To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

robertdg - 23-02-2012, 08:41

jaca71, nosza metkę na wierzchu i wydaje im sie, że są niezłymi kozakami i mają góre szmalu bo ich stać na drogie metki
jaca71 - 23-02-2012, 08:59

robertdg, ciii, bo zaraz napiszą że szufladkujemy ;) a przecież ci ludzie sami się szufladkują :P
fergul11 - 23-02-2012, 10:33

jaca71 napisał/a:
Te trzy rzeczy chodzą "w parze".

oj chyba upraszczasz temat , znam wielu inteligentnych i kulturalnych ludzi posiadających "duże BMW" i mercedesy 4x4 , uciera się pewien stereotyp że jak suv to pewnie kark i dres , albo jego podkład w łóżku .
A cham pozostanie chamem czy będzie jeździć
najnowszym bentleyem czy zatłoczonym tramwajem .

[ Dodano: 23-02-2012, 09:35 ]
robertdg napisał/a:
nosza metkę na wierzchu

ale to chyba jakieś leczenie kompleksów? :mrgreen:

mjsystem - 23-02-2012, 10:39

fergul11 napisał/a:
A cham pozostanie chamem czy będzie jeździć
najnowszym bentleyem czy zatłoczonym tramwajem .


Oczywiście, ze tak. Chodzi tu raczej o prawdopodobieństwo i statystyki. To tak jak z awaryjnościa. Są modele aut, które mają łatkę awaryjności i są modele aut, które mają łatkę nosicieli dresów lub idiotów w kapeluszu, czy też zwykłych chamów.
Przykład: ostatnio jakos trafiam na włascicieli nowych A6 i A8, co to kierunkowskazów w aucie nie posiadają wcale. Łatka? Moze i tak. Ale statystyka na pewno.

maniax86 - 23-02-2012, 10:44

mjsystem,
Cytat:
Przykład: ostatnio jakos trafiam na włascicieli nowych A6 i A8, co to kierunkowskazów w aucie nie posiadają wcale. Łatka? Moze i tak. Ale statystyka na pewno.

I w tym momencie by cie "zjedli" właściciele tejże marki :wink:
Ale.... coś jest na rzeczy.... większość wypadków z mojego rejonu to młodociani kierowcy.... BMW..... i niech mnie ukrzyżują jeśli połowa właścicieli tejże marki to nie są półgłówki bez wyobraźni :P

mjsystem - 23-02-2012, 10:49

maniax86 napisał/a:
I w tym momencie by cie "zjedli" właściciele tejże marki


Właśnie dlatego chcę rozróznić szufladkowanie od statystyki. Niby to samo, ale jedno jest subiektywne a drugie obiektywne z marginesem błędu. :wink:

fergul11 - 23-02-2012, 10:53

epatowanie zasobnością portfela jak to robił pewien p osioł z sejmu RP nie było w dobrym tonie , kiedyś pracowałem dla naprawdę zamożnego człowieka , ubierał sie w markowe rzeczy ,ale w rozmowie i zachowaniu nigdy sie nie wywyższał i osobie uboższej nie dał odczuć dzielącej ich różnicy.
Znam również osobe co większość życia była uboga , dorobiła się majątku całkiem niedawno , i do tej pory zjada piętki z chleba i zagryza plasterkiem kiełbasy, natomiast córka i syn czerpią garściami z owoców pracy tatusia , tak jak pisałeś Robercie , metki na wierzchu i parkowanie w przejeździe i ten język...., bo tu nawet nie fakultety świadczą o człowieku , ale jego kultura osobista lub jej brak.
mieszkałem kiedyś w bloku , mieliśmy sąsiada ,miły starszy (jak dla mnie wówczas) pan , pracował w fabryce jako tokarz , dzieci czyste ,ale nie "na bogato" zawsze było dzień dobry , dziękuję , przepraszam , etykieta jak w wersalu ,ech chyba sie sentymentalny robię na starość :roll:

jaca71 - 23-02-2012, 12:31

fergul11 napisał/a:
jaca71 napisał/a:
Te trzy rzeczy chodzą "w parze".

oj chyba upraszczasz temat , znam wielu inteligentnych i kulturalnych ludzi posiadających "duże BMW" i mercedesy 4x4 , uciera się pewien stereotyp że jak suv to pewnie kark i dres , albo jego podkład w łóżku .
A cham pozostanie chamem czy będzie jeździć
najnowszym bentleyem czy zatłoczonym tramwajem .


Dosyć skutecznie zmanipulowałeś moją wypowiedź. W moim ciągu przyczynowo skutkowym nieprzypadkowa była kolejność :)
Czyli:
Typ człowiek -> Zachowanie na drodze -> Wybierany samochód (napisałem niestety, bo niestety wybór ten wybór rzutuje na postrzegania marki w Polsce)

fergul11 - 23-02-2012, 14:11

jaca71 napisał/a:

Dosyć skutecznie zmanipulowałeś moją wypowiedź

może to sprawia takie wrażenie , ale zaczęliśmy temat z dwóch skrajnych końców .
to teraz ja bardzo uproszczę -
Z jednej strony stoi przedstawiciel klasy średniej wyższej , prawnik , lekarz ,prezes firmy i on wybiera BMW , bo auto piękne , bezawaryjne (jak wieść niesie bo niemieckie) choć drogie w serwisowaniu i eksploatacji , znaczy się stać go i ma pewien prestiż.


Z drugiej strony mamy osobę daj Boże jeśli po maturze napisanej własnoręcznie , ale już z przerostem masy mięśniowej tu i ówdzie, pieniądze ma ,skąd , o to niech się skarbówka martwi , ale i on chciałby doznać splendoru dosiadania BMW i poczuć ten społeczny prestiż jakim jest darzony dobry prawnik czy lekarz, bo zza przyciemnionej szyby karku nie widać . Tyle że takim osobnikom imponują zupełnie inne wartości moralne , bo żeby przetrwać w swoim stadzie (pif paf)
musi być chamski , natomiast prawnik ,lekarz czy wspomniany prezes będzie jedynie asertywny :mrgreen:

Słowem drudzy chcą tez tak jak pierwsi ale z wypadkowych , IQ , wykształcenia i kultury osobistej mamy tak że jedni jeżdżą nowymi BMW a drudzy starszymi BMW , jedni jeżdżą zgodnie z przepisami , drudzy , palą lacie na kawałku asfaltu .

tak jak mówiłem w ogromnym uproszczeniu ja to tak widzę ,a i w obu stadach są czarne owce tylko jak w stadzie czarnych znaleźć ta najczarniejszą (jeździ Q7 i wydaje rozkazy) :mrgreen: temat na rozprawkę socjologiczną nie na pogaduchy na forum

gzesiolek - 23-02-2012, 15:10

fergul11, hehehe nawet w Twoim rozumowaniu sa luki... ;)
Bo znam kiboli co jezdza spokojnie i prezesow czy adwokatow, co jezdza jak piraci ;)
Zreszta wiecej niz polowa luksusowych duzych aut w Polsce, ktore maja mniej niz 4lata to auta na firme w leasingu...
a jednak na drodze Polacy jak maja ponad 200KM pod butem to lubia z nich korzystac... niezaleznie od statusu... ;)

a ze generalnie w zyciu lepiej jak sie spotyka czleka ktory poza pewnoscia i asertywnoscia ma tez IQ i kulture to juz inna sprawa... :mrgreen:

wojzi - 23-02-2012, 18:55

burak jest burakiem niezależnie czym jeździ.

CO do BMW moje postrzeżenie jest takie. Są dwie grupy nim jeżdżące. Albo jeżdżą bardzo fajnie (dynamicznie ale przepisowo), wiadomo czego się po nich spodziewać i przyjemnie się za/przed nimi jedzie; albo zdecydowanie niefajnie jak goryl w rui na sterydach i lepiej jak takiego widzisz unikać jak ognia - przyspieszyć, zwolnić, zmienić trasę (cokolwiek by w okolicy takiego nie jechać).

fergul11 - 23-02-2012, 20:26

Cytat:
fergul11, hehehe nawet w Twoim rozumowaniu sa luki...

grzesiołku plisss -ostatnie dwa wersy :roll:
wojzi napisał/a:
CO do BMW.........

jak i w każdej innej marce ?

grzesiolek wy tam w Krakowie to w ogóle macie jazdę z kibolami z tego co w mediach mówią :lol:

simij - 23-02-2012, 20:42

A mozna wiedziec co mowia w mediach jak przypuszczam irlandzkich?
wojzi - 23-02-2012, 22:00

fergul11 napisał/a:
wojzi napisał/a:
CO do BMW.........

jak i w każdej innej marce ?


Zgadza się - pierwszy wers :P

fergul11 - 23-02-2012, 22:40

simij napisał/a:
A mozna wiedziec co mowia w mediach jak przypuszczam irlandzkich?

trafiają z prognozą pogody na 100% bo w polskiej gdy porównuje plansze to ....szkoda gadać :mrgreen:
To samo jest , a nawet nie , bo w święta w Polsce nie emitowali Kewina ,a tu był i jest Coronation stret , taki odpowiednik M jak M :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group