To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

Tomek - 14-02-2012, 12:19

jaca71 napisał/a:
A po 23 (często tak jeżdżę) to światła zmieniają się chyba tylko dla zasady ;)


spowalniacze ruchu, można powiedzieć standard teraz, że w nocy całe skrzyżowania są czerwone, i zmieniają się na zielone jak coś podjedzie


a co do jeżdżenia na czerwonym, to zauważyłem, że chyba poskracali czas żółtego
jakim cudem mam się zatrzymać (z 90-100kmh) zanim zapali się czerwone, jeśli światło żółte trwa 2-3 sekundy?

Fragu - 14-02-2012, 12:20

krzychu napisał/a:
A ja ostatnio obserwuję notoryczne ignorowanie czerwonego światła...


Aż strach się zatrzymać czasem. Już kilka razy się zdarzyło, że zmienia się światło na pomarańczowe/czerwone, zwalniam i zostaje zmrugany długimi przez kierowce za mną, ew. gość mnie wyprzedza i śmiało przelatuje na czerwonym :shock:

Jakiś czas temu stałem na lewoskręcie na dwupasmówce, zapala się zielone, ruszam baaardzo leniwie, za mną pusto, zaczynam skręcać a tu wziuuum jak spod ziemi koleś vectrą. Miał chyba ze 120km/h (w mieście) i chyba tak mu się czasoprzestrzeń zagięła, że w ogóle skrzyżowania nie widział.....

[ Dodano: 14-02-2012, 12:22 ]
tomek84 napisał/a:
jakim cudem mam się zatrzymać (z 90-100kmh) zanim zapali się czerwone, jeśli światło żółte trwa 2-3 sekundy?


tomek84, widzę gala poliftowego więc już powinno dać radę :P :mrgreen:

Tomek - 14-02-2012, 12:24

Fragu napisał/a:

tomek84, widzę gala poliftowego więc już powinno dać radę :P :mrgreen:


no teraz tak, jak wymieniłem płyn hamulcowy, ale wcześniej ... :lol: :lol:

Tovija - 14-02-2012, 12:39

Ja stanowczo nie lubię tych, co mają źle wyregulowane światła mijania, zarówno z przodu jak i ktoś mi robi "dyskoteke" z tyłu, :axe:
Anonymous - 14-02-2012, 13:58

Dużo daje jadącemu z tyłu nasze zachowanie przed dojechaniem do skrzyżowania ze światłami. Jeżeli znamy cykl. I wiemy mniej więcej że na tym skrzyżowaniu światło zielone świeci się tyle a tyle sekund a my jadąc obserwujemy drogę (a nie liżemy się po torbie, gadamy przez telefon czy myślimy dlaczego mucha chodzi po suficie i nie spada) i te nieszczęsne światła. To możemy zawczasu zacząć wytracać prędkość. A nie tak jak większość dodawać gazu z myślą : może mi się uda. Ten który jedzie za nami nie zawsze musi być z tego miasta i znać rozkład wszystkich sygnalizacji świetlnych (ew. wstaw treść z poprzedniego nawiasu). I widząc gościa który przed nami daje mocy, zerka na sygnalizator a tam świeci się jeszcze zielone, on też dodaje mocy. Nagle prowadzący uświadamia sobie że moc jego auta i schabowy w domu mogą poczekać jeszcze ten cykl świetlny i ni z gruchy, ni pietruchy zaczyna hamować. I wtedy może być ciepło.
Tak większość osób jeździ. Nie obserwuje drogi, tylko jak te szkapy ciągnące wóz z węglem jadą przed siebie, byle dalej. Większości kolizji w mieście można uniknąć. Chociaż z drugiej strony po co ? W końcu blacharz, lakiernik, rzeczoznawca i ubezpieczyciel też muszą z czegoś żyć :lol:

mjsystem - 14-02-2012, 15:43

Cichanos napisał/a:
To możemy zawczasu zacząć wytracać prędkość. A nie tak jak większość dodawać gazu z myślą : może mi się uda.


Całkowicie zgadzam się z Tobą.
Ale jek piszesz:
Cichanos napisał/a:
Chociaż z drugiej strony po co ? W końcu blacharz, lakiernik, rzeczoznawca i ubezpieczyciel też muszą z czegoś żyć


To chyba wyraz empatii wobec powyższych :twisted:

robertdg - 14-02-2012, 19:07

tomek84 napisał/a:
jakim cudem mam się zatrzymać (z 90-100kmh) zanim zapali się czerwone, jeśli światło żółte trwa 2-3 sekundy?
A czy przed światłami nie ma przeważnie ograniczeń do 70/50 km/h :?: Oczywiście w założeniu że jest to teren niezabudowany
wojzi - 14-02-2012, 19:47

jaca71 napisał/a:
wojzi, Tak jak pisze kolega 6aszter, w kraku to jest norma. A po 23 (często tak jeżdżę) to światła zmieniają się chyba tylko dla zasady ;)


Ja to rozumiem,ale skoro się zmieniają to trzeba się do nich stosować. A nie, że późno nic nie jedzie ani nie idzie to se pojadę.

maniax86 - 14-02-2012, 23:46

jak zdążam bezpiecznie wyhamować to sie zatrzymuje w trakcie zmiany świateł.... jak nie to przejeżdżam... brakuje jak dla mnie z daleka widocznego odliczania do zmiany świateł.... bardzo byłoby takie coś przydatne..... i byłoby mniej wpadania na czerwonym świetle juz na skrzyżowanie...
wojzi - 15-02-2012, 06:24

maniax86 napisał/a:
brakuje jak dla mnie z daleka widocznego odliczania do zmiany świateł.... bardzo byłoby takie coś przydatne..... i byłoby mniej wpadania na czerwonym świetle juz na skrzyżowanie...



z tym się zgadzam w 100%. W Kraku takie coś jest na miasteczku studenckim. Ludzie też przelatują na czerwonym. Ale to odliczanie sprawia, że jak się widzi, że się nie zdąży to człowiek zwalnia lub hamuje.

gzesiolek - 15-02-2012, 11:12

W Polsce to odliczanie dziala na wielu na zasadzie:
"co ja nie przejade..."
Ale generalnie bardzo uzyteczny gadzet... i to nawet nie chodzi o przelatywanie, ale o korki... i to ze widzisz ze za 15sek sie zmienia swiatlo a nie wiadomo czy bedziesz w stanie sie przytulic po drugiej stronie to stoisz juz wczesniej...
bo tak czesto gesto zostaje przed skrzyzowaniem (bo nie wjezdzam jak nie ma mozliwosci zjechania), ale juz w miejscu gdzie slabo widze/albo nie widze swiatel i zawsze jest ten moment watpliwosci czy juz sie zmienilo na czerwone czy moge jeszcze przejechac... a tak wiedzialbym za ile sie zmieni...

Marianekk - 15-02-2012, 16:09

A powiedzcie mi czemu na zachodzie (w moim przypadku Belgia)pomaranczowe
świeci tez 2-3 sekundy i jakoś nikt nie przelatuje na czerwonym :twisted:
Żadne wytłumaczenie krotki czas światła,widzę pomarańcz to hamuje a nie cisnę.
Pozdrawiam
Marian

maniax86 - 15-02-2012, 18:03

Marianekk,
Cytat:
Żadne wytłumaczenie krotki czas światła,widzę pomarańcz to hamuje a nie cisnę.

jak widzisz że zmienia sie na pomarańczowe a ty jesteś z 1-2 metry przed światłąmi to hamujesz>> i jak jest lód to sie wślizgasz na środek skrzyżowania tak??

mjsystem - 15-02-2012, 18:14

maniax86 napisał/a:
jak widzisz że zmienia sie na pomarańczowe a ty jesteś z 1-2 metry przed światłąmi to hamujesz>> i jak jest lód to sie wślizgasz na środek skrzyżowania tak??


Nie przesadzaj, jak jestes 5m przed skrzyzowaniem a robi się pomarańczowe to jedziesz a nie hamujesz. Nawet nie zauwazysz, bo szyba się kończy i zaczyna dach, chyba że masz citroena z szybą do pół dachu :P
Chodzi raczej o to, że jak niektórzy mają 30-40m przed sobą pomarańczowe to noga w pedał gazu i heja. Pozatym jak juz ktoś napisał, zazwyczaj przed sygnalizacją jest znak informujący o sygnalizacji i ograniczający prędkość. Mało tego, jak widzisz z daleka swiatła, to spodziewaj się, że w kazdym momencie moga się zmienić, więc po prostu warto zwolnić.

maniax86 - 15-02-2012, 18:28

mjsystem,
oczywiście zgadzam sie w 100% ale
Cytat:
Żadne wytłumaczenie krotki czas światła,widzę pomarańcz to hamuje a nie cisnę.
czyli kolega w każdej sytuacji jak widzi pomarańcz to hamulec do deski i niech sie dzieje co chce....


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group