[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Alternator
Owczar - 28-06-2017, 21:43
Ja nic nie podnosilem. Akcja jak napisał Hugo. W górę idzie bez problemu.
bialyjayz - 29-06-2017, 20:42
a propo łożysk alternatora, dzisiaj podjeżdżam pod sklepj motoryzacyjny (mój już nie raz sprawdzony) i mówię, że chciałbym właśnie łożyska do alternatora a tu yhy......a jaki rozmiar? Jak to jaki/ Nie wiem, galant 2001r. 2.5 V6 160km sedan............a to się tak nieda
Prosiłbym kogoś o rozmiar tychże łożysk bo szkoda zmarnować szanse ich wymiany jak już altek wyjdzie.
jest jakiś cudowny na te łożyska, czy po prostu mam je wycisnąć powiedzmy imadło ew. młotek i jakiś bolczyk?
Owczar - 29-06-2017, 21:06
Po numerze OEM myślę że da się dobrać.
bialyjayz - 29-06-2017, 21:17
Owczar napisał/a: | Po numerze OEM myślę że da się dobrać. |
liczyłem na odpowiedź "tyle na tyle z tym"
nie będzie to czasem 15x47x14 ?
Owczar - 30-06-2017, 08:25
Aż takim swirem nie jestem żeby pamiętać
Krzyzak - 30-06-2017, 08:51
na 100% wypisywałem te rozmiary na forum i pewnie nie raz - trzeba tylko poszukać
tylne będzie 8x23x14 a przednie to jakieś standardowe było 6xxx
http://allegro.pl/lozysko...6000553325.html - takie cosik z podwójnym hamulcem
bialyjayz - 01-07-2017, 20:39
Dziś za mną jeden z gorszych dni jakich spędziłem w życiu.
Jak wiadomo mój regulator napięcia się kończy dziś postanowiłem się za niego wziąść, od samego początku gdy tylko go ujrzałem zastanawiałem się jak mam go niby wyciągnać w całośći, ale kręciłęm dalej. Gdy już go uwolniłem w żadnej możliwej kombinacji niechciał wyjść z żadnej strony. Nie było to fizycznie możliwe !
bardzo bym prosił by ktoś mnie nakierował jak to mam zrobić ?
................
postanowiłem go rozpołowić, nie wyciągając w całości....zajęło mi to ok. 3-4 godzin bez bujania, wkońcu odzdziełiłem dwie połówki przy okazji CO BARDZO wAŻNE wyrywając 4 kable wychodzące ze stojana zlutowane z częścią na której jest regulator.
REgulator zamontowałem zlutowałem te blaszki i wziąłem się za osadzanie w reszczie alternatora, niestety z uwagi na brak miejsca, i złączenia wszystko w całość musiałem lekko zmodyfikować stojan z tymi kabelkami by mój to jakoś zamnkąć ! Dodałem po 2cm druta miedzianego do "tamtych " urwanych wcześniej kabli.
Ładnie wszystko złożyłem do kupy oczywiście męcząc się przy tym niesamowicie.
w sumie od godz. 9 rano do 19-30 czyli ok. 10godzin
Odpalam silnik a tam leci dymek z alternatora, zgasiłem szybko. Zaraz znów odpaliłem chwilę pochodził, wg, UPC ładowanie to 11.7 na wolnych obrotach max. jakie udało mi się osiągnąć to 13,6 przy ok. 5tys/obr. Co dziwne kontrolkA ładowania nie świeci się, do tego alternator bardzo gorący po chwili pracy nie wiem czy to normalne.
Proszę naprawdę kogoś obeznanego o pomoc, co zrobiłem nie tak ? Szczotki by się docierały?
Albo błagam napiszcie co mam zrobić by w całości wyjąć ten alternator, silnika chyba nie trzeba całego ściągać? Klimatyzację rozebrać? Kolektor wydechowy zdemontować czy jak?
Jutrio prawdopodobnie będe znów do tego podchodził i prosiłbym o rady
na razie auto stoi rozebrane, pilnie go potrzebuje bo to mój jedyny środek transportu, z żoną dzisiaj mało się nie rozwiodłem bo miałem ją odciążyć od dziecka na weekend a spartofiłem wszystko jak leci po kolei
przeczytałem wszystkie 32 strony tematu, popełniłem błąd............wiem chyba juz jak wyciągać alternator nie wiedziałem, że można odkręcić łąpe mocowana do głowicy :/ tyle godzin papraania a wystarczy było przeczytać ze zrozumieniem
co nie znaczy, że znam rozwiązanie na opisane problemy
Owczar - 01-07-2017, 22:25
Tak na szybko - tak jak wyżej napisaliśmy - czasem nie warto podchodzić do takich tematów, bo po prostu nie warto. Najprawdopodobniej upaliles stojan i możliwe że też regulator. W życiu nie rozkrecilbym tego bez wyjmowania.
Co do mocowania kolektora - nikt o tym nie pisał, bo to jest w sumie oczywiste. Wystarczy popatrzeć. Kilka razy było tutaj pisane że górą wychodzi bez większych problemów, ale to nie znaczy że bez demontażu innych elementów.
W tej chwili szukalbym używki sprawnej, a Twój oddał do zakładu gdzie go sprawdza i zobaczą czy coś z niego będzie. Jeśli tak, to niech regenerują. Jutro raczej nic już nie zdzialasz z tym co zostało. Szkoda Twojego czasu. Wyluzuj, poszukaj alternatora z zaufanego źródła, a jutrzejszy dzień spędź z rodziną. Jak dostaniesz nowy altek to demontaż łapy i montaż nowego używanego altka zrobisz w max 2h.
bialyjayz - 02-07-2017, 07:34
Owczar napisał/a: | Najprawdopodobniej upaliles stojan i możliwe że też regulator |
dziś jak żona pozwoli, wyciągne go na stół rozkręce i złoże jak należy, zobaczymy co tym razem z tego wyjdzie, być może te moje kabelki dolutowane coś nabroiły, szkoda, że wcześniej nikt mnie nie ostrzegł bym uważał aby ich nie urwać
Owczar napisał/a: | W życiu nie rozkrecilbym tego bez wyjmowania. |
i w życiu powtórnie się za to nie wezmę, rzeźba w [edit] dwie osoby zresztą potrzebne jeden obraca drugi kręci i tak w kółko po sto razy
szkoda do tego wszystkiego, że mnie czas goni bo w czwartek wybieram się na wakacje oczywiście tym autem
Owczar - 02-07-2017, 08:25
Ja bym sobie odpuścił. Zdajesz sobie sprawę że możesz narobić więcej szkód? Do spalenia włącznie. Tam płyną ogromne prądy.
Jeśli już poszedł dym to musiało dość do zwarcia.
bialyjayz - 03-07-2017, 11:08
Owczar napisał/a: | Ja bym sobie odpuścił. | 'i po, wczoraj wyciągnąłem go na warsztat rozebrałem i co? Okazało się, że drucik który przytrzymawał nam szczotki wypadł przed złożeniem altka, połamał jedną ze szczotek, ta nie mając jak wypaść jeździła sobie po łożysku i się wycierała, stąd temperatura i dymek.
Owczar napisał/a: | Jeśli już poszedł dym to musiało dość do zwarcia. |
nie zawsze jak widać, auto poskładane i sprawdzone na postoju na wolnych obrotach ładowanie 13,9V, czyli bardzo względnie. Podczas jazdy już prawidłowe +14.
I znów poszła rzeźba do nowego regulatora wsadziłem jedną starą szczotkę jest nieco krótsza od nowej, chyba niema to większego znaczenia?
Tak przy okazji, niewiem jak profesjnonalnie podejść do wymiany regulatora napięcia nie urywając tych czterech kabli od stojana? Ja niestety je oderwałem a wsadzenie ich na miejsce i zalutowanie dopiero mi wyszło za 5-6 razem, tak za każdym razem coś było nie tak, raz wirnik ocierał o kable innym razem któryś się odlutowywał i tak w kółko.
Dzięki bardzo za pomoc, bez was jak zwykle nic by nie wyszło
auto jeździ a i żona mi wybaczyła
Owczar - 03-07-2017, 13:18
Szczerze mówiąc to nie wiem czemu musiałeś je wyrywać. Może zdjales zły element obudowy? Nie pamiętam już jak to było, ale jeśli dobrze kojarzę to zdejmowalem tylna cześć że stojanem razem. Wtedy wirnik zostaje tylko i przednia cześć.
Fajnie że się udało. Ale czy było warto?
Za 60zl mogłeś mieć wymieniony regulator i łożyska. A tak masz regulator z krótką szczotka, polutowane przewody od stojana i stracone mnóstwo czasu i stare łożyska, które za chwilę mogą paść. A można było wyjąć i podrzucić do kogoś na wymianę. Moim zdaniem nie mając zaplecza i wiedzy nie zawsze warto się brać za niektóre tematy. Sam często eksperymentuje, ale z service manualem w ręku. To o wiele lepsze źródło wiedzy niż forum.
Krzyzak - 03-07-2017, 13:38
bialyjayz napisał/a: | jak profesjnonalnie podejść do wymiany regulatora napięcia nie urywając tych czterech kabli od stojana? | to przecież jest banalne - po wyjęciu altka odkręcasz 4 długie śruby i go rozpoławiasz w miejscu, gdzie stojan łączy się z górną obudową - miarowo wysuwając ją za pomocą śrubokręta
wirnik z górną obudową zejdzie a stojan zostanie w dolnej obudowie i nic się nie urywa
potem 2 śrubki w dolnej obudowie trzymające szczotkotrzymacz i odlutować oba łączenia
wyciągasz regulator ze szczotkotrzymaczem i tyle
w dolnej obudowie, od spodu jest otwór do włożenia druta, który zabezpieczy szczotki podczas montażu - wystarczy włożyć np. zabezpieczenie od napinacza hydraulicznego (pasuje idealnie) i po skręceniu altka wysuwa się go na zewnątrz a szczotki wskakują na miejsce - na komutator
amen
bialyjayz - 03-07-2017, 14:44
Owczar napisał/a: | Szczerze mówiąc to nie wiem czemu musiałeś je wyrywać |
przypominam że w sobotę rozbierałem go w środku silnika
Owczar napisał/a: | Fajnie że się udało. Ale czy było warto? |
teraz już wiem, że NIE !
tyle godzin zmarnowanych i nerwów ale mam nadzieję, będzie jeździł w razie co wiem jak już się za to zabierać
Owczar napisał/a: | polutowane przewody od stojana |
tego niestety nie dało się obejść z mojej winy jak wiadomo
Krzyzak napisał/a: | potem 2 śrubki w dolnej obudowie trzymające szczotkotrzymacz i odlutować oba łączenia |
aha,a ja całą gorną obudowę ciągnąłem, dopiero później brałem się za odlutowywanie
teraz jestem mądrzejszy
[ Dodano: 03-07-2017, 21:15 ]
albo mój UKP oszukuje albo faktycznie ładowanie wariuje, podczas jazdy bardzo wolno 1 biegu do 10km/h nawet 12.7 pokazuje a o dziwo żadna kontrolka od "aku" i "oleju" nie święcą.
Nie wiem gdzie szukać przyczyny, w moim "regenerowanym" altku w jakimś przekaźniku czy poprostu mój UKP kłamie?
Czy nie powinno być taj, jeśli ładowanie spada poniżej jakiejś wartości swiecą wyzej wymienione kotrolki, mrygają chociaż? Jeśli nie mrygają gdzie szukać problemu/
arturj123 - 03-07-2017, 21:21
Dobry miernik i sprawdź jak to działa. W Galancie normalne jest to, że na wolnych ma niższe ładowanie.
|
|
|