Nasze Miśki - Złota Mitsubishi Carisma - naprawy
booohal - 13-09-2015, 22:07
MManiak napisał/a: | Toyota AMX na warsztacie w Rzgowie k. Łodzi |
Mogę Ci kilka ciekawych rzeczy na temat ichniejszej załogi powiedzieć
To co się wyprawia/ło tam to jakaś masakra
Jedyne co to mają/mieli ogarniętego lakiernika.
Ich porady itp. włożyłbym sobie głęboko w buty.
MManiak - 13-09-2015, 22:15
Jeśli masz finanse to tylko brać.
Co do osłon, to tak są już na wykończeniu. Niestety, takie są zamienniki i nic na to nie poradzimy. Mógłbym wymienić te sworznie, ale warunków nie ma i narzędzi zresztą też. A warsztat to tak zrobi, że zaraz trzeba wracać.
booohal, aha, to już nie ma na kim polegać. Na szczęście mają w tym warsztacie młodego, który jest pełen zapału i ma już spore doświadczenie. W kilku sprawach już pomógł.
Hugo - 14-09-2015, 08:38
Jeszcze nie kupiłeś? Bierz, bo jak za darmo i spokój na kolejne 15 lat.
papamitsu - 15-09-2015, 12:52
Pytałeś o opór pedału gazu. Nie mam specjalistycznych narzędzi pomiarowych aby dać odpowiedź w Newtonach ale powiem tak: dwulitrowa butelka Coli dodaje gazu.
MManiak - 15-09-2015, 15:07
Dzięki papamitsu, jak znajdę chwilę to spróbuję u siebie butelkę postawić. Ciekaw jestem efektu.
papamitsu - 16-09-2015, 12:22
MManiak napisał/a: | butelkę postawić |
Postawić w sensie: postawić na podłodze i oprzeć o "gaz"
MManiak - 16-09-2015, 17:12
A, dzięki za sprostowanie.
MManiak - 18-09-2015, 18:26
Dzisiaj rano zostawiłem auto w warsztacie na wymianę wahaczy, klocków i tarcz oraz gum stabilizatora. W środku dnia dostałem telefon z informacją, że w samochodzie nic nie zostało zrobione i jest do odbioru. Pojechałem więc po odbiór i co się okazało. Hamulce nie zostały zrobione, ponieważ nie przyjechały tarcze, ale to nic. Wahaczy też nie wymienili, bo zapiekły się śruby, a na naprawę mieli tylko dzisiejszy dzień (samochód mam potrzebny w każdej chwili do jazdy) i bali się, że trzeba będzie uchwyty spawać. Gum nie wymienili, bo było pewne, że i tak będę musiał przyjechać na kolejną wizytę. Tyle historii, teraz do rzeczy:
Jakie było moje zdziwienie, kiedy ujrzałem mój nowy wahacz, leżący na podłodze. Podniosłem go i okazało się, że zgodnie z zamówieniem na kartce przywiązanej do niego było napisane Febi Bilstein, a bezpośrednio na wahaczu widniał napis Blue prints. Czy w tej chwili te dwie firmy się razem "styknęły" i teraz Febi się nie dostanie? Nie chciałbym mieć w zawieszeniu kompletnej chińszczyzny. Czy ktoś miał może do czynienia z Blue prints i mógłby napisać własną opinię na temat tej firmy?
Druga sprawa to, czy tarcze i klocki firmy Ferodo to dobry wybór? Słyszałem, że są niezłe, ale chciałbym żeby ktoś z Was to potwierdził.
Hugo - 18-09-2015, 20:53
Blue Print to nie jest producent tylko firma pakująca części różnych marek pod swoją marką. Z reguły pakują części dobrych firm. Tarcze i klocki Ferodo są bardzo dobrej jakości.
MManiak - 18-09-2015, 21:24
Dzięki Hugo, ale dziwi mnie to, że na wahaczu jest ten napis Blue Print. Czyli jeśli na tej etykietce jest napisane Febi Bilstein, to mogę mieć pewność, że to właśnie ten producent wyprodukował ten wahacz, a Blue tylko go spakował?
Hugo - 18-09-2015, 21:29
MManiak napisał/a: | Czyli jeśli na tej etykietce jest napisane Febi Bilstein, to mogę mieć pewność, że to właśnie ten producent wyprodukował ten wahacz, a Blue tylko go spakował? | Raczej tak.
booohal - 18-09-2015, 21:29
Ale wytłoczony ten napis jest?
MManiak - 18-09-2015, 21:35
Nie to jest nadruk.
MichciuGT - 19-09-2015, 21:16
MManiak napisał/a: | Wahaczy też nie wymienili, bo zapiekły się śruby, a na naprawę mieli tylko dzisiejszy dzień (samochód mam potrzebny w każdej chwili do jazdy) i bali się, że trzeba będzie uchwyty spawać. |
mowa o tylnych wahaczach?, jakiej firmy będziesz miał wahacze?, moim zdaniem jak ma się możliwość to warto wymienić stare skorodowane śruby na nowe, żeby mieć w razie czego możliwość ustawienia zbieżności bez obawy że coś pójdzie nie tak, a jeżeli mowa była o przednich to poprzednia osoba która wymieniała je nie dała smaru na gwint śrub... (to chyba już podchodzi pod aksjomat)
MManiak - 19-09-2015, 21:56
Tak, chodziło o przednie wahacze. Dla mnie jest to też nienormalne, że śruba nie chce się odkręcić po dwóch latach. Ale przecież to są mechanicy z Toyoty AMX, to o czym my mówimy... Chociaż nie wiem, czy się ,czy Wahacze będą firmy Bilstein z nadrukiem Blueprint. O co chodzi to, na prawdę nie wiem, ale jeśli Blueprint jest tylko pakowaczem, to całkiem możliwe, że faktycznie jest to Febi.
A powiem Wam taką małą ciekawostkę. Rozmawiałem z mechanikami i okazało się, że swego czasu (jakieś 3-4 lata temu), można było kupić komplety sprzęgła Valeo w dwóch wersjach. Jedna dla ubogich, czyli tańsza, a druga dla bogatych - droższa. Ja miałem pecha, bo trafiłem na tą dla ubogich, dlatego muszę robić sprzęgło na nowo, po przejechaniu 45 tys. km. Teraz zdecydowałem się na Sachsa, ale słyszałem, że ta firma sprzedawała też regenerowane sprzęgła jako nowe. I teraz jestem w kropce. Bo do wyboru mam też Exedy.
|
|
|