Forum ogólne - Co myślicie o tym aucie ?
Fragu - 26-04-2011, 12:25
pyjte, z tego co czytałem z korozją najgorzej w ostatnich latach jest w 6, później 626 GF, później 323F...No co poradzić - nadkola robione tak jak w Mitsu i ruda je lubi chrupać
O Civicu myślałem, o 3d 1.6 Pb, bo silniczek potrafi być oszczędny..ale ledwo się łapie na mój budżet, jakoś nie przemawia do mnie kupowanie auta z samego początku produkcji i to jeszcze "tego tańszego"
Gdybym miał kila tys więcej to na bank przyjrzałbym się Civicowi z bliska
A co myślicie o tej Maździe?
http://otomoto.pl/mazda-323f-C18627322.html
Marcin-Krak - 26-04-2011, 18:13
Fragu napisał/a: | A co myślicie o tej Maździe? |
Mnie się wydaje, że mordka jest jakaś nie si. Jakby lekko źle spasowana.
Ale szczerze jakoś na Mazdach się nie znam specjalnie
Zastanawia mnie kolor. Jakoś takowego nie kojarzę.
No i lekko ubogo z wyposażeniem
Fragu - 26-04-2011, 18:57
Marcin-Krak, kolor już taki widziałem, oryginał Wyposażenie, hmm mi wystarcza w sumie...jutro podjadę ją zobaczyć, się okaże czy poskładana ładnie
robertdg - 26-04-2011, 20:48
pyjte, pozwól, że Twa wypowiedź przyjmę pustym śmiechem, jak narazie znam tylko jedną osobe niezadowoloną z tego silnika, a tylko z uwagi na fakt jakim jest wiesiek spod stodoły który obsługuje ten samochód, oraz znam jeden przypadek gdzie padł układ paliwowy - wina paliwa, tak moge przytaczać na palcach swoich rąk i nóg, Twoich i jeszcze wielu innych osób, przykłady zadowolonych osób z tego silnika - pamiętaj, że to ten co użytkuje i obsłuuje odpowiada za stan motoru, ale jak ktoś leje eko ON albo "oszczędności" do commonRaila to poprostu jest debilem i mnie to poprostu nie dziwi.
Nie obrażaj się.
Fragu - 26-04-2011, 21:27
Chłopaki polać i podyskutować Luknij ktoś tam nienagrzanym okiem na tą Madzie z allesrogo Musze wiedzieć czym cenę zbijać
robertdg - 26-04-2011, 21:37
Nie podoba mi sie pasowanie zderzaka, reflektorów
Fragu - 26-04-2011, 21:46
robertdg, no musisz no musisz Mieliście napisać igła, perełka, cukiereczek
pyjte - 26-04-2011, 23:31
robertdg napisał/a: | pyjte, pozwól, że Twa wypowiedź przyjmę pustym śmiechem, jak narazie znam tylko jedną osobe niezadowoloną z tego silnika, a tylko z uwagi na fakt jakim jest wiesiek spod stodoły który obsługuje ten samochód, oraz znam jeden przypadek gdzie padł układ paliwowy - wina paliwa, tak moge przytaczać na palcach swoich rąk i nóg, Twoich i jeszcze wielu innych osób, przykłady zadowolonych osób z tego silnika - pamiętaj, że to ten co użytkuje i obsłuuje odpowiada za stan motoru, ale jak ktoś leje eko ON albo "oszczędności" do commonRaila to poprostu jest debilem i mnie to poprostu nie dziwi.
Nie obrażaj się. |
Trochę luzu
Po prostu nie rozumiem- wg mnie najmniej udany silnik. Dużo słyszałem opinii pozytywnych o japońskim dieslu 2,2 litra natomiast 1,5 dci szczególnie z początku produkcji nie był chwalony. Ogólnie Almera ma dość sporo usterek- rozciągające się (bezobsługowe) łańcuchy, podpory wału, awaryjny silnik 1,8 (wchodzi do niego mało oleju, a pierścienie sie są trwałe), awaryjne silniki 1,5 dci (uszkodzone turbiny, układ zasilania paliwem), kłopoty z rdzą. Kiedyś się interesowałem tym modelem i przekopałem trochę opinii i forum, a jedną mam z pewnej ręki. I zapewniam, że kolega nie leje opału ani berbelówy z byle jakiej stacji. Poczytałem do tego trochę czasami mniej lub bardziej fachowej prasy i stąd moje zdanie.
Ogólnie interesuje się motoryzacją, pracuje w branży, przerobiłem kilka marek aut, ale sugerowanie, że ktoś jest debilem nie jest w porządku. Zazwyczaj jak padają wtryski, to wina jest paliwa, złego użytkowania ble ble, ale to jest zdanie najczęściej ASO. Ogólnie, nie zależnie od potocznych opinii nowoczesne diesle nie są dla każdego- trzeba liczyć się z tym, że nie nadają sie na krótkie trasy (filtry cząstek stałych), o turbinę trzeba dbać, wtryski są do wymiany po jakimś czasie, a koła dwumasowe też się zużywają. W jednych silnikach szybciej, a inne lepiej znoszą eksploatację (i na pewno nie są to 1,5 dci). Jeżeli ktoś liczy na tanią jazdę (niskie spalanie) to się myli.
Trochę dystansu i pokory, ja nie jestem alfą i omegą, jestem otwarty na inne opinie, ciągle się uczę (ostatnio odkryłem, ze Honda wypuszczała w Acurze R5, chociaż nigdy bym się nie spodziewał). Masz dosyć kontrowersyjne opinie, że silniki VVTi (uznane za dość udane) padają jak muchy- jeżdżę takim autem i nic się nie dzieje, siedzę na forum corollaclub i nie słyszałem, żeby jakikolwiek padł. Jak każde auto ma swoje wady ale akurat nie awaryjny silnik. Tobie też życzę trochę otwartości. No offence, nie zamierzam kruszyć kopii z powodu jakiegoś silnika
robertdg - 27-04-2011, 09:31
pyjte napisał/a: | awaryjne silniki 1,5 dci (uszkodzone turbiny, układ zasilania paliwem) | no bo padne, wybacz, ale pomyśl logicznie, czego wynikiem mogą być te usterki, podpowiem: ma to 4 członki i siedzi na fotelu, naprzeciw kierownicy.
pyjte napisał/a: | Ogólnie interesuje się motoryzacją, pracuje w branży, przerobiłem kilka marek aut, ale sugerowanie, że ktoś jest debilem nie jest w porządku. | Nie napisałem, że Ty nim jesteś, napisałem że są nim ludzie, co uważają sie za "czystych" "bezbłednych" a leją "oszczędności" - bo kolega pracuje w instytucji oczyszczania miasta i tankuja na Szelu, LITOŚCI Dlaczego kolega nie weźmie pod uwagę faktu, że ktoś kto pobiera to paliwo ze zbiornika leje go przez jakiś wężyk do jakiejś bańki, wystarczy, że w zbiorniku "nosiciela" będą opiłki metalu rzędu mikronów (jak wiesz co to za jednostka, to nie muszę tłumaczyć, że nie dostrzeżesz ich gołym okiem, ani nie przefiltrujesz ogólnie dostępnymi filtrami) to samo tyczy się wężyka i pojemnika do którego jest paliwo odlewane.
A teraz konkurs dnia, podpowiedz mi bo ja się nie znam, co robi drobny opiłek w systemie CommonRail podczas wędrówki w układzie zassysania i wtrysku paliwa, weź to przemnóź przez proporcje stosunku ciśnienia zadawanego przez pompe to prędkości obrotowej silnika, wiesz wogóle jakie jest ciśnienie startu w CommonRail
pyjte napisał/a: | Zazwyczaj jak padają wtryski, to wina jest paliwa, złego użytkowania ble ble, ale to jest zdanie najczęściej ASO. Ogólnie, nie zależnie od potocznych opinii nowoczesne diesle nie są dla każdego- | W szczegółności dla naszego paliwa - czytaj uważnie - układ CR bardzo wrażliwy na jakość paliwa, to tak jak z autami gaźnikowymi, w dojczach auta chodziły bezproblemowo, przyjechałeś do PL, jak miales szczescie to zatankowales (wtedy popularną Etyline) i co sie dzialo - samozapłon oraz wiele innych bzdetów, obecnie jestem w stanie poczuć różnice na paliwie zza granicy - zwłaszcza na dieslu.
pyjte napisał/a: | Trochę dystansu i pokory, ja nie jestem alfą i omegą, jestem otwarty na inne opinie, ciągle się uczę (ostatnio odkryłem, ze Honda wypuszczała w Acurze R5, chociaż nigdy bym się nie spodziewał). Masz dosyć kontrowersyjne opinie, że silniki VVTi (uznane za dość udane) padają jak muchy- jeżdżę takim autem i nic się nie dzieje, siedzę na forum corollaclub i nie słyszałem, żeby jakikolwiek padł. Jak każde auto ma swoje wady ale akurat nie awaryjny silnik. Tobie też życzę trochę otwartości. No offence, nie zamierzam kruszyć kopii z powodu jakiegoś silnika | Czytasz uważnie Ja podkreśliłem, że to nie było moje zdanie Ale za to widziałem te silniki co naprawiał gość, który wyraził swoje zdanie - ostatnio nawet się z nim spotkałem na drodze, zamieniliśmy parę zdań, kupił silnik 1.5VVTi - uszkodzony (montowany w Yarisie TS) naprawił z myśla o sprzedaży i zarobku, no i jak narazie jest zdziwiony, bo już 3 miesiące próbuje go sprzedać i brak chętnych, ale ja tylko powieliłem czyjąś opinie, a ten ktoś mi nie powiedział, czy padają jak muchy z winy technologicznej czy użytkownika.
Fragu - 27-04-2011, 10:55
Bez niepotrzebnych złośliwości. Wyluzujcie chłopaki, co człowiek to zdanie inne - uszanujmy to
robertdg, ale przyznasz, że są silniki (nawet diesla, nawet CR), które są bardziej odporne na głupotę właścicieli. 1.5 dCi na pewno do takich nie należy. Stąd już krótka droga do takiej, a nie innej opinii.
Inna sprawa, że kupując używane auto z tym silnikiem nigdy nie masz pewności jak obchodził się z nim poprzedni właściciel..co często skutkuje kilkoma miesiącami jazdy i trach turbo do wymiany..i lament idzie w świat
robertdg - 27-04-2011, 11:23
Fragu, tak szczerze powiedziawszy, to żaden CR nie jest ideałem, zwłaszcza jak grzebią w nim nieodpowiednie ręce, ja się nie kłóce, silnikami 1.5dCi przejechałem tysiące kilometrów w różnych samochodach, nieraz nawet innym kierowcom zdarzało sie zalać banzyny zamiast ropy i auto jechało, tylko jakoś dziwnie po wyczyszczeniu układu paliwowego jak gdyby nigdy nic się nie stało.
Fragu napisał/a: | Inna sprawa, że kupując używane auto z tym silnikiem nigdy nie masz pewności jak obchodził się z nim poprzedni właściciel..co często skutkuje kilkoma miesiącami jazdy i trach turbo do wymiany..i lament idzie w świat | Ale co to ma współnego z 1.5dCi To ma wspólnego z kazdym dieslem, powyższe stwierdzenie to szufladkowanie, każdy doładowany diesel ma turbine i w kazdym takim motorze istnieje ryzyko zepsucia turbiny, bez znaczenia, czy to 1.4TDi, 1.5dCi, 2.0HDI, itp, itd.
W zasadzie to bezsens, niepotrzebnie sie produkuje, bo i tak niektórzy uważają, że padnięte turbina, wtryskiwacz itp., sa wynikiem złej jednostki napędowej. Jak dbasz tak masz, mamy dyskutować o wadach technologicznych a nie eksploatacyjnych, pyjte słusznie zwrócił uwagę na przykład rozciągających się łańcuszków rozrządu w Nissanie 2.2D, to jest wada silnika, a nie turbna, wtryski, etc.
wojzi - 27-04-2011, 12:45
Chyba nam się OT robi.
Fragu targuj, targuj. Wprawdzie ona po ostatnim lifcie, ale 16 500 PLN to i tak trochę drogo.
A tak swoją drogą wrzuć na MazdaSpeed ogłoszenie do działu kupię auto. Może akurat któryś Mazdowicz sprzedaje swoje.
Student - 27-04-2011, 13:04
Ktoś demonizuje wymianę turbiny do chorendalnych kosztów,
Przypominam, że kilku użytkowników wymieniało turbo i kończy sią na ok. 800zł.
Czy dużo , zależy dla kogo, znam wiele innych części droższych w samochodzie padających częściej niż turbina, np. dwumas i kosztuje ok. 2tyś.
Sama wymiana rozrządu to koszt ok. 1000zł. - wiem że jest to eksploatacja i robimy co 60tyś. , ale w przypadku turbo jest podobnie i robimy co 150tyś.
Jeżeli ktoś ma takie rozterki to dlaczego nie idzie w stronę PB, żadnych kłopotów, martwienia się o turbo, dwumas, wtryski, ropa w zimą, filtry paliwa itd. deptać i cieszyć sie tym miłym dzwiękiem powyżej 4000/obr
Fragu - 27-04-2011, 13:12
robertdg napisał/a: | Ale co to ma współnego z 1.5dCi To ma wspólnego z kazdym dieslem, powyższe stwierdzenie to szufladkowanie, każdy doładowany diesel ma turbine i w kazdym takim motorze istnieje ryzyko zepsucia turbiny, bez znaczenia, czy to 1.4TDi, 1.5dCi, 2.0HDI, itp, itd. |
Pisałem na przykładzie 1.5dCi -> tyczy się oczywiście tak jak piszesz każdego nowego diesla
Dlatego najważniejszy jest stan danego egzemplarza!! Można trafić na zajechanego japońca, a można też zrobić 300 tys francuzem
wojzi, kuknij na mobile.de po ile stoją, wg mnie to dobra cena - jeśli stan będzie ok.
Owszem można kupić i za 11 tys
Endrjus - 27-04-2011, 15:33
Nie mogę się zgodzić co do opinii o nieudanym silniku 1.8 w Almerze. Osiągi bardzo zadowalające, malutkie spalanie (w cyklu mieszanym da się zejść spokojnie do 6,5 litra), cichutka praca i w egzemplarzu eksploatowanym przeze mnie brak wciągania oleju. Jeśli chodzi o sam model to podobało mi się wnętrze z ogromną ilością schowków, dobra praca skrzyni biegów i design. Wady - korozja, dość twarde zawieszenie, ciasnota na tylnych siedzeniach.
|
|
|