Forum Dla Pań - obsługa niemowląt i starszych dzieci :)
Krzyzak - 12-10-2010, 13:34
niestety - małe dziecko poznaje świat ustami...
koty w domu są z reguły czyste (bo nie wychodzą), ale gorzej z psami - potrafią przynieść z dworu różne świństwa - na sierści (np. mój się kiedyś wytarzał a to w gównie a to w zdechłym gołębiu), na języku (psy jedzą kupy) czy na łapach (depczą po wszystkim...) - co z tego, że są odrobaczone, skoro mogą przynosić różności
także w mojej opinii psa bym od dziecka odizolował
Efa! - 12-10-2010, 13:51
No ja już chyba pisałam, że po 9 latach życia z kotem musiałam go oddać rodzicom, bo znienawidził Olka . Ale i tak kot i dwa psy będą go przecież widywać, jak tam będziemy, więc o odrobaczanie będę monitować co kilka miesięcy u siostry (ona też tam mieszka).
A u nas kolejna niespodzianka: ropka z oczu. Hm... nie panikuję, czyszczę oczka i czekam do jutra, jak położna radziła.
Moja koleżanka z Bydgoszczy, poznana na forum BB dziś w nocy urodziła Olkowi narzeczoną .
koszmarek - 12-10-2010, 14:35
Efa! napisał/a: | poznana na forum BB dziś w nocy urodziła Olkowi narzeczoną . |
ale dojdzie do ślubu jak narzeczona pokocha Mitsu Inaczej nie da rady
Seichan - 13-10-2010, 12:27
koszmarek napisał/a: | ale dojdzie do ślubu jak narzeczona pokocha Mitsu Inaczej nie da rady |
A w prezencie ślubnym forumowicze zrzucą się na mitsu
Efa! jak oczka maleństwa? U Oli ropa pojawiała się jak była zakatarzona, ale przemywanie oczu plus kropelki do nosa (nie pamiętam nazwy medykamentu przepisanego przez pediatrę) rozwiązały problem.
Efa! - 13-10-2010, 15:22
seichan, ropka powoli przechodzi. Jest też znana przyczyna: Tomek zalał małemu oczy mydlinami w czasie kąpieli. Wrrrr!
A my dziś biegaliśmy z Olusiem po osiedlu, ja miałam najpierw morfologię, potem w innej przychodni lekarza ogólnego (byłam po skierowanie), a potem w jeszcze innej - załatwić szczepienia. I jestem super happy, bo okazuje się, że dzięki informacji od jeszcze innej kumpeli z forum BB mamy darmowe szczepienia skojarzone+pneumo+meningo! A jaka jest cena? 4 razy pobranie krwi Olusiowi do badań odporności! Oszczędzimy jakieś 3 tysiące zł!
Manuela - 13-10-2010, 16:15
Efa! napisał/a: | A jaka jest cena? 4 razy pobranie krwi Olusiowi do badań odporności! Oszczędzimy jakieś 3 tysiące zł! |
Super! Czyli da się coś czasami wydrzeć z naszego rozbójniczego państwa
Aga - 13-10-2010, 19:57
Efa! napisał/a: | Oszczędzimy jakieś 3 tysiące zł! |
a czemu to miałoby być takie drogie??
pneumokoki i meningokoki są płatne - ale przecież nie aż tyle
Freya - 13-10-2010, 22:01
Aga napisał/a: | Efa! napisał/a: | Oszczędzimy jakieś 3 tysiące zł! |
a czemu to miałoby być takie drogie??
pneumokoki i meningokoki są płatne - ale przecież nie aż tyle |
Niestety niektóre szczepienia są właśnie takie drogie...rotawirusy kosztują coś do 1000 zł.. chcąc zaszczepić dziecko na większość możliwych chorób trzeba dysponować niezłą sumką! My nie szczepiliśmy Oli na np. pneumokoki czy rotawirusy - raz, że niestety finanse nie pozwoliły, po drugie nie do końca mamy przekonanie co do tych szczepionek. Moja kuzynka zaszczepiła córeczkę na rotawirusy - no i okazało się,że szczepionka nie zdała egzaminu, bo mała chwyciła właśnie jakiegoś wirusa. Oczywiście każde dziecko jest inne i jednemu pomoże a drugiemu nie...mam nadzieję,że nasza Ola nie chwyci jakiegoś paskudztwa - i tak mamy z nią urwanie głowy; dzisiaj po kąpieli znów nam się mała zakrztusiła, że musieliśmy ją ratować. Napędziła nam niezłego strachu, ale na szczęście dobrze się wszystko skończyło.
Ach te dzieciaki...;)
sieegurd - 13-10-2010, 22:39
Freya napisał/a: | i tak mamy z nią urwanie głowy; dzisiaj po kąpieli znów nam się mała zakrztusiła, że musieliśmy ją ratować. Napędziła nam niezłego strachu, ale na szczęście dobrze się wszystko skończyło.
Ach te dzieciaki...;) |
Znów powtórka z rozrywki Na szczęście potrafimy dobrze zareagować i w miarę szybko udrożnić jej drogi oddechowe. Ale tak, czy siak z tym krztuszeniem to daje czadu
sruba - 13-10-2010, 22:50
Freya napisał/a: | rotawirusy kosztują coś do 1000 zł |
nieeee, szczepilem moją mała na rotawirusy - koszt o ile dobrze pamietam jest mniej wiecej dwukrotnie nizszy. czyli 500-600 plnow. i warto wydac taka kase. rota u malucha to naprawde niezbezpieczna choroba.
z drugiej strony faktem jest, ze wszystkie szczepionki kosztowaly nas juz pewnie z 2500 pln.
Efa! - 13-10-2010, 23:08
No właśnie szczepionki SĄ takie drogie. Pneumokoki to zdaje się około 300zł za szczepienie, a potrzebne są chyba trzy dawki. To samo z meningokokami. Jeśli chciałabym szczepić dziecko szczepionkami skojarzonymi, to a)130zł o ile na żółtaczkę ma być kłuty osobno, b)270zł o ile żółtaczka jest już w tej jednej w szczepionce - wydatek ten mnożymy razy 6, bo tyle jest szczepień w serii. Łatwo policzyć, że dzięki temu, że trafiliśmy na program badawczy, nie musimy płacić tych ponad 3 tysięcy, a szczepienia skojarzone, pneumo i meningo Olek będzie miał. Dlatego cieszę się ogromnie!
Bo prawdę mówiąc nie moglibyśmy sobie pozwolić na nic więcej, niż tylko szczepienia darmowe, tzn. 3 wkłucia w osobne kończyny za każdym razem i zero pneumo i meningo.
Szczepionkę na rotawirusy planuje Olkowi zafundować moja mama .
Sieeg, Freya, normalnie dreszcze mnie przeszły. Ja jeszcze się trzęsę po tym, jak przeczytałam jakiś czas temu, że ratowaliście Olę... A TO się powtarza? Jezuuu... Dzielni z was rodzice.
mis_smis - 14-10-2010, 11:08
to ja dołączę się do dyskusji. Mam dwójkę maluchów i miarę rozsądnego lekarza, który nie do końca poleca szczepienie dzieci na wszystko co mu grozi?! Po pierwsze sami upośledzamy odporność naszych maluchów my przeszliśmy wszystkie choroby i żyjemy, po drugie poczytajcie co tak na prawdę siedzi w tych szczepionkach nie są to zbyt zdrowe pierwiastki , po trzecie tak na prawdę to zapychamy kieszenie dużych koncernów farmaceutycznych a i tak nie uchronimy swoich pociech od wszystkiego a wręcz przeciwnie zmniejszymy ich naturalną odporność. Nie pamiętacie już nagonki z zeszłego roku na szczepienia na grypę tak samo jest z pneumokokami czy rotawirusami chronimy przed jednym szczepem ale ich jest tysiące.
Aga - 14-10-2010, 11:23
mis_smis napisał/a: | to ja dołączę się do dyskusji. Mam dwójkę maluchów i miarę rozsądnego lekarza, który nie do końca poleca szczepienie dzieci na wszystko co mu grozi?! Po pierwsze sami upośledzamy odporność naszych maluchów my przeszliśmy wszystkie choroby i żyjemy, po drugie poczytajcie co tak na prawdę siedzi w tych szczepionkach nie są to zbyt zdrowe pierwiastki , po trzecie tak na prawdę to zapychamy kieszenie dużych koncernów farmaceutycznych a i tak nie uchronimy swoich pociech od wszystkiego a wręcz przeciwnie zmniejszymy ich naturalną odporność. Nie pamiętacie już nagonki z zeszłego roku na szczepienia na grypę tak samo jest z pneumokokami czy rotawirusami chronimy przed jednym szczepem ale ich jest tysiące. |
jestem właśnie tego zdania
dobry przykład - szczepionki p/grypie
szczepimy na wirusy już znane, a każdego roku atakują nowe
po co osłabiać organizm?
zaszczepiłam Julka na pneumo- i meningokoki dopiero gdy wybierał się do przedszkola - wówczas wystarczyło po jednej dawce
i nie były wcale takie drogie
na rotawirusy nie szczepiłam w ogóle
z płatnych szczepiłam jeszcze na odrę, świnkę, różyczkę - jedna szczepionka
oraz p/kleszczom - wszyscy się zaszczepiliśmy (bo lubimy wycieczki do lasu)
nie używaliśmy też szczepionek skojarzonych - Julka szczepiłam w odpowiednich okresach na odpowiednie choroby - nie łączyłam tego
oczywiście każda Mama decyduje sama
tylko trzeba się zastanowić czy aby nie przesadzamy....
Krzyzak - 14-10-2010, 12:16
Efa - nie szczep na te gówna - żadne skojarzone, bierz standard NFZ!!! - to wszystko są szczepionki testowane na dzieciach - TWOICH!!!
np. szczepionka na pneumokoki została dopuszczana na rynek w grudniu 2009 (test na grupie 1100 dzieci) - nie ma jeszcze żadnych oficjalnych danych o jej następstwach w przyszłości... podając ją małym dzieciom, tak naprawdę nie wiesz, czy nie wyrządzi więcej złego niż dobrego
dla koncernów farmaceutycznych jesteśmy TYLKO biznesem - co udowodniła ostatnia "epidemia" świńskiej grypy
nie doświadczaj się na własnym dziecku - jedź tylko tym, co jest sprawdzone i stosowane codziennie
dla porównania - rota jest już wiele lat na rynku, grupa badawcza to ponad 130 000 dzieci
były przypadki - m.in. GB, gdzie obowiązkowe szczepionki powodowały autyzm
jedyne co warto to kupić plastry EMLA - znieczulające miejscowo, przed ukłuciem
Aga - 14-10-2010, 12:32
szczepić czy nie szczepić - to temat trwającej od lat dyskusji
uważam, że nie należy popadać w skrajności
szczepić trzeba, ale nie na wszystko i nie za jednym zamachem (dla mnie skojarzone odpadają zupełnie) trzeba dać dziecku czas, żeby sobie poradziło ze szczepionką
no i po co narażać na wszystko maleńki organizm
może z niektórymi szczepionkami warto poczekać, aż rzeczywiście dziecko zacznie być narażone na zagrożenie
tak właśnie moja lekarka mi tłumaczyła, gdy chciałam Julka wcześnie zaszczepić na pneumo- i meningokoki
powiedziała, że warto, ale dopiero, gdy będzie się wybierał do przedszkola
masz Ewcia twardy orzech do zgryzienia
ile ludzi - tyle poglądów
a Ty bidulko wybieraj - w końcu jesteś Mamą
jeszcze nie takie decyzje przed Tobą!
|
|
|