygodniu i jest w porządku.
Docelowo chcę to zrobić,może jak klocki będą do wymiany ale raczej nie sam no i nie tam gdzie poprzednio,teraz nie mam na to pieniędzy.
Zhan - 13-07-2010, 19:00
davyjohn napisał/a: | Zresztą jak kolega Zhan pisał - on wsio robił "książkowo" i też pech :/ |
Nie nazwał bym tego pechem, pech to raczej niesprzyjający przypadek losowy, w przypadku hamulców w Galancie raczej o przypadku nie ma mowy .
Coraz poważniej myślę o swapie przednich hamulców bo te problemy po pierwsze generują koszty a po drugie mocno ograniczają przyjemność z jazdy.
luckyluck - 20-07-2010, 17:20
U mnie sprawa rozwiązana.
Biły tarcze tylne. Założyłem nowe Lukasa i bicia nie ma. Wreszcie można się cieszyć normalną jazdą.
diteer - 21-07-2010, 17:27
Cześć chłopaki.
Czytam te posty i jestem w szoku, że każdy z nas ma ten sam przypadek ja tez zmieniłem tarcze i mi tłuką od dłuższego czasu, ale że tu w NL drogo, to zamówiłem sobie komplet tarcz i klocków Zimmermana mam nadzieje ze to ustąpi.
Mówicie że przy wymianie hamulców zmienić płyn??
Jaki by się do tego nadawał?
I chyba będę musiał poczyścić tłoczki hamulcowe bo mi się zapiekł lewy tył
Pozdro i powodzenia przy wymianach.
dezerter - 09-09-2010, 12:05
Cze. Też mam problem z hamulcami. Od razu nadmienię, że tarcze i klocki z przodu, jak również płyn hamulcowy zostały wymienione. Tarcze i klocki markowe japońskie. I nadal jest bicie, na kierownicy tylko, na pedale nie. Zawsze przy dohamowywaniu, zawsze przy prędkości między 80 a 60 km/h. Jak jadę 60 km/h i hamuję, to problemu nie ma. Jak jadę 100, 120 czy więcej i hamuję to przy ok 80 km zaczyna bić na kierownicy. Tylnych tarcz i klocków jeszcze nie ruszałem. Co to wg Was może być? Galant jest spoko, fajnie się jeździ, ale te hamulce i zawieszenie, którego nikt zdiagnozować nie potrafi psują ogólne wrażenie. Pozdrawiam
tommyc1 - 09-09-2010, 12:34
Mi też tarcze tłuką i wiecie co, poddałem się. Miałem już EBC, teraz mam brembo, kupe kasy na tarcze wydałem żeby mieć pewność że będą git, ale co z tego jak układ hamulcowy jest do d...y. Pierwsze tyś. km oczywiście jest miodzio, ale wystarczy kilka fest hamowań i najlepiej wjazdów w kałuże i po tarczach-śmigła, telepanie, drgawy. Wkurza mnie ten temat i widzę, że wymiany układu hamulcowego na jakiś inny (swap) nie ma co marzyć o normalnym hamowaniu z tym zestawem rocznik 1997 (tarcze 256mm). Dno.
Gdzieś był poruszany temat swapa pzrednich zacisków z E88 chyba...może w końcu się za to wezmę. Bo te oryginalne NISZCZĄ tarcze po prostu.
Krzyzak - 09-09-2010, 12:43
tommyc1 napisał/a: | pzrednich zacisków z E88 |
tylnych
ja tak mam - z tyłu tarcze 282 mm, wentylowane
pomaga
sampler - 09-09-2010, 13:17
tommyc1 napisał/a: | Mi też tarcze tłuką i wiecie co, poddałem się. Miałem już EBC, teraz mam brembo, kupe kasy na tarcze wydałem żeby mieć pewność że będą git, ale co z tego jak układ hamulcowy jest do d...y. Pierwsze tyś. km oczywiście jest miodzio, ale wystarczy kilka fest hamowań i najlepiej wjazdów w kałuże i po tarczach-śmigła, telepanie, drgawy. Wkurza mnie ten temat i widzę, że wymiany układu hamulcowego na jakiś inny (swap) nie ma co marzyć o normalnym hamowaniu z tym zestawem rocznik 1997 (tarcze 256mm). Dno.
Gdzieś był poruszany temat swapa pzrednich zacisków z E88 chyba...może w końcu się za to wezmę. Bo te oryginalne NISZCZĄ tarcze po prostu. |
Dziwne. W galancie 97 wymienilem tarcze na nowe nawiercane i frezowane 256 mm od mikody. Do tego klocki Akebono. Oczywiscie dodatkowo wymiana plynu na nowy i czyszczenie tloczkow i cylinderkow, smarowanie tloczkow. Przejechalem juz z 5 tys km ladnie je docierajac na poczatku i swietnie sie spisuje ten zestaw. Zero telepania nawet przy ostrym hamowaniu ze 120-140.
Teraz temat przerabial w nowym Avancie. Tam ida 276 mm ale grubosc 26 mm bo na 24 tez sie krzywilo. Dostac porzadne tarcze w tym rozmiarze to wyzwanie. Np chcialem kupic ATE ale sprzedawca mi odradzil ze wzgledu na duza utrate jakosc przez ta firme. Podobnie z Brembo. Polecono mi Road Housa (TRW). Zobaczymy jak to bedzie chodzilo. Klocki Remsa.
tommyc1 - 09-09-2010, 13:48
Jak napisałem wyżej, wymienione tarcza przez pierwsze tyś. km ok, ale po 10-15tys już się zaczynało bicie. To nie jest wina tarcz, w poprzednich samochodach sie w ogóle nie skrobałem, zwykłe, dedykowane tarzce kupowałem a nie jakieś wypasy z EBC i nigdy takich problemów nie było. To wadliwa konstrukcja całego układu, głównie zacisków, które powoduję przegrzewanie się tarcz. Przecież nie będę ceramicznych dorabiał, bez przesady, to nie ZR1, jakież tam siły działają, że się tarcze gną .
KaWu - 09-09-2010, 14:46
tommyc1 napisał/a: | ale po 10-15tys już się zaczynało bicie. |
tommyc1 napisał/a: | To wadliwa konstrukcja całego układu |
Poki co mam 18,5 kkm i jeszcze bicia nie ma.
|
|
|