To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II GEN Techniczne - Uzytkownicy CB-Radia - pochwalcie sie! :-)

13zbyszek13 - 13-10-2010, 12:34

dab napisał/a:
ja sie pytam jak on jest strzezony skoro okradaja na nim spokojnie auta???
pociagnales firme ochroniarska do odpowiedzialnosci? w koncu sie im za cos placi


udowodnij im że z anteną do nich wjechałeś

mitsu00 - 13-10-2010, 12:37

dab napisał/a:
ja sie pytam jak on jest strzezony skoro okradaja na nim spokojnie auta???
pociagnales firme ochroniarska do odpowiedzialnosci? w koncu sie im za cos placi

W zasadzie i mogłem, ale nie mam czasu na pierdoły. Sas sobie byłem winny że zostawilem ja na noc na dachu. Na ban był to jakis gówniaż i odciął kabelek z antena i podstawą.

13zbyszek13 - 13-10-2010, 12:49

[quote="mitsu00"]Na ban był to jakis gówniaż i odciął kabelek z antena i podstawą.

albo życzliwy sąsiad :lol:

dab - 13-10-2010, 13:05

13zbyszek13 napisał/a:
albo życzliwy sąsiad


taaak...takich nie brakuje :evil:
na poprzednim lokum w garazu podziemnym jakis palant wbijal mi gwozdzie i druty w opony i przez kilka miesiecy, co zrobilem to za jakis czas znow..i to 2, 3 opony naraz...
a najgorzej ze przebijal, przecinal nozem i zostawial druty i gwozdzie w oponie zeby wyjechac z garazu i w trasie odpadlo i bylo ze to z drogi....dobrze ze mialem czujniki cisnienia to nawet ubytek 0.1 komp mi pokazywal i juz wiedzialem ze znow mialem odwiedziny i jechalem od razu do wulkanizatora..a mialem wtedy roczne "michalki" grrrrrrrrr jakze one pozniej byly podziurawione..jak ser 8)
och jakbym takiego dopadl....juz mialem kupic zestaw monitorujacy z automatycznym nagrywaniem i powiadamianiem jesli ktos sie zblizy do auta....no ale w koncu sie chyba nasycil i odpuscil :evil:

mitsu00 - 13-10-2010, 13:11

dab napisał/a:
taaak...takich nie brakuje
na poprzednim lokum w garazu podziemnym jakis palant wbijal mi gwozdzie i druty w opony i przez kilka miesiecy, co zrobilem to za jakis czas znow..i to 2, 3 opony naraz...
a najgorzej ze przebijal, przecinal nozem i zostawial druty i gwozdzie w oponie zeby wyjechac z garazu i w trasie odpadlo i bylo ze to z drogi....dobrze ze mialem czujniki cisnienia to nawet ubytek 0.1 komp mi pokazywal i juz wiedzialem ze znow mialem odwiedziny i jechalem od razu do wulkanizatora..a mialem wtedy roczne "michalki" grrrrrrrrr jakze one pozniej byly podziurawione..jak ser
och jakbym takiego dopadl....juz mialem kupic zestaw monitorujacy z automatycznym nagrywaniem i powiadamianiem jesli ktos sie zblizy do auta....no ale w koncu sie chyba nasycil i odpuscil

W TVN Warszawa w zeszłym roku byl program o jakimś zapierdzialym komuniście emerycie, który końcem laski dziurawił opony w nowych samochodach. Zrobił sobie jakiś szpikulec na koncu laski i tak zalatwiał ludziom auta. Świr na maxa :twisted:

dab - 13-10-2010, 13:31

chyba nieco zboczylismy z tematu :oops: 8) no ale jak juz sie nikt wiecej nie chce swoim CB pochwalic... :badgrin:

Dzisiaj prszy odbiorze Harrego III mialem przez chwile WALKERA w rece (pomny wiedzy ze ty go masz mits00u i zachwalasz) drozszy byl jedynie o 70zl ale gabarytowo nieco wiekszy i by bardziej sterczal pod tym panelem klimy wiec stanelo na Harrym

mitsu00 - 13-10-2010, 13:43

dab napisał/a:
Dzisiaj prszy odbiorze Harrego III mialem przez chwile WALKERA w rece (pomny wiedzy ze ty go masz mits00u i zachwalasz) drozszy byl jedynie o 70zl ale gabarytowo nieco wiekszy i by bardziej sterczal pod tym panelem klimy wiec stanelo na Harrym

Błąd....... mam Taylora i nic nie wystaje, wręcz przeciwnie.

michu300 - 13-10-2010, 13:47

Te wszystkie radia są w większości warte dokładnie tyle samo, dlatego wydawanie np. 300 zł więcej na radio, które nie umie niczego więcej jest pozbawione sensu. Wydaje mi się, ze wybór ze względu na kolor, gabaryty itp. jest jedynie uzasadnionym.
Tak naprawdę najdroższe radio może działać do dupy, jeśli ma kiepską i źle zestrojoną antenę.
Podstawa to antena.

mitsu00 - 13-10-2010, 13:59

michu300 napisał/a:
Te wszystkie radia są w większości warte dokładnie tyle samo, dlatego wydawanie np. 300 zł więcej na radio, które nie umie niczego więcej jest pozbawione sensu. Wydaje mi się, ze wybór ze względu na kolor, gabaryty itp. jest jedynie uzasadnionym.
Tak naprawdę najdroższe radio może działać do dupy, jeśli ma kiepską i źle zestrojoną antenę.
Podstawa to antena.

Dla mnie wyznacznikiem były gabaryty i analogowa skala siły sygnału. Dlatego kupiłem to co mam teraz. Wczesniej mialem Presidenta Johny II z ASC i byl to istny szumofon w porównaniu z obecnym. Nie byla to wina anten bo byly idealnie zestrojone. Wydaje mi się zatem że radyjka droższe w szczególności Presidenta mają lepsze komponenty. W Taylorze nie muszę podgłaśniać duzo żeby slyszeć idealnie. W Johnym nie było tak łatwo....

dab - 13-10-2010, 14:22

mitsu00 napisał/a:
Błąd....... mam Taylora i nic nie wystaje, wręcz przeciwnie.


o qrde!! ale sqcha :cry: :oops: choc pewnie roznica w cenie jest wieksza? Ja dalem 500zl a taylor pewnie pod 800 podchodzi?

Qrcze...a bylem pewien ze masz Walkera i go tak polecales... :|

michu300 - 13-10-2010, 14:27

mitsu00 napisał/a:
michu300 napisał/a:
Te wszystkie radia są w większości warte dokładnie tyle samo, dlatego wydawanie np. 300 zł więcej na radio, które nie umie niczego więcej jest pozbawione sensu. Wydaje mi się, ze wybór ze względu na kolor, gabaryty itp. jest jedynie uzasadnionym.
Tak naprawdę najdroższe radio może działać do dupy, jeśli ma kiepską i źle zestrojoną antenę.
Podstawa to antena.

Dla mnie wyznacznikiem były gabaryty i analogowa skala siły sygnału. Dlatego kupiłem to co mam teraz. Wczesniej mialem Presidenta Johny II z ASC i byl to istny szumofon w porównaniu z obecnym. Nie byla to wina anten bo byly idealnie zestrojone. Wydaje mi się zatem że radyjka droższe w szczególności Presidenta mają lepsze komponenty. W Taylorze nie muszę podgłaśniać duzo żeby slyszeć idealnie. W Johnym nie było tak łatwo....


Antena może być zestrojona idealnie, ale to nie daje żadnej gwarancji wysokiej jakości działania. Idealnie zestrojona króciutka antena nigdy nie będzie miała tych samych parametrów co np. 11 metrowy bicz. Dopasowanie przez cewkę nie zastąpi powierzchni radiacji i odbioru. Natomiast co do radia to faktycznie jeszcze jakość głośnika może mieć znaczenie (ale jest opcja zewnętrznego głośnika dodatkowego), no a co do ceny to mam wrażenie, że President II jest droższy od Taylora.
Aha, a jaki masz opinie co do działania ASC. Ja mam ten układ ale go nie używam w Presidentach, bo wg. mnie działa ze zbyt dużym opóźnieniem (zawsze obcina początek). Dużo lepiej działa ASC w tanim radyjku Maxon. :-)

dab - 13-10-2010, 14:48

michu300 napisał/a:
króciutka antena nigdy nie będzie miała tych samych parametrów co np. 11 metrowy bicz.




nie ma co az tak generalizowac...my tu wszyscy mowimy o roznicach pomiedzy dlugosciami anten na poziomie 0,5m :roll:

[ Dodano: 13-10-2010, 15:01 ]
michu300 napisał/a:
mam wrażenie, że President II jest droższy od Taylora.


tak, Harry III jest drozszy od Tylora III (niecala stowka) (Jest tez ok 3cm krotszy co wazne kiedy montuje sie pod "klima")

mitsu00 - 13-10-2010, 15:08

dab napisał/a:

tak, Harry III jest drozszy od Tylora III (niecala stowka) (Jest tez ok 3cm krotszy co wazne kiedy montuje sie pod "klima")

Ta różnica w cenie na wynika tylko z faktu że President zmienił layout radyjek. Taylorek w obecnym wydaniu jest juz na rynku od ponad 3 lat. Harry w nowej budzie od początku roku :mrgreen:

[ Dodano: 13-10-2010, 15:11 ]
michu300 napisał/a:
Antena może być zestrojona idealnie, ale to nie daje żadnej gwarancji wysokiej jakości działania. Idealnie zestrojona króciutka antena nigdy nie będzie miała tych samych parametrów co np. 11 metrowy bicz. Dopasowanie przez cewkę nie zastąpi powierzchni radiacji i odbioru.

Miałem też baty 1,6m i też Taylor chodził lepiej niż Johny.

michu300 - 13-10-2010, 16:08

mitsu00 napisał/a:
Ta różnica w cenie na wynika tylko z faktu że President zmienił layout radyjek. Taylorek w obecnym wydaniu jest juz na rynku od ponad 3 lat. Harry w nowej budzie od początku roku :mrgreen:


Harry II też był droższy... :lol:

londolut - 13-10-2010, 21:17

mitsu00 napisał/a:
najfajniejsze jest to że anten presidenta na 99 przypadków ze 100 nie trzeba dostrajać
Bo są fabrycznie dostrojone do swojej podstawy.
rezon napisał/a:
żeby wiedzieć, kiedy SWR jest bliższy 1 to używa się właśnie miernika
Tak, ale to w dalszym ciągu nie jest strojenie.
rezon napisał/a:
W wielu antenach nie odcina się kawałka tylko wystarczy poluzować mocowanie (mały imbus) i wsunąć/wysunąć antenę, aby osiągnąć optimum
Tak choć ja do tej pory spotkałem się tylko z paroma przypadkami gdzie wsunięcie anteny dało od razu oczekiwany efekt. Częściej tnę bat o 1,5-2,5cm.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group