[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Po uderzeniu felgą w krawężnik
mar111cin - 12-01-2012, 06:41
Miałem tego w sumie nie pisać, żeby nie wywoływać śmiechu, ale widzę że różni ludzie i tak kombinują, więc pokażę co wysłałem do naszego Kolegi, może komuś innemu się jeszcze przyda.
Napiszę Ci na PW, żeby nie wzbudzić śmiechu u znawców tematu, którzy zawsze tylko do mechanika jeżdżą.
proste, metrówka i poziomnica (albo cokolwiek długiego na około 80cm zachowującego liniał.
Ważne żeby auto prawidłowo stało, najlepiej to zrobić na jakimś sklepowym parkingu, najlepiej przed zatrzymaniem się przejechać kawałek prostej drogi i gwałtownie przyhamować (chodzi o to żeby ustawienie auta nie było spowodowane przechyleniem się podczas skrętu itp. w miare równo ugniesz zawieszenie i powinien samochód stać prosto).
miarką jak jesteś z kimś jeszcze możesz zmierzyć odległość osi z obu stron, mierząc do tych samych punktów na felgach. Już masz pierwszy pogląd czy coś jest nie tak.
Następnie bierzesz poziomnicę i przykładasz do przednich kół ustawiając ją poziomo, tak aby przechodziła przez środek koła. Patrzysz/mierzysz odległość poziomnicy od nadkola z tyłu i zderzaka z przodu. Idzie wychwycić czy któreś koło na prosto ustawionej kierownicy nie "ucieka". Nawet jak żadne nie ucieka i są ustawione równo, czy też sam je równo ustawisz delikatnie przekręcając kierownicę to zobaczysz czy masz na przednich kołach zbieżność czy rozbieżność. Teraz nie pamiętam jak to bylo, ale przy przednionapędowcu powinna być chyba delikatna rozbieżność.
Następnie to samo z poziomnicą, tylko w pozycji pionowej, też przez środek koła, opierasz poziomnicę na oponie z dołu, z góry na nadkolu i mierzysz z jednej i drugiej strony jaka jest odległość od poziomnicy do opony/felgi. Już masz pogląd na to które koło jest bardziej pochylone a które mniej. Wiadomo będzie ciągneło w ta stronę gdzie koło bardziej wyprostowane. Niestety tego nie idzie ustawić z przodu, można jedynie kombinować kupując jakąś podróbkę wahacza, bo tam długość wahacza jaką dostaniesz to zwykła loteria. (mówię tutaj o dolnym prostym). Ewentualnie można by zwrócić uwagę na górną podkowę ale tutaj jedyne co mi przychodzi na myśl to sfazowane podkładki, a nie wiem czy by to było bezpieczne. Z tylnym kołem jest pod tym względem lepiej, bo można pod górny wahacz podłożyć podkładki bez problemu i wyprostujesz jego pozycję - od razu mówię że wątpie, abyś znalazł człowieka co robi geometrie i będzie mu się chciało kombinować z podkładkami. Od razu Ci powie że się tego nie ustawia bo tak w autodacie jest napisane. W obydwu przypadkach może ten kąt być też nie zachowany przez krzywą zwrotnicę.
Mierzysz odległość opony od nadkola z góry i jak są różne to oglądasz czy masz sprężyny całe czy któraś nie pękła. Może pękła i od tego ściąga. Może amortyzator wybity. A może po prostu się krzywo zatrzymałeś
Tak samo mierzysz odległość opony od nadkola ale w lini poziomej i już wiesz czy któreś koło nie jest cofnięte względem drugiego. Za to odpowiada głównie banan, jak walnąłeś w krawężnik to mogę się założyć że go zgiełeś i teraz robi Ci psikusa. Dla ciekawostki dodam, że po obmierzeniu różnych odległości na bananie oryginalnym, a zamienniku mało nie padłem ze śmiechu. Rozumiem że podróbka, ale żeby aż taka? Można sobie narobić w tym przypadku problemu. Masz tutaj zagadkę kąta wyprzedzenia osi sworznia zwrotnicy, którego to wielu speców od geometrii w ogóle nie mierzy bo po co? baaa mi próbowali wcisnąć że nie są w stanie tego sprawdzić na swoim sprzęcie - udowodniłem im że się mylili...
Ogólnie to samo należało by powtórzyć na z tylnym kołem, bo wielu nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo tył wpływa na trakcję.
W ogóle mierzyć i porównywać wszystko co się da pomiędzy stronami, powinno być symetrycznie. Jak nie jest to już masz odpowiedź co może być przyczyną.
Jak się już pośmiałeś i pomyślałeś że zwariowałem twierdząc, że można to mierzyć miarką to.. 1-2mm różnicy na każdym wymiarze między stronami, to nie różnica. Bo nawet na przyrządzie wyjdzie Ci że mieści się w granicy tolerancji. (Nawet jak odbiega od wartości z autodaty, ale jest równe dla obu stron, to nie masz się co zbytnio martwić). Natomiast chodzi o wyłapanie wielkości rzędu 5mm i w górę. I tak jak powiedziałem w poście, jeżeli auto było klepane gdzie się tylko dało, to takim sposobem go nie obmierzysz, bo nie masz żadnego pewnego punktu odniesienia.
Pozdrawiam
JayChyl - 12-01-2012, 21:41
m6riano napisał/a: | JayChyl napisał/a: | A co to te fasolki w ogóle? Można podać link to sobie poczytam. W szukajce nie znalazłem zbyt wiele na ten temat. |
Jakbyś miał kaszlaka vel malucha to byś wiedział co to fasolka..bo cały kaszel był na "fasolke" składany..;-) |
Niestety to nie moje czasy
mar111cin przedstawił całkiem dobry sposób na dojście co może być nie tak. Ważne jest tylko, aby przód nie był walony. Inaczej pomiary będą śmiesznie dziwne, pomimo tego, że faktycznie może być dobrze.
AKTUALIZACJA. OK chyba wszystko jasne. Dziś przypadkowo przejechałem się po równiutkiej drodze oraz po drodze z delikatnymi wybojami. Zastanawiałem się dlaczego samochód raz ściąga a raz nie. Gdy jadę po drodze gładkiej jak stół (ciężko o takie w Polsce ale o dziwo taki kawałek jest u nas), nie ma żadnego ściągania. Dopiero gdy wjadę na wyboje, kierownica przekręci się delikatnie w prawo i zacznie sobie jechać w prawo. Zauważyłem, że jak jadę po równej nawierzchni np. i machnę mocniej kierownicą w lewo, to powróci ona po chwili do pierwotnej pozycji tj do centrum do jazdy na wprost. Gdy machnę w prawo, kierownica nie odbija tylko pozostaje trochę skręcona w prawo. To dlatego takie objawy. Co więcej, wszedłem sobie na forum i znalazłem: http://forum.mitsumaniaki...der=asc&start=0
Posty głównie costa bravy. Podobny przypadek i wymiana przedniego prawego dolnego wahacza (ten prosty) pomogła. Na podnośniku nie szło sprawdzić, czy jest uszkodzony, czy też nie (a sprawdzali po kilka razy i nic). Dopiero po rozebraniu na cześci pierwsze można odkryć luzy i że wahacz nadaje się do wymiany. Jako, że koszt tego dolnego jest 2x mniejszy niż banana, zamówię sobie i poczekam z jparts albo japaneze (musze poszukać gdzieś nr tel). Numery seryjne mam z IC, więc bez problemu. Yamato albo 555.
Myślę, że lepiej wydać kasę na ten wahacz, niż jeździć na geometrię, która kosztuje prawie tyle samo, co nowy prawy dolny przedni wahacz.
Btw, czy takie zjawisko jak wyżej opisałem wpływa w jakiś sposób na trakcję, resztę zawieszenia (trwałość) czy bezpieczeństwo? Pomijając oczywiście fakt, że muszę na nierównościach trzymać kierownicę (zresztą i tak ją trzymam zawsze...). Nie chcę się spieszyć z wymianą tego wahacza, bo ciężko znaleźć na to czas.
Gdy jego wymiana nie pomoże, w co wątpię, to (zajmę się bananem), ten już niestety droższy.
Może ktoś już kupował taki wahacz Yamato albo 555 i wie gdzie najtaniej (IC raczej odpada bo po zniżce wychodzi drogo, jparts, japaneze? a moze gdzie indziej?)
Wiem, że po wymianie "banana" nie trzeba sprawdzać zbieżności, ale czy po wymianie tego dolnego wahacza trzeba?
EDIT: pogrubiłem i "zitalicowałem" czcionkę na zdaniach/pytaniach, które mnie nurtują lub mają istotny wpływ na całokształt problemu.
robertdg - 12-01-2012, 21:48
JayChyl napisał/a: | Wiem, że po wymianie "banana" nie trzeba sprawdzać zbieżności, ale czy po wymianie tego dolnego wahacza trzeba? | Jakiekolwiek byś wahacz nie wymieniał i tak zawsze nalezy sprawdzić po tym geometrie, każda ingerencja w zawieszenia wiąże się ze zmianami w nim.
mar111cin - 12-01-2012, 22:17
JayChyl napisał/a: | Zauważyłem, że jak jadę po równej nawierzchni np. i machnę mocniej kierownicą w lewo, to powróci ona po chwili do pierwotnej pozycji tj do centrum do jazdy na wprost. Gdy machnę w prawo, kierownica nie odbija tylko pozostaje trochę skręcona w prawo. |
Za prostowanie się kierownicy po skręcaniu odpowiada głównie kąt wyprzedzenia osi sworznia zwrotnicy. (Lub jak kto woli wyprzedzenia sworznia zwrotnicy, bo miałem jednego speca od geometrii któremu musiałem tłumaczyć dlaczego w niektórych autach jest coś takiego jak oś pozorna... ). Jestem w 80% przekonany, że masz to prawe koło cofnięte do tyłu, przez banana. Wymieniałeś go?
JayChyl - 12-01-2012, 22:28
To jednak banan, a nie dolny prosty może być? Bo waham się który mam kupić a banan 2x droższy. Jeszcze nie wymieniłem bo chcę się w 100% upewnić i zastanowić, który to może być, żeby w ciemno nie wymieniać.
Po jego wymianie również może zmienić się geometria, jak to później ustawić?
Edit: O jakie przesunięcie koła chodzi? Cofniecie to chodzi Ci o to, czy poszło bardziej w stronę tyłu nadkola, czy za cofnięcie masz na myśli "wejście" koła w nadkole głębiej?
mar111cin - 13-01-2012, 06:30
cofnięcie czyli bardziej w stronę tyłu, nadkola.
Po południu narysuje schematycznie jak to wygląda w galancie, to sam ocenisz dlaczego tak sądzę.
JayChyl - 13-01-2012, 13:13
Dzisiaj wezmę miarkę i poziomicę i sprawdzę jeżeli pogoda pozwoli
mar111cin - 13-01-2012, 16:36
ja to widzę układ wahaczy w galancie w ten sposób, teraz chyba widać który wahacz odpowiada za kierunek ucieczki koła .:
Hugo - 13-01-2012, 19:35
JayChyl za chwilę będziesz miał jako pierwsza osoba na świecie ustawioną zbieżność w aucie przez internet
m6riano - 13-01-2012, 21:49
tu masz:
http://allegro.pl/listing...category=0&sg=0
ceny m/w wahaczy dolnych tylnych(bananów), możesz kupić nawet najtańsze SRLy
Proste dolne lepiej weź ori lub 555:
http://allegro.pl/mitsubi...2034334672.html
ja ponad rok temu dałem ok 210zł
JayChyl - 23-03-2012, 23:19
Hugo napisał/a: | JayChyl za chwilę będziesz miał jako pierwsza osoba na świecie ustawioną zbieżność w aucie przez internet |
A wiesz, że bym chciał? Za darmo by było Jak na razie jeżdżę tak jak jest i jest dobrze. Opon nie tnie ,a jedyny mankament to że kierownica delikatnie nie dobija przy samym końcu. Z tym da się żyć. Ściągania nie ma. Jak będę miał zmieniać to kupię Yamato banana i powinno wszystko wrócić do normy.
Tak w ogóle to kilka dni temu zmieniłem opony na letnie i... problem telepania koła z tyłu samochodu nie zniknął. Przy prędkościach 90km/h+ nie czuć nic, jednak przy niższych prędkościach są dziwne drgania dochodzące z tyłu. Dla testu przejechałem się z prędkością ok 5-10km/h na równej nawierzchni i... tak jakby z lewej strony opona była jak jajo. Jakbym jechał lewym tylnym kołem po delikatnych "kocich łbach". Raz jechałem na zimówkach z tym telepaniem prędkość około 170-180km/h (na zamkniętej drodze). Samochód dość dziwnie "trzymał się drogi". Tak jakby znosiło za mocno na wszystkie strony (lewo i prawo). Musiałem kierownicę trzymać dość mocno zeby wyczuć i kontrolować samochód. Wietrznie nie było. Trzeba zrobić test na letnich, czy jest podobnie. Podejrzewam, że to przez ten tył. Bo raczej ten banan nie wpływa na sterowalność przy takich prędkościach.
Jutro sprawdzę na podnośniku jak się kręci i czy widać jakieś podskakiwanie opony, tak jak to było w przypadku moich zimówek, które też "podskakiwały", najprawdopodobniej od uderzenia (jedna opona) oraz jazdy "na flaku" przez pewną ilość czasu po wjezdzie w kanciasty wycięty asfalt w poboczu, który wgiął felgę i kawałek tj z 200m musiałem lecieć "na flaku". Nieszczęsny ja w tą zimę. Aż musiałem nowe fele kupić na zimę i lato, bo 2 zniszczyłem. Mam jakiegoś pecha również co do opon, jeżeli okaże się, że kolejne się odkształciły i one powodują te "telepanie" tyłu. Jeżeli okaże się, że po prostu bije jak niewyważone koło, to podjadę do wulkanizatorów tam gdzie zmieniałem opony i zrobimy darmowe wyważanie ponowne .
Czy to możliwe, że jak w prawym tylnym kole delikatnie klocek trze o tarcze w pewnym miejscu, to może tył "podskakiwać, telepać dziwnie"? Sprawdzałem to na podnośniku, i tarcie nieznacznie wyhamowuje koło z ruchu. Klocek, tarcza jak i felga nagrzewają się tak samo jak inne koła, gdzie nic nie ociera o nic.
Hugo - 24-03-2012, 14:05
JayChyl napisał/a: | Klocek, tarcza jak i felga nagrzewają się tak samo jak inne koła, gdzie nic nie ociera o nic. | To od tego nie bedzie drgań czy telepania. JayChyl napisał/a: | Samochód dość dziwnie "trzymał się drogi". Tak jakby znosiło za mocno na wszystkie strony (lewo i prawo). Musiałem kierownicę trzymać dość mocno zeby wyczuć i kontrolować samochód | To normalne w tym aucie, do najlepiej prowadzących się aut nie należy.
[ Dodano: 24-03-2012, 14:06 ]
JayChyl napisał/a: | Klocek, tarcza jak i felga nagrzewają się tak samo jak inne koła, gdzie nic nie ociera o nic. | To od tego nie bedzie drgań czy telepania. JayChyl napisał/a: | Samochód dość dziwnie "trzymał się drogi". Tak jakby znosiło za mocno na wszystkie strony (lewo i prawo). Musiałem kierownicę trzymać dość mocno zeby wyczuć i kontrolować samochód | To normalne w tym aucie, do najlepiej prowadzących się aut nie należy.
|
|
|