Forum ogólne - Mandat od strazy miejskiej
Kaucz - 06-05-2010, 21:32
Ze Szczecinkiem się kiedyś wykłócałem o zdjęcie. Na fotce była godzina 23:03, a jak wiadomo po tej godzinie można jechać 60km/h w zabudowanym. Cykło mnie dokładnie na 65 i... policzono jako przekroczenie o 15 oO.
Na nic tłumaczenie itp. Usłyszałem, że skoro tyle miałem tam, to w mieście musiałem mieć więcej... paranoja
Ursus - 07-05-2010, 14:58
Kaucz, takiego mandatu to bym nigdy nie przyjął, jak sami wymagają przestrzegania przepisów to ich to również obowiązuje. Zrobiłbym z tego niezłą chaję gdziekolwiek by się dało...
Kaucz - 07-05-2010, 17:57
Wtedy o tym nie myślałem. Stwierdziłem, że i tak dobrze, że to tylko 100 a w chodzenie po sądach o 100zł nie miałem ochoty... Powiecie pewnie, że taka postawa tylko sprzyja takim procederom, ale spójrzcie tak:
- sprawa w sądzie grodzkim, bez mojej obecności - i tak byłbym w plecy bo bym przegrał + koszty rozprawy
lub
- sprawa z moją obecnością w grodzkim, nawet gdybym wygrał, to koszty dojazdu do Szczecinka mogłyby przewyższyć wartość mandatu...
To ja spasowałem
Ursus - 07-05-2010, 19:19
Kaucz, faktycznie trochę przyczyniłeś się do stosowania takich procederów ale wcale Cię za to nie neguję a nawet rozumiem. Ponad to zawsze się łatwo komentuje coś, co się ogląda z boku Ja właściwie jeszcze parę lat temu miałem zupełnie inne podejście do pewnych kwestii i wówczas pewnie bez słowa również bym zapłacił. Później się trochę zmieniło w moim życiu a co za tym idzie podejście to pewnych spraw, choć wciąż są kwestie w których pewnie nie miałbym odwagi zawalczyć to jednak w takim przypadku wręcz przeciwnie. Zaraz gdyby mi pokazano ten mandat opierdzieliłbym tego, co próbuje ode mnie wyłudzić pieniądze (bo tak bym to głośno nazwał) po czym bezpośrednio udałbym się do najwyższego jego przełożonego jakiego znalazłbym w budynku, tak ponownie wyraziłbym dobitnie swoje zdanie informując jednocześnie, że jeżeli nie zostanie to skorygowane zainteresuję tym przypadkiem lokalne media (mam tu na myśli choćby kroniki absurdów urzędniczych, które działały kiedyś w mojej okolicy napiętnując ostro takie przypadki głupoty) po czym niech sobie oddają sprawę do sądu gdzie tylko chcą.
Dodatkowo nie wydaje mi się, że mógłbyś to w jakikolwiek sposób przegrać, przekroczyłeś prędkość o 5km/h i to jest pewne, raczej żaden sąd nie uzna argumentu, że pewnie wcześniej jechałeś jeszcze więcej itp. To nie dowód. Wskazanie urządzeń pomiarowych można zanegować np w przypadku braku homologacji, choć pewnie dobrze wskazują, a co dopiero na podstawie jakiegoś widzi mi się przygłupa w mundurze...
Anonymous - 07-05-2010, 19:23
I właśnie o takim zachowaniu służb porządkowych mówiłem w poprzednim poście. Szczególnie prym wiedzie w tym całym zamieszaniu słuzba czarna. Z policją nie miałem praktycznie (nie licząc sprawy pilota gabarytów ktory cofając na autostradzie uderzył w przód mojego samochodu - sprawa toczy się drugi rok) takich problemów jak właśnie z tą dublującą służbą, czyli straża miejską, wiejską czy jak oni się nazywają.
Sytuacja Kaucza to typowy, bardzo częsty incydent, związnay z nadużyciem władzy przez tą służbę.
mystek - 07-05-2010, 22:39
Straż miejska wiedzie prym nie tylko na ulicy, ale i także "na nogach". Jak tylko straż miejska się czepi, to nie ma bola - mandat pewny! A z policją da się ugadać na lajcie. Ileż przypadków miałem kilka lat temu z piwem na ławce, co to straż nigdy nie popuściła, a z policjantami dało się nawet pośmiać, albo z nich pożartować udając, że chowa się narkotyki
Paweł_BB - 08-05-2010, 07:44
Hubeeert napisał/a: | Gdybym faktycznie przekroczył prędkość o te 10km/h to bym sie przynajmniej nie czuł jak łoś |
I tak jesteś piratem drogowym
u157 napisał/a: | Bobolice i Szczecinek to chyba małe stolice w łapaniu kierowców na radar. |
Na wielu forach już to słyszałem, ponadto mam kumpla w Szczecinku , który zawsze przypomina że jak będę do niego jechał to żebym się pilnował
Kaucz napisał/a: | Na fotce była godzina 23:03, a jak wiadomo po tej godzinie można jechać 60km/h w zabudowanym. Cykło mnie dokładnie na 65 i... policzono jako przekroczenie o 15 oO. |
Miałem podobnie rok temu, ok. godziny 4:40 w jakiejś wiosce (wracałem ze Szczecinka właśnie ) błysnął mi fotoradar na słupie a na budziku miałem coś ponad 70 km/h, jak sądzę fotoradar zmierzył prędkość na 50-tce a nie 60-tce obowiązującej do 5 rano , fotka na szczęście nigdy nie przyszła więc jak sądzę po sprawdzeniu godziny zrobienia zdjęcia stróże prawa podjęli słuszną decyzję.
j13mk - 09-05-2010, 13:24
Kaucz, jedno pytanie (jeśli pamiętasz) - czy to był znak ograniczenia prędkości (B-33), czy może tylko ograniczenie wynikające z jazdy 50km/h w terenie zabudowanym (tablica D-42)? Często wygląda to tak, że znak ograniczenia jest pod tablicą oznaczającą teren zabudowany (czyli B-33 + D-42) - wtedy godziny nie mają tu znaczenia. Znajomy tak zarobił fotkę za 300zł... zdjęcie zrobione około 2:00.
Paweł_BB - 09-05-2010, 13:52
j13mk, masz rację, jeśli jest B-33 to obowiązuje całą dobę.
Kaucz - 10-05-2010, 21:24
j13mk, od strony gdzie leciałem wtedy prawdopodobnie był, ale nie jestem pewien, czy akurat dla tego odcinka ( mowa o wylocie w stronę Koszalina ). Pamiętajmy, że każdy znak obowiązuje do najbliższego skrzyżowania... co innego jeśli jest to znak oznaczający ograniczenie dla strefy czy znak pod tablicą informującą o terenie zabudowanym... Niestety w tym momencie nie jestem w stanie sobie przypomnieć...
aneheli - 10-05-2010, 22:51
mystek, To żeś zgenarelizował Ja pracuje od pół roku w SM i jakoś nie zauważyłem co by się to co napisałeś sprawdzało, przeciętny policjant z ruchu drogowego ma bez 3 mandatów z służby nie wracać a w straży nie ma takich ciśnień, oczywiście zależy wszystko od ekipy, w Zduńskiej Woli musisz naprawdę mocno się postarać co by dostać mandat.
Kaucz, to przekroczenie jest śmieszne co najmniej my mniej niż 21 nie ustawiamy progu, zdarza się więcej ale to nie jest wola strażników tylko gminy, bo gmina żąda kasy z mandatów a fotoradar to niestety najłatwiejszy sposób zarabiania ale nikt w takie prędkości kwalifikujące się na 50zł nie powinien się bawić
Co do mandatów od SM z fotoradaru to radzę poczytać o odmowie przyjęcia mandatu za niewskazanie sprawcy w niektórych jednostkach motywik działa ale nie mogę powiedzieć w których
Ursus - 11-05-2010, 11:36
Kaucz, gdyby w tym miejscu był znak ograniczenia prędkości dla całej strefy, czyli w tym przypadku terenu zabudowanego to pewnie dostałbyś takie uzasadnienie obciążenia Cię mandatem uwzględniającym przekroczenie prędkości wyższej niż dopuszczalne 50km/h, a przynajmniej powinieneś takie uzasadnienie otrzymać. Takiego uzasadnienia nie było, więc albo tam nie ma takiego ograniczenia albo jest a strażnik nie ma o tym pojęcia i widząc interpretację tego wykroczenia nie wie o co chodzi, bo być może to nie on ustawił tak fotoradar i nie kojarzy miejsca a chcąc zabłysnąć zasadą "mam odpowiedź na każde pytanie" spieprzył sprawę dokumentnie.
aneheli, a nie możesz się trochę podzielić swoją wiedzą na temat odmów przyjęcia tego mandatu?? Ja czytałem różne jakieś problematyczne kwestie na ten temat ale nie było tam nigdy uzasadnień prawnych a raczej opinie osób pokrzywdzonych itp, czyli coś co nie jest wiarygodne...
Kaucz - 11-05-2010, 16:54
aneheli, Szczecinek niestety słynie z tego. W Kołobrzegu, w czasie gdy pracowałem na BP, panowie z SM się śmiali ze mnie bo właśnie 1 km/h przekroczyłem ten ich próg ustawiony na komputerze 'śmietnika'
aneheli - 11-05-2010, 22:42
Śmietniki są już zabronione
Teraz tak sobie pomyślałem że ten w/w przez was fotoradar po prostu mógł być wstawiony po południu i nie został przestawiony na "taryfę" nocną
Trzeba by dokładniej było poznać sytuację
Co do odmowy to w niektórych miastach sądy prawie z automatu odrzucają wnioski o ukaranie za niewskazanie sprawcy, mówisz że chciał byś powiedzieć kto jedzie pojazdem ale niestety nie rozpoznajesz tej osoby bo zdjęcie nieczytelne bądź masz 3 braci bliźniaków i w związku z tym nie przyjmujesz mandatu za niewskazanie osoby kierującej i piszą strażnicy wniocha do sądu a on odrzuca i w uzasadnieniu jest że SM nie ma prawa karać za niewskazanie Działa na 100% ale nie w każdym mieście, nie gwarantuje że zadziała w twoim, ale jak ktoś miał przekroczone o 50km/h warto się barować bo można zyskać kilka zł bo mandat za niewskazanie jest niższy
Teraz co by wam pokazać że się da wyobraźcie sobie fotoradar w strefie zamieszkania 20km/h próg ustawiony na +25 czyli 45km/h i każdy siedzi i się tłumaczy że przecież jechał tylko 50
Powiem wam że jak ma się trochę wiedzy na temat ustaw związanych z SM to można się wykpić, szczególnie jak szkodliwość czynu jest niska bądź znikoma szczególnie w wypadkach przekraczania dozwolonej prędkości o symboliczne kilka kilometrów.
j13mk - 19-05-2010, 22:57
Zawsze można kupić "anglika" i śmigać do woli
|
|
|