Outlander II GEN Techniczne - problem "odparowywania szyb"
Krzysiek_slask - 04-02-2010, 22:56
rezon napisał/a: | nawiew na nogi ma swój cel - trochę jednak suszy dywaniki |
Oraz przy okazji wzmaga ich gumowy aromat Przynajmniej u mnie
mitsu00 - 04-02-2010, 23:31
Krzysiek_slask napisał/a: | Oraz przy okazji wzmaga ich gumowy aromat Przynajmniej u mnie |
A nie czasem aromat z butów? Tez mam oryginalne dywaniki gumowe i nic nie czuję.
Pozdr.
Krzysiek_slask - 04-02-2010, 23:46
mitsu00 napisał/a: | A nie czasem aromat z butów? Tez mam oryginalne dywaniki gumowe i nic nie czuję. |
Nope
U mnie zdecydowanie to dywaniki. Po zabiegach jakie opisalem w tym topicu jest lepiej, ale do pelni szczescia jeszcze daleko...
papcio - 05-02-2010, 10:47
Krzysiek_slask napisał/a: |
U mnie zdecydowanie to dywaniki. Po zabiegach jakie opisalem w tym topicu jest lepiej, ale do pelni szczescia jeszcze daleko... |
kurcze to masz pecha. dealer ten sam, seria pewno też podobna bo nie wiele nas dzieliło w dacie odbioru a u mnie bezzapachowo
pozdrawiam i życzę skutecznego usuniecia zapachu - albo klips od suszenia bielizny na nos i jazda (żeby nie było że bezproduktywnie piszę na forum)
wojas_wa - 05-02-2010, 14:03
Odparowanie szyb jest cudowne, tylko na przedniej to nie funkcjonuje, ale to jakby szczegół. Nic mnie w tym samochodzie już nie zaskoczy, poraz pierwszy w życiu miałem grubą warstwę lodu "od wewnątrz i od zeewnątrz, a zajeździłem 3 auta, że o maluchu nie wspomnę Dodatkowo zmuszony zostałem do zakupu skrobaczki, bo siedząca rodzina w tym najlepszym podobno rodzinnym aucie doprowadzała i mnie i siebie do szaleństwa.
Skrobaczka jest OK mam pięnie porysowaną szybę, szczególnie od strony kierowcy rysami kilka kilkanaście centymetrów, na koniec rodzi się pytanie, czy Outek ma plastikowe szyby ?, Skrobaczka jest plastikowa wykonana z plipropyleny. Nazbirało się tego trochę i czuję, że gdzieś się pewnie sprawy w sądzie skończą za straty moralne wynikłe z jeżdźenia tym czymś.
A swoją drogą to ciekawe jakby wyglądało forum Antymitsiaków, strach pomyśleć
papcio - 05-02-2010, 14:29
wojas_wa napisał/a: | Odparowanie szyb jest cudowne, tylko na przedniej to nie funkcjonuje, ale to jakby szczegół. Nic mnie w tym samochodzie już nie zaskoczy, poraz pierwszy w życiu miałem grubą warstwę lodu "od wewnątrz i od zeewnątrz, a zajeździłem 3 auta, że o maluchu nie wspomnę Dodatkowo zmuszony zostałem do zakupu skrobaczki, bo siedząca rodzina w tym najlepszym podobno rodzinnym aucie doprowadzała i mnie i siebie do szaleństwa.
Skrobaczka jest OK mam pięnie porysowaną szybę, szczególnie od strony kierowcy rysami kilka kilkanaście centymetrów |
masz porysowana od wewnatrz czy zewnatrz?
na zewnatrz oprócz lodu i śniegu mogłeś mieć piasek i nim sobie załatwiłeś szybę
wojas_wa napisał/a: | na koniec rodzi się pytanie, czy Outek ma plastikowe szyby ?, Skrobaczka jest plastikowa wykonana z plipropyleny. Nazbirało się tego trochę i czuję, że gdzieś się pewnie sprawy w sądzie skończą za straty moralne wynikłe z jeżdźenia tym czymś.
A swoją drogą to ciekawe jakby wyglądało forum Antymitsiaków, strach pomyśleć |
wentylacja jest spoko - tylko uczy cierpliwosci
ja jak miałem zalodzone szyby włączyłem na maksa ogrzewanie, maksymalny przepływ + zamknięty obieg (żeby szybciej sie rozgrzał) - nadmuch oczywiście na szybę
lód pięknie puścił - żadnych problemów, rodzina zadowolona a i szyby nie porysowane
pozdrawiam
wojas_wa - 05-02-2010, 15:13
papcio napisał/a: | masz porysowana od wewnatrz czy zewnatrz? | od zewnątrz, od wewnątrz zadziałało odparowanie i pięknie strużki wody popłynęły po desce papcio napisał/a: | na zewnatrz oprócz lodu i śniegu mogłeś mieć piasek i nim sobie załatwiłeś szybę | mało prawdopodobne, to są takie fajne cieniusieńkie, widoczne w słońcu w różnych częściach szyby. Zrobię oczywiście teścik przed skierowaniem sprawy do Sądu...
dab - 05-02-2010, 15:19
do sadu??
jaki zarzut?
karol_alasz - 05-02-2010, 17:47
Po pierwsze to lód tak sam z siebie nie rośnie wewnatrz izolowanego dajmy na to pomieszczenia-musi być wilgoć na tej szybie żeby sobie mogla zamarznać...więc skąd tyle wilgoci w Twoim aucie...
A co do sądu to rzeczywiście z jakim zarzutem? czy z takim ,że samochód nie spełnia norm?a jakich norm? czy jest gdzieś napisane że szyba nie ma prawa się zarysować choćby w takiej gwarancji na którą chyba powienienś się ewentualnie powołać? Może szybciej będzie jak sprawdzisz sobie w ubezpieczeniu jak to wygląda z szybą i jak same rysy nic nie dadzą to trzeba będzie szybce pomóc się "pęknąć" i wymiana...
A od siebie juz tylko dodam,że mi jeszcze nigdy karta kredytowa nszyby nie porysowała a jakość skrobaczek całkiem niedawno w środkach przekazu była kwestionowana -szczególnie w niskich temperaturach...
Pozdro
bonito - 05-02-2010, 18:09
Szczególnie dobrze skrobie się platynową kartą kredytową, te zwykłe mają gorszą jakość....
rezon - 05-02-2010, 19:10
wojas_wa, Tak jak koledzy piszą - z sądem masz ciężką sprawę. Udowodnienie, że szyba ma zbyt małą odporność mechaniczną na zarysowanie graniczy właściwie z cudem. Ostatnio trochę rozważam z prawnikiem różne konfiguracje postępowania odnośnie Outka, ale ja przynajmniej jedną rzecz mam bezsporną, drugą do udowodnienia. U Ciebie sprawa jest dużo trudniejsza. Raczej nie ma norm odporności szyby na zarysowania - więc trudno zakwestionować zgodność towaru z umową. Na dbałość MMC o dobrą markę - sprzedali zbyt miekką szybę i czuję się winni - też raczej nie masz co liczyć . karol_alasz, CI dobrze podpowiada karol_alasz napisał/a: | Może szybciej będzie jak sprawdzisz sobie w ubezpieczeniu jak to wygląda z szybą | albo jakąś używkę z rozbitka uderzonego w tył. Ew. może już są zamienniki np. Pilkingtona. Z wymianą pewnie będzie ok. 1tys.zł .
wojas_wa - 05-02-2010, 21:51
rezon napisał/a: | wojas_wa, Tak jak koledzy piszą - z sądem masz ciężką sprawę. | Generalnie to z pozwu cywilnego "o straty moralne" Szkoda, że się nie zamieściła moja poprzednia odpowiedź-trudno-Admin wie co robi albo robi co wie.
A tak w ogóle to zamieniając Mondeo na Mitsi miałem nadzieję na to conajmniej co w Mondi +4x4, mam tylko 4x4 a to mnie trochę irytuje....
sylb - 05-02-2010, 22:28
wojas_wa napisał/a: | rezon napisał/a: | wojas_wa, Tak jak koledzy piszą - z sądem masz ciężką sprawę. | Generalnie to z pozwu cywilnego "o straty moralne" Szkoda, że się nie zamieściła moja poprzednia odpowiedź-trudno-Admin wie co robi albo robi co wie.
A tak w ogóle to zamieniając Mondeo na Mitsi miałem nadzieję na to conajmniej co w Mondi +4x4, mam tylko 4x4 a to mnie trochę irytuje.... |
Gdyby kuga miał większy bagażnik to nie było by dylematu.
kolak - 05-02-2010, 22:57
wojas_wa napisał/a: | rezon napisał/a: | wojas_wa, Tak jak koledzy piszą - z sądem masz ciężką sprawę. | Generalnie to z pozwu cywilnego "o straty moralne" Szkoda, że się nie zamieściła moja poprzednia odpowiedź-trudno-Admin wie co robi albo robi co wie.
A tak w ogóle to zamieniając Mondeo na Mitsi miałem nadzieję na to conajmniej co w Mondi +4x4, mam tylko 4x4 a to mnie trochę irytuje.... |
przykro czytac takie posty
ja juz zaakceptowalem wiekszosc niedociagniec.
obecnie walcze z klekotem silnika w godzinach porannych - tzn. staram sie go nie uslyszec
rezon - 06-02-2010, 23:52
wojas_wa napisał/a: | Generalnie to z pozwu cywilnego "o straty moralne" | zadośćuczynienie jest ciężkie w wyprocesowaniu bez wyraźnej szkody z czyjejś winy. Dochodzi jeszcze kwestia adekwatności zadośćuczynienia do wielkości szkody.
kolak napisał/a: | przykro czytac takie posty | a MMC chyba nie jest przykro. Każdy samochód ma niedociągnięcia, ale nie każda marka toleruje prawdopodobne przypadki oszustwa na szkodę klienta i nawet nie stara się tego wyjaśniać. kolak napisał/a: | ja juz zaakceptowalem wiekszosc niedociagniec. | Ja też jeżeli chodzi o samochód, ale trudno mi zaakceptować bierność importera po zgłoszeniu faktu co najmniej wątpliwego zachowania ASO, bo gwarancja zaczyna mieć wartość papieru na którym jest wydrukowana.
[ Dodano: 06-02-2010, 23:56 ]
a w przypadku wojas_wa, to już praktycznie w ogóle nie ma co liczyć na jakąkolwiek dobrą wolę MMC
|
|
|