To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - Chcę powiedzieć, że... cz. III czyli REWOLUCJA

Aga - 28-03-2011, 14:04

dopiero gdy Cię wybiorą
a wtedy wydaje mi się, że możliwość pomocy choremu człowiekowi przewyższa takie drobne niedogodności

Yoshiko - 28-03-2011, 14:26

... że jak wszędzie - i u mnie w ramach oszczędności zmienią się normy zatrudnienia :evil: domniemam, że nie o dodatkowe etaty chodzi :? :? :?
Manuela - 28-03-2011, 15:05

mabda napisał/a:
nie toleruje oddawania krwi. nawet do badan.
Oj Madzia, to zakrawa na czystą histerię :mrgreen:
Powinnaś się przejść po szpitalach i popatrzeć jakie ludzie muszą przechodzić cierpienia. Od razu ci przejdzie piszczenie na widok igiełki. Od 50 mililitrów jak ktoś ma mroczki, to tylko z paniki, bo na pewno nie z ubytku krwi. Na moim fotelu raz pojawiły się mroczki, oba ;) ale kończyłam wtedy zapełniać worek pół litra :) Ukłuć tez nie lubię (czy ktoś lubi??) ale są pewne priorytety.

mabda - 28-03-2011, 15:12

zapewne panika, nie ukrywam. igiel sie nie boje, ale mam uraz do polaczenia zyla w zgieciu lokcia i strzykawka. z czasow dziecinstwa i nijak nie umiem sie go pozbyc :/
gulgulq - 28-03-2011, 15:25

mabda napisał/a:
zapewne panika, nie ukrywam. igiel sie nie boje, ale mam uraz do polaczenia zyla w zgieciu lokcia i strzykawka. z czasow dziecinstwa i nijak nie umiem sie go pozbyc :/


zamknij oczy :)

mabda - 28-03-2011, 15:32

gulgulq napisał/a:
zamknij oczy

a myslisz, ze jak wygladam przed i w trakcie pobierania krwi? :P

gulgulq - 28-03-2011, 15:37

mabda napisał/a:
a myslisz, ze jak wygladam przed i w trakcie pobierania krwi?


olśniewająco :D

mabda - 28-03-2011, 15:40

gulgulq napisał/a:
olśniewająco

bo sie obraze! tak wygladam zawsze :P

gulgulq - 28-03-2011, 15:52

pobieranie krwi nie jest niczym wyjątkowym :twisted: :twisted: :twisted:
jacek11 - 28-03-2011, 16:28

mabda napisał/a:
aha! chce jeszcze powiedziec, ze mam nieladne ziaziu na rece, bo taka nieladna pani w nieladnym bialym fartuchu wbila mi w ladna lapke nieladna igle i wyssala ze mnie krew!

przytulić? :goodman:

sieegurd - 28-03-2011, 16:40

gulgulq napisał/a:
pobieranie krwi nie jest niczym wyjątkowym :twisted: :twisted: :twisted:

Dokładnie :) Kłuli mnie setki razy, jakiś odporny na igły się zrobiłem :)

A jeśli chodzi o oddwanie krwi, to byłem 3 razy i 3 razy odrzucili mnie ze względu na wysokie ciśnienie :evil: Nic na to nie poradzę, że przed każdym mierzeniem mam nagły skok :P

mabda - 28-03-2011, 17:27

jacek11 napisał/a:
przytulić?

odrazu lepiej :D

sieegurd napisał/a:
Nic na to nie poradzę, że przed każdym mierzeniem mam nagły skok

syndrom bialego fartucha?

Aga - 28-03-2011, 17:56

Manuela napisał/a:
Ukłuć tez nie lubię (czy ktoś lubi??)


ja lubię!
sama przekłuwam sobie uszy oraz uwielbiam ukłucia tysiącem igiełek maszynki do tatuażu
:)
masochistka - po prostu....

Freya - 28-03-2011, 18:21

Ja nie lubię gdy mnie kłują, niestety bywa, że non stop coś pakują w żyłkę, np przed i w trakcie porodu tak mnie skłuli, że wyglądałam jakby mnie ktoś pobił :P nawet w szyję :biggrin:
Za to tatuaż...moje niespełnione marzenie z młodych lat - teraz nie wiem czy miłabym odwagę :wink:

Aga - 28-03-2011, 18:26

Freya napisał/a:
Za to tatuaż...moje niespełnione marzenie z młodych lat - teraz nie wiem czy miłabym odwagę


Elu - na odrobinę szaleństwa nigdy nie jest za późno!
poza tym trzeba być twardym - nie miękkim :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group