larelijux - 16-05-2017, 13:39 Hugo, to co w takim razie, cewka? 
Hugo - 16-05-2017, 13:40
larelijux - 16-05-2017, 13:43 Czyli u Ciebie też to występuje? Jak u mnie nie ustąpi to pójdę dalej i kupię cewkę Hugo - 16-05-2017, 14:30 Tak, ale coraz rzadziej. Występuje tylko i wyłącznie jak temperatura otoczenia spada poniżej +5 st. C, nieważne czy jest sucho czy mokro (co ciekawe jak jest wilgotno to mniej prawdopodobne, że wystąpi). Ostatniej jesieni, zimy i wiosną wystąpiło co najwyżej 4 razy. larelijux - 16-05-2017, 14:38 To u mnie występuje za każdym razem przy pierwszym przyspieszeniu na zimnym silniku, teraz również, jest jakieś 0.5s opóźnienia w reakcji na nacisk na pedał. Po tym przyspieszeniu się "odblokowuje" i jedzie normalnie, po zgaszeniu i odpaleniu na ciepłym nie występuje Hugo - 16-05-2017, 14:40
larelijux - 16-05-2017, 14:51 Ee tam. Automatyczna blokada przed ciśnięciem na zimnym. 
Spoko, jak powyższe części nie naprawią problemu to cewka będzie zrobiona, jak to też nie zadziała to wleci używka aparatu zapłonowego. Od nici do kłębka vrangsinn - 16-05-2017, 19:05
u mnie to występuję tylko przy "porannej rosie" ze tak to nazwe...czyli zalezne od wilgoci... larelijux - 16-05-2017, 21:44 O, no i jeszcze jedno. Wyszła mi ruda szmata, przedni lewy błotnik na kawałku nadkola, ewidentnie fragment w okolicy śruby mocującej nadkole. Póki co nie widać tego na karoserii, bo jest na tej zagiętej części nadkola. Jak do miesiąca nie znajdę błotnika w kolorze to auto idzie do blacharza/lakiernika i dziękuję bardzo. Nie będzie mi się bezkarnie rozprzestrzeniać! Reszta nadkoli czysta, na lewym tylnym widziałem jakieś ślady ale nie wiem, czy to brud czy ruda. Kielichy też w ładnym stanie. 
A myślałem, że mój egzemplarz będzie specjalny i obejdzie się bez ingerencji w blachę Wyjątki od reguły jednak nie istnieją
Hugo - 16-05-2017, 22:16
larelijux - 16-05-2017, 22:25 Nie wyglądają na walone, ale kto wie, może jakiś magik faktycznie coś z nimi robił Hugo, dzisiaj same przykre informacje mi dajesz, może jakiś pozytyw?
Hugo - 17-05-2017, 08:45
larelijux - 24-05-2017, 11:43 Update po wizycie u deejaya Wymienione świece, kable zapłonowe, uszczelki pokryw zaworów, oring głowicy, uszczelka kolektora, no i to co robi największe wrażenie: czysty, pachnący detergentami silnik, z kolektora można jeść
Zdjęcia autorstwa deejaya w trakcie pracy: 
I tutaj efekt końcowy, dla lepszego wrażenia zestawię zdjęcie z tego samego dnia, przed wyjazdem. Swoją drogą nie zawsze było tam tak brudno, ostatnio jak zaczęło pylić to mi nieźle zasyfiło komorę, widać to choćby na kielichach 
I jeszcze jedno co mnie zaciekawiło, czyli stan starych świec - wziąłem je ze sobą do domu żeby zrobić fotkę 
Wszystkie w mniejszym lub większym stopniu podcieknięte olejem, szósta to już w ogóle cała w sadzy, a piąta z czapy, różniąca się od innych - tak właśnie Niemcy się zajmują samochodami Według Bartka te świece mają nalatane pewnie ze 100 tysięcy, mnie ciekawi czy były wymienione choć raz od nowości oprócz podmianki jednej na Beru, bo były to oryginalne Denso wrzucane na pierwszy montaż (takie same zresztą zamontowałem).
Co na następny ogień? Ten nieszczęsny błotnik idzie do blacharza-lakiernika, mam nadzieję, że jest jeszcze do odratowania. Do końca czerwca chciałbym też obniżyć Galanta. Nacz - 24-05-2017, 12:30 Komora wygląda super, czym to było myte? larelijux - 24-05-2017, 12:33 Dodam, że nie było tylko myte. Kolektor i kilka innych drobiazgów malowane. Czym myte - musimy poczekać na speca
|
||||||||||||||||
