Off Topic - TROCHĘ HUMORU NIE ZASZKODZI
Chooper - 14-05-2006, 21:49
Do reprezentacji Polski trafil nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Pawel Janas narysowal na tablicy wielki prostokat i zaczal uderzac w niego pilka.
- Pilka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokat. Bramka, pilka do bramki todobrze, rozumiesz? Wstal
nasz nowy Murzyn, lekko poszarzaly i odzywa sie do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu zone, dzieci a studiowalem filologie polska i mowie w tym jezyku lepiej niz niejeden Polak! Pawel Janas popatrzyl na niego ze zdumieniem i powiedzial:
- Siadaj synu, ja mowie do Rasiaka.
Diabel zlapal Polaka, Anglika i Francuza i mowi do nich: Mam dla was 2 wiadomosci: zla i jeszcze gorsza. Zla jest taka ze was zabije a jeszcze gorsza to ze z waszych skor zrobie sobie canoe.Ale jako ze macie tak przesrane to mozecie sobie wybrac narzedzie smierci. Pierwszy w kolejce jest Francuz ktory wybrasz szable i z okrzykiem VIVA LA FRANCE! wbil ja sobie w brzuch. Drugi Anglik wybral pistolet, przystawia go sobie do skroni i z okrzykiem GOD SAVE QUEEN! palna sobie w leb. Ostatni Polak poprosil o widelec...Diabel lekka konsternacja no ale zyczenie spelnia. Polak bierze widelec i zaczyna napieprzac sie po calym ciele! Krew tryska strumieniami, diable caly zbryzgany i Polak krzyczy: GOWNO BEDZIESZ MIAL A NIE CANOE
APACHE
Grześku - 15-05-2006, 07:31
Jeszcze dziś wiele osób pisze ręcznie cyfrę 7 z poziomą kreską w połowie wysokości. Kreska ta zaniknła w większości stylów pisma maszynowego i komputerowego. Ale czy wiecie dlaczego ta kreska przetrwała do naszych czasów? Trzeba powrócić do czasów biblijnych, kiedy to Mojżesz wspiął się na górę Synaj. Gdy zostało mu podyktowane 10 przykazań zszedł do swojego ludu i zaczł odczytywać im donośnym głosem każde przykazanie.
Gdy doszedł dosiódmego odczytał:
- Nie będziesz poządał żony bliźniego swego... Na co z tłumu odezwały się liczne głosy:
- Skreśl siódemkę, skreśl siódemkę!
Hubeeert - 15-05-2006, 08:42
Ruski, Polak i Amerykanin przechwalają się. Do głosu dochodzi Amerykanin:
- Bo my to mamy takie samoloty, w których 20000 ludzi się mieści.
Na to Ruski:
- A my to robimy takie samoloty, do których 20000 odrzutowców się mieści!
Na to Polak:
- Wiecie co. Raz jak sobie z moim pilotem lecieliśmy polskim samolotem, coś huknęło na prawym skrzydle. Więc wziąłem Forda i 2 tygonie tam jechałem. Zjadłem coś, przespałem się i wróciłem do pilota, on się pyta co się stało. A to poprostu Ruski samolot wpadł przez okno od kibla.
Początek XX wieku. Uboga wiejska rodzina miała jedyną żywicielkę - krowę. Kiedy nastał kolejny ranek, mąż wstał jak zwykle przed świtem i poszedł do obory ją wydoić. Niestety krowa leżała całkiem martwa. Człowiek się załamał, przed oczami stanęła mu wizja śmierci głodowej, więc wyjął ze spodni pasek i powiesił się pod powałą. Po dłuższej chwili obudziła się żona, zaniepokojona brakiem małżonka. Od razu pomyślała, że mąż powinien być w oborze. Kiedy się tam udała i okazało się, że mąż popełnił samobójstwo, a na klepisku leży martwa krowa - jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny...
- Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników.
Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
- Pewno poszedł nad rzekę - pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
- Ile masz lat chłopcze?
- 16...
- Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
- A mogę 30?!
- No, możesz...
- A 40?
- Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
- A 50 razy mogę?
- Tak, tak, tak! - krzyknęła uradowana syrenka.
- A nie zdechniesz jak krowa?
igi - 15-05-2006, 10:28
Znajdz 10 szczegółó różniących postacie na zdjęciach
Hubeeert - 15-05-2006, 19:16
akbi - 16-05-2006, 11:29
Dla wszystkich którzy będą zdawać egzamin na prawo jazdy:
Cezar - 16-05-2006, 14:04
Anonymous - 16-05-2006, 14:38
Za czasówAleksandryjsko-Kwaśniewskich...
Pałac prezydencki dowiedział się o planowanej akcji terrorystów na głowę państwa. Ze względu na bezpieczeństwo prezydent poruszał się wśród sześciu sobowtórów. Jednak zamachowiec bez trudu znalazł właściwy cel i prezydenta uratowała jedynie kamizelka kuloodporna. Terrorystę złapano, a Kwaśniewski zaniepokojony postanowił dowiedzieć się, jak go rozpoznano. Terrorysta bez namysłu odpowiedział:
– To proste. Pozostali byli trzeźwi.
– Dlacze go Kwaśniewski tak częst o chwieje się w miejscach publicznych?
– To ze względu na bezpieczeństwo. Trudniej trafić w niego jajkiem.
Test prezydencki – zdajesz, jeśli trzech na pięć odpowiedzi udzieliłeś prawidłowo.
1) Najczęściej odwiedzany kraj
2) Najbardziej znany Rosjanin
3) Ulubiony sport
4) Największa słabość
5) Typowy poranek
Prawidłowe odpowiedzi:
Finlandia, Smirnow, bieg po setkę, goleń, kac.
Czym się różni magister Kwaśniewski od ufoludków?
– Niektórzy już widzieli ufoludki, a dyplomu Kwaśniewskiego jeszcze nikt.
– Jaki jest najkrótszy dowcip na świecie?
– Mgr Kwaśniewski.
Kwaśniewski podpisuje z Havlem umowę o współpracy kulturalnej. Kwaśniewski podpisał, a Havel czyta umowę. Mija pięć minut, dziesięć. W końcu Kwaśniewski nie wytrzymuje i pyta Havla, czy musi wszystko teraz czytać, skoro przeczytał to wcześniej. Havel na to:
– Muszę przeczytać, żeby nie było jak w ’68, kiedy zamiast „Czerwonych Gitar” przysłaliście nam „Czerwone Berety”.
Podczas wizyty w Anglii Aleksander Kwaśniewski został zaproszony na herbatę do królowej. Królowa powiedziała, iż otacza się inteligentnymi ludźmi.
– Po czym ich rozpoznać? – spytał Kwaśniewski.
– Zadaję im odpowiednie pytania – odpowiedziała królowa. Po czym wzięła słuchawkę i zadzwoniła do Tony’ego Blaira:
– Proszę opowiedzieć na następujące pytanie: pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono pańskim bratem ani siostrą – kto to jest?
– To ja nim jestem.
– Czy teraz już pan rozumie, panie prezydencie? – zwraca się do Kwaśniewskiego.
Po powrocie do Warszawy Kwaśniewski zdecydował poddać testowi Leszka Millera. Wzywa go do Pałacu Prezydenckiego i pyta:
– Posłuchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale nie jest ono twoim bratem ani siostrą – kto to jest?
Miller chrząka, kaszle i w końcu, w akcie desperacji, dzwoni do Rokity i przedstawia mu problem:
– Niech pan posłucha, jak to może być: pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono pańskim bratem ani siostrą – kto to jest?
Rokita odpowiada bez zastanowienia:
– To ja, oczywiście.
Miller odkłada słuchawkę i krzyczy:
– Mam, mam! Wiem kto to jest! To Rokita.
Na co Kwaśniewski, robiąc zdegustowaną minę:
– Źle idioto! To Tony Blair!
sruba - 17-05-2006, 09:22
[ Dodano: 17-05-2006, 10:30 ]
Hubeeert - 17-05-2006, 11:18
Trafili za lat wiele do nieba prezydenci Putin, Castro i Kaczyński.
Siedzą na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg ich pyta, dlaczego
płaczą.
- nie udało mi się do końca stworzyć wielkiej Rosji - mówi Putin.
- Nie martw się pokazałeś im drogę, pójdą dalej sami.
- Trzymałem naród za mordę, nic ze mnie nie mieli - mówi Castro.
- Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i będą mieli dobrobyt.
- Spojrzał Pan Bóg na prezydenta Kaczyńskiego, przysiadł się i też
zapłakał.
-----------------------------
facet do faceta:
- przepraszam, która godzina?
- nie wiem, ale to wina platformy obywatelskiej.
-----------------------------
Dziś rano Lech Kaczyński ogłosił ambitny plan dla IV RP, plan dostał
kryptonim AKCJA WISŁA. Akcja ma polegać na pogłębianiu dna i
trzymaniu się koryta.
-----------------------------
- Co oficjalnie łączy J.Kaczyńskiego z O.Rydzykiem
- Celibat
-----------------------------
- Co znaczy słynne TKM wypowiedziane przez J.Kaczyńskiego?
- Teraz kolega Marcinkiewicz (Teraz Kaczki mieszają)
-----------------------------
Jarosław Kaczyński, Lepper i Giertych wchodzą do resturacji, siadają
przy stoliku, podchodzi kelner i pyta:
- Co podać, panie Jarosławie?
- Zupę pomidorową, kotlet schabowy i ziemniaki...
- A przystawki? - pyta kelner
- Przystawki... jedzą to samo co ja.
-----------------------------
Kaczyński odwiedza szkołę specjalną dla dzieci opóźnionych w
rozwoju, wchodzi do klasy, a pani pyta się dzieci:
- No kochani, kto to jest?
- ??????
- No przypatrzcie się dobrze, kto to jest?
- Nowy!!!
-----------------------------
Przy dalszych rzadach PiSu i Kaczyńskich będzie aktualne;
- Czym się różni polskie prawo od amerykańskiego?
- Polskie gwarantuje wolność wypowiedzi, a amerykańskie wolność po
wypowiedzi.
-----------------------------
W PiS witają dzień słowami:
"Niech Będzie Pochwalony Lech Kaczyński, Prezydent Najjaśniejszej
Rzeczypospolitej i Brat Jego Jarosław - zawsze Dziewica"
-----------------------------
Z 3 milionów mieszkań nagle zrobiło się 300.000 - gdzie więc podziało
się to jedno zero?
- w ministerstwie sprawiedliwości...
-----------------------------
W Iraku żołnierz amerykański i polski dyskutują sobie po służbie.
Amerykanin:
"Ok, we have George Bush... but we have Stevie Wonder, Bob Hope and
Jonny Cash too!"
Na co Polak:
"We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
-----------------------------
Giertych, Lepper i Kaczyńscy w nowym serialu na antenie TV TRWAM -
Czterej Pazerni i PIS.
-----------------------------
Po ogłoszeniu, że PiS wchodzi w koalicję z PSL i Samoobroną, "Fakt"
zorganizował konkurs, w którym można wygrać 50 tys. biletów lotniczych.
-----------------------------
- Jaka jest różnica między Jarosławem, a Lechem Kaczyńskimi?
- Jarosław jest jak zwykły banan. Lech, to Chiquita!
-----------------------------
Jakie się witają w Ministerstwie Sprawiedliwości?
DZIEŃ ŹOBRY!
a jak się żegnają ?
DO WIĘZIENIA !
-----------------------------
Aktualności prasowe:
"Powstał nowy zespół rockowo-prawicowy, ich charakterystyczne cechy
to fryzura na jeża i kamasze. Nazwa zespołu - The Doorns."
-----------------------------
Dlaczego Polska ma najnowocześniejszy rząd na świecie?
Bo jest sterowany przez radio.
-----------------------------
Wykoleił się pociąg wiozący posłów PiS z "przystawkami". Na miejsce
pędzą ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli okazało
się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych
mieszkańców:
- Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?
- Pochowalim.
- Wszyscy zginęli, co do jednego?
- No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie,
politykom PiS wierzył...
-----------------------------
Ile jest kawałów o Kaczyńskich?
Ani jednego. To wszystko prawda.
-----------------------------
W wywiadzie dla "Faktów", jedna z działaczek LPR powiedziała, że
naocznie przekonała się, że interes Kurskiego jest w stu procentach
polski.
Niestety, polski interes Kurskiemu zwisał.
-----------------------------
Ile Kaczyńskich potrzeba, żeby zmienić żarówkę?
-Żadnego - wszyscy wiedzą, że żarówka nie świeci, bo elektrownia jest
z antypolskiego układu
-----------------------------
Kaczyńscy nie jedzą serków homogenizowanych.
Jedzą wyłącznie serki heterogenizowane.
-----------------------------
- Chcemy waszego dobra powiedział premier Marcinkiewicz do Polaków.
Zaniepokojeni Polacy zaczęli ukrywać swoje dobra w bezpiecznych
miejscach.
-----------------------------
Hubeeert - 17-05-2006, 11:21
KACZYŃSKI LECI W KOSMOS!!!!!!!!!
Anonymous - 18-05-2006, 21:53
Jadę sobie jadę a tu sie wciska jakiś... crap
CRAP
Hubeeert - 19-05-2006, 10:59
sruba - 19-05-2006, 20:53
Cezar - 21-05-2006, 16:55
Ciekawe co oni na tym Volvo robili?
|
|
|