[97-04]Galant EAxA/W - [EA2A/W 2.0] Problemy z silnikiem, przerywa, strzela w katal
bartekino - 01-02-2011, 23:09
robertdg napisał/a: |
bartekino, a ktoś w ogóle zaglądał do świec jak wyglądają (osady), ciśnienie paliwa było sprawdzane |
tak świece nawet dzisiaj wymieniłem na sprawne w 100 % i posiadaja biały ciemny nalot czyli normalne są, ciśnienie paliwa przed filtrem jest ok tak jak pisałem na zimnym z odłączona przepływka idzie do odcinki bez zająknięcia więc za filtrem ciśnienie również powinno być ok.
Ajjj co go może boleć
pelu - 01-02-2011, 23:44
cisnienie sprezania bylo sprawdzane na cieplym i zimnym silniku??
bartekino - 01-02-2011, 23:59
pelu, chodzi Ci o kompresje ?? Jak tak to raczej tak bo mechanik to robił na pierwszym miejscu i powiedział ze silnik w dobrej kondycji bo wyszło po 13 na każdym...
[ Dodano: 02-02-2011, 11:57 ]
Dzisiaj z rana po odpaleniu na zimnym silniku z PODŁĄCZONĄ przepływko o dziwo było wszystko dobrze, pomyślałem sobie ze może mu przeszło ale po 11km czyli po dobrym rozgrzaniu znowu to samo zaczyna nim dławić i szarpać a jak wduszę na biegu jałowym gaz to obroty tak dziwnie schodzą tak ze jest 3,5 i nagle zejdzie do 3 tyś po prostu nieschodząca równo tylko tak jak by kawałkami...
nietoperek - 05-02-2011, 00:05
Misiek już naprawiony (jak tak to prosimy o info dal potomnych), czy nadal stwarza problemy?
bartekino - 05-02-2011, 02:19
A więc tak, niestety misiek dzisiaj wyjechał moim zdaniem od najlepszego mechanika w Inowrocławiu, jeszcze wczoraj było ze padł czujnik wałka dokładnie ten
poniewaz jak już się rozgrzał silnik i zaczął się dławić to po wypięciu tego czujnika wszystko wracało do normy i galant był słabszy ale żadnego dławienia czy przerywania nie było. Załatwiłem od znajomego ten czujnik i wsadzili i pojechałem na jazdę próbną no i to samo porządnie się rozgrzał i zaczął przerywać po odłączeniu następna jazda próbna i wszystko dobrze. No i na koniec jazdy mechanik powiedział "no niestety zrobiliśmy wszystko co mogliśmy, nic więcej nie damy rady zrobić" i podziękował za współprace
Może ktoś z mitsumaniaków pomoże co może być spowodowane tym zachowaniem na czujniku, i bez niego ??
Maretzky85 - 05-02-2011, 08:06
Jak pisałem już wcześniej... Trzeba podłączyć do komputera i odczytać po kolei dane z czujników, żeby zobaczyć który ewentualnie jest walnięty...
Robbb - 07-02-2011, 11:32
Witam dopiero teraz zobaczyłem twój post i mam jedno pytanie czy masz szczelny układ wydechowy głównie chodzi o łącznik giętki , i całą część wydechu między kolektorem a drugą sondą Lambda . I jeszcze jedno pytanie czy objawy sąmocniejsze po rozgrzaniu silnika i przy niższych temperatuch jak na zewnątrz jeżeli tak . Masz takie same objawy jak ja miałem przez lewe powietrze w układzie wydechowym które się dostawało na drugą sondę . Jeżeli masz wydech sprawny do przyjżyj się drugiej sondzie za katalizatorem z tego co słyszałem odpowiedzialna jest za korekcje paliwa .
bartekino - 16-02-2011, 10:45
Witam. Niestety podłączenie pod komputer u dobrego mechanika nic nie dało... Już pomału naprawde brakuje mi sił. Chyba lepiej będzie jak wezmę sprawę w swoje ręce. Nagrałem obroty bo po rozgrzaniu to jest pierwszy objaw który rzuca się w oczy, film słabej jakości ale widać jak po dodaniu gazu na biegu jałowym schodzą one na "raty" czyli nie plynnie tylko w dól stop i znowu w dół. filmik http://www.youtube.com/watch?v=miCWkCA_wcc może to pomoże w wykryciu usterki ??
m6riano - 16-02-2011, 15:47
Mogłeś nagrać bez tej muzyki w tle...;-)
mario mario - 16-02-2011, 17:17
Cytat: | Klient świeżo zakupionym starszym samochodem wjechał do warsztatu na wymianę oleju. Po wymianie oleju okazuje się, że wcześniej był zalany "doktorkiem"; zaczyna stukać i gubić zapłony.
Klient ma pretensję do warsztatu o zepsuty silnik...
Nie sądziłem, że w ogóle są tacy ludzie jeszcze z tak pokręconą logiką... |
Z całym szacunkiem, dla klienta, jeżeli nie docierałyby do niego prawdziwe argumenty to niestety zalałbym mu doktora i tyle, aczkolwiek zrobiłbym to z ciężkim sercem. Ponadto jeżeli wybadałbym taką sytuację, ze ktoś zalał silnik doktorem, przewidziałbym reakcję klienta i zrobiłbym to samo i nie powiedziałbym mu. Po prostu oddałbym auto w takim stanie jakim przyjąłem do naprawy. Na szczęście automatycznych skrzyń nie zalewa sie doktorami i klient nie ma problemów. Poza tym zawsze informujemy klienta co jest nie tak ze skrzynią i z jakimi kosztami musi się liczyć.
[ Dodano: 16-02-2011, 17:23 ]
bartekino napisał/a: | Witam. Niestety podłączenie pod komputer u dobrego mechanika nic nie dało... Już pomału naprawde brakuje mi sił. Chyba lepiej będzie jak wezmę sprawę w swoje ręce. Nagrałem obroty bo po rozgrzaniu to jest pierwszy objaw który rzuca się w oczy, film słabej jakości ale widać jak po dodaniu gazu na biegu jałowym schodzą one na "raty" czyli nie plynnie tylko w dól stop i znowu w dół. filmik http://www.youtube.com/watch?v=miCWkCA_wcc może to pomoże w wykryciu usterki ?? |
Nie obraź się przyjacielu ale jesteś trochę nie teges. Nagrywasz obroty silnika a nie dajesz szansy na posłuchanie pracy silnika. Fakt sprzęt grający masz super. Mimo to wstępnie mogę powiedzieć, ze TPS masz walnięty i komp ci tego w tym przypadku nie pokaże. Może ci się linka przycinać taki przypadek przerabiałem i auto zachowywało się identycznie. EGR też może mieć coś z tym wspólnego. Ale takie celowanie ta jak w płot trafisz lub nie. Komp i jechać trzeba wszystko co popadnie, wszystkie czujniki, chyba że zaprowadzisz auto do fachowca. Ale ja obstawiam linkę.
Robbb - 22-02-2011, 14:19
bartekino, pytałem w poście czy masz szczelny układ wydechowy ??? nie ma pierdzenia na łączniku giętkim ????
carbon11 - 22-02-2011, 16:59
mario mario napisał/a: | Ponadto jeżeli wybadałbym taką sytuację, ze ktoś zalał silnik doktorem, przewidziałbym reakcję klienta i zrobiłbym to samo i nie powiedziałbym mu |
Jesteś w stanie to wybadać bez rozbierania silnika
mario mario - 22-02-2011, 22:28
carbon11 napisał/a: | Jesteś w stanie to wybadać bez rozbierania silnika |
Może nie każdy, ale kilka w swojek krótkiej karierze mechanika wyłuskałem po samym odgłosie pracy silnika, na zimnym i na gorącym, jest wyczuwalna różnica. Ponadto, mi chodzio o to, ze jeżeli przyjechałby samochód, który chodzi cichutko, a po wymianie na nowy olej zaczyna klekotać i pracować nie tak jakby sie zdawało, to chyba jasne byłoby o co chodzi. Z tym ponownym zalaniem doktorem, to sam bym sie zastanowił, bo nigdy tak nie robię, a raczej nie praktykuję, zresztą silników nie robię,a jak wymieniam olej to w skrzyniach automatycznych. Ale z drugiej strony, jakbym miał się później bujać z takim klientem, który miał w silniku doktora, to chyba zalałbym mu tego doktora, to tak z ekonomicznego punktu widzenia.
carbon11 - 22-02-2011, 23:00
mario mario napisał/a: | Może nie każdy, ale kilka w swojek krótkiej karierze mechanika wyłuskałem po samym odgłosie pracy silnika |
To jesteś chyba pierwszą osobą która to potrafi zwłaszcza że tkzw doktor to bardzo ''sprytny'' środek .
mario mario napisał/a: | na zimnym i na gorącym, jest wyczuwalna różnica |
Tak jest w przypadku większości zajechanych silników nawet ze zwykłym olejem,więc jak nie rozbierałeś to nie wiesz...
mario mario napisał/a: | mi chodzio o to, ze jeżeli przyjechałby samochód, który chodzi cichutko, a po wymianie na nowy olej zaczyna klekotać i pracować nie tak jakby sie zdawało, to chyba jasne byłoby o co chodzi. |
i to jest jedyny moim zdaniem sposób choć też nie daje 100% pewności
mario mario napisał/a: | Z tym ponownym zalaniem doktorem, to sam bym sie zastanowił, bo nigdy tak nie robię |
i słusznie bo wcale nie musiało by wrócić do ''normy''
robertdg - 23-02-2011, 10:49
Panowie, o co ta sprzeczka, są poprostu ludzie których mozna nazwać "męskie przyrodzenie", wiedzą że mają jakąś wade w aucie i celowo jadą do warsztatu coś naprawić, aby wyłudzić naprawe czegoś pochodnego, rzucając tekstem "Panie bo tak nie było" Tymbardziej jest to naturalne zachowanie zwłaszcza przy warsztatach które przyjmują auta nawet na nie nie patrząc. Gorzej kiedy kierownik warsztatu to twarda szycha i gotów jeszcze oklepać face takiemu cwaniakowi, a z kolei ten cwaniak gotów oddać spraw do sądu, no i kto będzie musiał zapłacić
|
|
|