To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Problem z cykaniem...

Galant(OL) - 23-08-2010, 20:40

Mój przemieszczacz jest używany wtedy kiedy zachodzi taka potrzeba, a nie aby sobie pojeździć :) Patrzeć się na niego uwielbiam, więc będę o niego dbała.

Pali dużo i wiedzieliśmy co kupujemy decydując się na niego. O gazie narazie nie myśle. W tym roku mnie już nie stać, może w przyszłym roku przed wakacjami temat powróci.

Ile rocznie km robisz? tak z ciekawości:)

m6riano - 23-08-2010, 21:19

nie wiem...ale jak sie nie obijam za bardzo to średnio dziennie(nocnie;-)) ze 200 zrobie

mi ostatnio na 340km po Wawie spalił 11,2 i nawet troche w dzień na klimie pojeździłem
Skrzynia manualna napewno.


si...;-)

Hugo - 23-08-2010, 22:21

m6riano napisał/a:
mi ostatnio na 340km po Wawie spalił 11,2 i nawet troche w dzień na klimie pojeździłem
Skrzynia manualna napewno.
marcinzam napisał/a:
mi pali bez klimy 14-15 litrów gazu w mieście
O i to jest wynik godny Galanta. Mój też prawie tyle chleje (skrzynia automatyczna).

[ Dodano: 23-08-2010, 22:23 ]
m6riano napisał/a:
to samochód jest do jeżdżenia a nie patrzenia się na niego...;-)
Galant akurat zdecydowanie do jednego i drugiego (dużo taniej wychodzi to drugie :D ).
bieniak - 23-08-2010, 23:32

no mi jak nie ciskam po trasie czyli tak 100-120 lekko traktują gaz wciąga 10,5l gazu w mieście zależy 13-15:)jak się postaram to i do 20 dojdzie:)ogólnie też uważam że gal wcale nie jest aż taki drogi w użytkowaniu tylko poprostu jest inaczej to definiowane w galu wymienia się coś po bardzo dużych przebiegach to i koszta wysoki w innych autach np francja niemcy (włochy to już wogóle)wymienia się częściej i taniej ale porównując do przebiegów są to podobne wartości według mnie:)
szpala85 - 23-08-2010, 23:54

a mój Galuś dostał dzisiaj zastrzyk na wzmocnienie w postaci Ceramizera i po około 5 minutach nastała cisza i oraz wspaniały dźwięk chodzącej V6 :mrgreen: ( jak zwykle oczywiście ) .... :mrgreen: ... uwielbiam tą magiczną strzykawkę :mrgreen:
Remik - 24-08-2010, 11:54

U mnie zbliżało się już 10 tyś na elfie (od stycznia 2010) i na zimnym zaczął delikatnie popukiwać. Więc wczoraj spuściłem starą oliwę/straszna smoła nawiasem mówiąc/ i zalałem nowym Elfem Excelium Ldx 5w40. Po pierwszym odpaleniu wczoraj z 2 razy puknął i ucichł. Ale dzisiaj z rana już cisza od samego początku. Jednak dobry olej i regularne wymiany oleju to podstawa. Życzę wszystkim pięknego brzmienia motoru a nie popychaczy:)
Anonymous - 24-08-2010, 23:23
Temat postu: Drodzy Fani Mitsu...
Mam do Was pytanie... co to może być - jak przy wkręcaniu miśka na wyższe obroty - 3000-5000 Spod silnika nie wydobywa się piękny dźwięk V-eczki, ale poprzedza, go metaliczny dźwięk... Nie mam pojecia co to może być - jeden mechanik zdiagnozował to jako Panewki... a tego sie boje... czy znacie sposoby sprawdzenia silnika pod tym względem ? czy istnieje możliwość tańszej naprawy niż wymiana całego silnika ? Jeśli to to.. i czy można to w 100% zdiagnozować ?
Proszę o pomoc :(
pozdrawiam serdecznie !
slonio88

Krzyzak - 25-08-2010, 06:47

slonio88 poszukałbym po całym wydechu - najczęściej przerdzewiałe mocowanie osłon wydechu powoduje takie brzęczenie
Anonymous - 25-08-2010, 16:59

Wydech sprawdzałem coś tam rzeczywiście brzęczy... natomiast to nie taki dźwięk... martwi mnie to, ze jeśli to panewki chyba najrozsądniej kupić nowy silnik ? Nie mam pojęcia co robić, nikt mi nie potrafi tego zdiagnozować... Będę musiał się przejechać do Pana Michalaka - zdejmie miskę i zobaczy czy to panewki czy nie... ale narazie brak czasu i pozostają chore domys0ły... :(
Myślę, że to nie wydech, gdyż dźwięk ten nie pojawia się na postoju, tylko przy jeździe obroty jak napisałem wyżej 3000-5000 narastający metaliczny dźwięk próbowałem nagrać i wstawić natomiast niestety zbyt słaby mam dyktafon w telefonie... :(

Koyocik - 30-08-2010, 15:41

Potwierdzić pragnę Wasze dobre rady: płukanka shell + Elf ldx 5w40 - zaraz po wymianie byłem zły, bo waliło bardziej niż przed wymianą. Ale po 50km ucichło i po 1000 dalej jest cisza - wcześniej waliło strasznie na zimnym i lekko stukało na ciepłym.
Pytanie: czy płukanka co wymianę jest dobrym pomysłem? Koszt zaden.

malina_drizzt - 30-08-2010, 20:33

Dołączę do zadowolonych.
Na zimnym stukało metalicznie i głośno, po rozgrzaniu nadal, ale trochę ciszej. (zalany castrol 10w40 nówka nie pomógł, przebieg gala to 180tys.)
Zrobiłem płukanie liqui moly pro line, potem zalałem valvoline maxlife 5w40.
Poziom oleju max na bagnecie, zalane około 4,1l.
Obecnie stuka cicho i bardziej głucho niż metalicznie do momentu rozgrzania, potem niezależnie od obrotów zero stukania. :)

dawido - 30-08-2010, 21:20

a u mnie na odwrot.
najpierw byl pol syntet valwoline i lekko stukal.
poczytalem posluchalem i zalalem elfem ldx 5 w 40 i jest masakra................a mialo byc na lepsze
z tydz pojezdze i mu dam znow polsyntetyka zobaczymy jak bedzie
drazni mnie ten stukot :evil:

maniekk1 - 30-08-2010, 23:32

u mnie tes stukanie/cykanie nie wiem jak to nazwac.denerwujace dzwieki,tym bardziej,ze niedawno sprzedalem galanta z 99 roku 2L(63k mil- na 100% prawdziwy przebieg).,ktorego silnik brzmial jak nowka z salonu a ten ktorego mam od 4 miesiecy 2001 tez 2L(przebieg 62k mil - juz nie jestem pewien czy prawdziwy) brzmi jak fiesta z 86` i zaczyna mnie to draznic.po kupnie olej czorny jak sam czort,za duzo go bylo wlane wogole,wiec pojechalem wymiec na VALVOLINE DURA BLEND(chyba tak sie nazywa) 10w 40,przy tym byla plukanka preparatem WURTH(o ile pamietam) no i po tym zabiegu bylo lepiej jakies 5k mil potem znowu kaszana,teraz dolalem troche preparartu (Wynns Hydraulic Valve Lifter ) no i chwile bylo lepiej ale wrocilo do normy albo nawet gorzej troche wiec pojutrze pojade chyba wymienic oliwe i tu dilema czy ten sam olej czy moze VALVOLINE MAX LIFE 10W 40 czy moze jakis 5W 40.....hmmm
reasumujac to fajnie w zyciu miec tylko takie dylematy.
pozdrawiam

[ Dodano: 31-08-2010, 00:31 ]
aha pytanie do was - czy wy tez te wspaniale dzwieki slyszycie w srodku kokpitu jakby dochodzace z obrotomierza albo z kierownicy??? ( podczas jazdy,szyba zamknieta) bo kiedy otworze szybe i jest w miare cicho do okola to zbiegaja sie te dzwieki z praca silnika a kiedy szyyba zamknieta jakby wydobywaly sie z obrotomierza lub kierownicy.

[ Dodano: 06-09-2010, 21:56 ]
Płukanie silnika + VALVOLINE MAX LIFE 10W 40 pomoglo - cykanie tylko na zimnym,podczas jazdy na cieplym juz - przyjemne dla ucha mruczenie :)

wujas - 22-02-2011, 18:38

mozecie mi powiedziec czy te popychacze beda pasowac i sa cos warte?
http://www.moto-portal.pl...hacz_zaworu.php

Chodzi O95001 o te najtansze po 21.41. Wedlug sprzedajacego beda pasowaly do 2.5V6.
Kontaktowalem sie z japanse i ma po 23zl/szt tylko nie wiem jakiej firmy.
Przymierzam sie do wymiany calego kompletu.
Czy zuzyte popychacze moga miec wplyw na nierowna prace silnika? Wydaje mi sie ze jest w tym jakis sens np moga nie do konca otwierac zawory.
Co o tym myslicie?

Anonymous - 22-02-2011, 21:42

wujas napisał/a:

Chodzi O95001 o te najtansze po 21.41. Wedlug sprzedajacego beda pasowaly do 2.5V6.
Kontaktowalem sie z japanse i ma po 23zl/szt tylko nie wiem jakiej firmy.


a wiesz jakiej firmy masz tutaj bo też nie jest napisane... Japaneze kichy Ci nie sprzeda, a różnica w cenie żadna.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group