To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - Chcę powiedzieć, że... cd ...

rosomak1983 - 19-08-2010, 10:16

Aga napisał/a:
nie jestem zwolenniczką faszerowania kotów niepotrzebnie lekarstwami

co to znaczy niepotrzebnie ???

Jassmina napisał/a:
jednak poczynią duże szkody z wątrobą zwierzęcia, co może nawet skończyć się rakiem.

z pewnoscia po pojedyńczej dawce :D :D :D

Jassmina - 19-08-2010, 10:41

Gdyby nie Rosomak to każda rozmowa umierałaby w zalążku :)
Mój Bohater! :biggrin:


Możesz kotu dać setę i ogórki, przecie ja nic nie mówię. Twój kot - Twoja sprawa. Po jednej dawce paracetamolu nie dostanie raka, ale częstsze praktykowanie tego typu leczenia może się skończyć zgonem zwierzaka.
One mają trochę inny układ immunologiczny niż my...

Niepotrzebnie = wtedy kiedy nie trzeba, chociaż można.

Koszmarek
weź już wróć z tym futrem i napisz co mu było i co lekarz powiedział.

koszmarek - 19-08-2010, 10:51

Kot nie idzie do weterynarza bo nie kicha :P
Aga - 19-08-2010, 10:52

Jassmina napisał/a:


Niepotrzebnie = wtedy kiedy nie trzeba, chociaż można.


lepiej bym tego nie ujęła :biggrin:

Rosomak, google Twoim przyjacielem :mrgreen:
tam tłumaczą PROSTE słowa...




koszmarek napisał/a:
Kot nie idzie do weterynarza bo nie kicha :P


a nie mówiłam? :badgrin: :badgrin: :badgrin:
jak widać, to były przejściowe objawy

koszmarek - 19-08-2010, 11:09

Jak się powtórzą to pójdziemy :)
pamar - 19-08-2010, 11:15

koszmarek napisał/a:
Kot nie idzie do weterynarza bo nie kicha

no to kicha, nie dowiemy się dla czego kicha-ł

Efa! - 19-08-2010, 11:16

Kichał na whiskas, daj mu shebę :D
Juiceman - 19-08-2010, 11:17

Do gala przyszły dziś dwa gifty xD
akbi - 19-08-2010, 11:17

koszmarek napisał/a:
akbi, większej nie było? :D

no nie znalazłem tak na szybko :wink:

koszmarek - 19-08-2010, 11:25

to szukaj jedynki już :D tak na spokojnie :P
rosomak1983 - 19-08-2010, 11:30

Jassmina napisał/a:
Twój kot - Twoja sprawa.

to ja mam kota ??? :wink:
Jassmina napisał/a:
One mają trochę inny układ immunologiczny niż my...

wiekszosc leków działa podobnie na nas i na nie (stad przelicza sie dawki ludzkie na kocie krowie itp w weterynarii) , a ten demoniczny i smiertelnie trujacy paracetamol dopuszczony dla niemowlat od 3 miesiaca zycia to doradziłem zeby wykończyc tego wrednego (pewnie rudego :D ) siersciucha i udwodnic ze jestem bardziej wredny choc nie rudy :wink:
Aga napisał/a:
Jassmina napisał/a:


Niepotrzebnie = wtedy kiedy nie trzeba, chociaż można.



lepiej bym tego nie ujęła

Rosomak, google Twoim przyjacielem
tam tłumaczą PROSTE słowa...

hmmm a moze chodziło o uzycie słowa w tym kontekscie co ? :wink:
Upraszczajac czy zbijanie wysokiej goraczki przy uzyciu smiertelnie trujacego paracetamolu jest zabiegiem niepotrzebnym ??? :wink:

Jassmina - 19-08-2010, 11:36

Rosomak będziesz na Zlocie?

Mam pomysł na jeszcze jedną konkurencję... :twisted: :twisted: :twisted:

sieegurd - 19-08-2010, 11:38

...że zrobiłem sobie chodnik przed podjazdem :D Nie będę się burmistrza o łachę prosił :)
rosomak1983 - 19-08-2010, 11:53

Jassmina napisał/a:
Rosomak będziesz na Zlocie?

jeszcze nie wiem :D
Jassmina napisał/a:
Mam pomysł na jeszcze jedną konkurencję...

jaka ? darcie kota ? :P

Efa! - 19-08-2010, 12:06

Ja z innej beczki.
Mnie przedwczoraj w przychodni dwie babki nie chciały przepuścić (chociaż z 15 osób w kolejce zgodnie krzyczało, że ja wchodzę pierwsza, mimo że przyszłam ostatnia - nawet prosić nie musiałam). Jedna babka wpadła spod drzwi do środka, zanim się wszyscy zorientowali, że ja nie zdążyłam podejść. Natomiast druga była z mężem na wózku i powiedziała, że ona nie ma zamiaru mnie przepuszczać. Gdy tylko drzwi się otworzyły, podbiegła (a miała jakieś 65 lat i 65kg nadwagi) do wózka, przy czym prawie wywróciła go razem z tym nieszczęsnym mężem, wparowała do gabinetu tak, że po drodze przywaliła mężem we framugę i zatrzasnęła za sobą drzwi. Wszyscy w kolejce zamarli, a ja... dostałam takiego ataku śmiechu, że wszyscy razem ze mną ryknęli . Potem już wchodząc po niej do gabinetu słyszałam, jaką tej babie (i jeszcze jednej, która się zajwiła znikąd i chciała wejść poza kolejką "o coś spytać") awanturę urządzili, że ciężarne się przepuszcza, że same zapomniały, jak to jest ciężko w ciąży i że są niewychowane!!! Jak weszłam do lekarza, to spojrzał na mnie, na pielęgniarkę i słysząc te awantury pod drzwiami zaproponował, żebyśmy się z gabinetu ewakuowali przez okno.

Mówię Wam, ale miałam przez to wszystko wesoły humor do końca dnia, hihi.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group