Off Topic - Fotoradar w śmietniku :D
Krzyzak - 03-11-2009, 12:49
Krzyzak napisał/a: | a potem cd. - przychodzi nagle do takiego delikwenta mandat do domu i zaczyna sie zastanawiac - "kiedy mnie zlapali?" (oczywiscie wszystkie informacje sa zawarte)
potem moze dostanie nastepny itp. i zaczyna juz jezdzic przepisowo niemal wszedzie a nie tylko tam, gdzie oznaczono fotoradary znakiem, bo w koncu "nigdy nie wiadomo, gdzie teraz moze stac"
czyli w sumie - tak sobie glowkuje - wychodzi lepiej niz stawianie w dobrze oznakowane miejsca |
odgrzeje kotleta, bo mam cos ciekawego w temacie - dzis w Gdansku rozpoczela sie akcja stawiania Rapidow:
http://moto.wp.pl/kat,895...,wiadomosc.html
i kolega wiedzac o tym, pierwszy raz jechal Kartuska przepisowo i zaskoczony mowi mi, ze jechal dluzej doslownie minute niz zwykle;
stwierdzil, ze od tej pory zacznie juz tak jezdzic, bo zysk czasowy byl niewielki, ale zawsze mial "dusze na ramieniu" a teraz sw. spokoj...
Kmer - 07-12-2009, 07:36
Ciekawy artykuł na temat fotoradaru w śmietniku http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html
gulgulq - 02-11-2010, 07:41
po co są fotoradary :
http://www.youtube.com/user/TVBigos
Owczar - 02-11-2010, 09:24
Oglądam regularnie te filmy. Koleś się rozkręca... Uwielbiam frustrację osób obsługujących
robertdg - 02-11-2010, 11:36
Dobre, szkoda, że tylko w rejonach Zielonej Góry gośc działa
Kaucz - 02-11-2010, 11:39
Ostatnio dobre było: "Pan naraża mnie na straty"
Owczar - 02-11-2010, 11:42
Mi się podobał odcinek, ze zgubionym fotoradarem Znaleźne 10%
Fragu - 02-11-2010, 13:20
Owczar, dobre też było "Pan strażnik miejski poszedł się umundurować"
koleś wymiata !
mismen1980 - 02-11-2010, 13:51
Naprawdę nie rozumiem dlaczego temat fotoradarów, suszarek oraz innych urządzeń tak wami rusza. Ja się za 18 lat nabrałem tylko raz na radar w swojej ojczyźnie a to tylko dlatego że się "zagadałem". Inaczej jeżdżę zgodnie z przepisami, choć uznaję iż czasem ograniczenia prędkości tracą dla mnie sens. Ale zawsze dojadę tam gdzie chcę, bez stłuczek, wypadków itp. A więc tłumaczenie że polskie drogi "zmuszają" do nadrabiania straconego czasu to dla mnie śmiechu warte tłumaczenie. Rozumie czasami przekroczyć o 10km/h ale dlaczego trzeba aż tak gwałtownie gonić czas i osiągać na 50 w terenie zabudowanym 120 itp. ??? NONSENS.
Owczar - 02-11-2010, 14:23
mismen1980, chodzi o to, że Straż miejska nazywa to prewencją, a maskuje fotoradary, ustawia je bez zachowania procedur, byle szybko, byle więcej kasy napchać.
Misiek :) - 02-11-2010, 15:02
mismen1980 napisał/a: | Naprawdę nie rozumiem dlaczego temat fotoradarów, suszarek oraz innych urządzeń tak wami rusza. Ja się za 18 lat nabrałem tylko raz na radar w swojej ojczyźnie a to tylko dlatego że się "zagadałem". Inaczej jeżdżę zgodnie z przepisami, choć uznaję iż czasem ograniczenia prędkości tracą dla mnie sens. Ale zawsze dojadę tam gdzie chcę, bez stłuczek, wypadków itp. A więc tłumaczenie że polskie drogi "zmuszają" do nadrabiania straconego czasu to dla mnie śmiechu warte tłumaczenie. Rozumie czasami przekroczyć o 10km/h ale dlaczego trzeba aż tak gwałtownie gonić czas i osiągać na 50 w terenie zabudowanym 120 itp. ??? NONSENS. |
gdyby fotoradary były tylko w miejscach gdzie są potrzebnme z uwagi na bezpieczeństwo, oraz ograniczenia prędkości były ustawiane z głową, to dało bym jeździł zawsze zgodnie z przepisami a jak bym przekroczył to wiedział bym, że te fotoradary mają cel inny niż zapchanie dziury budżetowej
robertdg - 02-11-2010, 20:23
Misiek , problem w tym, że jak się słyszy jakie przychody na papierze daja fotoradary, to troszkę zaskakuje człowieka fakt, gdzie te inwestycje z fotoradarów idą.
mismen1980 - 03-11-2010, 13:04
Misiek napisał/a: | mismen1980 napisał/a: | Naprawdę nie rozumiem dlaczego temat fotoradarów, suszarek oraz innych urządzeń tak wami rusza. Ja się za 18 lat nabrałem tylko raz na radar w swojej ojczyźnie a to tylko dlatego że się "zagadałem". Inaczej jeżdżę zgodnie z przepisami, choć uznaję iż czasem ograniczenia prędkości tracą dla mnie sens. Ale zawsze dojadę tam gdzie chcę, bez stłuczek, wypadków itp. A więc tłumaczenie że polskie drogi "zmuszają" do nadrabiania straconego czasu to dla mnie śmiechu warte tłumaczenie. Rozumie czasami przekroczyć o 10km/h ale dlaczego trzeba aż tak gwałtownie gonić czas i osiągać na 50 w terenie zabudowanym 120 itp. ??? NONSENS. |
gdyby fotoradary były tylko w miejscach gdzie są potrzebnme z uwagi na bezpieczeństwo, oraz ograniczenia prędkości były ustawiane z głową, to dało bym jeździł zawsze zgodnie z przepisami a jak bym przekroczył to wiedział bym, że te fotoradary mają cel inny niż zapchanie dziury budżetowej | gdyby wszyscy kierowcy jeździli zgodnie z przepisami nie trzeba by było ustawiać ich wcale. A miejsce w których trzeba ograniczyć prędkość ze względu na bezpieczeństwo wówczas wystarczyło by oznakować znakami drogowymi. No niestety takie coś raczej może się zdarzyć tylko w bajce a więc ... pozostaje stawiać fotoradary. jedyne co się zgodzę że czasami ograniczenia są bezsensowne, no ale na pewno nie tak żeby trzeba później było trzeba rozwijać takie prędkości jak czasami widzi się w TV. A z resztą tacy co jadą bardzo szybko rzadko tłumaczą się że znaki czy coś tam ale mają po prostu mocne fury i brak rozsądku.
[ Dodano: 03-11-2010, 13:09 ]
Owczar napisał/a: | mismen1980, chodzi o to, że Straż miejska nazywa to prewencją, a maskuje fotoradary, ustawia je bez zachowania procedur, byle szybko, byle więcej kasy napchać. | cóż, jak to kto nazywa o tym można dyskutować, ale pozostaje fakt iż kasę wpychamy sami na własne życzenie "w te cudowne skrzynki". A propos procedur .... a jakie to są te procedury??? Procedurą można nazwać także przestrzeganie dozwolonej prędkości a skoro kierowcy " bez zachowania tej procedury " przekraczają prędkość to dlaczego władze miały by zachowywać procedur w boju z tymi co innych "procedur" nie przestrzegają.
[ Dodano: 03-11-2010, 13:14 ]
robertdg napisał/a: | Misiek , problem w tym, że jak się słyszy jakie przychody na papierze daja fotoradary, to troszkę zaskakuje człowieka fakt, gdzie te inwestycje z fotoradarów idą. | mno to jest pytanie, które osobiście mnie na całych fotoradarach boli. Skoro już kasują kierowców za własną głupotę... OK, ale dokąd płyną te kwoty wybrane na mandatach. Osobiście proponowałbym przekazywać pieniądze z mandatów za prędkość ludziom poszkodowanym właśnie przez tych co prędkość przekraczają i powodują przez to wypadki.
|
|
|