Nasze Miśki - rodzinny Galant ;)
Hugo - 18-09-2015, 20:54
Marcino napisał/a: | Btw flansza to cześć ze szpilkami na której siedzi łożysko | Niestety nie. To co napisałeś to jest piasta.
jacek11 - 18-09-2015, 21:29
Obaj macie rację
Marcino - 18-09-2015, 22:40
Pasta z Flansza
booohal - 20-09-2015, 20:25
Byłem dzisiaj oglądać tego czerwonego Galanta STax'a.
Przez telefon zapewniał, że blacharsko super.
Dziura na wylot w kielichu, podłużnice przód/tył ledwo żyją, dziura wewnątrz nadkola tylnego na dole, rdza na tylnych rantach błotników, podłoga natychmiast do ratowania i konserwacji, cały malowany przez Steviego Wondera (fale Dunaju, ślady po P80) Tyle zauważyłem przez minutę. Dalej nawet nie oglądałem.
Silnik przy wchodzeniu na obroty wali co niemiara.
Ogólnie śmietnik.
Nie ukrywam, że trochę się zdenerwowałem bo mitsumaniak raczej tak nie postępuje i 300km psu w pupę...
Nie polecam też ściemniać kolesiowi, który od dzieciaka siedzi w blacharstwie/lakiernictwie i przerobił trzy Galanty (znaczy się mnie)
Próby wytykania niedoróbek mojego Gala nawet nie skomentuje
A argument, że inne, które oglądałeś były dużo gorsze nie czyni z Twojego auta godnego uwagi.
Tak się nie robi kolego.
WreX - 20-09-2015, 20:27
booohal, tss zamiast do mnie wjechać, a po drodze miałeś i pooglądać tego najładniejszego to widzisz.... w ogóle chciałeś go kupić czy jak?
booohal - 20-09-2015, 20:28
Z kolegą byłem. Chciał go wziąć.
Tomii - 20-09-2015, 21:19
no przykre to, na zdjęciach nawet ładnie wygląda, jakie to złudne
Tomii - 20-09-2015, 21:21
STax napisał/a: |
A blacha taka, jakiej nie widziałem w innych galantach które oglądałem, więc było warto |
chyba jednak nie było warto
STax - 21-09-2015, 10:25
Najśmieszniejsza jest opinia o silniku, który był odpalony na 10 sekund i zgaszony, bez wchodzenia na obroty
Podłogi kolega nawet nie oglądał, bo jakby oglądał, to by wiedział że dziur nie ma.
Co do malowania - był malowany prawy tył, przez poprzedniego właściciela. Fotki wrzucałem, nie rozumiem co jest nie tak z tym malowaniem, ale po 30 sekundach rozmowy z kolegą wiedziałem już, że się nie zrozumiemy...
Tak na szybko taką fotę znalazłem tego malowanego elementu. Gdzie te fale?
Zgadzają się dwie rzeczy - rdza jest w jednym miejscu w nadkolu i jest dziura na boku kielicha. Jest też nalot rdzy na podłużnicy z przodu (NALOT! nie przerdzewiałe dziury!). Skąd kolega ma opinię o tylnych podłużnicach (i podłodze) skoro pod auto nie zaglądał? Nie wiem.
Ok, rozumiem, że oczekiwaliście że nie będzie nawet najdrobniejszego nalotu, spoko, też mi szkoda, że się fatygowaliście, ale wypadało by opisać rzetelnie co się widziało, a nie pisać bzdury, zwłaszcza o rzeczach, których się nie oglądało i nie sprawdzało...
booohal napisał/a: | Próby wytykania niedoróbek mojego Gala nawet nie skomentuje |
Śmieszne, że ktoś kto przyjeżdża autem w gorszym stanie (maska, klapa, drzwi i zderzaki do wymiany) ma taką opinię... Zresztą, jak blacharz-lakiernik nie wie, że w jego aucie ktoś już pod maską malował, no to o czym my tu rozmawiamy...
No kurde... Patrzę na mojego - za wyjątkiem rdzy w nadkolu (we wnętrzu, może 5x5cm, nie na rancie) z idealną blachą a potem patrzę na wymiętego i poobijanego galanta kolegi i słysze że to mój jest "kiepski"? No coś tu chyba jest nie tak. Aż żałuję, że nie zrobiłem fotki jak oba stały koło siebie.
Zresztą, jak kolega twierdzi, że do 18 letniego auta dobierze drzwi w takim samym kolorze i nie będzie musiał ich malować ani cieniować no to o czym tu mowa...
STax - 21-09-2015, 10:27
Aha, co do podłogi itp, to przy następnej wizycie na kanale zrobię fotki. Może wtedy się okaże kto ściemnia...
Spodziewam się jakiejś uszczypliwej odpowiedzi, ale od razu mówię - tego spotkania dalej nie komentuję. Fotki pokażą jak naprawdę jest...
A już tak bez emocji - dla 99% ludzi, takie wady jakie faktycznie ma to auto (jeśli chodzi o blachę) to byłby stan idealny, biorąc pod uwagę, że auto ma 18 lat. Dla was dwa drobne mankamenty go skreśliły tak, że nawet się nie przejchaliście.
booohal - 21-09-2015, 11:23
STax napisał/a: | że ktoś kto przyjeżdża autem w gorszym stanie (maska, klapa, drzwi i zderzaki do wymiany) |
Tak jak mówiłem, wtopiłeś się po całości z tym autem.
A to, że nie masz honoru się przyznać to inna sprawa.
Zdjęcia można porobić tak, że nawet najgorszy trup wyjdzie okazale.
Łukasz podniósł obroty trzy razy. Silnik wali. Nie ma o czym gadać. Nie wiem czy słyszałeś zdrowe 6A13.
Blacharka (szczególnie elementy nośne) to tragedia, całość odmalowana na pałę, wyoblenia przez źle wypracowaną szpachlówkę na większości elementów, widać łaty, odcięcia.
No ale po części nie dziwię Ci się. Chcesz to pogonić jakiemuś lamusowi dalej to jakąś linię obrony musisz przyjąć.
Oglądałem już wiele Galantów dla znajomych, userów innych for itp. i ten jest bezapelacyjnie w najgorszym stanie.
Skoro kupiłeś to auto to widać, że nie masz o tym pojęcia. A to, że moja komora jest niemal idealna, a Ty twierdzisz, że kielichy były malowane pokazuje tylko jak bardzo. A, no i jeszcze drzwi nie da się kupić żeby zgrywały się z kolorem
Troszkę pokory.
Ale tak jak mówiłem na miejscu: życzę powodzenia.
Opis auta jest jaki jest nie ze względu, że jestem złośliwym skurczybykiem tylko siedzę w tym trochę i mówię jak jest.
STax - 21-09-2015, 11:57
Spoko jestem tu nowy, więc wiem że nie wygram sporu.
Przykre jest tylko to, że sporo z tego co piszesz (silnik, podłoga itd) to po prostu nieprawda i tyle.
mkm - 21-09-2015, 12:01
STax, jeżeli Ty mówisz prawdę to "wygrasz" bardzo prosto.
booohal, podaj które elementy były najsłabsze lub dyskwalifikujące, a Ty STax, zrób zdjęcia tych fragmentów.
Tylko postaraj się jednak trochę złapać ostrość
booohal - 21-09-2015, 12:07
Jasna sprawa. Porobię zdjęcia swojego i poproszę o takie same STax'a.
Tylko zrobię to wieczorem. Z lampka błyskową. Wtedy nic się nie ukryje
STax - 21-09-2015, 12:09
No spoko, ja nie mam nic do ukrycia. Ja nie twierdzę np, że nie ma dziurki w nadkolu, chodzi o ocenę czy to coś poważnego, czy drobiazg.
|
|
|