To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II Ogólne - Outlander i LPG

borsak1 - 26-05-2011, 15:18

Ja też zastanawiałem się nad Kia Sportage lub Sorento Hunday odpadł za samą nazwę jakoś nie mogę pęknąć i uwierzyć że robią już auta a nie złomy, ford za mały i za wszystko w standardzie trzeba dopłacać RAV4 spoko ale brat ma RAV4 co prawda z przed liftingu i mieszka 400km ode mnie ale jakoś odpadła został Misiek a jak zobaczyłem nowy silnik w dieselku to już nie było wątpliwości. Zgadajmy się kiedyś może cię namówię na diesla jak się tym cackiem przejedziesz :)

[ Dodano: 26-05-2011, 15:20 ]
A Subaru jeszcze nie podobało mi się kwestia gustu i Grand Vitara też jest ładna ale kurde kwadratowe kształty były modne wiele lat temu wiec pewnie za jakiś rok będzie lift i nei chciałem zostać z wersją sprzed liftu no i skrzynia 5-ka to już w ogóle porażka.

[ Dodano: 26-05-2011, 15:21 ]
Honda hmm miam miam ale jednego dnia mi się podobała innego nie no i ten napęd to rozwiązanie jakieś takie smieszne niby 4x4 ale jakoś tak po "hondowemu"

cns80 - 26-05-2011, 15:26

Hehehe :) Pół życia jeżdżę dieslami i je bardzo lubię. Ale z ekonomicznego punktu widzenia będzie mocna benzyna z LPG najprawdopodobniej.
skaut - 26-05-2011, 21:10

Jeszcze jeden artykuł z netu....PB vs LPG
DJ Fazi - 26-05-2011, 22:23

Moim zdaniem LPG jest dobre dla silników z jednopunktowym wtryskiem o pojemnościach do 2.0, może kogoś powtarzam, ale jeździłem na gazie kilka lat i było spoko dopóki pewien gazownik nie spier... mi regulacji. Przed regulacją 400 km na 32 dm2, po regulacji tylko 250 km. Ekonomicznie tak jakbym jeździł na powietrzu kultura pracy i osiągi niewiele gorsze.
Najważniejsze co chciałem dodać do dyskusji, słyszałem że był projekt KE żeby dofinansowywać instalacje gazowe, bo to ekologia. Podobno gdyby się sprawdziło to później mieli sobie to odbić na jakimś podatku, który nałożyli by na gaz i podobno mają go nałożyć. Jakieś dwa lata temu słyszałem wypowiedź specjalisty że na LPG opłaca się jeździć do momentu gdy różnica w cenie Pb i LPG wynosi co najmniej 1 zł.
Dla mnie osobiście gazownie Outka to obciach.

Pozdrawiam

P.S.: Generalnie wolę benzynę, ale rozsądek wybrał diesla jako mniejsze zło.

JCH - 26-05-2011, 22:30

DJ Fazi napisał/a:
Dla mnie osobiście gazownie Outka to obciach.
Wytłumacz mi (w zasadzie jest to pytanie do ogółu), tak po prostu, na czym polega ten obciach :?:
I dlaczego akurat gazowanie Outka to obciach. Do którego momentu (w sensie, które auta) jeszcze TAK, a które już NIE "bo to obciach" :?: :roll:

joachim69 - 26-05-2011, 22:40

taki sam obciach jak jeździć pedekiem który charczy jakby miał się zaraz rozpaść a w środku jest głośno jak polonezie z silnikiem 1.9d
JCH - 26-05-2011, 22:43

joachim69 napisał/a:
taki sam obciach jak jeździć pedekiem....
Nie no... odpowiedz proszę na moje pytania.
Obciach to kraść :roll:

DJ Fazi - 26-05-2011, 22:51

Jeżeli ktoś kupuje nowy samochód z salonu i od razu go gazuje to obciach, wydaje 120 tyś żeby tracić połowę bagażnika i stać w kolejce do LPG przed centrami handlowymi w towarzystwie aut, które nie przeszły by bez "łapy" przeglądu. Moim zdaniem jeżeli ktoś ma kompleksy i musi sobie za ostatnie pieniądze kupić Outka sprowadzonego ze Stanów, żeby się "pokazać" i od razu go gazuje to właśnie obciach. Miałem do wyboru benzynę, ale nawet w salonie delikatnie mi odradzali, bo pali jak smok, a MIVEC-a lepiej nie gazować. No nie wiem jak bardziej to wytłumaczyć. Jeżeli ktoś się przeliczył i stwierdził że jednak za droga jest ta benzyna i gazuje "japoński wynalazek" tak określił Outka kolega który jeździ Touaregiem z nutką zazdrości. Sam jest właścicielem stacji paliw, a jego Touareg to 4,7 i powiedział że mimo że paliwo sprzedaje prawie po kosztach to gazowanie aut nowych lub o cenie powyżej 40 tyś zł to właśnie obciach. Znaczy że jesteś pozerem który musi się pokazać, albo jak zajeżdża na stację to tankuje za 100 zł. Myślę że wyczerpałem temat.

[ Dodano: 26-05-2011, 23:03 ]
joachim69 napisał/a:
taki sam obciach jak jeździć pedekiem który charczy jakby miał się zaraz rozpaść a w środku jest głośno jak polonezie z silnikiem 1.9d

taa, lub jeździć francą, która zimą lepiej jak z ciepłego garażu nie wyjeżdza

JCH - 26-05-2011, 23:18

DJ Fazi napisał/a:
Myślę że wyczerpałem temat.
Kiepsko :lol:
Wszystkie Twoje argumenty zaczynają się od "jeżeli". A co w przypadku gdy:
- ktoś ma w tyłku kompleksy i kupuje auto nie po to, aby się pokazać tylko aby mu służyło do jazdy, pracy, załatwiania spraw, przyjemności, turystyki, itd.
- kupił nie za ostatnie pieniądze
- nie przeliczył się
- nie stoi w towarzystwie aut pod centrum handlowym
- tankuje na markowych stacjach (nie wiem bo nie tankuję gazu ale podejrzewam, że każda markowa sieć ma na swoich stacjach LPG. Neste nie ma - ale może to nie jest markowa sieć :roll: )
:?:
Traci się połowę bagażnika - kolejny slogan.

Powiem Ci jak ja to widzę:
przyjęło się, że gaz to jest dobry do Daewoo Lanosa i innych aut tego typu (tanich, starych, które jak piszesz często nie powinny przejść przeglądu) kupionych często właśnie za ostatnie. Tych ludzi koszty eksploatacji, koszty paliwa zmuszają do jazdy na gazie. Taki jest stereotyp ale na szczęście świat poszedł do przodu.
Śmiem twierdzić, że gazowanie aut, o których wspomniane było wyżej (Outlandery, Cayenne, duże Audi, Subaru) to efekt świadomej decyzji wynikającej nie z konieczności tylko z rozsądku.

PS. A ten właściciel Touarega i stacji paliw to co - jest jakąś wyrocznią co jest cool a co należy uznać za obciach?

bastek - 26-05-2011, 23:20

z ciekawośći zaglądam na tematy z LPG, i jak zwykle - schodzi na temat "obciach" "się nie opłaca", zbrodnia, żenada....
ja się podpisuję pod wypowiedziami, że
dobrze zrobiony gaz jest OK
zenadą jest pisanie gaz do zapalniczek ropa do tarktora

i bagażnika mam dostępnego duuuużo więcej niz pół. i nie stoję w kolejce do LPG przed centrami handlowymi w towarzystwie aut, które nie przeszły by bez "łapy" przeglądu
kupiłem nowy samochód w salonie, prawie od razu zagazowałem, ale dlatego, że nie było w ofercie wersji z gazem. a stać mnie i na benzynę, i na LPG

i dodam, że niestety w Polsce nie da się porozmawiać o LPG merytorycznie. czy tak trudno zrozumieć, że niektórzy zakładają LPG, bo chcą, wolą? dlazcego zawsze się trafi ktoś, kto napisze "żenada" a potem już tylko przekonywanie tej osoby, że to nie "żenada"
4 strony, i jakoś nie widzę postów "outek a LPG", a taki tytuł, i zapytanie autora. :?

JCH - 26-05-2011, 23:30

bastek1 napisał/a:
"się nie opłaca"
Gdyby faktycznie było, że "się nie opłaca" i wyliczenie dlaczego - droga instalacja, małe przebiegi.... to jestem w stanie zrozumieć :)
Merytorycznie pewnie się da - tylko niestety trzeba oddzielić ziarno od plew ;)

joachim69 - 26-05-2011, 23:38

nie ma silnika 4,7 tylko 4,2
DJ Fazi - 26-05-2011, 23:39

Kumpel z Niemiec pytał się mnie o instalacje gazowe, bo ma Escorta jako któryś tam samochód w rodzinie i fajnie jest takie samochody gazować, bo jak się coś niewłaściwego będzie działo to mniejsza szkoda. Przy okazji dodał że w Niemczech, z powodu tego że gaz jest gorszej jakości niż w Polsce i trzeba częściej wymieniać filtr gazu.
Jeżeli mnie nie stać nie kupuję samochodu - żaden obciach.
Stać mnie na zagazowanego Escorta 2000 lub zagazować go - żaden obciach.
Stać mnie na nowy samochód z fabryczną instalacją gazową - żaden obciach.
Kolega z Touarega nie wyrocznia, ale ma swoje zdanie z którym się zgadzam. Może to nasze narodowe kompleksy z tym Daewoo Lanosem itp i tak się przyjęło. Z tą koniecznością Audi itp to mój poprzedni samochód regulował "super gazownik". Nie chcę nikogo obrażać, każdy jeździ tym i na tym na co go stać i ja to szanuję. Ale w odpowiednim kanonie, a nie tak jak ML-em koleżanka się chciała pochwalić i jak pokazała bagażnik to aż padłem z wrażenia że znalazła kogoś kto jej taki samochód zagazował.
Po trzeciej Łomży niepasteryzowanej jakoś zdania wychodzą nieskładnie za co serdecznie przepraszam:)

bastek - 26-05-2011, 23:41

ja w dziale lancer też cos o LPG zalozyłem, czy dopisałem się, nie pamiętam. I-szy post - "nie opłaca się". dopiero potem "żenada"
czyli do 50-70000 zł, to nie żenada, powyżej - tak :)

mi osoby pracujące w punktach zakładających LPG mówiły, że zmienne fazy rozrządu (czyli nasze MIVEC, w BMW to się inazcej nazywa) nie przeszkadzają w założeniu instalacji. tak mówili w kiepskich punktach, i dobrych. jakoś bardziej wierzę im, niż komuś kto mówi, że MIVECa nie da się zagazować, a jeśli już to żenada.....

JCH - 26-05-2011, 23:45

DJ Fazi napisał/a:
Po trzeciej Łomży niepasteryzowanej jakoś zdania wychodzą nieskładnie za co serdecznie przepraszam:)
Na zdrowie :drinkers:

Mnie Twoje argumenty nie przekonują.... :?
DJ Fazi napisał/a:
Stać mnie na nowy samochód z fabryczną instalacją gazową - żaden obciach.
Subaru Impreza/Forester podjeżdża pod dystrybutor z gazem - obciach czy nie obciach?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group