Forum ogólne - Parkowanie
jaca71 - 03-12-2009, 08:58
Tyle że w rożnych miejscach rożne są normy znormalizowanych miejsc parkingowych. W Krakowie w rożnych centrach są rożne normy. W jednych mam zapas a w drugich koła stoją po 10cm od linii z obu stron. Do luftu jest to malowanie. Jakby linie były malowane pod Navigatora to by każdy równo stał ale głupi by było stawać "na szprotki"
cns80 - 03-12-2009, 09:56
jaca71 napisał/a: | Tyle że w rożnych miejscach rożne są normy znormalizowanych miejsc parkingowych. | To prawda ale poza niewieloma wyjątkami większość miejsc jest zbliżona do siebie rozmiarem.
Krzyzak - 03-12-2009, 10:08
cns80 napisał/a: | jeździ czołgiem w stylu Mieczysław ML |
eeee - moja siostra ma ML'a - wcale nie parkuje się źle
drzwi są na takiej wysokości, gdzie osobówki akurat zaczynają się zwężać
cns80 - 03-12-2009, 10:25
Krzyzak napisał/a: | eeee - moja siostra ma ML'a - wcale nie parkuje się źle | Pod warunkiem że wielkość miejsca jej na to pozwoli
Krzyzak napisał/a: | drzwi są na takiej wysokości, gdzie osobówki akurat zaczynają się zwężać | Czyli się udało ? Super Tylko jak ma wsiąść ten z osobówki ? Wyciąć szlifierkę dziurę w jej progu ? Oj niestety wychodzi myślenie tylko o sobie
Bart007 - 03-12-2009, 12:21
U nas, nawet w Warszawie, problemy z parkowaniem są jeszcze lajtowe
Dwa razy do roku bywam służbowo w Paryżu - tam to jest hardkor, samochody parkują równolegle dosłownie zderzak w zderzak i wówczas przy wyjeżdżaniu zdarza się "mechaniczne" rozpychanie sąsiadujących aut (u nas by był od razu krzyk i kolizja parkingowa). Ludzie parkują nawet na rogach skrzyżowań i co ciekawe, nikt tych samochodów nie odholowuje. Widziałem też, jak przedzierający się ciasną uliczką autobus miejski zarysował bok niedokładnie zaparkowanego samochodu - tam się nikt nie cacka
A co do swojskich problemów - denerwuje mnie niechlujne parkowanie, np. po przekątnej miejsca parkingowego, zwłaszcza na parkingach w centrach handlowych. Tak jakby nie można było poświęcić dodatkowych 20 sekund i po pierwszej przymiarce skorygować położenia samochodu.
jaca71 - 03-12-2009, 12:53
Bart007 napisał/a: | A co do swojskich problemów - denerwuje mnie niechlujne parkowanie, np. po przekątnej miejsca parkingowego, zwłaszcza na parkingach w centrach handlowych. Tak jakby nie można było poświęcić dodatkowych 20 sekund i po pierwszej przymiarce skorygować położenia samochodu. |
Już podawałem przyczynę:
Cytat: | Odnośnie stania skosa to jeden taki mi wytłumaczył dlaczego tak stoi. Powód jest prosty jak stoi skośnie to odstęp między następnym samochodem a jego jest na tyle duży że nie ma szansy by mu ktoś drzwiami samochód obił |
Misiek :) - 03-12-2009, 13:25
cns80 napisał/a: | Chciałbyś 1 na 10 kierowców umie parkować tyłem bez zrobienia apokalipsy na parkingu Poza tym często pod blokami są znaki: PARKOWANIE PRZODEM DO BUDYNKU. |
A ja powiem że nieznosze parkować przode autem moim, czy to moich rodziców.
Zawsze patkuje tyłem na lusterka. Wszystko jest ok, dopuki nie spotka się słupków ogradzających które kończą się niżej niż zaczynają szyby:PP
Auta tyłem są o wiele zwrotniejsze, łatwiej się wpasować w ciasne uliczki, a i z wyjazdem jest mniej kłopotów.
Krzyzak - 03-12-2009, 14:04
Misiek napisał/a: | Auta tyłem są o wiele zwrotniejsze, łatwiej się wpasować w ciasne uliczki, a i z wyjazdem jest mniej kłopotów. |
a przed marketem to potem albo nie otworzysz bagaznika albo nie dojedziesz do niego wózkiem
czasami też się na tym łapałem - parkowałem tyłem spędzając 5x więcej czasu niż na parkowanie przodem a potem nie mogłem wrzucić zakupów
zgodzę się, że auto jest zwrotniejsze tyłem
Misiek :) - 03-12-2009, 14:25
Krzyzak napisał/a: | parkowałem tyłem spędzając 5x więcej czasu niż na parkowanie przodem |
bybacz, ale ja na ogół parkuje o wiele szybciej tyłem. Dla mnie parkowanie tyłem jest szybsze i prostrze. A co do zakupów moim CA0 nie miałem nigdy kłopotów z ładowaniem
Krzyzak - 03-12-2009, 15:23
jeśli 20 cm od bagażnika znajduje się drugie auto (a tak się najczęściej na zakupach zdarza) albo ściana, to nie ma bata - wygodniej się ładuje, gdy z tyłu jest 10 m przestrzeni
i idę o zakład, że wpasowując się między 2 auta przodem jest min. 2-3x szybciej niż tyłem
jaca71 - 03-12-2009, 16:39
Krzyzak napisał/a: | i idę o zakład, że wpasowując się między 2 auta przodem jest min. 2-3x szybciej niż tyłem |
przegrasz
Anonymous - 03-12-2009, 18:20
ja mimo wykupionego miejsca pod praca na parkingu strzezonym parkuje tak jak to bylo opisane wczesnej: jak "sardynka" obok kolezanki ale ze wzgledu na to ze tumany obijaja mi auto, a tak jest bezpieczniej.
krzychu - 03-12-2009, 18:33
jaca71 napisał/a: | Krzyzak napisał/a: | i idę o zakład, że wpasowując się między 2 auta przodem jest min. 2-3x szybciej niż tyłem |
przegrasz |
Też mogę się założyć że tyłem zaparkuje szybciej niż ktokolwiek przodem. Jeśli miejsce będzie standardowe jak pod każdym supermarketem między 2 samochodami a uliczka będzie ledwo starczała na minięcie się 2 samochodów osobowych.
Po za tym samochody >4,5m jak ktoś nie chce mieć obitego to musi się "tyłkiem" wcisnąć nad krawężnik ponieważ przodem nie wjadę nad krawężnik a jak mi wystaje przód albo tył to zrobiłem tak raz i miałem zderzak do malowania
romero - 03-12-2009, 19:39
jaca71 napisał/a: | Krzyzak napisał/a: | i idę o zakład, że wpasowując się między 2 auta przodem jest min. 2-3x szybciej niż tyłem |
przegrasz |
No to mamy konkurencję sprawnościową na zlot.
Morfi - 03-12-2009, 23:25
Kiedys jak jezdziłem polonezem to jakoś nikt nigdy Mnie nie zastawił. Zawsze mogłem spokojnie otworzyć dzwi i wogóle.
A teraz ludzie parkują, szczególnie pod marketami tak jak im sie zywnie podoba.
To co ktos tu napisał, że to jak parkujesz mówi o Tobie jakim jestes kierowcą
Tyłem jest napewno dokładniejsze i sprawniejsze gdy mamy mniej miejsca,ale raczej nie szybsze.
|
|
|