Forum ogólne - Kolejna wątpliwość w "Uwaga Pirat"
Anonymous - 03-09-2010, 22:12
Tak dla sprostowania dla "znawców" Kodeksu Ruchu Drogowego
Jeżeli mamy tzw. dwupas i jedziemy wewnętrzną jego stroną z szybszą prędkością niż pojazd poruszający się tzw. wolniejszym pasem to nie wyprzedzamy a omijamy lub wymijamy. A dlaczego tak jest Ponieważ gdybyśmy wyprzedzali musielibyście non stop włączać kierunkowskaz. A chyba tego nie robicie, prawda
Tak mówi KRD. Ta książka również rozróżnia kiedy omijamy na drodze wielopasmowej w jednym kierunku a kiedy omijamy przeszkodę czy utrudnienie w ruchu.
Anonymous - 03-09-2010, 22:56
powiedz to policji ktora zgarnia za wyprzedzanie przed i na pasach dla pieszych...
Kaucz - 03-09-2010, 23:16
Mam podobne zdanie jak kolega Ja_good, mam w poważaniu taki interes gdy w imię przepisów wybijam sobie zawieszenie. Na szczęście obecnie takie drogi zdarzają się coraz rzadziej, niemniej jednak są.
Druga sprawa - skoro na drodze jest znak, powiedzmy 80km/h, to ja na tej drodze chcę tyle jechać, a że nie pozwala mi na to stan prawego to uciekam na lewy. Proste. Niech rzuci kamień ten, kto woli jechać po dziurach, aniżeli po dobrej drodze...
Po trzecie. Jeżeli ruch jest duży, już nie chodzi o to, że korki czy coś. Po prostu dużo aut na takiej drodze jadących sobie elegancko po 90km/h, na obu pasach, odstępy między autami po 50 - 100m. W takiej sytuacji osobiście widzę to jako głupotę ładowanie się na siłę w imię panujących nam przepisów na prawy pas ;]. Powstałby fajny wężyk .
Owczar - 03-09-2010, 23:28
Ja_good, a co bys powiedzial gdybym Cie wyprzedzils z prawej, wjechal przed Ciebie i jechal jeszcze wolniej niz Ty? Moze wtedy zrozumialbys jaka irytacje doswiadcza osoba, ktora jedzie za Toba i nie moze Cie zgodnie z prawem wyprzedzic. Twoja postawa jest bardzo egoistyczna. Poza tym nie spotkalem sie z tym, aby prawy pas byl az tak duzo gorszy od lewego. Jesli sa w zlym stanie to oba. Na prawym sa przewaznie wieksze koleiny, ale jak z autem wszystko ok to i koleinami mozna spokojnie jechac. Nikt nie kaze jezdzic poboczem, ale jak sa dwa pasy w jedna strone, to lewy sluzy tylko i wylacznie do wyprzedzania. W miescie takze.
PS sorki za brak polskich znakow, ale z telefonu mam problem z kodowaniem
[ Dodano: 03-09-2010, 23:33 ]
Cichanos, nie wiem jak teraz, ale z definicji kiedys bylo, ze wyprzedzanie to przejezdzanie obok pojazdu jadacego w tym samym kierunku, ale z mniejsza predkoscia. Omijanie to manewr polegajacy na przejezdzaniu obok pojazdu lub przeszkody, ktora jest unieruchomiona, a wymijanie to przejezdzanie obok pojazdu jadacego w przeciwnym kierunku. Poza tym sygnalizujemy zmiane pasa ruchu, a nie kazdorazowe wyprzedzanie, nawet gdy wyprzedzamy kilka aut na drodze dwupasmowej. Poza tym czytajac testy egzaminacyjne, sa pytania odnosnie wyprzedzania na drodze wielopasmowej, a nie omijania.
Ja_good - 04-09-2010, 07:24
Kaucz napisał/a: | Mam podobne zdanie jak kolega Ja_good |
przynajmniej jeden
Owczar napisał/a: | Ja_good, a co bys powiedzial gdybym Cie wyprzedzils z prawej, wjechal przed Ciebie i jechal jeszcze wolniej niz Ty? |
w 1 sek pomyslalbym ze jestes baranem, bo skoro CI sie tak spieszy ze wyprzedzasz mnie po dziurawym prawym pasie(bo tylko wtedy jade lewym) to po co zajezdzasz mi droge i mnie hamujesz?? wiesz o co mi chodzi a cisniecie mi ze ja jestem ham i nauczyciel.
mi jak sie spieszy a widze ze ktos slimaczy sie lewym(obserwuje droge nie 10m a przynajmniej 100m w przod to mykam go prawym i wracam na lewy(jezeli prawy jest gorszy) jak nie to lece dalej prawym.
Owczar napisał/a: | Twoja postawa jest bardzo egoistyczna |
za to wy jestescie wspaniałomyślni "zjedz mi z drogi,bo ja cisne przed siebie lewym,jetem szybszy i musisz mi ustapic drogi".Naprawde nie macie wiekszych problemow ? Droga to nie miejsce na negatywne emocje i odreagowanie stresow dnia codziennego.Troche wiecej zrozumienia.Odnosze to tylko do mojego przypadku-nie robie tego zlosliwie,tylko dlatego ze szkoda mi auta by walic po dziurach.
Owczar napisał/a: | Poza tym nie spotkalem sie z tym, aby prawy pas byl az tak duzo gorszy od lewego. |
mieszkasz w warszawie i piszesz takie rzeczy a ponoc macie gorzej niz my
z tym ze nie wiem czy wiesz jak wyglada na dzien dzisiejszy kraków-ile strategicznych miejsc i skrzyzowan jest rozkopanych i jak wyglada teraz reszta tych malych drozek,ktora teraz przepychaja sie masy aut by nie stac w korkach-jest naprawde coraz gorzej.
Owczar napisał/a: | Na prawym sa przewaznie wieksze koleiny, ale jak z autem wszystko ok to i koleinami mozna spokojnie jechac. |
chyba Jeep-em.nie dalej jak 3 tygodnie temu przywiesilem sie w koleinie-tak po prostu,byla za gleboka-bo wlasie nie chcialem jechac lewym 30km/h-i dostalem nauczke-myslalem ze miska dostała,tak walneło.
No i ostatnia kwestia-niech mi nikt nie mowi ze KONI nie jest twarde i takie tam pierdoly.wiem czym i po czym jezdze.koni ma kilka wariantow wiec nie musi to byc zawsze beton,akurat u mnie twardosc jest ustawiona na dosc wysokim poziomie.dla jednego jamex bedzie twardy dla innego bilstein-nie ma co porownywac.
jaca71 - 04-09-2010, 08:18
akbi, deenbe,
Ale o czym dyskutujemy?
1. O drogach poza miastem?
2. O mieście w godzinach szczytu?
3. O miastach poza szczytem lub w nocy?
Ad.1. Nie ma co dyskutować - jeździmy prawym pasem a lewy tylko do wyprzedzania.
Ad.3. Tu podobnie jedziemy prawym a lewy zostawmy do wyprzedzania - łatwiej i przyjemniej się będzie jeździć nam wszystkim.
Ad.2. Ja jestem za tym by jeździć całą szerokością jezdni wtedy przepustowość dróg jest największa. W takich warunkach ważniejsze od wyprzedzania (tylko po co?) jest płynność ruchu i to by każdy znalazł się na pasie, z którego pojedzie tam gdzie ma jechać a nie jak chce Ja_good jedzie lewym bo mu tak wygodniej i samochód oszczędza.
Ja_good, My chyba w innym Krakowie żyjemy Gdzie Ty masz prawe pasy poniszczone? Te co były poniszczone przestały istnieć bo te drogi są rozkopane. Pozostałe są ok. I faktycznie koledzy mają rację - bawisz się w nauczyciela skoro ja jadę dozwolona +VAT to dlaczego ktoś ma jechać szybciej? A co Cie to obchodzi? Może rodzącą żonę do szpitala wiezie?
[ Dodano: 04-09-2010, 08:22 ]
Cichanos, Zanim zaczniemy się wypowiadać tak kategorycznie to proponuje powrót do szkoły jazdy
Ja_good - 04-09-2010, 08:33
jaca71 napisał/a: | Gdzie Ty masz prawe pasy poniszczone? |
mam ci wypisac odcinki ? troche tego bedzie
jaca71 napisał/a: | I faktycznie koledzy mają rację - bawisz się w nauczyciela |
strasznie zaczyna mi sie cisnac slowo na k na usta.ale powstrzymam sie.
LUDZIE CZY WY MACIE COS Z MOZGAMI ??
Ja nie jade dla przyjemnosci lewym-tylko dlatego ze on stwarza mi mozliwosc do jazdy,wtedy gdy prawy mnie ogranicza!!I nie ma tu znaczenia czy jest to zima czy lato,dzien czy noc.I nigdzie nie napisalem ze lewym jade 60km/h.Jak jade lewym bo prawy jest zajety to uwierz mi ze nie mialbys potzreby wyprzedzania mnie
Reszte twojej wypowiedzi jaca przemilcze bo nie mam glowy do takich glupot juz dzis
I wrzuccie na luz bo przez was nie moge sie plozyc po pracy
Dobranoc
jaca71 - 04-09-2010, 08:40
Ja_good napisał/a: | LUDZIE CZY WY MACIE COS Z MOZGAMI ?? |
Trochę lżej ok?
Jazdę prawym pasem ograniczać może tylko inny użytkownik drogi. Jeśli ogranicza cię stan drogi lub Twój samochód to już ktoś napisał zmień samochód a ja dorzucę inną możliwość zmień Prawo o Ruchu Drogowym - niech pojawi się zapis że jeśli ktoś ma zglebiony/utwardzony samochód to wolno mu jeździć lewym pasem jak prawy jest wolny.
Ja_good napisał/a: | .Jak jade lewym bo prawy jest zajety to uwierz mi ze nie mialbys potzreby wyprzedzania mnie | A podobno są tacy co się za Tobą denerwują To jak w końcu jest?
Ja_good napisał/a: | mam ci wypisac odcinki ? troche tego bedzie |
Dwa, trzy skrajne przypadki
TommiCrazy - 04-09-2010, 09:38
czytam temat od początku.. patrze znajomy z krakowskich zlotow Jagod wpisal sie na mitsumaniakow.... po czym czytam cała dyskusje i oczą nie wierze... az sie ciło samo w klawiature by zacząc odpowiadac bez czytania do konca....
uwazam Jagod ze zachowujesz sie jak nastolatek i probujesz za wszelką cene udowodnic swoją racje, na tym forum jest masa ludzi ktora jezdzi autem dluzej niz ty chodzisz po tym swiecie...
ja mam jeszcze twardsze amorki niz twoje koni i duzo szybsze auto niz twoj gti... mimo to zjezdzam na prawy bez wiekszych problemow. przejechalem teraz na urlopie polske prawie w koło i jakos na drogach szybkiego ruchu niemialem wiekszych problemow z jazda po dziurach. udreczeniem byly koleiny na ktorych sie jezdzi zle szerokich oponach.
w czasie jazdy przez polske w ciagu tygodnia spotkalem sie dwa razy ( naszczescie tylko ) z kierowcami nie zjezdzajacymi z lewego pasa.... utworzylo to kolejke samochodow , kierowca okazał sie kobietą nie patrzącą w lusterko, kazdy omijał ja ostroznie po prawej i kazdy kierowca manewr ten wykonywał ostroznie bo nie wiadomo czy "baba" nagle nie zjedzie, jeden kierowca nawet sie zdenerwował i po wyprzedzeniu ją zwolnił jej jazde majac nadzieje ze baba zmieni pas.... uwiezcie mi nie zmieniła pasa. drugi przypadek był podobny. ( wszyscy kierowcy to widziali prawdopodnie przyklaskiwali temu kto to zrobil)
mimo iz ja sam mam autko ktore potrafi przyspieszac bardzo czesto zjezdzam na prawy ustepujac przejazdu niejednokrotnie narwanemu kierowcy, ktorego samochod np dysponuje 1/3 mocy mojej furmanki. ja cenie sobie plynnosc jazdy, nie potrzebuje jezdzic raz 100km a raz 180kmh i cala trase jechac depczac na gaz a potem ostro hamowac... przedstawiciele handlowi jezdza po drogach szybkiego ruchu jak wariaty i ich omijam z daleka.
wiec Jagood nie pierdziel glupot, przyznaj sie ze ponislo cie w temacie i wyluzuj.
w jaki sposb jezdzisz po drogach pozamiejskich? tam sa dopiero dziury. wogole nie jezdzisz ponich? wszedzie w poslce dostaniesz sie autostrada?
jakos niespotkalem sie na drogach dwu pasmowych z az tak zlymi drogami jakimi sa drogi pozmiejskie. zazwyczaj pas prawy jest zwichrowany a nie dziurawy
Anonymous - 04-09-2010, 09:41
Ja_good napisał/a: | Jak jade lewym bo prawy jest zajety to uwierz mi ze nie mialbys potzreby wyprzedzania mnie |
to po co podejmujesz dyskusje? tylko po to aby wyzwac innych od bezmozgow?
mystek - 04-09-2010, 09:55
Kaucz, to chyba jedyna osoba, która uruchomiła trochę wyobraźni w kwestii poruszonej przez Ja_gooda. Jaca - byłeś blisko rozpisując sprawę na 3 punkty .
Ja_good wyraźnie napisał, że poza miastem jeździ prawym pasem, a lewego używa do wyprzedzania. W mieście ciężko o sytuację, w której jest małe natężenie ruchu imo. Zrobię rozpiskę, którą zaczął Jaca i jak ja to widzę:
1. O drogach poza miastem?
2. O mieście w godzinach szczytu?
3. O miastach poza szczytem lub w nocy?
Ad1. To zostało wyjaśnione.
Ad2. Imo należy zajmować całą szerokość drogi i jeździmy lewym oraz prawym pasem. Przecież nie będzie jeździł co chwilę na prawy, to w lewy, to znowu na prawy itp żeby przepuścić 1 samochód. Ruch idzie sobie płynnie te 50km/h na obu pasach i jest git. Jak wie, że ma skręcić za jakiś czas, to zmieni sobie pas na prawy, kiedy będzie bezpiecznie można to zrobić i też jest super. Nikomu krzywda się nie dzieje.
Ad3. Kwestia również co dla kogo oznacza "poza szczytem" i "w nocy", bo dla mnie np godzina 20-21 to na ulicach jest jeszcze spory ruch. Często natomiast jeżdżę nocą-nocą, taką typową, czyli 1-2 i osobiście zajmuję lewy pas, żeby też nie jechać po dziurach, a tymbardziej, że ruch już jest nikły na drogach i nikomu tym nie przeszkadzam. Przypuszczam, że większość tak robi, bo kto normalny w nocy jedzie prawym pasem po koleinach, studzienkach etc? No chyba, że są tacy co im nie zależy na zawieszeniu i na samochodzie.
Osobiście rozumiem Ja_gooda w tej kwestii.
Anonymous - 04-09-2010, 10:02
mystek, plus reszta mysle ze nie zrozumieliscie jednak pozostalej reszty, bo tu nie chodzi o sytuacje czysto miejskie w godzinach szczytu bo nie wyobrazam sobie aby wtedy ktos jechal tylko prawym, wiadomo ze zajmuje sie cala droge,
tu chodzi tylko o sytuacje gdy mamy droge pusta (z reguly na obwodnicach miast ale w ich obrebie) gdzie ktos mimo pustej drogi jedzie lewym pasem i ma gdzies to ze ktos go wlasnie dogonil i nie ustepuje mu miejsca tylko dlatego bo obok pas jest dziurawy.
mystek - 04-09-2010, 10:11
#Arturro - w takiej sytuacji, to śmiem odpowiedzieć za Ja_gooda, choć nim nie jestem, że na 100% tak nie robi, że jedzie uparcie lewym. Drogi szybkiego ruchu, to jednak jest inna kwestia, tam nie ma studzienek, koleiny są dość rzadkie, a jeżeli już są, to są niewielkiej głębokości. Znam Ja_gooda osobiście i wiem, że tak nie robi, że nie jeździ jak przytoczona baba przez Tommiego. Takich kierowców, to chyba każdy nienawidzi. Działają oni szczególniean a nerwy, a trzeba przyznać, że dość często się zdarzają tacy :/. Ja osobiście raz na 2-3 dni (czyli raz na 50-90km) takiego spotykam.
Misiek :) - 04-09-2010, 10:17
nasuwa mi się jedno...
utwardze i obniżę zawias, dołoźe progi i będe parkował na jezdni bo pod krawężnik nie jestem w stanie podjechać... i co obchodzi, że zrobie wielki korek, mnie się tak podoba
jeżli samochód się nie nadaje do jazdy po drogach i przez to hamuje ruch, to niech dostososuje kierowca auto do polskich realiów. A jeśli ważniejszy wygląd auta to trzymaj je w garażu. Będzie lepiej dla wszystkich na drodze
Jeśli widać w lusterku że ktoś się zbliża to warto ustąpić.
tak samo warto mówić przepraszam, prosze, dziękuje... ale nie każdy jest nauczony kultury i obycia
acha, i jeszcze jedno. Jak masz 15" kapcie w cb0 to zmień na rozmiar mniejsze. Zawias dłużej wytrzyma.
krzychu - 04-09-2010, 10:26
Ja często wyjeżdżam z BB 2 pasmówką po 21:00 i często się zdarzają nauczyciele na lewym którzy zamykają budzik na 50 i najciekawsze jest to iż przeważnie na prawym jest podobny "nauczyciel".... (w cudzysłów ponieważ prawym niech sobie jedzie asfalt jest dobry na obu pasach) Przez całą żywiecką do prawie ostatnich świateł dojeżdżam potem korek z 10-15 samochodów zamiast 1-2 samochody (bo te wcześnie przejechały by na poprzedniej zmianie spokojnie).
Potem ostatnie światła z lewego robi się lewoskręt i panika bo na prawym już kolejka tych co chcieli wcześniej wyprzedzić.... Przyznam się że ja też tam często trzymam się na prawym zderzak w zderzak jak ktoś przez 5 skrzyżowań okupuje lewy a ruchu ni ma o tej godzinie w BB.
A co do jazdy lewym jeśli jadę lewym to zawsze patrzę w lusterka i za wczasu nawet jeśli ma wyhamować trochę bo na prawym dziury zjeżdża wcześniej jeśli ktoś się zbliża i tyle nikt nigdy na mnie nie mrygał.
|
|
|