To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II GEN Techniczne - [II 3.0 USA] Klocki i tarcze hamulcowe

rezon - 21-11-2012, 13:04

święte słowa :D A jednak miedź powoduje korozję... A tak tu mnie wyklinano
jmgmotocykle - 21-11-2012, 14:55

chłopakom pewnie chodziło o to, że w outku korpusy zacisków nie są z alu tylko żeliwne... ja sie posiłkuje wiedza z mojej branży (motocykle) i tu tak alu jest powszechne do tego stopnia że cylinderki/tłoczki tez się wykonuje z aul...
rezon - 21-11-2012, 22:36

Nie wiem jak w Outku ale w samochodach też tłoczki bywają z alu
Trik - 22-11-2012, 23:23

W Outku jak w Lancerze tłoczki są ciążkie i korodują od wody, którą "zasysa" płyn hamulcowy i/lub od wilgoci przez nieszczelne oryngi. Może to stal, może żeliwo, ale nie alu. Wymieniałem w tylnych hamulcach i mam na pamiątkę dwa takie uszkodzone.
jmgmotocykle - 23-11-2012, 09:07

Cytat:
korodują od wody

korodują bo są zaniedbane.... przy każdym cofaniu cylinderków (najczęściej ma to miejsce podczas wymiany klocków) koniecznie trzeba wyczyścić bieżnie cylinderka , i posmarować specjalnym smarem do tłoczków (smar jest odporny na wodę i płyn hamulcowy)

WiValdiBB - 24-11-2012, 10:09

jmgmotocykle napisał/a:
Cytat:
korodują od wody

korodują bo są zaniedbane.... przy każdym cofaniu cylinderków (najczęściej ma to miejsce podczas wymiany klocków) koniecznie trzeba wyczyścić bieżnie cylinderka , i posmarować specjalnym smarem do tłoczków (smar jest odporny na wodę i płyn hamulcowy)
Zgadzam się w 100%, polecam specjalny smar do tłoczków np ATE rozpuszcza się on w ewentualnym przypadku przedostania do płynu hamulcowego. Do smarowania pozostałych ruchomych części układy stosuję pastę ceramiczną CRC
Właśnie zakupiłem w cenie 699+17 PLN kompletny zestaw tarcz i klocków na przód i tył, po montażu i przetestowaniu podzielę się zdobytym doświadczeniem.
Opakowania klocków MADE IN ITALY są oklejone hologramami Boscha,
tarcze również MADE IN ITALY

13zbyszek13 - 25-11-2012, 19:16

A ja tam nie mam żadnych problemów z hamulcami, jakimiś pastami.
Skoro stać mnie na samochód to i na jego obsługę również,
szkoda było by mi czasu na grzebanie przy nim.
W tym czasie jak on jest w ASO ja pracuję i zarabiam,
jak bym w tym czasie przy nim grzebał to bym nie zarabiał.
I w ten sposób koło się zamyka. moje zdanie jest takie
TEN CO ZNA SIĘ NA WSZYSTKIM, NIE ZNA SIĘ NA NICZYM.

jmgmotocykle - 25-11-2012, 21:26

13zbyszek13 napisał/a:
A ja tam nie mam żadnych problemów z hamulcami, jakimiś pastami.
Skoro stać mnie na samochód to i na jego obsługę również,
szkoda było by mi czasu na grzebanie przy nim.
W tym czasie jak on jest w ASO ja pracuję i zarabiam,
jak bym w tym czasie przy nim grzebał to bym nie zarabiał.
I w ten sposób koło się zamyka. moje zdanie jest takie
TEN CO ZNA SIĘ NA WSZYSTKIM, NIE ZNA SIĘ NA NICZYM.

nie wiem jak to ma sie do tematu i do dyskusji???
wymieniamy uwagi i dzielimy się swoja wiedzą , która może sie też Tobie przydać... sam też robie auto w ASO bo w tym samym czasie jestem w stanie więcej zarobić (tez przy mechanice) niż ureguluję rachunek na rzecz ASO. Nie wsponinając o braku narzędzi i itp... ale dzieki posiadanej wiedzy nikt mnie nie wydyma i nie naciągnie na kasę bo wiem jak ma być usługa wykonana i jakie punkty przeglądu mają być wykonane...

Cytat:
TEN CO ZNA SIĘ NA WSZYSTKIM, NIE ZNA SIĘ NA NICZYM

nie odnoś tego do wszystkiego!!! zauważ iż idąc tropem twojego stwierdzenia w ASO powinien być mechanik od:
geometrii
silników
skrzyn biegów
elektryk
zawieszeń
prosty robol od wymianek
diagnosta
oczywiście mistrz
oczywiście dyrektor
oczywiście 10 współwłascicieli
i..... masa innych specjalizacji których -wierz mi - nie udźwignąłbyś finansowo...

rezon - 25-11-2012, 21:47

jmgmotocykle :D piekna odpowiedź - popieram. Też mnie jakoś stać na ASO -ale oprócz fachowców spotykałem też tam znacznie częściej albo oszustów albo partaczy, którym Mitsubishi zawdzięcza brak nawet cienia myśli o powtórzeniu marki przeze mnie. A zalewanie miedzią hamulców bez czyszczenia to tylko jeden z przykładów "profesjonalizmu" który możemy spotkać w ASO. Mogę ignorować lakier na drzwiach, mniej już kanty na wiązce haka bo to już w przypadku przetarcia możliwy pożar, ale hamulce to dla mnie są ważniejsze niż silnik - a tu autoryzowane fuszerki za ciężkie pieniądze. Naprawa hamulców w prywatnym zakładzie kosztowała 50% tego co w ASO i pryznajmniej zaczął Outek jakoś lepiej hamować - na dwie osie.
WiValdiBB - 26-11-2012, 20:52

13zbyszek13 napisał/a:
A ja tam nie mam żadnych problemów z hamulcami, jakimiś pastami.
Skoro stać mnie na samochód to i na jego obsługę również,
szkoda było by mi czasu na grzebanie przy nim.
W tym czasie jak on jest w ASO ja pracuję i zarabiam,
jak bym w tym czasie przy nim grzebał to bym nie zarabiał.
I w ten sposób koło się zamyka. moje zdanie jest takie
TEN CO ZNA SIĘ NA WSZYSTKIM, NIE ZNA SIĘ NA NICZYM.
Oj tam, oj tam, mnie tez stać, ale ojciec miał warsztat,który dziś prowadzi brat i tak się jakoś nauczyłem, przyzwyczaiłem i lubię sobie pogrzebać bo robiłem to od dziecka, a niestety szlag mnie trafia jak widzę jakie dziadostwo za ciężką kasę wykonują pseudofachowcy.
Nie można absolutnie wierzyć i ufać ASO, to tylko taka moja rada.
Myślę że na tym warto zakończyć "bicie piany" i przejść do konkretów.
Założyłem tarcze i klocki BOSCHa, na razie nie walę po hemplach na maxa, ale nie mam zauważalnych uwag, zresztą ja również na fabryczne też nie narzekałem zwłaszcza po pierwszej zmianie klocków z fabrycznych na ATE
Następnym razem sturlam sobie przy okazji z czymś zestaw nawiercanych tarcz i ceramicznych klocków z USA, bo kosztują tam grosze

wysmok - 27-11-2012, 10:02

WiValdiBB napisał/a:
Następnym razem sturlam sobie przy okazji z czymś zestaw nawiercanych tarcz i ceramicznych klocków z USA, bo kosztują tam grosze

To jak już je "sturlasz" :wink: , to wrzuć namiar co i gdzie kupiłeś, bo za jakiś czas i ja będę musiał zainwestować w nowe tarcze i chętnie kupię coś porządnego.

WiValdiBB - 30-11-2012, 07:51

wysmok napisał/a:
WiValdiBB napisał/a:
Następnym razem sturlam sobie przy okazji z czymś zestaw nawiercanych tarcz i ceramicznych klocków z USA, bo kosztują tam grosze

To jak już je "sturlasz" :wink: , to wrzuć namiar co i gdzie kupiłeś, bo za jakiś czas i ja będę musiał zainwestować w nowe tarcze i chętnie kupię coś porządnego.
Jest tam wybór, że aż trudno wybrać, popatrz na ebay
Czy myślał ktoś o zmianie zacisków i tarcz na większe?
Może coś spasi od któregoś lancera?
Miejsca na felach 18" jest bardzo dużo

wysmok - 30-11-2012, 08:51

WiValdiBB napisał/a:
Jest tam wybór, że aż trudno wybrać, popatrz na ebay

Si, wybór jest. Bardziej miałem na myśli to, że znam się na tym tak sobie i bardziej polegałbym na Twoim wyborze. :)

WiValdiBB - 30-11-2012, 09:14

wysmok napisał/a:
WiValdiBB napisał/a:
Jest tam wybór, że aż trudno wybrać, popatrz na ebay

Si, wybór jest. Bardziej miałem na myśli to, że znam się na tym tak sobie i bardziej polegałbym na Twoim wyborze. :)
Trzeba będzie poczytać na tamtejszych forach, niestety dożyliśmy czasów gdzie wywalona ciężka kasa i marka niczego nie gwarantują.
Ja na razie ich nie potrzebuję bo mam nowy komplet więc planuję w przyszłym roku, mam kumpla w Indinapolis, Polamerem nadaje mi paczki bez problemu
Teraz kombinujemy jakby tu zawieszenie +5" Calmini do Navary przemycić bo żelastwo waży 120 kg a tylko w USA jest do dostania taki wypas za jedyne 2 tysie $

out_v6 - 21-08-2015, 10:21

witam,

czy ktos jest w stanie pomoc z oznaczeniami tarcz i klockow do 3.0 v6 2007 USA ?
najchetniej DBA 4000 i klocki ferodo ds perf. ale po serii pewnie tez jakos dojde

[ Dodano: 24-11-2015, 14:15 ]
A może ktoś wie czy przewody elastyczne do przednich zacisków hamulcowych w wersji EU i USA mają identyczne połaczenie ze stałą częścią układu (jakie ?) ??



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group