To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Pajero II - Problem z odpalaniem 3.0 V6 Automat

Janek__22 - 27-01-2011, 19:39

A gdzie jest czujnik położenia wału ? , bo w katalogu nawet nie ma takiego czujnika .
lukas 78 - 27-01-2011, 20:28

tutaj na jednym ze zdjęć masz ten czujnik w 3,5
http://forum4x4.pl/viewtopic.php?f=19&t=71776

Janek__22 - 27-01-2011, 21:08

Rozbierałem już taki silnik 3.0 v6 12v na drobne części i składałem nawet ale , takiego czujnika tam napewno nie ma .
1405 - 27-01-2011, 21:25

Janek__22 napisał/a:
Rozbierałem już taki silnik 3.0 v6 12v na drobne części i składałem nawet ale , takiego czujnika tam napewno nie ma .
Zgadzam się nie ma takiego czujnika... :wink:
1405 - 27-01-2011, 21:33

tomek5 napisał/a:
Ja taki miałem pękniety przy zmianie rozrzadu ---czek się świecił i samochód niechciał wogóle odpalić
A to nie jest przypadkiem 24-zaworowy silnik? Kolega zaś męczy się z 12-ską...ten silnik ma inną budowę.
lukas 78 - 27-01-2011, 21:51

podaj nr vin sprawdzimy co wyjdzie
1405 - 27-01-2011, 22:05

tomek5 napisał/a:
Ja taki miałem pękniety przy zmianie rozrzadu ---czek się świecił i samochód niechciał wogóle odpalić
O którym elemencie mówisz? Jak możesz to podaj numer jakim jest oznaczony na rysunku...(1505?)Przed chwila przeglądałem manual silnika 6g72 i po za 24v żadnego czujnika nie widzę. Przy 12v jest aparat zapłonowy.

[ Dodano: 27-01-2011, 22:14 ]
Janek__22 napisał/a:
Przeczyściłem dzisiaj przepustnice , regulacja tą śrubką nic nie pomaga , jak był problem z odpaleniem to i dalej jest .

Co z tą śrubką na ile ją ustawiłeś? Co się dzieje jak ją zakręcisz całkowicie? Czy silnik wówczas zgaśnie?
Dla wyeliminowania ewentualnie niedomagającej sondy można by ją całkowicie odłączyć od komputera...wówczas sterownik przyjmie to jako brak sygnału z lambdy(zerwany przewód) i będzie pracował w trybie awaryjnym na parametrach domyślnych...może ten zabieg coś Ci pokarze. :arrow:

Janek__22 - 27-01-2011, 22:54

Jak tą śrubke zakręce całkowicie to tylko obroty troche spadną ale nie zgaśnie . Z tą sondą to kiepski pomysł . Jak jakiś czas temu mi się przewód urwał to przestawiły się dawki gazu odrazu w komputerze i palił 40 l gazu na 100 km na mieście .
1405 - 28-01-2011, 17:40

Janek__22 napisał/a:
Jak tą śrubke zakręce całkowicie to tylko obroty troche spadną ale nie zgaśnie .
:?
To coś nie bardzo. Powinien dość nisko się przydławić, nawet i zgasnąć. Wydaje mi się ze nad tym trzeba popracować. Gdzieś musi łapać lewe powietrze...o ile nie jest za mocno podkręcona przepustnica( wstępne uchylenie-jeżeli śrubka podpierająca przepustnicę jest zalakowana to nie ruszaj tego). Jak nie to odkręcasz śrubkę całkowicie, potem dokręcasz do kontaktu z ramieniem ośki przepustnicy. Jak będzie dotykać to jeszcze trzeba dać 1 i 1/4 obrotu. Jak to ustawisz a regulacja TPS jest nienaruszona wówczas możesz sprawdzić prawidłowość regulacji wstępnego uchylenia przepustnicy w ten sposób ze między śrubkę a ramię przepustnicy trzeba włożyć szczelinomierz 0,6mm, a następnie na I i II pinie TPS licząc od dołu musi następować początek rozwierania styków( to jest punkt przełączania silnika z obrotów jałowych na pracę), no i tak się ogólnie ustawia sam czujnik TPS.
Jak stwierdzisz jednak ze nic tu nikt nie ruszał to nie ruszaj tych ustawień. Przejrzyj wszystkie przewody podciśnieniowe np. do serwa hamulców. Sprawdź szczelność EGR o ile jest. Na pokrywie zaworów lewej głowicy jest taki zaworek odpowietrzający...jak będzie zawalony szlamem to może się przyciąć i będzie wówczas przepuszczał za dużo lewego powietrza do kolektora.
Janek__22 napisał/a:
Z tą sondą to kiepski pomysł . Jak jakiś czas temu mi się przewód urwał to przestawiły się dawki gazu odrazu w komputerze i palił 40 l gazu na 100 km na mieście .
To nie jest kiepski pomysł o ile będziesz jeździł na benzynie. Nigdy tak nie było żeby z powodu zerwania przewodów od lambdy silnik stanął. Jeżeli nie ma żadnego sygnału z tego czujnika silnik przechodzi na ustawienia fabryczne...jeżeli zaś jakiś sygnału się pojawia wówczas silnik zaczyna korekcję składu mieszanki według lambdy. Co do samej instalacji LPG to z tego co piszesz wnioskuję ze instalację masz śle ustawioną. Sterownik gazu ma za zadanie jedynie korekcję nieprecyzyjnego dobrania układu parownik-mikser. Prawidłowo dobrane elementy zapewniają książkowe podawanie gazu zależnie od obciążenia silnika, a w rzeczywistości nie jest tak pięknie i to zadanie przyjmuje sterownik i silnik krokowy. Jeżeli w skutek braku sygnału z lambdy sterownik dążac do bogatej mieszanki podawał takie a nie inne dawki gazu oznacza to ze wydatek parownika jest za duży i sterownik po otrzymaniu sygnału nie zwiększa dawki a prawdopodobnie tylko dławi , a jak wspominałem wcześniej ustawienie parownika ma być środkiem regulacji gdzie sterownik ma w zależności od potrzeb balansować między ograniczaniem a zwiększaniem dawki. To tak bardzo ogólnikowo...póki co ustaw tą benzynę...
lukas 78 - 28-01-2011, 18:30

możesz mieć jeszcze źle umieszczony mieszalnik
jeżeli jest za daleko od przepustnicy i kolektora ssacego po zgaszeniu pozostaje w nim dość duzo gazu. Gdy go dopalasz zaraz po zgaszeniu silnik dostaje benzynę plus gaz i jest mu za bogato. Spróbuj zgasić go na PB a później odpalić. Jesli zapali dobrze to masz rozwiązanie.

1405 - 28-01-2011, 19:55

lukas 78 napisał/a:
możesz mieć jeszcze źle umieszczony mieszalnik
jeżeli jest za daleko od przepustnicy i kolektora ssacego po zgaszeniu pozostaje w nim dość duzo gazu. Gdy go dopalasz zaraz po zgaszeniu silnik dostaje benzynę plus gaz i jest mu za bogato. Spróbuj zgasić go na PB a później odpalić. Jesli zapali dobrze to masz rozwiązanie.
To może być również przyczyną ale może nie z tego powodu ze w układzie ssącym jest gaz bo sam parownik w chwili wyłączenia zapłonu jest odcinany elektrozaworem i to co zostanie w parowniku i przewodach teoretycznie nie powinno zalać silnika. Ja był bym za inną przyczyną...ustawiono za duży wydatek parownika i na wolnych obrotach silnik jest zalewany. Spadek obrotów z powodu zalewania jest korygowany silnikiem krokowym wolnych obrotów. Wobec powyższego sterownik ustala sobie takie zwiększone otwarcie krokowa dla biegu jałowego. To ustawienie jest dla niego wyjściowe przy kolejnym odpalaniu i wówczas przy próbie uruchomienia silnik startuje z za dużą ilością powietrza jak dla benzyny i dochodzi do sytuacji podobnej do pracy na ssaniu. Ciepły silnik uruchamiany na ssaniu jest szybko zalewany. To potwierdził kolega pisząc ze po wyminie świec na nowe problem lekko ustąpił po czym po jakimś czasie znów wszystko wróciło do poprzedniego stanu. Ja w dalszym ciągu proponuję doprowadzić do prawidłowej pracy na benzynie a później można zająć się poprawieniem instalacji...LPG póki co trzeba odstawić.
Co do tego kręcenia o który pisałem wcześniej...jeżeli jeszcze nic nie zostało ruszone dobrze by było na początek odkręcić śrubę wolnych obrotów na 3/4 i zresetować komputer poprzez zdjęcie na ok 1 min klemy z akumulatora. Ponowna auto adaptacja komputera może ustabilizuje silnik przy pracy na benzynie. :roll:
No ale kolega Janek__22 kończy właśnie rozbieranie silnika... :lol:

zbyszekm2 - 29-01-2011, 09:01

Janek__22 napisał/a:
Witam , odnawiam temat

Teraz mam problem taki że muszę długo kręcic rozrusznikiem aby odpalic. Jak rano dopalam to odpala wręcz znakomicie . Pojade 1 km do sklepu i pod sklepem po 5 min musze go długo kręcic . Jak odpale zgasze odrazu i odpale ponownie to odpala dobrze . Ostatnio coś tak mi się wydaje że pompa paliwa głośno chodzi ale to moim zdaniem chyba za dużego wpływu nie ma ( chyba ) . Możecie mi coś zasugerowac co sprawdzic albo ewentualnie wymienic ?

Jaki to 3,0? 12 czy 24 zawory? I czy wymieniałem już przewody wysokiego napięcia?

Janek__22 - 29-01-2011, 09:37

3.0 12V , przewody były już wymieniane .
zbyszekm2 - 29-01-2011, 10:56

opisz mi raz jeszcze objawy i jak zachowuje się na zimnym a jak na ciepłym silniku?
Janek__22 - 29-01-2011, 11:57

Zimny odpala bez problemów. Natomiast jak silnik wyłączę i postoi jakieś 10 i więcej tak do 2 godzin to żeby go odpalic musze go długo kręcic na rozruszniku .

[ Dodano: 30-01-2011, 14:57 ]
Dzisiaj jak go rano odpaliłem na minute i zgasiłem i chciałem zapalic za jakies 3 minuty to była masakra , chyba go zalewało i nie chciał odpalic .



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group