Grześku - 25-10-2005, 12:19 A może długi majowy weekend 2006? 1-szy jest w poniedziałek, 2-gi przeważnie się odrabia w kwietniową sobotę, wystarczy wziąść urlop na dwa (słownie dwa) dni i mamy tydzień do dyspozycji. Pieknie, wiosennie i na zlocie można by powspominać MRrrr. Czekam na odpowiedź brejdaka (pracuje w PZU) czy dostalibyśmy super wyjatkowo tanie pakiety ubezpieczeniowe. Co do trasy... z jednej strony jak spadać to z dużego konia, ale z drugiej jak na pierwszy raz to jakiś sofcik - "krótka" trasa bezpośrednio do Holandii, z postojami w ciekawych miejscach (grill + piwko + gitara) Jak nam ta trasa wypali to możemy co roku jechać w innym, juz odległym kierunku: Sycylia, Portugalia, Norwegia, Syberia..... 
Aha, tym samym wpisuję się na listę (lubię jeździć za Polkiem  )
polsaler - 25-10-2005, 13:14
hymm .... A to czemu ??? 
Wracając do tematu . Jeśli szef się zgodzi to ja jadę . Muszę go tylko spytać o zgodę .
Grześku - 25-10-2005, 13:18 Bo zarypiście się za Tobą zapina 
Jak chcesz to pogadam z Twoim szefem, znam go trochę - równy gość
www.masz_zgode.pl 
roch_27 - 23-11-2005, 18:04 Niestety nie udało mi się dojść do porozumienia z firmą ubezpieczeń w kwesti rajdu 
No cóż, czasami i tak bywa. Ps. No to kiedy w końcu miałby być ten rajd  
Pozdrowionka Firebee - 23-11-2005, 18:08 wszystko w tracie projektu poki co... musimy wszystko najpierw zalatwic, a potem bedziemy ustalac daty.. Pozdro Firuś Anonymous - 24-11-2005, 08:52 Temat postu: Re: Mitsumaniacs RRRRrrrride 2006 [quote="Firebee"] Co powiecie, gdybyśmy zorganizowali w lato przyszlego roku Mitsumaniakowy Rajd na Orientację ? W końcu ktoś pomyślał ,pomysł wspaniały i napewno w większości realny, jestem jak najbardziej ZA ale: 1) Faktycznie trzeba by troche skócic trase (dla niektórych duże koszty i zmęczenie ) 2) Mozna by urozmaicic tym że na koniec danego odcinka każdy pokaże ciekawe zdjęcia z ciekawych miejsc jakie widział po drodze mogą byc z okna auta 3) Z punktu 'A' do punktu " B " każdego odcinka puszczac po dwa lub trzy auta dla bezpieczeństwa i stałego kontaktu 4) Odcinki krótkie max 500 km a potem czas na browarka i refleksje z przebytej drogi i ewentualn drobna kosmetyka autka zeby godnie reprezentowało nasz kraj Po za tymi uwagami nic więcej do dodania ja i moja cała rodzinka czekamy na konkretne decyzje ze strony organizatorów i możemy jechac w dwa autka. Mieliśmy rózne pomysły na krótki urlop wakacyjny ale ten pomysł przebił wszystkie i jest najlepszy raddex - 25-11-2005, 20:21 A ja mam jeszcze jeden pomysl. Poniewaz nie mam szans na wyjazd na ten rajd, ze wzgledu na to, ze w drodze jest nowy mitsumaniaczek. A poza tym z kasa nie za wesolo dopoki studia sie nie skoncza. Pomyslalem, zeby na nastepnym zlocie Mitsumaniakow zrobic rajd-bieg na orientacje(pieszy oczywiscie). Jest to naprawde super zabawa.
Efa! - 29-11-2005, 02:23 Nie wiem, Wy pewnie macie inne poglądy, ale ja tam nie znoszę biegania... pływać to jeszcze, jeszcze - mogę, ale nie sapać i gonić bez tchu po lasach
ale rajdy mogę popierać, byle była też opcja na 4 kółkach na przełaj... p0gr0m - 09-12-2005, 00:13 A więc na wstępie chciałbym się przywitać z mitsumaniakami: I say hello boys and girls , gdyż jest to mój pierwszy post, chociaż czytam to forum od lipca (od czerwca jestem posiadaczem mitsubishi colt)
Pomysł na przejazd jest w dechę i też bym się pisał na taki wypad, jeżeli tylko dostałbym urlop, ale myślę że dałoby radę to załatwić, jednak sponsorzy na cokolwiek (spanie, paliwo, nocleg itp) byli by tu bardzo wskazani, dlatego że niekażdego będzie stać na wydatek kilku tyś zł , jednak jeśli część z tego dało by rade uzyskać od sponsorów myślę że wtedy więcej ludzi by się zdecydowało na taki wyjazd- w każdym bądź razie ja się piszę w 90%. Co do tych sponsorów to w zasadzie mam taką wizję że ktoś kto ma jakieś układy nawet najmniejsze w takich firmach jak np: firmy paliwowe typu (statoil, lotos, BP, Orlen, Shell), firmy ogumienia (stomil olsztyn, dębica itp.), firmy gastronomiczne (pizza hut, kfc, mc donalds itp) + telewizja , radio i pewnie wiele jeszcze innych , mogło by coś w tym temacie pomóc . Są to duże firmy dla ktorych powiedźmy zaopatrzeć na taki rajd w benzyne-mowa tu o stacjach paliw np. 10-20-30 samochodów to żaden wydatek, a zysk z reklamy za to mieliby ogromny, idac dalej tokiem logicznego myślenia w poszukiwaniu sponsorów na taki wypad są firmy produkujące opony- oni by pewnie też mogli dużo wyłożyć na taki rajd, np. opony + coś pieniędzy , dla nich to praktycznie wydatek rzędu 0 a zyski z reklamy ogromne, pózniej np. firmy gastronomiczne, jak i wypoczynkowe itp itd :] wybiegam juz troche wyobrażnią za daleko i zaczyna mi się to wydawać za proste do wykonania , więc na tym kończę :] dodam tylko że co do sponsorów to szukałbym ich własnie w tych kręgach bez ktorych nie dało by rady zorganizować takiego wypadu , stacje paliw, opony, wszystko co się wiąze z mediami, jedzeniem i spaniem.:] myślę też że jeżeli by się udało uzyskać jakiegoś dużego sponsora znanego w polsce i za granicą to wtedy wszystko poszło by z górki bo i pojawiły by się wtedy media itp. a jeżeli pojawiły by się media to i pojawili by się inni sponsorzy dla ktorych wydatego ( bo powiedzmy szczerze nawet niech by nas pojechało 30 samochodów, na każdy samochód niech było by to chociażby z 2000 zł to daje sume 60000 a 60000 zł dla firm pokroju stomil olsztyn, firm benzynowych i tych większych to wydatek rzędu jak dla mnie pojść i kupic zapałki, a reklama była by ogromna. Teraz powiem troche o sobie  mam 25 lat jestem z olsztyna, chciałbym się też zapisac do mitsubishi assistance co pewnie niedługo uczynię ,gdyż wysłalem juz zgłoszenie o przyznanie mi członkowstwa
pozdrawiam i mam nadzieję że zabawię z marką mitsubishi na dłużej ! Cezar - 10-12-2005, 02:34 p0gr0m nie chce cie zasmucac ale taka firma jak sp. Stomil Olsztyn juz nie istnieje, przejeli ja zabojady i nazywa sie tfu Michelin.
Ale Stomil Olsztyn byl, jest i zawsze bedzie
Pozdrawiam Olsztyniaka 
p0gr0m - 10-12-2005, 09:35 wiesz ja tam pracuje :] wiec ... pozdro Rafal_Szczecin - 10-12-2005, 11:24 p0gr0m to moze wez cos zagadaj z szefostwem czy by nie byli zainteresowani sponsoringiem ?? Anonymous - 10-12-2005, 11:41 sądze że szefostwo takich firm woli sobie wypłacić te 60 tysięcy w formie premii, anieżeli dać "tak sobie" jakimś gościom którzy chcą sobie pojeździć. inna bajka że ja jakbym miał już dac 60 tysi na coś to na pewno nie na taki rajd, a na cele dobroczynne...gdzie taka kasa może pomóc 1000 osob (w afryce) a nie 30 którzy w tydzień "puszczą ją z dymem" Rafal_Szczecin - 10-12-2005, 12:38 ale przeciez firma ta odpisze sobie te 60 tysi od podatku . przeciez duze firmy takie jak np. michelin czy tez przerozne browary daja ("wymyslaja") jakas kwote ktora przeznacza na sponsoring, a pozniej odpisuja ja sobie od podatku . taki "bosman szczecin (grupa Carlsberg)" jest glownym sponsorem Pogoni Szczecin oraz regat zaglowych "Bosman" . nie dosc ze nic nie traca to jeszcze na tym zarabiaja, poniewaz reklamuja ZA DARMO !! swoja marke, a pieniedze ktore wylozyli i tak im sie zwroca i tak lecz w pozniejszym terminie. p0gr0m - 11-12-2005, 14:16 rafal_szczecin niestety ja tam jestem tylko biednym stazysta  za krotko tam pracuje bo dopiero 2 miesiace
|
||||||||
