Nasze Miśki - Lancer [C66A] 1.6 16V - przemiana w GTi.
Mithrill - 15-02-2011, 11:08
Pan od części wreszcie się odezwał.
Ba, nawet wysłał dwie paczki.
Za moment powinny być!
Foty również wstawię...
Mithrill - 23-02-2011, 22:56
No i w końcu mogę zaprezentować część zestawu zgromadzonego w celu wizualnej przeróbki Lancera.
Będę musiał jakoś zmienić siedziska w fotelu kierowcy.
Mam nadzieję, że będzie to prosta zabawa. Fotele pasażerów są idealne (oba wyglądają jak nówka z fabryki), dlatego jeden mogę podmienić i będzie idealny komplet.
Kanapa na tył - idealny stan. Wymaga jedynie prania.
Zderzak - zero pęknięć, ani grama rdzy na metalowych częściach i tylko delikatne ryski tu i tam oraz odpryski lakieru na dole. Tym się nie przejmuję, bo będzie nowe malowanko.
Może być kłopot z montażem lotki, ale myślę, że panowie w warsztacie sobie poradzą.
Pozostaje szukanie felg oraz kombinowanie z delikatnym obniżeniem.
A także marzenie o swapie silnika... (co ja bym dał za całe oryginalne GTi w super stanie!)
Potrzebuję jeszcze dokładkę do zderzaka z Renault Laguna I i będzie wsio.
Nowe części:
Troszkę mi się zapełnił stryszek nad warsztatem...
Zielu - 24-02-2011, 00:56
Z wymianą siedzisk nie powinieneś mieć problemu, poszycie jest przymocowane do blachy od dołu w kilku miejscach kółeczkami koloru miedzi, trzeba je rozgiąć (ja przeciąłem u siebie, bo przy zdejmowaniu mogłoby się poszarpać obicie, ponadto po co zakładać pogięte kółka.. spiąłem na małe zipy, jest super) następnie poszycie jest usztywnione drutami idącymi wzdłuż siedziska na gąbce, również tam występują kółeczka przy gąbce. Samo poszycie możesz wrzucić do pralki (bez wirowania). Ja u siebie w 3 miejscach musiałem podkleić gąbkę siedziska, poszycie podkleiłem prostokątami również z gąbki, cienkiej, po złożeniu-jak z salonu.
Pozdrawiam.
rosomak1983 - 24-02-2011, 15:10
ualala bedzie grubo...
mouseman - 24-02-2011, 20:53
Dobrze ja widze czy w miśku będą 4 miejsca kubełkowe jak w Bentleyu
Mithrill - 26-02-2011, 10:52
mouseman napisał/a: | Dobrze ja widze czy w miśku będą 4 miejsca kubełkowe jak w Bentleyu |
Haha... to by był unikatowy egzemplarz
Mam kompletne wnętrze od GTi, włącznie z kanapą.
Mithrill - 03-03-2011, 11:17
Zastanawiam się, czy do tego zderzaka od GTi da się dopasować jakieś ciekawe halogeny...?
Zielu175, brzmi dość prosto. Jak tylko zrobi się cieplej, to rozpoczynam zabawę.
A właśnie... co to są "małe zipy"? Nie spotkałem się z takim czymś. Jakieś zatrzaski, czy o zszywacz chodzi?
Zielu - 03-03-2011, 18:52
Fachowo nazywając, są to plastikowe opaski do kabli elektrycznych, dałem najmniejsze jakie znalazłem w sklepie czyli troszkę grubsze od tych metalowych kółeczek w fotelu. Można by kombinować z rozginaniem starych, ponownym zaginaniem przy montażu, ale po co zakładać poszarpane takie skoro można zipy Jak poszycie jest rozciągnięte, to zipami można je ciaśniej spiąć i możliwe że wróci pierwotny kształt.
Halogeny pewnie by jakieś weszły, trzeba by tylko dopasować kształt, jednak na oko nie ma sensu próbować....Proponuje pomierzyć wymiary, popatrzeć na szrotach, popytać na allegro i coś się znajdzie. Jak dla mnie to lepiej jest bez halogenów
BTW. Panowie nie ma ktoś na sprzedaż zderzaków-przedniego, takiego co jest/był u Mithrilla oraz tylnego?
Kolor w zasadzie nie ważny, chociaż miło by było jakby był bordo metalik, byle nie były pogięte ani popękane...
Kurde, szukam i nigdzie nie ma, a jak są to drogie i z defektami....Mój Lancer na lato będzie miał robioną blachę i chciałem do całości dołożyć zderzaki.
mkm - 03-03-2011, 19:01
Mithrill napisał/a: | Zielu175, brzmi dość prosto. |
Jeszcze się naklniesz przy tych zaciskach/kółeczkach.
Uważaj też na "pręty", ponieważ niektóre są w "pokrowcu", a niektóre w "gąbce".
Główna zasada - nic na siłe!
Zielu - 03-03-2011, 19:59
Dokładnie, nic na siłę (a jak nie wchodzi to młotkiem ) Ja właśnie wolałem przeciąć obcęgami te kółeczka, żeby niechcący nie zawadzić o gąbkę/poszycie. Popatrz, spasuj wszystko, bez pośpiechu i będzie git.
Mithrill - 03-03-2011, 23:28
Aaa, no to już kumam... zipy
Mam tego pełno.
Będę się bawił z fotelami... a jak przerośnie to moje umiejętności, to oddam do tapicera.
Po prostu muszę jeden rozebrać i zobaczyć co i jak. Nie mam stresu, że coś zniszczę i przepadnie, bo w razie czego będą jeszcze 3 inne fotele.
Wiosno, przybywaj!
Zielu - 06-03-2011, 19:58
Nie przerośnie, prosta robota, a jaka satysfakcja
Mithrill - 31-03-2011, 23:14
Pogoda dopisała, więc zabrałem się za porządki w aucie i zmianę siedzeń.
Rozkręcanie oryginalnego wnętrza - drobnostka.
Miałem problem z jedną tylko śrubą fotela, na której złamałem klucz oczkowy.
Ale grzechotka i nasadowa "czternastka" dały radę.
W tym momencie wypada napisać, że oryginalne fotele są generalnie w stanie fabrycznym (lekko zabrudzone siedziska, wiadomo).
Od spodu zero rdzy, wszystko jak nowe.
Na kanapie była jeszcze cząstka folii, którą "opatulone" były siedziska po wyjeździe auta z fabryki.
Byłem w szoku jak to zobaczyłem.
Po wyjęciu wszystkiego zabrałem się za pucowanie.
18-letni kurz pod kanapą schodził łatwo, jednak doczyszczenie wszystkiego trochę trwało.
I w końcu zająłem się smarowaniem szyn nowych foteli i montażem. Poszło gładko do momentu, w którym chciałem zabrać wóz na jazdę próbną. Zapinam pasy, a tu zonk! Klamerki nie pasują
No to wyciągam fotele ponownie i zamieniam zatrzaski na pas na te oryginalne dla mojego Lancera. Na szczęście wszystko pasuje (wielkość śrub itd.). Ostatnie szlify, ostatnie odkurzanie i gotowe.
W rzeczywistości wygląda to znacznie ciemniej.
Zdjęcie zrobione telefonem jakoś rozjaśnia ten materiał i pozbawia go kolorów (fajna, ciemna zieleń). Super się siedzi! Jak w jakimś sportowym cacku. Trzeba będzie tylko wszystko dobrze wyprać.
W sobotę pobawię się boczkami i zakonserwuję elektryczne mechanizmy podnoszenia szyb. Dzięki Rosomak, za kompletne wnętrze od GTi.
PS. Został mi jeden fotel pasażera, którego nie potrzebuję. No i cały standardowy komplet
R-Man - 01-04-2011, 00:01
Mithrill napisał/a: | PS. Został mi jeden fotel pasażera, którego nie potrzebuję | Kiedyś się odzywałem odnośnie tego fotela... widać że nie pamiętasz...
Mithrill - 01-04-2011, 00:12
Spokojnie, aż takiej sklerozy jeszcze nie mam
|
|
|