Outlander II GEN Techniczne - Filtr paliwa i kiepska jakości ropa a niskie temperatury...
mitsu00 - 24-01-2010, 19:53
koniu12 napisał/a: | Dziwi mnie tylko fakt, ze przestawilem sie niedawno na "GTLa" (tankowane 2x do pelna). Wczesniej tankowalem tylko "normalnego dizla" i problemow nie bylo. Ale byc moze to przypadek |
Nic w tym dziwnego bo GTL ma temperaturę krzepnięcia/wytrącania się parafiny przy okolo -22 st.C. jak wszystkim wiadomo teraz nocami jest trochę zimniej. Polecam Golda Statoila (-26 st.C) lub Dynamica Lotosa (-32 st.C).
Pozdr.
[ Dodano: 24-01-2010, 19:58 ]
Panowie,
Mówiłem to kilkakrotnie wcześniej i powiem to jeszcze raz: silnik 2.2 ma fajna dynamikę i elastyczność w porownaniu do 2.0 TDI, ale jest cholernie wrażliwy na jakość paliwa. Szczególnie w warunkach zimowych i silnych mrozach.
Pozdr.
Steff - 24-01-2010, 21:01
francuskie to dobre wino i kobiety
mój glonojad dzisiaj odpalił ale z wielkim trudem dymem i efektami wizualnymi
chodzi jak sąsiada ursus c360 ale przynajmniej chodzi
z 2.0 HDI nigdy nie miałem żadnego problemu nawet przy -32 a ten 2.2 to chyba tak udany silnik jak w Reno 2.2 dci
VW za to mało pali
mitsu00 - 24-01-2010, 21:08
Steff napisał/a: | a ten 2.2 to chyba tak udany silnik jak w Reno 2.2 dci
VW za to mało pali |
No to masz ci zaletę Mój odpala bez efektów wizualnych i dźwiękowych i chodzi igła nawet w największe mrozy. Trzeba tylko dbać i wiedzieć co lać
Pozdr.
Steff - 24-01-2010, 21:17
jeden odpala a drugi nie i jest równowaga a Francuzi to nie mają mrozów
BTW to spalanie które masz w podpisie to na holu tyle spalił ??
żona śmiga 2.0 hdi i tam spalanie na poziomie 9.5 to norma ,chyba muszę jej pokazać ze jednak sie da jeździć autem oszczędnie
heheh HDI przy taki temperaturach tez daleko do kultury pracy silników choćby BMW ale mimo wszystko jest dużo lepiej niż u tego mojego szwabskiego gruźlika
mitsu00 - 24-01-2010, 21:30
Teraz zimą to pali z 9-10l/100 km (boks, zimówki). Wiadomo dlaczego. A spalanie w profilu jest jak najbardziej prawdziwe i dotyczy średniej w trasie. Większość przebiegu robię w trasie więc tak wychodzi. Dawno jednak nie robiłem update-u
Pozdr.
yesko - 24-01-2010, 23:46
Wtrącę coś od siebie o paliwie - nie wiem ile w tym prawdy ale słyszałem, że z paliwami typu gold, verwa, v-power itd jest pewien problem - mianowicie zdecydowana większość kierowców tankuje zwykły ON natomiast te droższe paliwa długo "leżą" w zbiornikach stacji paliw i w zależności od głębokości zmienia się ich gęstość, nie są to duże zmiany ale przy tych temperaturach mogą mieć znaczenie i jak mamy czuły układ zasilania silnika to przy podaniu mu gęstego oleju może być problem. Pompa na stacji paliw ciągnie paliwo z określonej głębokości zbiornika (gdzieś z dołu raczej) i tam paliwo, jeżeli długo zalega, ma największą gęstość.
To tylko taka zasłyszana teoria, nie wiem czy jest prawdziwa.
sylb - 24-01-2010, 23:56
U mnie lepszy diesel kosztuje dokładnie 10 groszy więcej niż zwykły więc trzeba by być sknerą do kwadratu, nawet tirowcy leją lepszego.
mitsu00 - 25-01-2010, 10:31
Dzisiaj w nocy szlag mnie trafił o 3 w nocy mielismy wyjechać na kilkudniowy urlop do Zakopanego na narty i po 10 km auto zdechlo. Odpalił na -27st. C i zdążyłem dojechać do Dworca Zachodniego i nagle na światłach zapaliła się kontrolka silnika, tryb awaryjny i śmierć kliniczna. No dosłownie piana mi z ust leciala....... Bak pelny na 80%, zalany Goldem Statoila. Niby ma trzymać do -26 st. a tu przy -27 samochod zdechł po kilku km. Szczęście w nieszczęściu zdażylo się to jeszcze w Warszawie więc laweta przyjechała dosyć szybko. Teraz stoi w ASO na Toruńskiej i zobaczymy czy wystarczy odmrożenie czy wymiana filtra. teraz to juz nie wiem czy ten Gold był "chszczony" czy nie? wydaje mi się jednak to mkało prawdopodobne bo tankuję przez ostatnie 3 tyg. na Statoilu na Modlinskiej a to stacja sprawdzona.
A zimno było tak że wyswietlacz nawigacji stracił kolory i pokazywal tylko na żółto;-)
Pozdr.
[ Dodano: 25-01-2010, 10:42 ]
Muszę poszukac chyba garażu
Anonymous - 25-01-2010, 10:47
mitsu00 napisał/a: | Dzisiaj w nocy szlag mnie trafił o 3 w nocy mielismy wyjechać na kilkudniowy urlop do Zakopanego na narty i po 10 km auto zdechlo. Odpalił na -27st. C i zdążyłem dojechać do Dworca Zachodniego i nagle na światłach zapaliła się kontrolka silnika, tryb awaryjny i śmierć kliniczna. No dosłownie piana mi z ust leciala....... Bak pelny na 80%, zalany Goldem Statoila. Niby ma trzymać do -26 st. a tu przy -27 samochod zdechł po kilku km. Szczęście w nieszczęściu zdażylo się to jeszcze w Warszawie więc laweta przyjechała dosyć szybko. Teraz stoi w ASO na Toruńskiej i zobaczymy czy wystarczy odmrożenie czy wymiana filtra. teraz to juz nie wiem czy ten Gold był "chszczony" czy nie? wydaje mi się jednak to mkało prawdopodobne bo tankuję przez ostatnie 3 tyg. na Statoilu na Modlinskiej a to stacja sprawdzona.
A zimno było tak że wyswietlacz nawigacji stracił kolory i pokazywal tylko na żółto;-)
Pozdr.
[ Dodano: 25-01-2010, 10:42 ]
Muszę poszukac chyba garażu |
Mój dziś jeździ bez problemu. Też zalany Goldem.
mitsu00 - 25-01-2010, 10:54
W ASO powiedzieli że proces zatykania filtra paliwa postepuje stopniowo. Jak juz sie wytrąci tyle ze malo co dostaje sie do silnika to amen. Wkurzylo mnie tez to ze 12 tys. km temu przy przeglądzie 60 tys. km wymienili mi na nowy filtr paliwa w ramach przeglądu. Dodatkowo rece mi opadły dlatego że zawsze tankuję markowego dizelka na duzych stacjach w warszawie i taka niespodzianka
Terazna razie jeżdżę nówką Oplem Insignią z Assistance (dosłownie bo na zegarze ma tylko 650 km przebiegu) na czas naprawy.
Pozdr.
[ Dodano: 25-01-2010, 11:20 ]
Hehehehe....., jak jechalem za lawetą do ASO to po drodze na awaryjnych na poboczu mijaliśmy 1 C-Crossera a potem Puga 4007
Pozdr.
Steff - 25-01-2010, 12:30
hehehehehhehe francuska technologia
za wcześnie ją pochwaliłeś
Cytat: | Mój odpala bez efektów wizualnych i dźwiękowych i chodzi igła nawet w największe mrozy. Trzeba tylko dbać i wiedzieć co lać |
arybnik - 25-01-2010, 12:33
widzisz Mitsu00 dwa dni wcześniej rozmawialiśmy o tym, mój też dziś trafił do ASO
dojechałem do pracy z problemami na awaryjnych czyli gasł mi po dodaniu gazu
kazałem wymienić filtr ale czy to jest rozwiązanie problemu? może chwilowo tak
pod pracą nagrzałem filtr paliwa suszarką i pomogło udało mi się dotelepać do ASO bez lawety jakieś 5 km ale pod koniec znów gasł silnik
dalej twierdzę że jest coś nie tak z autkami 2,2 podobne problemy maja w L200
mieszkam 2 km od ASO więc teraz przed pracą będę ich odwiedzał
( ale to nie jest śmieszne )
Dora - 25-01-2010, 14:10
A nie lepiej zawsze dolewać w zimę dodatek do paliwa niż liczyć na uczciwość stacji paliwowych.
mitsu00 - 25-01-2010, 14:26
Steff>>>>> Dzwonili do mnie właśnie z ASO ze auto gotowe. Miła pani poinformowała mnie że dzisiaj przyjechały do nich na lawecie w sumie 4 Outlandery. Mój byl jednym z nich. Pozostałe 3 to 2.0 TDI. Tak więc to zbieg okoliczności że akurat widziałem po drodze jeszcze 2 Francuzy.
PoZdr.
[ Dodano: 25-01-2010, 14:30 ]
Nie ma co gdybać. Trzeba poszukać garażu i tyle
Pozdr.
Lestat - 25-01-2010, 14:45
Mam pytanko do kolegów posiadajcych silniczek 2.0. Czy u was w te mrozy przy odpalaniu tez slychac spod maski pokrywki uderzajace po garach? Troche mnie to dziwi fakt ze raz to slychac a raz nie no i sie zastanawiam czy TTTM czy jednake podjechac do ASO i niech zajrza...kurde moj focus 1.8 TDI z 2001 r nie wydawal takich dzwiekow jak ten silnik...no i druga sprawa musialem przytrzymac dluzej rozrusznik zeby adpalil - z reguly odpala od strzalu ale wczoraj i dzisiaj mial problem z tym...zadalem to samo pytanie u siebie na watku dot Lancera ale malo ludzi ma taki silnik wiec poki co nikt mi nie odpisal...
|
|
|