pablo diablo - 30-09-2011, 10:26
A jednak mimo że ten samochód to przedmiot użytkowy i ma nam służyć do przemieszczania się, ma wade jakościową, a że ma to znaczenie to każdy sie przekona gdy po paru latach będzie chciał go sprzedać. Potęncjalny kupujący gdy popatrzy na porysowane wnętrze gdzie będzie to wyglądało jak po walce kotów też powie że to niema znaczenia? Dodam tylko że w galancie ryski niemiałem a 12 letniej coroli mojego ojca Wnętrze wygląda jak w dniu zakupu. Tu niechodzi o sztuke tylko o estetyke jaca71 - 01-10-2011, 12:43 pablo diablo, Nie wiem o co bić pianę. Była epoka seatów i VW z twardymi gumowanymi plastikami. Większość tych samochodów jakie widziałem w wieku starszym niż 2 lata miały wytarte te gumowania na przyciskach, klamkach, pokrętłach i prześwitywał spod spodu błyszczący twardy plastik. Podobna bolączka była w Sabach 9-3 po 2003 roku. Z drugiej strony nie przemawia do mnie wykończenie poprzedniej epoki japońskich samochodów gdzie deska pokryta była pianką a całość ociągnięta skajem. fakt, że to się nie rysowało, ale błyszczało się jak psu przyrodzenie. mam to w civicu i o niebo wolę to co jest w Lancerze. A i jeszcze jedno - japońskie samochody mają wnętrza wykonane z materiałów z recyclingu, które mają ponownie nadawać się do niego. Stąd taki rodzaj tego wykończenia. Sony-Ericsson tez robi obudowy telefonów z tego badziewia. jac - 02-10-2011, 18:40 Panowie, Przerabialem temat wielokrotnie szukajac optymalnego roziwazania, sprawdzalem nawet - poruszone wczesniej - mocowanie przy popielniczce, niestety odpadlo z uwagi na zbyt niskie polozenie, testowalem rowniez opcje na rzepy umiejscowiona przy przelaczniku swiatel awaryjnych i lipa - odpadala przy drganiach. Pozostalo tylko mocowanie na szybie - moze nie najlepsze, ale testowane. Jednak chcialem poruszyc inny temat. Ostatnio wracajac z "Londka", przewod od nawigacji tak sie ulozyl ze dotykal delikatnie do tej pseudo - aluminiowej listwy ozdobnej ktora traci kolor od patrzenia, i po przejechaniu 1700km juz niestety w domu zauwazylem ze w miejscu styku kabelka z plastikiem mam wytarta farbe!!!!! 
Masakra jakas !!!! To tak ku przestrodze, uwazajcie na te plastikowe ozdoby. Tak na marginesie 20 lat temu mialem Trabanta i tam sie nic nie wycieralo od kabelkow!! Jednak Niemcy to solidny narod.... mkm - 03-10-2011, 02:30 A ja Wam tylko napiszę, że przy dzisiejszych hydrografikach, foliach itp. odświeżenie tych listewek to Pikuś. 
karloscube - 09-03-2013, 20:59 podbijam temat, czy ktos znalazł jakiś nowy patent ??? co do odległości i wieszania na szybie w dobie smartów mamy nie tylko navi, ale i muze wystarczy kabel (jack/biało czerwone) i mamy muze z smarta w głosnikach, więc urządzenie musi byc pod rączką ... wiadomo że w ASO mamy podstawke pod tel ale cena 255 i chyba jeszcze montaz :/ Janek_W - 09-03-2013, 22:33 Ja jako uchwyt do smartfona używam magnesu "Tetrax", jest mały, nie szpeci deski i można nakleić tam gdzie komu wygodnie 
Luk - 10-03-2013, 02:17 To ja jeszcze raz napiszę: mój smartfon HD2 (4,3") idealnie mieści się pomiędzy dolnymi przyciskami radia a włącznikiem awaryjnych (w poziomie). Sama płaska głowica uchwytu (bez tej konstrukcji przegubowej) przyklejona na taśmę dwustronną do czarnego plastiku. Po 1,5 roku trzyma się idealnie i ani drgnie. karloscube - 10-03-2013, 09:05
czyli zrobiłeś sobie "fabryczną navi" zamontowaną na płasko na stałe  a jak ma sie to do użytkowania i widoczności ekranu, nie lepiej jednak troszke obrócic w swoja stronę ??? masz fotkę ...
a jak z trzymaniem tego magnesu, kabelek od ładowarki "nie odrywa" smarta ??? mówisz o takim patencie uchwyt i napisz jak to się montuje bo z aukcji wynika że masz dwa magnesiki i jeden przyklejasz do telefonu drugi do tapicery ... hummm troszke dziwnie chodzic z magnesem przyklejonym do smarta  do tego w komplecie jest chyba ta przezroczysta obudowa, czyżby podstawka ???
Luk - 10-03-2013, 13:55
Widoczność jest dobra, tylko czasami przy odpowiednio padającym słońcu niestety się odbija i widzę pasażera a nie ekran Z odchyleniem w swoją stronę jest problem, bo trzeba by zbudować jakąś konstrukcję, a wtedy nie było by już tak elegancko. Dla mnie to umiejscowienie jest chyba wygodniejsze niż na szybie, bo nie muszę się wychylać żeby sięgnąć do ekranu, a poza tym nic nie telepie się w polu widzenia. Minusem jest konieczność oderwania wzroku od drogi, no ale w każdej fabrycznej tak jest.
Janek_W - 10-03-2013, 14:30 karloscube, trzyma dość mocno. Mocuje się to tak, że magnes naklejasz gdzieś w samochodzie, a na telefonie/nawigacji naklejasz tą metalową "pestkę". W komplecie jest magnes i kilka pestek, nic więcej. Jeżeli chcesz używać dotykowego ekranu bez zdejmowania urządzenia z magnesu to musisz kupić wersję tetraxa z takimi ramionami , bo w tej co pokazałeś urządzenie by się obracało przy naciskaniu palcem na ekran. Ja mam tą najmniejszą wersję: ZDJĘCIE. karloscube - 10-03-2013, 15:09
no tak, klikając po ekranie mozna spowodowadz odpadniecie tel (szczególnie przy naszych równych drogach) więc patent tylko na "przytrzymanie" telefonu na wyciągniecie ręki ... |
||||||||||||||||||
