To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - Soczewki w galancie EA

Marcino - 17-12-2015, 23:39

Jak by nie działała po wymianie regulacja to... Wkręcić trochę trzpień silniczka aby był w zakresie ;) !
Bizi78 - 18-12-2015, 07:04

Hugo napisał/a:
Palcem jednej ręki przytrzymujesz odbłyśnik, a drugą ręką ciągniesz silniczek do tyłu aż wyskoczy z mocowania w odbłyśniku (jego trzpień jest zamocowany na kulce).

A nie lepiej po przekręceniu przechylić silniczek (do góry lub w dół) aby kulka łagodnie wyszła 8) .
Tak przynajmniej robiłem w moim MSS i foce brata.
Przynajmniej nic się nie połamie :wink: .

Hugo - 18-12-2015, 19:02

Nie próbowałem tak.
tresorex - 27-12-2015, 23:47

Lampa złożona na próbę :)


Pytanie dla tych co robili już soczewki: jak ustawić soczewkę względem odbłyśnika żeby świeciła jak zwykłe lampy? Równolegle do przedniej krawędzi odbłyśnika? Jakoś po skosie??

Hugo - 28-12-2015, 15:14

tresorex, ja zawsze przed wycięciem otworu na soczewkę zaznaczam sobie od góry na odbłyśniku kreską linię tak jakby w linii świecenia oryginalnej żarówki, dzięki temu wiem mniej więcej jak ustawić soczewkę. Nigdy jeszcze nie było z tym problemu, konieczna była jedynie korekta soczewki góra-dół.
tresorex - 28-12-2015, 20:01

Udało się za pierwszym razem prawie idealnie zamontować soczewkę :)

Lampa sklecona na szybko i takie efekty:
Tak świeci 1 lampa z soczewką :)



A tak świecą moje obie zwykłe lampy:


To długie 2 lampy + 2 lampy dalekosiężne ze zderzaka (niestety nie są wyregulowane i prawa świeci za wysoko a lewa za nisko:


A to jedna długa soczewkowa:

Hugo - 28-12-2015, 20:08

Kurcze dają czadu i to z takiej odległości :shock: To są zwykłe halogenowe żarówki czy jakieś HID-y?
tresorex - 28-12-2015, 20:24

Do ściany było 11,4m. Zwykłe H11 55W Hella za 20zł :) Za to soczewki są w ogóle nie zużyte. Mają na naklejkach rok 2012 a od 2014 leżą u mnie w piwnicy :)

Fotki robiłem kluczem do kół bo zapomniałem zabrać aparatu z domu więc trochę przekłamuje. Gołym okiem nie widać aż tak mocno tej wielkiej białej plamy na środku.

deejay - 28-12-2015, 23:56

Moja uwaga co do lampy , wiązka św. nie jest w poziomie , tak jakby zle przykręcona soczewka do odbłyśnika , tzn lekką ją przekręciłeś w lewo stronę .



Na fotce zaznaczyłem czerwoną liną poziom wiązki św.

tresorex - 29-12-2015, 23:17

Faktycznie deejayu coś było nie tak z soczewką. Sprawdzałem później w domu na ścianie i soczewka postawiona na stole w poziomie dawała prostą linię :) Nie wiem czy źle wmontowałem tymczasowo soczewkę czy to wina lampy bo miałem ją postawioną na pasie przednim i podpiętą pod akumulator ;)

Dziś wyszedłem z soczewką na balkon i na przeciwnej ścianie oddalonej o 47m było widać odcięcie światła, a na bloku do którego mam 220m było widać że na niego świecę :D

Hugo - 26-03-2016, 16:52

Pytanie do tych, którzy rozklejali i sklejali reflektory. Czym je sklejacie w przypadku gdy np. zabrakło oryginalnego kleju? Niestety mam wrażenie, że poliuretanowa masa klejąco-uszczelniająca w ogóle się do tego nie nadaje...
deejay - 26-03-2016, 19:37

Hugo napisał/a:
Pytanie do tych, którzy rozklejali i sklejali reflektory. Czym je sklejacie w przypadku gdy np. zabrakło oryginalnego kleju? Niestety mam wrażenie, że poliuretanowa masa klejąco-uszczelniająca w ogóle się do tego nie nadaje...



http://www.skleprenaultwa...lt-i-Dacia/1152

tresorex - 26-03-2016, 21:19

Ja w colcie kleiłem czarnym sylikonem do uszczelniania pieców. Był bardzo dobry, nic nie parowało przez kilka lat do końca jak miałem lampy u siebie :) Później je sprzedałem i jeżdżą do dziś :)
Hugo - 09-10-2016, 11:02

Mam problem z parującymi reflektorami i jak zauważyłem ostatnio halogenami. Otóż na pewno większość z Was pamięta jak przerobiłem reflektory wsadzając w nie po 2 soczewki na światła mijania i drogowe oraz polakierowałem te czarne matowe maskownice pod kloszem na czarny połysk. Już od samego początku po przeróbce parują mi w nich klosze. Nie ma mowy o zbieraniu się w nich wody, po prostu parują tylko w miejscach gdzie klosze nie są ogrzewane przez żarówki (jadąc na światłach mijania parują od strony atrapy przed soczewkami świateł długich). Po kilkuminutowym postoju i zgaszeniu świateł para schodzi bez śladu. Z tyłu wszelkie szczeliny, gumy osłaniające żarówki itp. (oprócz oryginalnych odpowietrzników), szczelnie zaklejone masą klejąco-uszczelniającą (na tą samą masę wklejone klosze), więc raczej nie ma opcji, że dostaje się do nich wilgoć z zewnątrz.
Teraz najciekawsze! Galant od czerwca stał u blacharza, później u lakiernika i nie widział deszczu przez ten czas, a po odebraniu go od lakiernika i montażu reflektorów włączyłem światła mijania i klosze zaparowały niemal natychmiast :shock: :roll: Jeżdżę już 2 tydzień, w tym zrobiłem trasę po 100 km w jedną stronę i parują zawsze, nawet jak nie pada deszcz.
Wniosek: reflektory chyba mają wilgoć zamkniętą wewnątrz. No OK, ale przerabiałem je w upale, w środku lata jak nie padało. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że przed lakierowaniem odbłyśników na czarno, matowałem je na mokro papierem wodnym. Potem leżały trochę na słońcu żeby wyschły. Odbłyśniki w Galu są wykonane z takiego bardzo twardego i kruchego plastiku, jakby ebonit, chyba z tyłu jest napisane co to za materiał, mogę sprawdzić jutro. Jak się złapie jakiś narożnik kombinerkami to łatwo go ukruszyć.
Do czego zmierzam? Do tego, że tak sobie teraz myślę, że ten materiał sprawia wrażenie takiego, który mógłby wchłonąć wilgoć. Jak je matowałem to starałem się usunąć całą warstwę odblaskową. Być może zbyt krótko schły na słońcu po matowaniu i są wciąż nasiąknięte wilgocią i dlatego klosze parują nawet jak nie pada?
Druga rzecz, która mi przychodzi do głowy to to, że odbłyśniki i maskownice lakierowałem czarnym spray-em. Być może gdy włączę światła i reflektory się wewnątrz nagrzeją to wydziela się jakaś wilgoć z powłoki z tego spray-u? Dodam, że reflektory przerobiłem w czerwcu 2015 r. i od tamtego czasu sytuacja się nie zmieniła (wciąż parują), mimo w międzyczasie kilku prób uszczelniania kloszy, jak i obudów od tyłu.

Ta sama sprawa dotyczy halogenów od VR-4. Rozebrałem je na części, bo klosze były strasznie styrane, zmatowiłem maskownice, bo śniedziały (są aluminiowe), odtłuściłem zmywaczem silikonowym i polakierowałem czarnym spray-em Motip-a, dałem nowe śrubki mocujące maskownice do obudów od tyłu, dodatkowo je uszczelniłem, dałem nowe uszczelki pod oprawki żarówek i tak zregenerowane obudowy oddałem do speca od naprawy reflektorów, który spolerował klosze i wkleił na specjalną masę (nawet pytał jaka był stara masa pod kloszami: miękka czy twarda), była miękka i na taką samą wkleił. Po przejechaniu ok. 20 km we mgle na włączonych światłach przeciwmgielnych pojawiła się para na kloszach od wewnątrz w miejscach gdzie nie padało światło. Po 2 godzinach postoju na zgaszonych przeciwmgielnych para zniknęła.
Jeździłem w deszczu na wyłączonych przeciwmgielnych klika dni wcześniej i nie zauważyłem pary na kloszach...

Czarna magia...

Please help, ktokolwiek ma jakiś pomysł piszcie, bo fatalnie wyglądają takie zaparowane reflektory, jak w jakimś gracie.

tomasek - 09-10-2016, 11:46

Wedle mnie coś jest nie tak z odpowietrznikami :wink:
Ja mam u siebie też przerobione lampy na soczewki ale nie miałem z tym problemu :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group