To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Klima manualna

jaca71 - 30-10-2009, 13:27

Heczok napisał/a:
jaca71 - ja mam klimę manualną i zjawisko w punkcie piewszym opisanym przez Ciebie zachodzi również i u mnie, natomiast nie mam takiego jak ty problemu, który opisujesz w punkcie drugim.

Też mam klimę manualną ale posiadła ona jakieś zdolności zautomatyzowania kilku procesów. Między innymi wyłączania zamkniętego obiegu gdy nawiew ustawiony jest na szybę. Niby ta automatykę da się wyłączyć przytrzymując przycisk zamkniętego obiegu przez 5s (u mnie doliczam do 10) - potwierdzone jest to 3 piknięciem. Powtórzenie tego zabiegu skutkuje ponownym załączeniem automatyki - potwierdzone 4 piknięciem. Ale nawet wyłączona "automatyka" czasami tez otwiera obieg nie wiedzieć dlaczego.

Dlatego mała prośba jakbyś mógł zeskanować rozdział o manualnej klimie ja jutro zeskanuje po angielsku i porównamy bo nie wszystko dla mnie jasne jest. Znaczy jak czytam to ok ale w praktyce działa to trochę inaczej..

[ Dodano: 31-10-2009, 13:20 ]
Jak obiecałem tak zrobiłem.
http://rapidshare.com/fil...6/Klima_man.pdf

Jeszcze raz prośba o zeskanowanie polskiej wersji instrukcji - tylko rozdział z klimą manualną.
Pozdroawiam

Heczok - 01-11-2009, 20:14

Cześć dopiero teraz jestem w domu, poślę Tobie zdjęcia stron o klimie na email.

Co do klimy to wg mnie jest ok, że przestawia się na nawiew zewnętrznego powietrza, bo w zimie jest ono bardziej suche niż powietrze w samochodzie. Poza tym jak włączy się klima to można ją zawsze wyłączyć, ja jeżdżę na nawiewie na szybę cały czas i jak raz wyłącze klimę to już mi się nie załącza później. Jak szyby zaczną parować to wtedy tylko na chwilę włączam klimę na tyle ile potrzeba i po kłopocie.

jaca71 - 13-11-2009, 09:17

Heczok napisał/a:
Cześć dopiero teraz jestem w domu, poślę Tobie zdjęcia stron o klimie na email.

Co do klimy to wg mnie jest ok, że przestawia się na nawiew zewnętrznego powietrza, bo w zimie jest ono bardziej suche niż powietrze w samochodzie. Poza tym jak włączy się klima to można ją zawsze wyłączyć, ja jeżdżę na nawiewie na szybę cały czas i jak raz wyłącze klimę to już mi się nie załącza później. Jak szyby zaczną parować to wtedy tylko na chwilę włączam klimę na tyle ile potrzeba i po kłopocie.


A u mnie wyłączyć klimy się nie da :) Dowolne położenie regulatora nawiewu jeśli tylko część jest skierowana na szybę uruchamia klimę niestety bez sygnalizacji.

A co do temperatur przy jakich załącza się kompresor klimy to jest to dokładnie 5C. Przy 5C i mniej klima nie działa. Sprawdzone podczas ostatnich deszczowych dni.

Karwoś - 13-11-2009, 23:08

Nie wiem jak to się ma od wersji 2004 - ale u mnie jest tak:
Jak nie włączę AC to klima jest wyłączona - ja zrobię pokrętłem na zimne - ale nie MAX AC to klima się nie włączy - nawet jak zrobię naweiw na szybę - ale jak tak zrobię to włącza się obieg wewnętrzny - który wyłącza się jak zrobię np : na szybę/nogi. Generalnie jak nie zrobię AC albo MAX AC to klima się nie załacza i nie ma sygnalizacji lampką.

krzychu - 14-11-2009, 20:51

Karwoś - jesteś pewien że się nie załącza? Już ktoś właśnie sygnalizował problem w lancerze jak Twój (z USA) że klima że włącza (słychać tyknięcie sprzęgła klimy itd) jak przekręci się na szybę a nie sygnalizuje tego kontrolka.
Karwoś - 14-11-2009, 22:40

Szczerze mówiąc to jutro jak nie zapomnę to sprawdzę - nawet na to nie zwróciłem uwagi. Ale generalnie to byloby dosc logiczne - z wlączoną klimą powietrze jest dużo bardziej suche - to pomaga w odparowaniu.
krzychu - 14-11-2009, 22:49

Jest właśnie chyba taka specyfikacja klimy.
W USA załącza się przy ustawieniu na szybę lub szybę i nogi nie sygnalizując tego
W Europie załącza się po przekręceniu do oporu na szybę i sygnalizuje to kontrolką (z możliwością wyłączenia guzikiem).

Heczok - 16-11-2009, 09:28

jaca71 - u mnie sprawa wygląda tak, że prz temperaturze około 3C mogłem włączyć klimatyzację i działała więc poziom 5C tak jak u Ciebie to rzecz trochę dziwna. Być może na rynek US Mitsu wypuszcza inne kompresory, albo mogą być te same ale z tym, że mają jakąś swoją odchyłkę przy włączaniu. Jest jeszcze trzecia ewentualność, że jest inna automatyka na modele puszczane do US i Europy.

A tak się zastanawiam czy próbowałeś może włączyć klimatyację manualnie jak miałeś nawiew na szybę i później ją wyłączyć (pomimo tego iż chodziła bez sygnalizacji).

Jeszcze jedno pytanko czy zmieniałeś filtr powietrza i jeżeli to było z 6 miesięcy temu to zmień ponownie na nowy, powinna być poprawa.

el_diablo - 16-11-2009, 09:36

Heczok napisał/a:
Jest jeszcze trzecia ewentualność, że jest inna automatyka na modele puszczane do US i Europy


Jest jeszcze czwarta ewentulaność, że to nie zależy bezpośrednio od temperatury, tylko od ciśnienia czynnika w układzie. A ciśnienie zależy od ilosci czynnika i jego temperatury.

Heczok - 16-11-2009, 09:44

el_diablo napisał/a:
Heczok napisał/a:
Jest jeszcze trzecia ewentualność, że jest inna automatyka na modele puszczane do US i Europy


Jest jeszcze czwarta ewentulaność, że to nie zależy bezpośrednio od temperatury, tylko od ciśnienia czynnika w układzie. A ciśnienie zależy od ilosci czynnika i jego temperatury.


Tu jest sporo racji - sprawdź Jaca ciśnienie i jak coś niech freonu prykną ci do instalacji w zależności jaki jest stosowany, bo czasami jest tak, że tylko jedna frakcja ucieka z układu i wtedy muszą sciągnąc cały i nowy wpompować.

jaca71 - 17-11-2009, 00:04

Heczok napisał/a:
jaca71 - u mnie sprawa wygląda tak, że prz temperaturze około 3C mogłem włączyć klimatyzację i działała więc poziom 5C tak jak u Ciebie to rzecz trochę dziwna.


Załączyć w znaczeniu zapalić lampkę to je też mogę i to nawet przy minus 20C co nie znaczy że klima działa bo nie działa.

Cytat:
Być może na rynek US Mitsu wypuszcza inne kompresory, albo mogą być te same ale z tym, że mają jakąś swoją odchyłkę przy włączaniu. Jest jeszcze trzecia ewentualność, że jest inna automatyka na modele puszczane do US i Europy.


Automatyka jest na 100% inna a raczej jej oprogramowanie, bo inaczej się zachowują. Ale jedno jest wspólne klima nie załączą się poniżej temperatury zbliżonej do 5C na plus. Nie tylko w mitsubishi ale w większości innych samochodów. Potwierdzone w wielu źródłach.
Swoje zaś spostrzeżenia biorę z tego że ostatnio przez dwa dni sporo jeździłem w 5 osób w tym 2 dzieci (nawet całkiem wygodnie było) w oba dni pogoda była prawie identyczna czyli lało niemiłosiernie i panowała wilgoć. Jedyna różnica to temperatura. Pierwszego dnia powyżej 5C drugiego poniżej. Jak to z dziećmi bywa często trzeba się zatrzymywać to na jedna potrzebę to na drugą a to pobiegać muszą. Po wejściu do samochodu oczywiście zanim silnik się włączy i całą brygadę w siodełka wsadzi i pozapina to szyby zaparują. Pierwszego dnia (tem. powyżej 5C przyp. autora) odparowywanie następowało błyskawicznie, drugiego dopiero po włączeniu mocniejszego nawiewu plus ustawienie wyższej temperatury nawiewu.

Podobne obserwacje miał kolega z forum z europejska wersją - opisał to tak:
gzesiolek napisał/a:
Sorki, bo u mnie automat...
ale powiem tak: dmuchawa dmuchala chyzo... ale odparowywalo wolno tak jak w aucie bez klimy... i wlaczylem na wyzsza temperature i dopiero wtedy gdy powietrze bylo rzeczywiscie "cieple" szyby powolutku odparowaly... do tej pory wszelkie zaparowania znikaly w 3miga przy klimie... ten pierwszy raz tak nie bylo...

Wniosek jest jeden klima poniżej pewnej temperatury zbliżonej do 5C może 3C nie załącza się.

Cytat:
A tak się zastanawiam czy próbowałeś może włączyć klimatyację manualnie jak miałeś nawiew na szybę i później ją wyłączyć (pomimo tego iż chodziła bez sygnalizacji).


Nic nie zmienia. Włączenie powoduje zapalenie lampki (piszemy o temperaturach powyżej 10C), ponowne naciśnięcie powoduje zgaszenie lampki. żadna z tych czynności nie ma wpływu na pracę sprężarki. W tym wypadku za jej uruchomienie odpowiedzialne jest pokrętło ustawione w pozycje szyba lub szyba i nogi.

Cytat:
Jeszcze jedno pytanko czy zmieniałeś filtr powietrza i jeżeli to było z 6 miesięcy temu to zmień ponownie na nowy, powinna być poprawa.


Filterek jest prawie nowy - czekam na transport mało śmiganych, funkiel nówek za grosze ;)

Heczok - 17-11-2009, 10:29

Nie jeździłem jeszcze w tak podłych warunkach, tzn w czasie deszczu przy temperaturze poniżej 5C, więc nie spotkałem się u mnie w Lancerze z tym problemem. Jak będzie okazja to sprawdze zachowanie klimy przy takiej pogodzie, choć może rzeczywiście jest tak jak to opisałeś.

Ciekawi mnie też taka rzecz, aby poniżej 5C sprawdzić na postoju przy chodzącym silniku czy agregat załączy się czy też nie.

jaca71 - 26-03-2010, 18:44

Odgrzewamy temat, który powinien zwać się fakty i mity o klimie.
Jako że zima minęła już bezpowrotnie (przynajmniej mam taka nadzieję) możemy zapomnieć o micie osuszania mroźnego powietrza przez klimę ;) Zapominamy o tym.

Ale jako że przed nami upały to każdy chciałby mieć w samochodzie przyjemny chłodek skoro klimę dostaliśmy w standardzie.

Czyli co, serwis klimy? Jeśli tak to co należy wykonać. Przez to że nic mnie nie wiąże z ASO postanowiłem poszukać serwisu zajmującego się samą klima i tematem serwisowania klimy.
I to był błąd bo wyczytałem że trzeba już:
a) na gwałt wymieniać/uzupełniać czynnik/olej,
b) na gwałt wymieniać filtr/osuszacz
c) na gwałt odrobaczać i odgrzybiać
d) na gwałt ozonować wnętrze samochodu
e) na gwałt wymieniać filtr kabinowy (ten punkt na szczęście mam już za sobą)

I naszły mnie wątpliwości po co to wszystko? Nie chodzi o kasę bo pełen serwis klimy nie jest jakoś kosmicznie drogi. Ale czy to jest konieczne? Po łbie zaczęły biegać przeróżne wspomnienia i daty. Ile lat jeżdżą dane samochody z nieruszaną klimą ale działającą idealnie. Zaglądnąłem nawet do instrukcji lodówki i tam nic o wymianie czynnika nie było ani o wymianie filtra/osuszacza. Czyli czas na grzebnięcie w sieci. I o dziwo pełno w niej głosów że tak długo jak klima działa nie wolno dotykać instalacji w celu jakiegokolwiek nabijania czy wymieniania czynników lub filtrów.

Pytanie poważne o punkt a) i b) czy jest sens to robić jak klima działa wyśmienicie? c) i d) nie podlegają dyskusji chociaż też mam wątpliwości bo w służbowym samochodzie po odgrzybianiu/odrobaczaniu smyczyło 5x bardziej.

Realista - 26-03-2010, 21:12

jaca71 napisał/a:
tak długo jak klima działa nie wolno dotykać instalacji w celu jakiegokolwiek nabijania czy wymieniania czynników lub filtrów.

Zupełnie się z tym nie zgadzam. Ta jakaś bzdura. Mamy dwa spsoby eksploatacji pojazdów.
1. Awaryjna - czyli nic nie robisz, nigdzie nie zaglądasz dopóki się coś nie zapsuje. Typowe podejście kierowców indolentów.
2. Zapobiegawcza - w myśl zasady taniej jest zapobiegać niż leczyć.

Przykład z życia wzięty. Odgrzybianie klimy kosztuje od 50-100 zł. Zaleca się robić minimum raz na 2 lata. Pamiętam jak jeden z klientów ASO Renault w którym miałem okazję pracować dawno temu przyleciał po 5 latach z Clio w którym zaczęło śmierdzieć jak w zagrodzie słoni w zoo. Klimy nigdy nie ruszał. Odgrzybianie trzykrotne nie pomogło. Trzeba było wyciągnąć fizycznie parownik i potraktować go chemią z myjki ciśnieniowej. Problem w tym, że wyciągnięcie parownika wiążało się z rozebraniem całej deski. "Zaledwie" kilka roboczogodzin na rozbiórkę i kilka na ponowne składanie. Do tego koszt czyszczenia parownika i klientowi się zrobiło słabo przy kasie.

Co do samej klimy to pamiętać należy że czynnik zawsze się ulatnia z biegiem czasu poprzez pory w przewodach. Jak jest go mniej w układzie to i praca klimy będzie mniej wydajna. Czynnik R134a też się zanieczyszcza podczas pracy. Jak nie odciągniemy okresowo wody z układu i nie zregenerujemy czynnika to w skrajnym przypadku może dojść do awarii sprężarki. Tutaj znów większa kasa niż ta wyłożona na bieżącą obsługę.

Luk - 26-03-2010, 21:21

Realista, no dobra, to napisz co należy i kiedy robić z klimą, żeby wszystko było OK?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group