vendetta - 01-10-2010, 21:36
Dopiero w domu mogłam zobaczyć fotkę. Efcia kwitnie, Oluś zmęczony, ale ogólnie strasznie super  Bardzo zazdroszczę, może kiedyś ... Efcia brawo !!
gulgulq - 02-10-2010, 07:24 czemu ja muszę być w pracy w sobotę jak reszta świata o tej porze śpi, czemu ??
Maretzky85 - 02-10-2010, 08:35 gulgulq, nie wiem, ale Cię doskonale rozumiem 
jacek11 - 02-10-2010, 12:47
na pocieszenie,napiszę,że pracuję każdą sobotę,i też nie jestem z tego zadowolony.najgorsze,że na liście obecności nas nie ma,a musimy tyrać 
rosomak1983 - 02-10-2010, 15:21 ja tez sie melduje z pracy ale druga zmiana Efa! - 02-10-2010, 16:43 Kochani, dziękuję bardzo za gratulacje
Jestem już w domu, Olek śpi obok. Strrrasznie żywe dziecko, więc mam chwilę oddechu! Urodził się o godzinie 5.12 w dniu 1.10.10, ważył 3120g i miał 53cm. Jak czytam, Pamar i Morfi trafili w datę, pewnie tytuł Jasnowidza Offtopowego nie wystarczy  . Honorowi wujkowie mogą być?
Uciekam, bo cały czas coś się dzieje, jak to przy noworodku. Ale ja nie za bardzo wiem, co się z nimi robi, więc wszystko zajmuje mi duzo czasu
Uwex - 02-10-2010, 16:47
sieegurd - 02-10-2010, 18:02 Efka cieszę się, że jesteś z Olkiem w dobrej formie A jak się czuje ojciec po porodzie? 
koszmarek - 02-10-2010, 18:26 Efa super, że wszystko gra!! Ciotka się cieszy i nie może się doczekać Was na Zlocie Bo Mały chyba jedzie na Zlot :>?
igi - 02-10-2010, 19:15
Ewciu pamiętaj że jak masz jakiekolwiek wątpliwości to wal do wujka google
Jeszcze raz gratki
Anonymous - 02-10-2010, 19:26 Wreszcie dzisiaj wykopałem ostatnie 5 rządków ziemniaków  ,zima mi nie straszna -frytki na okrągło , lub coś się wypędzi 
robertdg - 02-10-2010, 20:02
Efa! - 02-10-2010, 21:28 robertdg, Ty mnie tak nie rozśmieszaj, bo mnie szwy ciągną, jak ryczę ze śmiechu! Olek leży obok, jego tata też, a ja nerwowa i nieco ogłupiała
Aga - 02-10-2010, 21:44
szczęśliwa pełna rodzinka!! 
Krzyzak - 02-10-2010, 22:14
bardzo, bardzo podoba mi się ten pomysł
Efa - chcesz jakieś poradniki, to u mnie sporo tego gdzieś leżało - jak zwykle niezawodny okazał się Sabo&Kibloo pożyczając nam wyposażenie po Konradku wraz z literaturą
Baśka pochłonęła wszystkie księgi w trakcie ciąży... |
||||||||||||||||||||
