Off Topic - Chcę powiedzieć, że... cz. III czyli REWOLUCJA
Aga - 25-03-2011, 12:30
właśnie, że nic nie dostanę i nikomu nie dokopię! <beczy>
po 3 latach już nic nie mogę zrobić
właśnie jestem po rozmowie z Panem Michalikiem
grzecznie mi wytłumaczył, że nawet gdyby dali gwarancję równą odpowiedzialności producenckiej za części to i tak było by to maksymalnie 2 lata
mój prawnik to potwierdził
więc już nawet odwołam rzeczoznawcę (oszczędzę 1000 zł dodatkowych kosztów!)
dodatkowo rzeczoznawca mnie uświadomił, że po 3 latach eksploatacji on i tak nie będzie w stanie stwierdzić czy pasek był założony taki jak w opisie czy może oszukany
tak więc koniec tej przykrej historii
muszę zapłacić za naprawę i części sama.....
Manuela - 25-03-2011, 12:36
ręce opadają. Czyli rozumiem, że jak ktoś nie ukręci 35 tys kilometrow rocznie to i tak jest w ????
[ Dodano: 25-03-2011, 12:46 ]
Cytat: | Wulgaryzmy wykropkowane = Last ostrzeżenie bifor czerwony pasek |
to co było wykrzaczone możnabyło zinterpretować różnie i stopień mocy użytego słowa zależy od interpretacji czytającego
Z końcówka "stwa" mogło być: chamstwa, draństwa, oszukaństwa, szachrajstwa, łotrostwa itp- de facto więc byłby to red ban dla Twej własnej wyoraźni, podsuwającej ci konkretną interpretację
cns80 - 25-03-2011, 15:15
Manuela napisał/a: | Z końcówka "stwa" mogło być: chamstwa, draństwa, oszukaństwa, szachrajstwa, łotrostwa itp- de facto więc byłby to red ban dla Twej własnej wyoraźni, podsuwającej ci konkretną interpretację | nie mądraluj Jakby to miało być ładne słowo to byś nie krzaczkowała
Manuela - 25-03-2011, 15:18
oj tam oj tam po prostu słów mi brakło <niewiniątko>
JCH - 25-03-2011, 18:12
Aga napisał/a: | nawet gdyby dali gwarancję równą odpowiedzialności producenckiej za części to i tak było by to maksymalnie 2 lata | Gdzie to jest napisane? Z czego to wynika?
Nie mam zamiaru podważać kompetencji p. Michalika, tym bardziej, że potwierdził to również prawnik. Pytam po prostu, żeby wiedzieć.
Może nam się wszystkim to przydać - przecież każdy zawsze mówił 90 tys / 5 lat albo 60 tys dla zamiennika.
Maretzky85 - 25-03-2011, 18:21
JCH, 50 tys dla zamiennika teraz mówię
Kilka przypadków, było, że po 50 tys pękały...
Seichan - 25-03-2011, 18:42
JCH napisał/a: | Gdzie to jest napisane? Z czego to wynika?
Nie mam zamiaru podważać kompetencji p. Michalika, tym bardziej, że potwierdził to również prawnik. Pytam po prostu, żeby wiedzieć.
Może nam się wszystkim to przydać - przecież każdy zawsze mówił 90 tys / 5 lat albo 60 tys dla zamiennika. |
Termin 2 letni został określony w ustawie z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. Nr 141, poz. 1176 ze zm.).
Sądzę jednak, że w tym wypadku jest mowa o udzielanej przez producenta gwarancji jakości (art. 577-581 kc).
To o czym piszesz, przedłużony termin gwarancji, może wynikać z udzielanej gwarancji jakości. Gwarancji przeważnie udziela producent, ale może też zostać udzielona przez sprzedawcę czy importera. Może ona określać dowolny termin gwarancji, a jeśli nie jest on określony - wtedy rok od dnia wydania towaru.
gulgulq - 25-03-2011, 18:49
JCH napisał/a: | Gdzie to jest napisane? Z czego to wynika?
Nie mam zamiaru podważać kompetencji p. Michalika, tym bardziej, że potwierdził to również prawnik. Pytam po prostu, żeby wiedzieć.
Może nam się wszystkim to przydać - przecież każdy zawsze mówił 90 tys / 5 lat albo 60 tys dla zamiennika. |
chyba z ustawy i prawa cywilnego
gwarancja - dobrowolność sprzedawcy - zazwyczaj 1 rok
2 lata rękojmia dla przedsiębiorców
2 lata reklamacji dla konsumentów
wszystko inne i ponad to - dobrowolność sprzedawcy/producenta
JCH - 25-03-2011, 19:16
Pisząc: Cytat: | przecież każdy zawsze mówił 90 tys / 5 lat albo 60 tys dla zamiennika | miałem na myśli interwał pomiędzy wymianą części i wiem, że w tym momencie trochę zamieszałem, bo to co innego niż odpowiedzialność z tytułu gwarancji czy rękojmi.
Ale zakładając taką sytuację:
- klient kupuje nowe auto
- producent określa interwał wymian 90 tys km / 5 lat dla paska rozrządu
- gwarancja wynosi 2 lata lub 100 tys km
- w 3-cim roku przy przebiegu.... dajmy na to .... 65 tys km strzela pasek
Na kogo spada odpowiedzialność - kto pokrywa koszty?
PS. Może niech jakiś sprytny Mod wydzieli te posty o rozrządzie gdzieś na bok....
Rafal_Szczecin - 25-03-2011, 19:23
JCH napisał/a: |
Ale zakładając taką sytuację:
- klient kupuje nowe auto
- producent określa interwał wymian 90 tys km / 5 lat dla paska rozrządu
- gwarancja wynosi 2 lata lub 100 tys km
- w 3-cim roku przy przebiegu.... dajmy na to .... 65 tys km strzela pasek
Na kogo spada odpowiedzialność - kto pokrywa koszty? |
mam podobna sytuacje z volvo
auto kupione jako nowe
producent przewiduje wymiane paska rozrzadu po 6 latach lub 230tkm
w tej chwili auto ma 2 lata, gwarancja na samochod skonczyla sie miesiac temu, auto dalej bedzie serwisowane w ASO ,lecz co sie stane, jezeli ( odpukac ) rozrzad strzeli przy zalozmy 210tkm gdy auto bedzie miec 4 lata ?kto ponosi odpowiedzialnosc.
gulgulq - 25-03-2011, 19:32
nikt
znaczy właściciel finansuje
producent przewiduje - zaleca - wymianę, ale to nie jest przymusowe
możesz wymieniać co 2 lata lub co 10,
w jakiś sposób określa się żywotność paska ale wiadomo że czasem zdarzają się takie rzeczy ze pasek pęknie
ewentualnie - żądać przy zakupie pisemnego oświadczenia lub gwarancji na sam pasek z montażem
tak samo z olejem - zaleca się wymianę czy określa jego żywotność np. na 10 tyś km,
JCH - 25-03-2011, 19:44
gulgulq napisał/a: | producent przewiduje - zaleca - wymianę, ale to nie jest przymusowe
możesz wymieniać co 2 lata lub co 10, | lub co tydzień - kto bogatemu zabroni
Niby tak. Równie dobrze może się ukręcić półoś, zmielić zęby w skrzyni, pęknie szyba sama z siebie.....
Tylko to producent wie (lub powinien wiedzieć) i określa na podstawie badań, testów, która część jaką ma, a raczej jaką ma mieć żywotność. Na tej podstawie klient podejmuje przecież decyzję o zakupie takiego np. Volvo (jak pisze Rafał) gdzie interwał wymian został określony rzadziej niż u konkurencji. Dlaczego znowu klient dostaje po
Dla przykładu - żarówki Philipsa wymienione zostały (nie tylko mnie) gdy spaliły się po dziwnie krótkim okresie użytkowania.
fj_mike - 25-03-2011, 19:47
JCH napisał/a: | Dla przykładu - żarówki Philipsa wymienione zostały (nie tylko mnie) gdy spaliły się po dziwnie krótkim okresie użytkowania. |
Zakupiłem Philipsa H7 do miśka i jedna padła w zeszłym tygodniu, po 8 miesiącach. To chyba trochę anormalne po takim czasie użytkowania. Paragonu już nie mam
gulgulq - 25-03-2011, 19:54
JCH - co poradzić - tak jest skonstruowany świat,
producent określa w gwarancji że w tym okresie nic nie powinno paść - jak padnie to wymienia, naprawia bez gadania,
UE to uporządkowała i dała tę reklamacje w dyrektywie że konsument ma 2 lata na dochodzenie roszczeń
natomiast żywotność to inna sprawa - tak samo masz przecież z telewizorami, komórkami, żelazkami - gwarancja jest rok, reklamacja 2 lata a często TV pracuje 10 lat i dopiero wtedy zalicza padaczkę lub coś się psuje
choć - jakby nie patrzeć - teraz się tak produkuje - 2 lata i pierdut, do kosza i kup nowy, z autami też tak jest, praktycznie 5 lat lub 200 tyś. i często to już złom jest
BUBU - 25-03-2011, 20:58
A ja zaczynam robić doktorat pt.gdzie tanio kupić dobre części do outka
I jestem na dobrej drodze.
|
|
|