deejay - 12-11-2011, 23:02
Niech sobie psioczą , ja i tak robie swoje  
Auto poskładane i prawie ukończone , zostały tylko do odnowienia listy drzwiowe i kosmetyka zderzaków . Na konserwacje poszło prawie 8 litrów konserwy , w tym dwa litry wosku do profili , ale za to zima mu teraz nie straszna , został zalany na maxa  Wnetrze wyłożone nowym wygłuszeniem , podłoga po prawej stronie wzmocniona matami bitumicznymi , wszytko gra i buczy  Zawieszenie po przegladzie , wymienine łozysko koła PP i sworzen wachacza PP, reszta w bdb stanie .
  
  
  
  
sveno - 12-11-2011, 23:09 deejay, szacunek planujesz coś zrobić z felgami? Bo piszesz o trzymaniu się oryginału, a te do klimatu "youngtimer'owego" troszkę nie pasują  bardziej widziałbym je na jakiejś buni E36
deejay - 12-11-2011, 23:13
Te felgi zakupiłem jako nowe z serwisu w 2002 roku , bo mi sie bardzo podobały te Borbety i pasuja do tego auta . Oryginalne pozostały tylko zimowe koła na stalowych felgach z oryginalnymi kołpakami . Jesli cos ciekawego sie pojawi , mozę na coś namówie ojca
robertdg - 12-11-2011, 23:21 Ładniutko, tak trzymaj
deejay - 12-11-2011, 23:31
Bedziemy sie starać , ale niestety kiedys nadejdzie ten dzien , ze trzeba bedzie go na żyletki pociąć  
Szkoda że takich aut juz nie produkują , gdzie na kazdy mały element przywiazywano duzo uwagi i starano sie aby słuzył latami
Tego auta nie ma co porównywac do EA , to inna "bajka" inny świat ...
robertdg - 12-11-2011, 23:39 Daj spokój, do tego czasu Nasz Klub otworzy oficjalne Muzeum i pędziesz mógł je podarować ku pamięci
Zielu - 12-11-2011, 23:49 sveno Przecież napisałem że spawa się punktowo, powoli zagęszczając punkty spawów aby na koniec tworzyły tak jakby szczelny spaw, kropka obok kropki Absolutnie nie jednym ciągiem, wtedy rzeczywiście blacha się odkształca.
Panowie, źle mnie zrozumieliście, robota jest dobrze zrobiona, fajnie że ktoś jeszcze interesuje się takimi staruszkami, na pewno Galantowi na złe to nie wyjdzie Ale od tego jest forum żeby się dzielić opiniami, nie raz odmiennymi.
deejay powodzenia przy dalszych pracach, jest dobrze
areksz121 - 13-11-2011, 09:39 Chłopaki, wracając do spawania, to czy TIG, czy MIG/MAG wszystko się nagrzewa. Jakby w samochodzie były blachy przynajmniej z 4mm to ok... A w przypadku karoserii ciągły spaw = wiadro szpachli na wyrównanie pofalowanej blachy. To jest temperatura i same naprężenia. A wiem raczej co mówię, bo sam reanimuję różne "szczerupy"
robertdg - 13-11-2011, 12:12 No ale po co, pomijając fakt, że w fabryce auta w większości sa zgrzewane a zgrzewy, znaczy ich zagęszczenie zalezy od grubości i ilości łączonych blach, to nalezy też zwrócić uwagę na spawy konstrukcyjne, które nigdy nie są ciągłe tylko też punktowe z odstępami. Zielu - 13-11-2011, 13:38 Można, można i wcale blachy nie faluje, robota jest tylko bardziej czasochłonna Zgrzewy to zgrzewy, wiadomo że fabryka nie połączy elementów spawem ciągłym, bo po co ale jak np. rozcinasz błotnik który jest całym elementem, to lepiej spawać punkt. gęsto. Żeby nie było, nigdy ciągłym...
Krzyzak - 13-11-2011, 21:23 pewnie i ja zawitam u dżidżeja w garażu z bordkiem - zawsze się coś do poprawy znajdzie... szkoda, że tak daleko... deejay - 20-11-2011, 19:19 Swap przednich hamulców na zaciski z modelu EA zakończony powodzeniem
Stare zaciski chciałem reanimować , ale prowadnice były tak zatarte , że szkoda było mojej roboty "Nowe" hamulce są mniejsze od oryginału ( 260mm/256mm ) , ale za to auto zaczeło hamować coś za coś
Jogurt - 20-11-2011, 19:58 jak bedziesz złomował eleganca to wsadzisz 276
deejay - 20-11-2011, 20:00
Starczy to co jest
Hugo - 20-11-2011, 20:38
|
||||||||||||||||
