To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Może chłopaków wspomożemy ?

painkiller - 13-08-2009, 10:17

Widzę że pojawia się słowo klucz "motocykliści" i zaczyna się jazda. Szkoda że przez bandę oszołomów najczęściej bez uprawnień do kierowania motocyklem tak się potem generalizuje. Druga sprawa że łatwo jest wieszać psy na motocyklistach nie mając pojęcia jakie realia panują za kierownicą dwóch kółek więc polecam każdemu spróbować jazdy na moto zanim zajmie zdecydowane stanowisko. Wracając do tematu to popieram akcję i zgłosił bym się tam gdybym mógł z dwóch powodów: wpływ motocykla na nawierzchnię jest niewspółmierny do samochodu osobowego, motocyklem podróżują maksymalnie dwie osoby (w skrajnych przypadkach trzy) więc wypadało by aby opłata była niższa.

Na zakończenie mam jeszcze postulat aby nie nazywać mnie dawcą organów bo za takowego się nie uważam. Skoro nie mogę być po prostu motocyklistą niech będzie dawca orgazmów, to jest bliższe prawdzie :)

Anonymous - 13-08-2009, 11:17

painkiller napisał/a:
Na zakończenie mam jeszcze postulat aby nie nazywać mnie dawcą organów


nie jest wielka tajemnica ze najwiecej organow wewn. pochodzi wlasnie od motocyklistow ktorzy gina glownie od urazow glow tudziez kregoslupa, a pozostale organy "pozostawiajac" sprawne.

painkiller napisał/a:
dwóch powodów: wpływ motocykla na nawierzchnię jest niewspółmierny do samochodu osobowego, motocyklem podróżują maksymalnie dwie osoby


jesli oplata wiazalaby sie z zuzyciem nawierzchni to rowniez sie zgadzam ze motocykl ja mniej zuzyje ale jesli oplata zwiazana jest z usluga przejechania komfortowa droga to sie nie zgadzam.
btw autem rowniez jezdza czasem max dwie osoby, np w moim :)

painkiller napisał/a:
Widzę że pojawia się słowo klucz "motocykliści" i zaczyna się jazda.


niestety sam wiem i znam wiele osob ktore jezdza przecinakami i jak na nie wsiada dostaja malpiego rozumu, nie wiem skad to sie bierze u czlowieka i dlaczego tak jest ze na motorze trzeba manetke odkrecic na maxa :?
moze stad ten stereotyp ale jakze prawdziwy :(

Hubeeert - 13-08-2009, 11:23

Moim zdaniem - akcja słuszna, wykonanie poprzez utrudnanie innym jazdy - skrajnie chamskie i egoistyczne.
jarekrk - 13-08-2009, 11:29

ogólnie takie akcje powinny też auta zrobić !! BO CO TO ZA AUTOSTRADA JAk się jedzie 1 paseM??
Hubeeert - 13-08-2009, 11:35

jarekrk napisał/a:
ogólnie takie akcje powinny też auta zrobić !

:shock: jasne - utrudnić sobie jeszcze bardziej pokonanie tego odcinka drogi... :wink:

cns80 - 13-08-2009, 11:38

arturro napisał/a:
nie jest wielka tajemnica ze najwiecej organow wewn. pochodzi wlasnie od motocyklistow ktorzy gina glownie od urazow glow tudziez kregoslupa, a pozostale organy "pozostawiajac" sprawne.
U tych na przecinakach większość narządów dostaje obrzęku w skutek nagłego uderzenia. A najwięcej narządów pochodzi od dobrowolnych dawców, bo mimo ustawy lekarze nadal boją się pobierać organy bez zgody dawcy (wyrażonej przed śmiercią oczywiście :) ) albo bez zgody rodziny.

arturro napisał/a:
niestety sam wiem i znam wiele osob ktore jezdza przecinakami i jak na nie wsiada dostaja malpiego rozumu, nie wiem skad to sie bierze u czlowieka i dlaczego tak jest ze na motorze trzeba manetke odkrecic na maxa :?
"Przecinak" nie równa się "motocykl". Są jeszcze choopery, turystyki, enduro, crossy, customy, oldtimery itp. Myślisz że 60 letni gość na Hondzie Shadow odkręca manetkę do oporu i mknie na żyletki ?

Hubeeert napisał/a:
Moim zdaniem - akcja słuszna, wykonanie poprzez utrudnanie innym jazdy - skrajnie chamskie i egoistyczne.
Też się zgadzam. Ale pomysł poddali TiRowcy :)
Widocznie innego nie ma :(

Hubeeert - 13-08-2009, 11:42

cns80 napisał/a:
Ale pomysł poddali TiRowcy
Tak. To tak samo jak blokowanie dwóch pasów żeby ktoś broń Boże nie dojechał do końca i nie chciał skorzystać z "suwaka"... A wystarczyłoby trochę dobrej woli...
painkiller - 13-08-2009, 11:47

arturro napisał/a:
nie jest wielka tajemnica ze najwiecej organow wewn. pochodzi wlasnie od motocyklistow ktorzy gina glownie od urazow glow tudziez kregoslupa, a pozostale organy "pozostawiajac" sprawne.


Tak jak napisał cns80, po wypadku w motocykliście najczęściej zostaje zupa więc to określenie jest bardzo na wyrost.

arturro kiedyś jeździłem Audikiem i tak samo mnie denerwowało ciągłe słuchanie że tymi samochodami jeżdżą drechy (a do tego klimatu jest mi strasznie daleko)

Fakt, forma jest mało odpowiednia bo dotyka wyłącznie kierowców aut (i zapewne gdybym leciał Miśkiem też bym się zagotował) a w znikomym stopniu adresata akcji ale cała zadyma jest medialna i nagłośni problem

cns80 - 13-08-2009, 11:49

Hubeeert napisał/a:
Tak. To tak samo jak blokowanie dwóch pasów żeby ktoś broń Boże nie dojechał do końca i nie chciał skorzystać z "suwaka"... A wystarczyłoby trochę dobrej woli...
Mylisz się. Nie popieram takiej formy protestu, ale tu nie wchodzi w gre zawiść "że ktoś mnie wyprzedzi" tylko chodzi o realne obniżenie wpływów koncesjonariuszy autostrady.
W interesie koncesjonariusza będzie leżała zmiana przepisów więc wesprze działania protestujących (takie jest założenie). inaczej motocykliści mogą sobie pisać pisma do MT tak jak robią to co roku przy okazji otwarcia sezonu motocyklowego. Nic się nie zmienia mimo ze zaczęli jakieś 8 lat temu :(

Niestety cierpią kierowcy aut, ale tak jak na każdej wojnie muszą byc jakieś ofiary :P
Podaj lepszy pomysł na walkę.
Bo tego sposobu nauczył społeczeństwa A. Lepper :)

Anonymous - 13-08-2009, 11:50

cns80 napisał/a:
U tych na przecinakach większość narządów dostaje obrzęku w skutek nagłego uderzenia.


taaa jak walnie w cos przy 200km/h ale dla motocyklisty smiertelne moze byc uderzenie przy 40km/h, a wtedy transplantolodzy "zacieraja rece" bo z regoly ginie mlody, silny, zadbany organizm - opinia znanego mi lekarza.

cns80 napisał/a:
A najwięcej narządów pochodzi od dobrowolnych dawców, bo mimo ustawy lekarze nadal boją się pobierać organy bez zgody dawcy (wyrażonej przed śmiercią oczywiście ) albo bez zgody rodziny.


ale wczesniej taki ktos musi zginac, a jesli zginie tak jak wyzej to rowniez patrz to co wyzej, inna sprawa ze rodziny zadko robia problemy z transplantacja jesli zostana o to poproszone.

cns80 napisał/a:
"Przecinak" nie równa się "motocykl". Są jeszcze choopery, turystyki, enduro, crossy, customy, oldtimery itp. Myślisz że 60 letni gość na Hondzie Shadow odkręca manetkę do oporu i mknie na żyletki ?


czy ja wspomnialem o motorach do crusingu lub enduro?
akurat tymi motorami jezdza bardziej rozsadni ludzi choc niedawno moj kolega sprzedal chopera zrobionego przez Jesse Jamesa (super maszyna), a tydzien pozniej ten ktos sie na nim zabil.
zreszta wystarczy popatrzec na jakies fotorelacje z wypadkow z udzialem motocyklistow - 99% to sciganty.

krzychu - 13-08-2009, 11:50

painkiller napisał/a:
Wracając do tematu to popieram akcję i zgłosił bym się tam gdybym mógł z dwóch powodów: wpływ motocykla na nawierzchnię jest niewspółmierny do samochodu osobowego, motocyklem podróżują maksymalnie dwie osoby (w skrajnych przypadkach trzy) więc wypadało by aby opłata była niższa.


Po pierwsze wykonanie nie uderza w nikogo innego jak w kierowców samochodów osobowych i ciężarowych :axe: Wątpię żeby przez ten strajk mniej osoób zapłaciło za wjazd a nawet śmiem twierdzić że więcej bo motocykliście specjalnie tamtędy będą jeździć (płacić).

Dlatego to jest zwykłe CHAMSTWO.

Co do zużycia zgadza sie. Ale argument z 1-2 czy max 3 osobami jest bardzo nie na miejscu. W ten sposób roadstery 2 osobowe tez miały by płacić mniej? Nie sadze a ja zazwyczaj tez jeżdżę sam lub max 2 osoby.

Hubeeert - 13-08-2009, 11:54

cns80 napisał/a:
Bo tego sposobu nauczył społeczeństwa A. Lepper
No jak to ma być wzorzec zachowania.... :roll:
Anonymous - 13-08-2009, 11:54

painkiller napisał/a:
arturro kiedyś jeździłem Audikiem i tak samo mnie denerwowało ciągłe słuchanie że tymi samochodami jeżdżą drechy (a do tego klimatu jest mi strasznie daleko)


a ja taki sterotyp ma w d... wiec nie wiem po co sie oburzac jak ktos nazywa kogos dawca organow?
pomijajac juz fakt nadawania sie takich organow na przeszczepy po wypadku, moze komus kogos tak nazywajacego chodzilo o to ze taki motocyklista ma marne szanse na przezycie w razie kolizji, a co za tym idzie nadaje sie na przyslowiowego dawce?

cns80 - 13-08-2009, 12:08

arturro napisał/a:
taaa jak walnie w cos przy 200km/h ale dla motocyklisty smiertelne moze byc uderzenie przy 40km/h, a wtedy transplantolodzy "zacieraja rece" bo z regoly ginie mlody, silny, zadbany organizm - opinia znanego mi lekarza.
Ci na przecinakach nie znają prędkości dwucyfrowych. Zdecyduj się czy piszesz o wszystkich motocyklistach, czy o debilach na szlifierkach, bo w jedną i w druga stronę twoje uogólnienie mija się z prawda :)

Najpierw piszesz że:
arturro napisał/a:
nie jest wielka tajemnica ze najwiecej organow wewn. pochodzi wlasnie od motocyklistow
, a później że:
arturro napisał/a:
czy ja wspomnialem o motorach do crusingu lub enduro?
akurat tymi motorami jezdza bardziej rozsadni ludzi
Stąd nie bardzo się mogę połapac o co Ci chodzi :)

krzychu napisał/a:
Wątpię żeby przez ten strajk mniej osoób zapłaciło za wjazd a nawet śmiem twierdzić że więcej bo motocykliście specjalnie tamtędy będą jeździć (płacić).
To policz sobie ile samochodów podjezdża pod bramkę w ciągu godziny. A teraz policz sobie ile motocykli zdąży podjechać w ciągu godziny pod te bramki przy takiej formie protestu. Weź różnicę pomnóż przez ilość godzin i przez ilość bramek, a wyjdzie Ci jaki zysk stracili koncesjonariusze :twisted:

krzychu napisał/a:
o do zużycia zgadza sie. Ale argument z 1-2 czy max 3 osobami jest bardzo nie na miejscu. W ten sposób roadstery 2 osobowe tez miały by płacić mniej? Nie sadze a ja zazwyczaj tez jeżdżę sam lub max 2 osoby.
Moim zdaniem jedyny miarodajny argument to nacisk osi.

Hubeeert napisał/a:
No jak to ma być wzorzec zachowania.... :roll:
Widocznie dla kogoś jest ;)

arturro napisał/a:
moze komus kogos tak nazywajacego chodzilo o to ze taki motocyklista ma marne szanse na przezycie w razie kolizji, a co za tym idzie nadaje sie na przyslowiowego dawce?
Jako że ma małe szanse na przeżycie, a na dawcę nie zawsze się nadaje, proponuje go nazwać trupem lub sztywnym, bo to będzie w 100% zgodne z prawdą :mrgreen:
painkiller - 13-08-2009, 12:09

arturro napisał/a:
pomijajac juz fakt nadawania sie takich organow na przeszczepy po wypadku, moze komus kogos tak nazywajacego chodzilo o to ze taki motocyklista ma marne szanse na przezycie w razie kolizji, a co za tym idzie nadaje sie na przyslowiowego dawce?


Jednakowoż ja i wielu motocyklistów podchodzących do tego tematu poważnie uważa to określenie za obraźliwe i niepotrzebnie zaogniające sytuację. Bo ja nie wsiadam na motocykl z chęci zabicia się tylko z potrzeby przeżycia emocji nieporównywalnej z autem

krzychu, czepiasz się szczegółów. Jesteś z góry nastawiony na nie, nie podchodzisz obiektywnie i nie ma o czym polemizować



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group