To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Opony zimowe, jazda w okresie zimowym itp

robertdg - 20-12-2010, 11:20

krzychu, na śliskiej nawierzchni najlepiej nauczyć się hamować bez ABS, w szkołach techniki jazdy zaznaczają, że hamowanie z ABS-em na zlodowaciałej nawierzchni jest około 2krotnie dłuższe niż hamowanie bez użycia ABS, najlepiej byłoby wyłaczyć ABS na lodzie ;-)
krzychu - 20-12-2010, 12:26

robertdg napisał/a:
najlepiej byłoby wyłaczyć ABS na lodzie ;-)


No to teraz mi powiedz jak? :P Swoją drogą to też niebzpieczne ponieważ zawsze możesz wjechać tylko jedną stroną na lód i wtedy obrotka.

robertdg - 20-12-2010, 13:07

krzychu, ale wiesz, że to już wchodzi w granice dywagacji, za, przeciw, etc., etc., niestety nie ma idealnych systemów, z czego nalezy się cieszyć, bo człowiek nie powienien się uzależniać i ufac takim gadżetom dozgonnie, bo to może byc fakt ostateczny.

Dlatego z dystansem, umiarem i rozsądkiem ;-)

krzychu - 20-12-2010, 13:18

Poćwiczę hamowanie silnikiem do końca z ABS-em... Dam znać jak będę miał jakieś wnioski. Chce też przetestować (tylko muszę znaleźć bezpieczne warunki) żeby zobaczyć jak długo działa i czy w ogóle działa ABS po zgaśnięciu silnika....
Paweł_BB - 20-12-2010, 16:29

Na forum Subaru była zdaje się w zeszłym roku gorąca dyskusja na temat skutecznego hamowania, oczywiście powstały 2 obozy:
- zwolennicy samego hamowania,
- zwolennicy hamowania z silnikiem.
Chłopaki zapodawali on-boardy rajdowe jak zawodnicy ostro hamowali biegami nawet do biegu niżej by po chwili wbić wyższy bieg wchodząc w zakręt. Oczywiście na trasie rajdu może to trochę pomóc zaoszczędzić hamulce ale po gorącej debacie konkluzja była jedna --> auto hamuje na tyle na ile ma przyczepności więc nie ma możliwości zahamować SKUTECZNIEJ (na krótszym odcinku) z pomocą silnika i to niezależnie czy masz FWD, RWD czy AWD. Więc jeśli odnieść to do naszej dyskusji odnośnie hamowania awaryjnego np. na lodzie to nie ma znaczenia czy hamujemy na wciśniętym sprzęgle czy redukujemy biegami hamując silnikiem. Tyle że teraz mając ABS moim zdaniem lepiej hamować silnikiem i mieć zawsze do dyspozycji odpowiedni bieg żeby ew. móc w każdej chwili dać gazu i uciec z sytuacji zagrożenia.


Swoją drogą jeszcze odnośnie rajdów: w dobie użycia podtrzymania turbo kierowca praktycznie nie hamuje teraz silnikiem tylko samymi hamulcami bo na każdym biegu auto rwie do przodu (otwarta przepustnica) więc nawet w WRC hamowanie silnikiem nic nie daje.

krzychu - 20-12-2010, 17:34

WRC nie ma ABS-u a nawet jak by miało to innaczej zestrojone. EVO na pewno ma innaczej zestrojony ABS.

W moim samochodzi na pewno ABS bardzo skutecznie działa na suchym, mokrym asfalcie, nawet ośnierzony (ale nie sypkim) niczego więcej nie trzeba i hamowanie silnikiem nic nie da. Niestety na lodzie dużo za wcześniej reaguje (szczególnie jeśli koła są prosto mógł by później reagować) co prawda auto ma sterowność (mocna podsterowność) ale skuteczność hamowania dość nikła. Potestuję jeszcze. Ogólnie problem jaki ja poruszam to nie skuteczniość hamowania z silnikiem lub bez. Ale hamownie z silnikiem kiedy są specyficzne warunki kiedy ABS jednak troche złego robi (a w sumie wystarczyło by żeby przy prostych kołach dopuszczał na chwilę do zblokowania koła - opóźnił reakcję).

A to że przy reackji ABS-u trzeba gnieść pedał do końca to jest dla mnie oczywiste. Odbicie pedału przez ABS nie oznacza jeszcze maksymalnej skuteczności hamowania. Żadko kto to wie...

sebekColt97 - 20-12-2010, 17:44

czy w Galantach od roku 2000, był system ESP/ASR? czy tylko ABS był dostępny?
Paweł_BB - 20-12-2010, 19:08

krzychu napisał/a:
WRC nie ma ABS-u

Jasne, chodziło mi tylko o samą zasadę że tam nie hamujesz silnikiem.

krzychu napisał/a:
Żadko kto to wie...

No, rzadko :wink:

gulgulq - 20-12-2010, 19:17

przy śliskiej nawierzchni warto hamować silnikiem - (jeśli mamy miejsce i czas na to) bo często się zdarza że koła nie hamują równo (minimalne różnice w grubości klocków, tarcz, krzywizny tarcz itp.) i czasem taki niuans sprawia że jedno koło się blokuje i jest nagły wjazd do rowu czy obrót na drodze
krzychu - 20-12-2010, 19:30

gulgulq napisał/a:
czasem taki niuans sprawia że jedno koło się blokuje i jest nagły wjazd do rowu czy obrót na drodze


ABS jest od tego żeby to zniwelizować. Do tego obrucić auto nie jest tak łatwo musi być duża róznica przyczepności między kołami lub coś zablokować (np wpadnięcie jednym kołem na pobocze w snieg).

Paweł_BB - :axe: złośnik.

Paweł_BB - 20-12-2010, 19:58

krzychu napisał/a:
Paweł_BB - :axe: złośnik.

Po prostu dbam o Ciebie :D

JCH - 20-12-2010, 21:29

Paweł_BB napisał/a:
Na forum Subaru była zdaje się w zeszłym roku gorąca dyskusja na temat skutecznego hamowania, oczywiście powstały 2 obozy:
A zaczęło się chyba od tego, czy 4WD hamuje skuteczniej niż 2WD. Konkluzja oczywiście była taka, że na śliskim 4WD napędza się elegancko ale hamuje tak samo jak "ośka" - nie ma zmiłuj :roll:
Paweł_BB napisał/a:
auto hamuje na tyle na ile ma przyczepności więc nie ma możliwości zahamować SKUTECZNIEJ (na krótszym odcinku) z pomocą silnika i to niezależnie czy masz FWD, RWD czy AWD
Wynika to również z teorii, tzn. jest możliwe do wyliczenia (tego się jednak nie podejmuję) z wzoru. Pamiętam, że wszyscy w klasie byliśmy wielce zdumieni bo okazało się, że we wzorze, nazwijmy to na hamowanie, był o ile pamiętam "współczynnik mas wirujących", który wzrastał wraz ze wzrostem obrotów, wskutek czego droga hamowania wzrastała również.
Ale to było jakieś 20 lat temu a zeszyt z "Podwozi samochodowych" to mam chyba w piwnicy, w dodatku w piwnicy u rodziców :roll:

Krzyzak - 20-12-2010, 21:33

Paweł_BB napisał/a:
podtrzymania turbo

podtrzymanie turbo nie polega na otwarciu przepustnicy - wręcz przeciwnie, przepustnica nie ma z tym nic wspólnego

Paweł_BB - 20-12-2010, 22:13

Krzyzak napisał/a:
podtrzymanie turbo nie polega na otwarciu przepustnicy - wręcz przeciwnie, przepustnica nie ma z tym nic wspólnego

Właśnie ma to wiele wspólnego z przepustnicą, żeby zamontować ALS to właściwie musisz mieć tzw. Throttle Kicker - jest to siłownik pneumatyczny pozwalający na uchylenie przepustnicy dla uzyskania dodatkowego powietrza podczas pracy systemu ALS.
W seryjnym aucie jak puścisz gaz to przepustnica się zamyka a przecież ALS potrzebuje powietrza żeby napędzać turbinę - czyli musisz otworzyć przepustnicę. Np. w N-kach jest mechanicznie uchylona cały czas przepustnica, a w drogowych autach jak ja chcę zrobić można zastosowac właśnie Throttle Kicker i zastosować sobie włącznik ALSu, po wyłączeniu ALSu auto pracuje normalnie.

Krzyzak - 21-12-2010, 07:25

zależy od rozwiązania - ja myślałem o wtrysku paliwa w kolektor wydechowy - wtedy wybuchowe spalania w kolektorze napędza turbo, gdy silnik schodzi z obrotów


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group